"Wiem, że trenerzy idą w dobrą stronę" — Adam Małysz po spotkaniu ze sztabem i zawodnikami

  • 2025-01-06 19:28

Adam Małysz pojawił się na 73. Turnieju Czterech Skoczni. W materiale opublikowanym przez Polski Związek Narciarski prezes naszej federacji wyjaśnia, co było powodem jego przyjazdu do Austrii.

— Mój cel wyjazdu do Bischofshofen, a w zasadzie do Innsbrucka był taki, żeby porozmawiać z trenerami i zawodnikami o tym, jak jest z sytuacją i całą atmosferą w zespole. Docierały do nas różne informacje w Polsce, że nie dzieje się dobrze, że jest jakieś zamieszanie i nie ma stuprocentowej wiary zawodników w stosunku do trenerów. Myślę, że to wszystko było zdecydowanie na wyrost. Po przyjeździe tutaj rozmawiałem z trenerami, z częścią zawodników, de facto było to bardzo często łapanie za jakieś słówka i frustracja zawodników, którzy nie do końca wystartowali tak, jak chcieli. Wiadomo, wtedy na dole jest złość, chcesz się wyżyć, ale też znaleźć na siłę przyczynę skąd to się bierze. Stąd te wszystkie nieporozumienia. Po rozmowie z trenerami, a w zasadzie całym sztabem widzę, że kierunek, który był obrany, dalej idzie w tę samą stronę. Nie ma żadnego zagrożenia, zresztą cała ta filozofia skakania jest bardzo podobna do tego, co ja widzę i myślę, że większość kibiców czy ludzi, którzy się na tym znają również — słyszymy w materiale opublikowanym przez Polski Związek Narciarski. — Oczywiście zawsze dużo ciężej jest tym starszym zawodnikom zmienić coś, co dzisiaj nastąpiło — czyli trochę inna technika, trochę inne kombinezony, bo mimo wszystko ten sprzęt cały czas się zmienia i ciężej jest starszym zawodnikom te rzeczy zmienić, młodszym przychodzi to zdecydowanie lepiej. Widzimy, że Paweł robi niesamowite postępy i mimo sprzętu, który się w jego przypadku nie zmienił — da się. Także w stu procentach nie jest to aż taka przyczyna kombinezonów, tylko samej techniki skoku — dodaje czterokrotny olimpijczyk.

— Po tych rozmowach mogę powiedzieć, że jestem bardziej spokojny, bo wiem, że trenerzy idą w dobra stronę. Oczywiście wszyscy mówią również, że jest zmiana pokolenia i to trochę też widać patrząc na to, którzy zawodnicy są dziś bardzo blisko czołówki. Mówię tutaj na pewno o Pawle i Olku, który już w zeszłym roku pokazywał, że stać go na bardzo dużo. Można to tak odbierać, że jest to jakaś zmiana pokolenia, ale dalej jestem przekonany, że trzeba wierzyć w tych starszych zawodników, bo mają niesamowity potencjał — kończy Adam Małysz.


Jagoda Karpińska, źródło: PZN
oglądalność: (11196) komentarze: (59)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Piotr S. weteran
    @Kolos

    Za problemy z krótką ławką rezerwowych i brakiem dobrych zastępców na Puchar Świata odpowiadają władze PZN nie weterani. Czasu było sporo by zapobiec dziurze pokoleniowej. Zauważ, że Widhoelzl nie bał się postawić na Ortnera, nie boi się zastąpić Manuela Fettnera Mȕllerem. Horngacher nie bał się zesłać Eisenbichlera do Pucharu Kontynentalnego, tylko u nas przyspawano weteranów do Pucharu Świata, a weteranom od ubiegłego sezonu brakuje sił. Od czasów Horngachera w polskiej reprezentacji nie ma nowej twarzy w Pucharze Świata (wprowadził Pawła Wąska do Pucharu Świata). Lepiej nie zwlekać to zmienić i wprowadzać stopniowo nowych zawodników. Bez zmian problem będzie się nawarstwiał. Tyle, że Thurnbichler musi mieć w swoim sztabie "złego policjanta".

    Trudno mi uwierzyć, że np. Piotr Żyła w obecnej chwili nadaje się do Pucharu Świata.

  • Kolos profesor
    @fraki

    Trudno mówić o "startowaniu na siłę" skoro realnie nie ma kim zastąpić ich....

  • fraki doświadczony

    Starsi zawodnicy mieli brać udział tylko w wybranych zawodach. Ale co było do przewidzenia, była to tylko pusta gadanina. Raczej dopóki są sponsorzy i utrzymują się na liście WRL dopóty będą skakać we wszystkich konkursach na siłę.

  • Arturion profesor
    @laotsi

    Nie wiem. Topora i Kwiatkowskiego nie uważam za "pseudotrenerów".

  • laotsi bywalec
    @Arturion

    Nie chodzi o starty w PS. Chodzi o to aby trener sie nimi zajmowal. Oni teraz traca czas z jakimis dziwnymi pseudo-trenerami.

  • Kolos profesor
    @Piotr S.

    To prawda, jednak ci weterani wciąż są wystarczająco dobrzy, (niestety) żeby się łapać do kadry i wcale nie jest tak, że komukolwiek blokują miejsce albo mają je z automatu. Po prostu inni są słabsi.

    No i boli, że na weteranów przerzuca się wszystkie problemy tak jakby to była ich wina...

  • Arturion profesor
    @Piotr S.

    Masz rację. I tak się dzieje. Tylko ci "młodsi" muszą mieć chociaż równy poziom ze "starszymi", by startować w PŚ. W innych zawodach są wprowadzani. Nawet wyjątkowo młody Byrski startował w PK nie raz.

  • Piotr S. weteran
    @Kolos

    To są wybitni zawodnicy, obawiam się jednak, że czas ich minął. Trzeba cenić ich dokonania, ale nie mogą oni stanowić trzonu kadry i mieć abonamentu na starty w Pucharze Świata. Gdyby Kamil, Piotrek i Dawid byli na poziomie Manuela Fettnera czy Piusa Paschke to naprawdę byłoby super. Naprawdę szczerze życzę im tego, ale jak mawia Aleksander Pointner , życie nie jest koncertem życzeń. Tymczasem mamy taką rzeczywistość, że bliżej im poziomu Simona Ammanna. Większy sens ma inwestowanie w młodszych zawodników.

  • Arturion profesor
    @laotsi

    Młodzi nie tracą czasu na bezskuteczne próby przejścia Q w PŚ. Startują niżej z korzyścią dla siebie.

  • laotsi bywalec
    Nowe pokolenie

    Kazdy rok w ktorym Stoch, Zyla i Kubacki zajmuja miejsce w kadze A to stracony czas mlodych. Wiec o jakiej zmianie pokolenia "belkocze" ten Malysz? To klasyczna belkomania paranoiczna.
    Co innego jakby weterani skakala na poziome Fettnera i jemu podobnych? Ale to juz tylko marzenie scietej glowy.

  • Nikt_ważny profesor
    @sorantor250

    Paweł ma jeszcze spokojnie 10 sezonów, w których będzie mógł potencjalnie zbierać trofea. A tak naprawdę w dwa sezony można zgarnąć wszystko co jest do zgarnięcia i zostać najwybitniejszym.

    Oczywiście, szanse są niewielkie, ale wiek nie jest tu absolutnie żadna przeszkodą. Z roku na rok "termin przydatności" sportowców się wydłuża, być może pokolenie Pawła będzie w stanie rywalizować o najwyższe cele nawet do okolic 40- stki, a do 35 na pewno, bo to już się dzieje.

  • Kolos profesor
    @Introverder

    Z jednej strony się zgodzę, z drugiej strony wyniki Paschke, Hayboecka, Fettnera, przeczą tezie o równi pochyłej. Nikt od tria nie wymaga kryształowej kuli i regularnej formy na wygrywanie, ale oni mają problem w ogóle punktować, a to grubo poniżej ich możliwości, nawet uwzględniając ich wiek.

    Martwi mnie też, że zamiast godnej zmiany pokoleniowej mamy coraz większą nagonkę na trio weteranów. Nie zasłużyli na to.

  • fraki doświadczony
    @Introverder

    Ten "fajny wynik" to pewnie miejsca 25-30.

  • sorantor250 profesor
    @Introverder

    kto wie, jaki potencjał ma Paweł. dla mnie to jest spokojnie skoczek, który może osiągnąć sukcesy na miarę Kubackiego. a może i lepsze?

    w bajdurzenie o kolejnym Wielkim Mistrzu aka Małysz czy Stoch nie wierzę, Wąsek jest zwyczajnie za stary, to już Stoch startował z sukcesami chyba najpóźniej ze wszystkich najlepszych skoczków w historii, a Paweł jest już dwa lata starszy od Kamila, gdy ten wygrywał pierwsze zawody PŚ.

  • Introverder profesor

    Myślę jeszcze o formie Polaków, że pomału trzeba zakładać, że taki Kubacki, Stoch czy Żyła są już na równi pochyłej i nawet jeśli jeszcze jakiś fajny wynik uda im się ustrzelić, to pomału ich kariery zbliżają się ku końcowi. W końcu to skoczkowie rocznikowo 35+ lat, w tv zakłamuje się obraz kadry pod tym kątem (choć wiem, oni robią wszystko byle tylko przyciągnąć widza przed telewizor), tak jakby zakładano, że do 60-tki będą skakać i będzie się od nich oczekiwać walki o najwyższe lokaty albo zwycięstwa .. Przyszłością są zawodnicy tacy jak Wąsek i pomału, naturalnie zachodzi zmiana pokoleniowa, choć na razie poza Wąskiem nie widać skoczków, którzy mogą pociągnąć skoki. Na razie za wcześnie może, by prorokować przyszłość Pawła Wąska, ale nie da się nie zauważyć wielkiego progresu w porównaniu z tym co było jeszcze rok temu..

  • Mariusz_Lis stały bywalec
    @Kornuty

    To prawda nawet tu Małysz skupia się na Żyle który już powinien konczyc kariere zamiast na młodszych. Nie Prezesie Małysz nie da się już dziadzia Żyły odmłodzić

  • RubenBlanco stały bywalec

    Bełkot pana Małysza przypomina mi postać pewnego dyrektora z komedii Stanisława Barei, granego przez Jerzego Dobrowolskiego.

  • Introverder profesor

    Z Wąskiem dobrze, ale co z resztą zawodników ? .. Te postępy - jeśli są - są niezadowalające.

  • Kornuty początkujący
    Haha !

    Małysz i beton PZN broni beton geriatczyków i trenerów zwłaszcza Thomaska. Dutki najważniejsze a młodych skoczków i ich rozwój mają daleko w [***]. Idą w dobrym kierunku a wyniki ? Bełkot Małyszku ?

  • catalan początkujący

    No rzeczywiście, kapitalna zmiana pokoleniowa panie Adamie. 31 letni Zniszczoł za 35 letniego Kubackiego. Takie rzeczy tylko w Polsce.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl