Kraft cofa słowa krytyki wypowiedziane wobec jury po konkursie w Bischofshofen

  • 2025-01-16 17:19

Bezpośrednio po przegranej rywalizacji o Złotego Orła Stefan Kraft miał w sobie wiele frustracji i pretensji w związku z okolicznościami oddania przez niego ostatniego, decydującego skoku w imprezie. Jak wiadomo czas leczy rany, dziś austriacki skoczek spogląda na tę sytuację z dużym dystansem.

- Jestem już bardzo doświadczonym sportowcem i przeżyłem już tyle w skokach narciarskich, że przechodzę nad takimi rzeczami stosunkowo szybko do porządku dziennego. Oczywiście na początku byłem bardzo smutny i bardzo niezadowolony z tego, jak to się potoczyło. Wiedziałem, że małe rzeczy będą decydować. I tak też się stało. Ale skupiam się na przyszłości, forma jest odpowiednia. Ale tak, na początku było to bardzo smutne - mówi Kraft w rozmowie z portalem Sportschau.de.

- Pierwsze minuty były bardzo trudne - dodaje 31-letni skoczek.- Nie wierzyłem w to, co się właśnie stało. Byłem bardzo pewny siebie. Byłam przekonany, że dam radę. Nie byłem przygotowany na to, że stracę cztery punkty. Dlatego rozczarowanie na początku było ogromne. Sposób, w jaki to się potoczyło, z długą przerwą na górze skoczni, był na początku bardzo rozczarowujący i po prostu smutny - przyznaje podopieczny Andreasa Widhoelzla.

Gdy emocje opadły Kraft wycofał swoje słowa krytyki wobec jury, które czekało z zapaleniem zielonego światła na zmianę warunków wietrznych. -  To było wypowiedziane w pierwszych emocjach. Półtora tygodnia później mówię, że jury nie zrobiło nic złego. Jedyne, co chcę powiedzieć z perspektywy czasu, to to, że jako skoczek potrzebujesz więcej informacji na górze. Nie masz żadnych informacji na temat danej sytuacji, nie wiesz czy jest zbyt dobrze, czy jest źle. Chciałbym jeszcze raz porozmawiać na ten temat z FIS.

Austriacki skoczek odniósł się też do kwestii sprzętowych, które stały się jednym z wiodących tematów podczas Turnieju Czterech Skoczni. Rywale Austriaków podejrzewali, że ci ukrywają przed światem jakieś innowacyjne rozwiązania. - Jestem pewien, że nie mieliśmy dużej przewagi sprzętowej. Po prostu pracowaliśmy bardzo, bardzo dobrze i oczywiście zachowaliśmy najlepsze kombinezony na ten moment. Uważam, że każdy sportowiec włącza swój najlepszy sprzęt właśnie na Turnieju Czterech Skoczni - mówi Kraft.

Reprezentant klubu SV Schwarzach jest trzykrotnym zdobywcą Pucharu Świata, multimedalistą mistrzostw świata, mistrzem olimpijskim w drużynie. Jakie cele na dalszą część kariery stawia sobie utytułowany zawodnik? .- Nie chcę nakładać na siebie dużej presji, ponieważ osiągnąłem już o wiele więcej, niż mogłem sobie wyobrazić. Ważniejsze są dla mnie emocje, które przeżywam, gdy dziesiątki tysięcy Austriaków, drużyna, rodzina na dole stają ramię w ramię i śpiewają hymn narodowy. To są chwile, dla których tak bardzo lubisz tak ciężko trenować. Przeżywanie tych emocji raz za razem, bycie na szczycie i śpiewanie hymnu, to jest to, co mnie napędza - zakończył Austriak.


Adrian Dworakowski, źródło: Sportschau.de
oglądalność: (7502) komentarze: (17)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Joorny

    Moim zdaniem walka o KK rozstrzygnie się pomiędzy Kraftem, Hoerlem, a Tschofenigiem, trzeba pamiętać, że jest zaplanowanych 6 konkursów lotów, a Kraft jest świetnym lotnikiem i może na tych lotach dużo nadrobić.

  • Horenn stały bywalec
    @Seba Aka Krzychu

    A ja mam nadzieję, że przegra minimalnie tak jak Kamil z Kraftem kiedyś

  • Joorny stały bywalec
    @Seba Aka Krzychu

    nikłe szanse. Hoerl jest poza zasięgiem.

  • passenger_krytyk stały bywalec

    Ale się boi 😂😂😂. Tak jak wygląda, tak postępuje, cieniasek.

  • Kulas2468 stały bywalec

    Skład 🇺🇸 na PŚ w Zakopanem :
    Tate Frantz
    Erik Belshaw
    Andrew Urlaup
    Kevin Bickner
    Źródło twitter Stylowo z Telemarkiem

  • Seba Aka Krzychu profesor

    TCS nie udało się wygrać, ale liczę na to, że Kraft zacznie marsz po swoją 4KK.

  • FJ doświadczony
    @Ziko

    "Drugi na mecie jest pierwszym przegranym" - Ayrton Senna.
    "Zwycięstwo nie jest ważne, to jedyne co się liczy" - Gianpiero Boniperti.

    Oczywiście, jeśli komuś staje na tyle talentu w sporcie lub nie zmaga się z obiektywnymi trudnościami, które go ograniczają - jeśli chodzi o samo życie codzienne. Naprawdę nie każdy musi funkcjonować, jak polscy skoczkowie w wyidealizowanym spojrzeniu ich kibiców. Zwłaszcza, że rzeczywistość i tak w tym kontekście skrzeczy, jak można stwierdzić z informacji, które do nas docierają. Wszak skądinąd człowiek jest tylko człowiekiem, a nie ideałem.

    Mało mu? (Kraftowi) I dobrze. Na tym polega rywalizacja, na tym polega wielkość ludzi typu Djoković, gdy sięgał po olimpijskie złoto w Paryżu, choć wydawało się to totalną aberracją z wielu względów. Na determinacji, wyznaczaniu celów i byciu nienasyconym.

  • Kulas2468 stały bywalec

    Skład 🇯🇵 na MŚJ w Lake Placid:
    Asahi Sakano
    Seigo Sasaki
    Ritsuta Sugiyama
    Taiyo Mori
    Źródło twitter Kuba

  • Ziko bywalec

    Haha "Jury nie zrobiło nic złego". Błagam Cię Stefan. Ile Ty konkursów wygrałeś dzięki sędziom i zdecydowanie notom na wyrost.. Taka wypowiedź w stylu " Ochłonąłem trochę, smutny byłem, nie chciałem przegrać".
    Facet nie potrafi przegrywać po prostu. Żałosne. I dalej mu mało mimo wielu sukcesów.
    Ciekawe czy np. nasz Kamil Stoch też by się tak samo zachował, gdyby Turniej wygrał Paweł Wąsek o 4 punkty przed nim.
    Myślę że absolutnie nie, wziąłby go na ramię i razem z Żyłą albo Zniszczołem fetowaliby sukces jako CAŁA reprezentacja.

  • Lataj profesor

    "Byłam przekonany, że dam radę."
    To wygląda, jakbyście uwydatniali tezę, że na "Zgniłym Zachodzie" "nie są pewni, jakiej są płci".

    A tu już bez pastwienia się. Spodziewałbym się wysypu hejterów Krafta, a jednak jest wręcz przeciwnie. Emocje jak najbardziej rozumiem. Pod wpływem chwili też bym był smutny, że sprawy się nie potoczyły inaczej. Ale już dobrze, że się otrząsnął. Nawet jak zrobiono wszystko (m.in. pociągnięto notami, wyczekano dla niego warunki), by jednak wygrał, ale cóż, nie zawsze wychodzi. Ktoś inny też powinien mieć szansę wygrać. Taki jest sport. Pewnie będzie prędzej czy później #Kraft46, a jakby było #Kraft53, już wiemy kto by się załamał.

  • Kolos profesor
    @Nikt_ważny

    Sędziowie raczej robili wszystko żeby Kraft wygrał. Przesadzili i nie wyszło. Wyciąganie Krafta notami to też nic nowego....

    I zupełnie nie widzę sensu w tworzeniu newsa, że Kraft zmienił zdanie o czymś tam....

  • Tomek88 profesor

    Karta się w końcu odwróciła, tyle razy miał szczęście, sędziowie wyczekiwali mu bardziej korzystne warunki, że w końcu się to odwróciło i tym razem los nie był po jego stronie. Sędziowie i tak robili co mogli żeby go przepchnąć dając 19 po tym ostatnim skoku

  • Nikt_ważny profesor

    Jury robiło wszystko, żeby dać mu szansę i zadbać o jego bezpieczeństwo, więc raczej nie "jury nie zrobiło nic złego" tylko "zrobili co mogli, żeby mi pomóc i im bardzo im za to dziękuję", Panie Kraft.

    Włącznie z sędziami, którzy dając mu 19 za ten ostatni skok skompromitowali się na całej linii, ewidentnie chcąc go za uszy wciągnąć na to pierwsze miejsce.

    Miał chłop pecha w swoim mega szczęściu, bo tym razem jego zwyczajne szczęście do warunków przybrało tak absurdalny wymiar, że mu zaszkodziło.

  • Lataj profesor
    @TheDriger

    Jednak Stoch zaciął się tam gdzie nasz inny mistrz. Jeszcze bardziej zatem powinno to boleć Kraftiego, jak nie podoła zrównania się z Nykanenem.

  • TheDriger doświadczony

    Kraft musi jak najszybciej wygrać 46 konkurs bo inaczej może się zaciąć na 45jak Stoch na 39

  • Pavel profesor

    Skoczkowie na górze powinni mieć monitorek z podglądem na wiatr. Zawodnik ma prawo wiedzieć w jakich warunkach przyjdzie mu startować.

  • EkspertO stały bywalec

    Miał takie same warunki jak reszta i płacz. Pierwszy raz nie było wszytko pod niego i nagle pretensje, ale jak sędziowie często mu wyczekiwali lepsze warunki to problemu nie było.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl