Ryoyu Kobayashi nie wystartuje w Zakopanem

  • 2025-01-07 17:10

Tej zimy kibice zgromadzeni pod Wielką Krokwią w Zakopanem nie będą mogli podziwiać Ryoyu Kobayashiego w akcji. Mistrz olimpijski z Pekinu postanowił wycofać się z pucharowych startów, by w najbliższych tygodniach skupić się na treningu w ojczyźnie.

Bieżący sezon zdecydowanie nie przebiega po myśli 28-letniego reprezentanta Japonii. Ryoyu Kobayashi punktował we wszystkich czternastu przeprowadzonych dotąd konkursach, jednak ani razu nie zameldował się w czołowej „10”. Jego najlepszy wynik to 12. pozycja – wywalczona podczas przedświątecznych zawodów w Engelbergu.

Jak czytamy na jiji.com, Ryoyu Kobayashi po zakończeniu 73. Turnieju Czterech Skoczni postanowił wycofać się z Pucharu Świata w Zakopanem (17-19 stycznia). Trzykrotny zdobywca Złotego Orła w Bischofshofen zajął 24. miejsce, a w klasyfikacji końcowej niemiecko-austriackiej imprezy został sklasyfikowany na 15. lokacie.

Japońskie media informują, że dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli zamierza wrócić do ojczyzny, gdzie chce popracować nad niestabilną pozycją najazdową – na skoczniach w Sapporo. Ryoyu Kobayashi, który zajmuje 18. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, zamierza wrócić do rywalizacji pod koniec stycznia, przy okazji lotów narciarskich w Oberstdorfie.


Dominik Formela, źródło: jiji.com
oglądalność: (14849) komentarze: (78)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Kulas2468

    Jeden, pokazowy (bez punktów), to czemu nie? :-)

  • dejw profesor
    @Lataj

    Brak szacunku dla limitu - co za określenie :D Dervish byłby dumny.

    A tak realnie, to jest to kolejna bardzo rozsądna decyzja Japończyków, limit wywalczyli kompletnie przypadkowo i nie jest im do niczego potrzebny. Robią sobie walkę o udział na lotach: między sobą, włączając w to Niskiego i Gandalfa, oraz korespondencyjnie z Drewniakiem i Sakutaro.
    A kogo jako dopełnienie do PŚ? No nikogo, nikt inny się tam nie nadaje.

  • Kulas2468 stały bywalec
    @Rawianek

    Mnie nie zaskoczy jeśli Japonii nie będzie, ponieważ w sezonie 2022/23 już tak zrobili.

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Mam nadzieję, że po tych treningach Ryoyu wróci w formie pozwalającej meldować się przynamniej w TOP10, a od Sapporo walka o podium i szczyt formy na MŚ.

  • Stinger profesor
    @Lataj

    Czy ja wiem czy brak szacunku? Teraz w weekend nie ma PŚ, a za tydzień śmieszny weekend w Zakopanem.
    Później oczywiście dwa konkursy lotów (w tym czasie będą 3 konkursy PK w Sapporo), a czy ja wiem czy to aż tak duża strata? Japończycy zbyt lotni nie są więc na kolejny period bardziej im to miejsce by się przydało niż na ten.
    Poza tym forma tej czwórki, którą wymieniłeś nie jest gwarantem punktów PŚ choć oczywiście Junshiro Kobayashi mógłby sprawdzić swoich sił.

  • Lataj profesor
    @ASJ_212

    Uhu. Czyli brak szacunku dla limitu wywalczonego przez Junshiro, choćby nie wiadomo, jak drewniany był przedtem w PŚ. To kto za najstarszego Kobayashiego i Naito na PŚ? Bo chyba Takeuchi jest za słaby.

  • ASJ_212 doświadczony

    Skład Japończyków na PK w Klingenthal i Bischofshofen:
    Tomofumi Naito
    Junshiro Kobayashi
    Noriaki Kasai
    Yukiya Sato

  • Kwakuu stały bywalec
    @Stinger

    jeszcze jest wiele bardzo ważnych zawodów

  • Stinger profesor
    @Lataj

    W PŚ zarówno dla Ryoyu Kobayashiego, Halvora Egnera Graneruda jak i chociażby mistrza olimpijskiego Mariusa Lindvika ten sezon jest już stracony ale na ich miejscu odpuściłbym Zakopane i trenował aż do lotów w Oberstdorfie.

    W końcu mamy jeszcze przede wszystkim MŚ i Raw Air w końcówce sezonu, a biorąc pod uwagę fakt, że można walczyć nawet o małą kryształową kulę i o pojedyncze zwycięstwa w zawodach PŚ to oni wciąż mogą ten sezon zakończyć sukcesem tylko na pewno nie w tej formie.

    Tak sobie też myślę co z Niemcami czyli Andreasem Wellingerem i Karlem Geigerem? Ich sytuacja jest korzystniejsza ale nie ma co się oszukiwać wciąż forma daleka od walki o zwycięstwa i miejsca na podium.
    Mogą powalczyć o TOP 6 PŚ (Wellinger) i TOP 10 (Geiger) - przy dobrych wiatrach trochę wyżej ale czy to jakiś duży sukces? Tym bardziej, że Geiger po niezłej niemieckiej części TCS nagle się rozsypał, a Wellinger wciąż mocno średni nie dający dużej nadziei na nagły duży wzrost formy.

    Uważam, że skoczkowie z dużym nazwiskiem, potencjałem i możliwościami ale bez większej formy mają teraz świetny czas na trening - najpierw pusty weekend od PŚ, a potem gdyby w razie czego nie udało się tak szybko poprawić formy można odpuścić śmieszny weekend w Zakopanem i ponieść mniejsze straty niż podczas normalnego weekendu z dwoma konkursami indywidualnymi.

  • dejw profesor
    Japoński krajobraz po TCSie

    -Mówiom, że Rjoju zrobi z kości rywali chleb!
    -Ehehehe, gwoli ścisłości, tak, to robią Austriacy. Za to Japończycy, uuuu... no tu jest gorzej. Mamy słabego Drewniaka skaczącego na swojej miejscówce już z 4 lata. I Sakutaro bo ma dobre nazwisko. I Junshiro z przypadkowym limitem z PK. I Naito wyciskającego kibicom łzy żalu z oczu, po kolejnych zawalonych zawodach... najlepiej smakują po dobrych treningach.

  • Lataj profesor

    Cóż. Ryoyu pokazuje, że trudno jednak wrócić do czołówki przy współczesnych uwarunkowaniach w skokach. Halvor też z tym ma problem. Od początku sezonu Japończyk nigdy nie pojawił się w czołowej "10", a nawet w "jego" TCS-ie nie przyszło żadne przełamanie. Przełamanie może przyjść w kraju w ramach PŚ. Jak to się nie zdarzy, pozostają chyba tylko MŚ, które niezbyt lubi. Tam nigdy nie brylował, więc i o to może być ciężko. W każdym razie bez wielkiego sukcesu, który go odblokuje po wielkim skoku na Islandii, sezon trzeba by spisać na straty.

  • Kulas2468 stały bywalec
    @Arturion

    Moim zdaniem jeden konkurs mieszany na sezon to nic złego.

  • Janekx1 weteran
    @rybolow1

    Yukiya również by nie zaskoczył gdyby pojawił się na Wielkiej Krokwi bo i skoki w Engelbergu były już momentami bardzo dobre a Wielka Krokiw filigranowemu zawsze bardzo leżała.

  • Janekx1 weteran
    @Mariusz_Lis

    No dla Wąska to raczej w ostatnich konkursach bardziej był statystą aniżeli rywalem.

    Niemniej jako fan Ryoyu wierzę że samuraj odrodzi się jak feniks z popiołu i wróci bo ta japońska bestia wciąż ma wiele przed sobą.

  • Janekx1 weteran
    @majkiel

    Stocha i Kubackiego na pewno nie odpalą na Zakopane, Zniszczoł w sumie pewny być może i spokojny bo skacze dobrze tylko problem że przyjdą zawody i przyjdzie wodnista ciecz w gaciach, Wolny jak nie przypomni sobie Titisee i jednocześnie jak odrodzi się Żyła to Kuba niestety będzie faworytem do wypadnięcia, Kot po tym co pokazał w PK w Engelbergu to nawet nie jest brany pod uwagę a w MP raczej nie wystąpi gdyż pojedzie zapewne na CoC na Vogtland Arenę.

  • TheDriger doświadczony

    Ryoyu to zawodnik z czystym talentem o skali podobnej Nykanenowi czy Schlierenzauerowi, niestety tacy zawodnicy mają skłonności do zbytniego zaufania w swoje umiejętności i nie pracują wystarczająco ciężko, oddając się innym hobby, które ich zajmują.
    W przypadku Nykanena skoki nie były jeszcze aż tak rozwinięte, więc balowanie w nocy i wygrywanie za dnia się jeszcze sprawdzało przez kilka lat. Pewnie Matti jakby miał etos pracy Weissfloga to miałby na koncie z 6 kul i 70 konkursów wygranych.
    W XXI wieku już jednak sam talent nie wystarcza i trzeba pracować, Schlierenzauerowi wiele dał Austriacki rygorystyczny system szkolenia, ale po kilku latach wyszły jego braki w pracy nad mentalem i detalami przez co w końcu sam talent przestal wystarczać.
    Z Kobayashim jest podobnie, musi skupić się na pracy takiej jaką wykonuje Stefan Kraft, bo inaczej Kobayashi może pójść śladami Schlieriego za chwilę.

  • Mariusz_Lis stały bywalec

    Dla mnie to żadna strata ;] a raczej zysk bo Polakom odpadł jeden z rywali.
    I tak jest w tym sezonie słaby więc nic by nie zdziałał.

  • Lataj profesor

    Pewnie przez tydzień będzie tak: Junshiro, Keiichi, Naito, Nakamura, Nikaido, Sakutaro.

    Junshiro za CoC. Keiichi za trzy punkciki uciułane w Titisee. Naito, by ktoś wypełnił limit, bo Ryoyu odpuszcza. Szkoda, że w Oberku się wyskakał, a w Bischo był tylko jeden przebłysk. Sakutaro zaś zostanie za te dwa punkciki z Innsbrucka.

  • Janekx1 weteran
    @Pavel

    W sumie to nie mam nic przeciwko żeby w tą sobotę gdy jest drużynówka nad Zakopcem przeszła jakaś wichura i odwołano całkowicie te śmieszne zawody drużynowe.

    IO już poszli po rozum do głowy i zastąpili nędzne drużynówki duetami :)

  • Kwakuu stały bywalec
    @rybolow1

    Co tak skromnie. Noriaki robi top 20 a Sato top 10. :D
    Sato wróci do PŚ od Sapporo zapamiętaj :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl