Najwybitniejszy skoczek wśród kombinatorów ogłosił zakończenie kariery

  • 2025-01-29 18:42

Choć jest zawodnikiem uprawiającym kombinację norweską to jego nazwisko wielokrotnie przewijało się w kontekście skoków narciarskich za sprawą wybitnych umiejętności w tej konkurencji. Jarl Magnus Riiber, bez wątpienia najlepszy skoczek w całej historii dwuboju klasycznego, ogłosił, że po zakończeniu obecnego sezonu zakończy sportową karierę.

- A więc nadszedł ten czas. To jest mój ostatni sezon. Zyskałem jasność co do swoich problemów. Cierpię na chorobę Leśniowskiego-Crohna, z którą będę się zmagał do końca życia. Na szczęście leki pomagają. Nawet gdy moje wyniki są dobre, nie odczuwam już takiej samej radości jak wcześniej. Myślę, że dobrze jest zakończyć karierę, gdy jestem na szczycie - powiedział pięciokrotny zdobywca Kryształowej Kuli na zwołanej w środę rano konferencji prasowej. 

Riiber już jako nastolatek uprawiający kombinację śmiało rozpychał się łokciami w gronie skoczków specjalistów i do rywalizacji z nimi podchodził bez żadnego respektu. W grudniu 2014 roku podczas zawodów Norges Cup na Midtstubakken w Oslo wygrał kategorię Elite, wyprzedzając wyraźnie Andersa Jacobsena i Toma Hilde. Ten pierwszy niecałe dwa tygodnie później triumfował w konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Garmisch-Partenkirchen.

Latem 2015 roku w zawodach tego samego cyklu, na tej samej zresztą skoczni, Jarl Magnus ustanowił rekord obiektu wynoszący 111,5 m. Do dziś nikt nie ustał dłuższej próby. Okazał się wtedy lepszy między innymi od Hilde czy Andreasa Stjernena. Rok później otrzymał jedyną okazję rywalizowania ze skoczkami w ramach zawodów FIS. Kuopio organizowało wówczas po dwa zawody FIS Cup i Letniego Pucharu Kontynentalnego. Riiber z każdym konkursem się rozkręcał, wreszcie w czwartym dniu rywalizacji pewnie zwyciężył, wyprzedzając o blisko 20 pkt Alexa Insama i Krzysztofa Miętusa.

Miał już wtedy w dorobku pierwsze podia w Pucharze Świata, gdzie dał się poznać głównie jako świetny skoczek. Na fali entuzjazmu po dobrych wynikach uzyskiwanych wśród dwuboistów i specjalistów dała znać o sobie jego nieokiełznana sportowa ambicja, ale też brak pokory. - W grudniu chciałbym w Lillehammer rywalizować najpierw w Pucharze Świata w kombinacji norweskiej (2-4 grudnia), a następnie w skokach narciarskich, który odbędzie się tydzień później.

- Myślę, że może być to dla mnie wartościowe doświadczenie - zapowiedział w jednym z wywiadów przed sezonem 2016/17. Dodał też, że docelowo jego zamiarem jest zdobycie Kryształowej Kuli zarówno w kombinacji jak i skokach. Nie wszystkim tak buńczuczne wypowiedzi się spodobały. - Jeżeli chciałby skakać w Pucharze Świata w skokach narciarskich, to może wypadałoby, gdyby najpierw zapytał nas o taką możliwość? - odpowiadał nie bez irytacji Alexander Stoeckl, trener specjalistów.

Więcej szans w międzynarodowej rywalizacji skoczków już nie otrzymał, ale na krajowym podwórku w 2022 roku zdołał wywalczyć w Oslo srebrny medal w zawodach o mistrzostwo Norwegii w skokach. Po pierwszej serii prowadził, oddając skok na odległość 133 metrów. W drugiej wylądował osiem metrów bliżej i ostatecznie stracił do zwycięzcy, Johanna Andre Forfanga, niecałe dwa punkty. Warto jednak odnotować, że z powodu covidowego zamieszania do rywalizacji nie przystąpiła trójka czołowych skoczków - Daniel Andre Tande, Marius Lindvik i Freedrik Villumstad.  

W swojej macierzystej dyscyplinie mimo licznych problemów zdrowotnych wygrał do tej pory 76 konkursów, 104 razy stawał na podium. Jest multimedalistą mistrzostw świata i tylko z igrzyskami olimpijskimi ma nie najlepsze wspomnienia. W Pjongczangu zdobył srebrny medal w sztafecie i to do dziś jego jedyny olimpijski krążek. Podczas imprezy w Pekinie przepadł mu jeden indywidualny start z powodu zakażenia koronawirusem, w drugim stracił niemal pewny złoty medal, bo... pomylił trasę. W drużynowym konkursie skoków Norwegia na ostatniej prostej przegrała walkę o medal z reprezentacją Niemiec. Do dziś nie brakuje głosów, że gdyby w składzie wikingów znalazło się miejsce dla Riibera, medal byłby oczywistością. I to niekoniecznie brązowy. Dwuboista skakał jako przedskoczek przed wspomnianym konkursem i w podobnych warunkach uzyskał wynik zbliżony do najlepszych.

Na wielu skoczniach dokonywał rzeczy, wydawałoby się, niemożliwych. W Ruce ustał skok na 153,5 metra. - Nie potrafię zrozumieć jak on, pomimo tego, że prowadzi przecież nie tylko trening na skoczni, ale także trening wytrzymałościowy, może tak daleko skakać. Po prostu tego nie rozumiem - rozkładał ręce czołowy niemiecki dwuboista Manuel Faisst po tamtym wydarzeniu. Na dużym obiekcie w Planicy wylądował na 147 metrze. Żaden skoczek podczas oficjalnych międzynarodowych zawodów nie doleciał do takiej odległości. W 2023 roku otrzymał szansę występu na Vikersundbakken w roli przedskoczka. Oddał skok na odległość 240 metrów, który jednak delikatnie podparł.

Wielu kibiców miało nadzieję, że Riiberowi dane będzie zmierzyć się kiedyś z najlepszymi skoczkami specjalistami, wśród których mógłby walczyć nawet o wygraną. Wobec dzisiejszej deklaracji Norwega jasne wydaje się, że do takiej rywalizacji nigdy już  nie dojdzie.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7764) komentarze: (36)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • ms_ weteran

    Riiber w środę ogłosił, że po zakończeniu sezonu kończy karierę, a dzisiaj wygrał kolejny konkurs PŚ i co ciekawy był najlepszy już po biegu mimo, że ostatnio biegowo nie było u niego tak dobrze, a w skokach również okazał się najlepszy, wielka szkoda, że nie chce startować w kolejnym sezonie, może jeszcze zmieni zdanie. Bez niego kombinacja nie będzie już taka sama, a brak złotego medalu olimpijskiego u tak wybitnego zawodnika boli nawet mnie jako fana kombinacji norweskiej.

  • rybolow1 weteran
    @Filigranowy_japonczyk

    Anssi Koivuranta choć przeszedł do skoków pod koniec kariery, to gdyby nie problemy zdrowotne też mógłby zadomowić się w czołówce na kilka sezonów

  • pawelas2301 stały bywalec
    @Filigranowy_japonczyk

    Riiber jest goatem kombinacji norweskiej z pewnością, ale przez brak indywidualnego złota / medalu olimpijskiego nie zapisze się w historii "tak sądzę" norweskiego i globalnego sportu ...

  • sheef profesor
    Kolejna legenda sportu odchodzi

    Mimo, że to portal stricte o skokach to artykuł o Riiberze jest jak najbardziej na miejscu. Choć było wielu znakomitych skoczków wśród kombinatorów to Jarl Magnus wybija się przed szereg - jego osiągnięcia są wręcz niebotyczne, osiągnął w kombinacji niemal wszystko co było możliwe do wygrania (jedyny "brak" to indywidualne złoto na IO). Pomimo tego braku z całą pewnością można nazwać go GOAT-em tej dyscypliny (podobnie jak Eric Frenzel). Wielka szkoda, że kończy karierę w tak młodym wieku. Kto wie ile jeszcze mógł osiągnąć gdyby nie ta uciążliwa choroba. Mam nadzieję na pożegnanie z klasą w postaci dołożenia do gabloty kolejnych trofeów.

  • Filigranowy_japonczyk doświadczony
    @Pavel

    Ribber to w kombinacji osiągnął bardzo dużo. Mnie osobiście bardziej szkoda Davida Zaunera, jako kombinator z tego co pamiętam bardzo dużo tracił w bieganiu, natomiast gdy przeszedł do skoków to wbił z buta do czołówki i to w czasie najsilniejszej potęgi kadry Poitnera jednak niestety kontuzje go wykosiły. Choć kto wie jakby to wyglądało gdyby przeszedł do skoków parę lat wcześniej.

  • Filigranowy_japonczyk doświadczony

    Takie pytanie do osób bardziej śledzących kombinacje. Czy Ribbera można uznawać za GOATA dyscypliny czy jednak brak złota a nawet indywidualnego medalu IO go z tego wyklucza? Bo tyle samo KK co on posiada Eric Frenzel a w dodatku ma też złoto IO i MŚ.

  • Rawianek profesor

    Większość kombinatorów chciała by osiągnąć przynajmniej połowę tego czego on osiągnął.

  • Kolos profesor
    @FankaPilcha

    Skoro przy obecnych parametrach skacze tak dobrze, to po co miałby zrzucać wagę?

    Znalazłem, że Riiber ma 1,77 m wzrostu przy 72 kg. A np. Taki Wąsek przy wzroście przekraczającym 1,8 m waży jakieś 60 kg.

    Czyli niby fakt, ale skoro i tak skacze dobrze, to po co miałby chudnąć o 10 i więcej kg?

  • FankaPilcha stały bywalec
    @Stinger

    W skokach mniejszy wysiłek? Nie wiem jak u niego z metabolizmem, ale kombinatorzy nie muszą się aż tak katować jeśli chodzi o dietę (co zrozumiałe, bo oprócz skoków uczestniczą też w biegach), chociaż też nie mają łatwo, a gdyby jeszcze z taką chorobą musiał zrzucać wage do jeszcze bardziej absurdalnego poziomu, mógłby łatwo zrobić z siebie kalekę.

  • Stinger profesor

    Jakaś "plaga" w Norwegii jeśli chodzi o kończenie karier przez ich sportowców na rok przed Igrzyskami Olimpijskimi.

    Najpierw Johannes Thingnes Boe, potem Tarjei Boe, a teraz Jarl Magnus Riiber.

    Oczywiście rozumiem ich powody i nie mam zamiaru ich "pouczać" ale jestem trochę zdziwiony, że robią to rok przed IO, które mogłyby być świetnym zwieńczeniem karier.

    Oczywiście Riiber kończy głównie przez chorobę więc to trochę inna historia ale już bracia Boe trochę mnie zszokowali, szczególnie Johannes bo jednak Tarjei swoje lata ma choć w dalszym ciągu potrafi nie tylko stawać na podium ale i wygrywać zawody PŚ w biathlonie więc spokojnie za rok mógłby powalczyć o brakujące mu indywidualne złoto olimpijskie.

    Cóż, szkoda bo trzech wielkich sportowców odchodzi po tym sezonie - biathlon i kombinacja norweska już nie będą przynajmniej dla mnie takie same. Chciałbym by cała trójka zmieniła decyzję ale raczej, a myślę że na pewno się to nie stanie.

    Tak jeszcze na koniec o Riiberze, rozumiem, że choroba ale czy nie istniała by opcja przejścia na same skoki narciarskie? Wysiłek na pewno mniejszy, a myślę że w skokach Jarl Magnus Riiber mógłby jeszcze coś osiągnąć.

  • Smalcu bywalec
    @Mariusz_Lis

    Tak czytam twój komentarz i mnie nostalgia dopadła. Wspomniałeś o kombinatorach, jeszcze dodam do Twojego wartościowego komentarza Felixa Gottwalda. Austriak też był bardzo mocny wtedy. Mariusz pisz częściej o kombinacji bo ja też oglądałem, ale nie tak jak Ty, ja od czasu do czasu, a Ty widzę jesteś obeznany w temacie zdecydowanie bardziej ode mnie. Pamiętam też tego Vika, on to dopiero dominował. Tak jak teraz Riber. Polaków to nie pamiętam żeby odnosili sukcesy. Tak jak piszesz Pochwała próbował i nawet zapunktował. Póżniej dopiero się zacząłem interesować bardziej gdy weszli do gry wspomniani przez Ciebie Słowiok, Cieślar i Kupczak. Ale wiemy jak to się skonczyło. Małysz też mocno się do tego zatwardził jak to nazwać. Po prostu przez swoje decyzje zabił tą dyscyplinę u nas na dobre. Bezsensowne powołanie Kupczaka jako trenera kobiet skoków, na coś takiego głupiego mógł tylko ten celebryta wpaść.. zakonczenie Kariery przez Kupczaka to też niestety zasługa Małysza.. Teraz widzę że próbują, ale co to da? Oby dało.

  • Kolos profesor
    @Bernat__Sola

    Riiber nie zdobył medalu w Pekinie, też dlatego, że w drugich zawodach... pomylił trasę biegu!

    W ogóle IO Riiberowi nigdy nie wyszły, ma tylko jedno srebro w sztafecie z IO 2018. W Koreii był dwa razy czwarty indywidualnie.

  • Kolos profesor

    W sumie mógłby Riiber przejść na same skoki narciarskie. Wiadomo, mniejszy wysiłek wtedy by był, to może byłoby łatwiej z chorobą?

  • Bernat__Sola profesor

    Wybitna postać kombinacji, dominacja, jakiej w skokach chyba nie było (no, może za czasów Birgera Ruuda). Szkoda, że ten ruch wymusiła na nim choroba.
    Nie śledzę KN, ale pamiętam, że byłem zdumiony, gdy dowiedziałem się, że z IO w Pekinie wrócił bez złota (Ba, bez medalu!). Częściowo oczywiście dlatego, że w pewnym teście wypadł "pozytywnie", jak Marita Kramer...

    Z innej beczki, latem 2016 roku stał na podium w zawodach skoków zarówno z Ziobrą, jak i Miętusem :D.

  • Bernat__Sola profesor
    @Janeman

    To co, Granerud dołączy?

    No dobra, prędzej Johansson :).

  • Mariusz_Lis stały bywalec

    ja tam oglądam i znam sie na kombinacji od bardzo dawna, pamiętam czasy Lajunena, Akermana i Vika, to byli dominatorzy kombinatorów, był jeszcze Morri Japonczyk co pieknie skakal a tracil w biegu ;] i brat Martina Schmitta tez wystepowal. Z Polakow to jak pamiętam dobry był Pochwala ktory punktowal jako kombinator a wczesniej skoczek, byl jeszcze Łukasz Mąka i Zygmuntowicze ;] a pozniej wiadomo Szczepan Kupczak, Jakub Słowiok i Adam Cieślar. Brakowalo czwartego dobrego ;] teraz nie ma nic, cos tam próbuja widzialem ale Szyndlar to bardziej youtuber i celebryta niz kombinator, al jest ten drugi Jarząbek i Woliczek czy jakoś tak ;] niech probują bo kontuzjowany jest Jędrzej Szczechowicz najbardziej doswiadczony z tych młodych kombinatorów.. ja lubie ogladac kombinacje bo to ciekawa dyscyplina gdzie nie tylk otrzeba skakac dobrze ale i biegac a nie kazdy moze to połączyć ;]

  • Janeman profesor

    Trochę za dużo tych zakończeń kariery na rok przed Igrzyskami Olimpijskimi wśród norweskich gwiazd sportow zimowych...
    To jakaś akcja marketingowa z przewidzianym na wiosnę nagłym zwrotem akcji?
    Swoją drogą gdyby ktoś nie rozumiał po co to wtrącenie o chorobie Leśniowskiego-Crohna, to podpowiem, że terapia opiera się głównie na stosowaniu kortykosteroidów, czyli podobnie jak w astmie...
    Ale plus dla niego (czy też lekarza kadry), że przynajmniej jest oryginalny w kwestii diagnozy ;-)

  • Kolos profesor
    @Labrador_Retriever

    W zasadzie trudno znaleść kombinatora norweskiego któremu by się nie zdarzało występować w skokach narciarskich :)

  • PabloEscobar bywalec
    @Labrador_Retriever

    Riiber gdyby skupił się na samych skokach to osiągnął by może więcej niż jakikolwiek norweski skoczek.

  • Kwakuu doświadczony
    @Karpp

    Tak, Macieja Kota

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl