Okiem Samozwańczego Autorytetu: "Norweskie zwycięstwo, polski rekord i niemiecki cud"

  • 2025-02-10 00:07

Czekał, czekał i się doczekał. Do ścisłej czołówki sezonu dobijał się już od Engelbergu, w Zakopanem po raz pierwszy stanął na podium i wreszcie zapewnił Norwegom pierwsze zwycięstwo tej zimy. Johann André Forfang przybił sobie pieczątkę na glejcie "Lider Drużyny".

Nie żeby już od kilku tygodni nie było wiadomo, że Sundal tylko grzał siedzonko dla starszego kolegi, aż się kolega przecknie. Zresztą, może on się nie przecknął, tylko Brevig i spółka z rozmysłem budowali jego formę na mistrzostwa świata? Jakby nie było, w takim teamie jak Norwegia, lider powinien legitymować się przynajmniej tym jednym zwycięstwem. No to już ma.

Jak ci Niemcy ten sobotni mikst wygrali, to ja nie wiem. Wam się wydaje, że Polacy skakali w sobotę piach i muszelki? Ale zdobyli 41 punktów, a Niemcy 37. (Wellinger 16., trzech Niemców w trzeciej dziesiątce, Hoffmann poza drugą serią.) A w niedzielę było nawet 78 do 54. I z tak beznadziejnie skaczącymi panami, Niemcy wygrali konkurs. Fakt, że zarówno Selina Freitag jak i mało znana na razie Agnes Reisch skaczą na tyle dobrze, że bez żalu odstawiono od składu Katharinę Schmid, choć wciąż jest najwyżej sklasyfikowaną Niemką. Ale to sprężenie się na konkurs drużyn mieszanych to wręcz taki mały Cud Domu Brandenburskiego. A my? Na odwrót. To znaczy, owszem, w sobotę było słabiutko, ale ta drużynówka to już kompletna katastrofa. Thomas Thurnbichler twierdził tuż przed konkursem, że piąte miejsce jest w zasięgu. Ładny mi zasięg, 90 punktów. Chociaż gdyby w sobotnie wieczór Paweł i Aleksander skakali tak, jak w  niedzielę, to może by nas Finowie nie zdeklasowali. Być może trener myślał, że takie 131 metrów to się zdarza Poli Bełtowskiej raz na kilka skoków...

Wellinger też się dziwi.

Skok Bełtowskiej i odwołaną serię też FIS wykorzystał, żeby się ośmieszyć. Ile razy już notowano rekordy skoczni czy rekordy życiowe w przerywanych seriach, to pewnie nie da się zliczyć. Ale w sobotę z anulowaną serią anulowano też rekord. Nie mamy Pani skoku i co nam Pani zrobi? Ano nic. Na szczęście prawie nikogo nie obchodzi, że nie macie. Ludzie mają. Dziołcha skoczyła 131, to jej rekord życiowy i zarazem kobiecy rekord skoczni w Lake Placid. Ci, co oglądali widzieli na własne oczy. Ci, co nie widzieli, mogą sobie obejrzeć  w sieci. Jednocześnie Bełtowska została szóstą Polką, która w swojej karierze zdobyła punkty pucharu świata pań. 

Polki z punktami pucharu świata
Lp zawodniczka liczba
1 Kinga Rajda 138
2 Anna Twardosz 67
3 Nicole Konderla 25
4 Kamila Karpiel 10
5 Pola Bełtowska 3
6 Magdalena Pałasz 3

Ciemną czcionką (w stosunko do pań trzymajmy się z daleka od słowa"gruba") zaznaczone zawodniczki aktywne. Tak, to by było na tyle w historii polskich skoczkiń. I żeby było jasne - ja tu nie mam żadnych pretensji do żadnej z osób z powyższej tabelki.

Pola Bełtowska - rekordzistka skoczni MacKenzie Intervale w Lake Placid

U naszych panów stabilnie. Paweł tańczy Polkę Galopkę, reszta kontredansa. Z tych, co tańczyli kontredansa, w sobotę najlepszy był Dawid, to w niedzielę był najsłabszy. Najsłabszy w sobotę był Jakub, to w niedzielę był najlepszy. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień dwudziesty szósty Puchar Świata panów w skokach narciarskich 2024/2025. Konkursów zostało jeszcze dziesięć, z czego osiem indywidualnych. Zobaczmy, kto ma jeszcze matematyczne szanse na Puchar? Otóż zachowało je sześciu skoczków. Ostatnim jest Deschwanden. A tak realnie? Jak dla mnie, to Czofi już wygrał. Cherlawy Janek walczy już tylko o to, żeby go Forfang z drugiego miejsca nie wysiudał. Od razu przy okazji uspokajam, z mikstami tej zimy już koniec, został nam konkurs duetów w Lahti i tradycyjna drużynówka czteroosobowa w Planicy. Wiecie, nawet jak już duety zupełnie wyprą tradycyjne drużynówki, to akurat w Planicy ja bym chciał, żeby zawsze była drużynówka czteroosobowa. Taki ukłon w stronę tradycji. A wracając do Polaków, to jak komuś umknęło, to nadmieniam, że Maciej Kot też się doczekał zwycięstwa, tyle, że w Pucharze Kontynentalnym w Kranju. W sobotę prowadził na półmetku, ale spadł na piąte miejsce. W sumie też dobry wynik. Można kręcić nosem, że to tylko skocznia normalna, ale nie da się nie zauważyć, że forma idzie w górę. Zatem Kot leci do Sapporo. Przypomnijmy, że Okurayama i Maciej kojarzą nam się pozytywnie. Maciej nie tylko wygrał tam kiedyś konkurs, był też przez jakiś czas jej współrekordzistą. Do Sapporo leci też Kamil Stoch. Nie wypada nie przypomnieć, że Kamil nadal jest jej rekordzistą. Do Sapporo leci też Kacper Juroszek. Nie wypada nie zauważyć, że Juroszek jest już na Okurayamie dość oskakany, ale jak na razie tylko w Pucharze Kontynentalnym. Można zapisać fajne wspomnienia. No i do Sapporo leci też Paweł Wąsek. Dodajmy tu, że przez Toronto, Waszyngton i Tokio. 

Tak wygląda Kacper Juroszek - jakby ktoś oglądał tylko Puchar Świata i od Wisły zdążył zapomnieć

Japończycy też skakali w Lake Placid słabiutko jak niemowlęta z anemią. Ale wobec najsłabszego występu Szwajcarii tej zimy (10 punktów w niedzielę) dali radę wyprzedzić Helwetów w Pucharze Narodów. Inna sprawa, że w niedzielę Smok był przecież piąty. A że w sobotę odpadł w kwalifikacjach, to Sakutarō dokonał sztuki nie byle jakiej i był najlepszym Kobajaszim ze wszystkich Kobajaszich, jacy występują w pucharze świata. Zauważcie zresztą, jak ten Kento Sakuyama rotuje tymi Kobajaszimi. Tylu ich ma, a rzadko kiedy wystawia wszystkich na raz. Jakby się bał, że mu się zużyją. Bez sensu. Ja bym oszczędzał raczej Nikaido, bo Nikaido ma tylko jednego. No ale Kento mnie nie słucha, woli robić po swojemu. Co się dziwić, że ma takie wyniki, jakie ma...

Jestem Sakutarō. Na dziś Kobayashi numer jeden!

Przypominam wszystkim, o tym, że emocje w Lake Placid wcale się nie kończą. Szczególnie proszę pamiętać o 12 lutego. Raz, że to urodziny Gromita. A po drugie - indywidualne konkursy chłopaków i dziewczyn na Mistrzostwach Świata Juniorów Anno Domini 2025. 

                     Czołówka weekendu w Lake Placid
Lp zawodnik kraj przybytek pkt. wPŚ
1 Daniel Tschofenig Austria 160 1506 1
2 Jan Hörl Austria 160 1303 2
3 Johann André Forfang Norwegia 150 877 4
4 Anže Lanišek Slowenia 96 621 10
5 Marius Lindvik Norwegia 61 349 16
6 Ren Nikaido Japonia 58 303 18
7 Gregor Deschwanden Szwajcaria 55 830 6
8 Paweł Wąsek Polska 53 433 13
9 Kristoffer Eriksen Sundal Norwegia 50 620 8
10 Domen Prevc Słowenia 50 311 17
  Aleksander Zniszczoł Polska 20 185 23
  Jakub Wolny Polska 20 105 32
  Dawid Kubacki Polska 13 102 33
  Piotr Żyła Polska 13 66 38
  Kamil Stoch Polska 0 64 39

W powyższej tabelce brak choćby jednego Niemca. Zresztą pisałem już powyżej, że żaden nie był nawet blisko. Raz jeszcze - jak oni ten mikst wygrali?! Forfang tak się rozpędził, że awansował w klasgenie od razu o dwie pozycje. Nie będę pisał, że ułatwiła mu to absencja Piusa, bo by mi ktoś zarzucił, że tak ostrą satyrą kopię leżącego. 

             Poczet Podiumowiczów 09.02.2025
Lp zawodnik kraj 1. 2. 3. suma wPŚ
1 Daniel Tschofenig Austria 8 2 5 15 1
2 Pius Paschke Niemcy 5 1 1 7 5
3 Jan Hörl Austria 2 8 2 12 2
4 Stefan Kraft Austria 2 1 4 7 3
5 Johann André Forfang Norwegia 1 4 0 5 4
6 Domen Prevc Słowenia 1 0 1 2 17
7 Andreas Wellinger Niemcy 1 0 0 1 10
8 Timi Zajc Słowenia 1 0 0 1 14
9 Gregor Deschwanden Szwajcaria 0 3 1 4 6
10 Michael Hayböck Austria 0 1 2 3 11
11 Maximilian Ortner Austria 0 0 2 2 9
12 Kristoffer E. Sundal Norwegia 0 0 1 1 8
13 Karl Geiger Niemcy 0 0 1 1 12
14 Anže Lanišek Słowenia 0 1 1 2 7

Wszyscy śmieszkowali z Forfanga, że wiecznie drugi, bo zajął cztery razy drugie miejsce, zanim wreszcie wygrał. Tymczasem arytmetycznie na miano "wiecznie drugiego" zasługuje raczej Janek, bo w tym sezonie zajmował owe zaszczytne, choć nie wszystkich satysfakcjonujące miejsce, aż osiem razy. Dwa zwycięstwa przy ośmiu drugich miejscach, to ten sam współczynnik, co u Norwega. Zresztą - zauważcie - Czofi osiem razy pierwszy, dwa razy drugi. Janek na odwrót. Przypadek? Oczywiście. Ale zawsze można powiedzieć "nie sądzę".

            Plastikowa Kulka 09.02.2025
Lp zawodnik kraj liczba wPŚ
1 Felix Hoffmann Niemcy 11 47
2 Niko Kytösaho Finlandia 11 43
3 Killian Peier Szwajcaria 7 35
4 Casey Larson USA 6 n
5 Fatih Arda İpcioğlu Turcja 6 49
6 Antti Aalto Finlandia 6 41
7 Valentin Foubert Francja 6 28
8 Pius Paschke Niemcy 6 5
9 Muhammed Ali Bedir Turcja 5 n
9 Felix Trunz Szwajcaria 5 n
11 Roman Koudelka Czechy 5 58
12 Erik Belshaw USA 5 44
13 Stephan Leyhe Niemcy 5 40
14 Lovro Kos Słowenia 5 34
15 Naoki Nakamura Japonia 5 29
16 Władimir Zografski Bulgaria 5 29
17 Aleksander Zniszczoł Polska 5 23
18 Domen Prevc Słowenia 5 17
19 Maximilian Ortner Austria 5 9

W Plastikowej Kulce duże zmiany. Felix Hoffmann zastąpił na fotelu lidera Niko Kytösaho. Do klasyfikacji, i to od razu na trzecie miejsce, wskoczył Killian Peier. Zasady Plastikowej Kulki możecie znaleźć w tym felietonie.

Cytat zupełnie na temat:
"- Miewa czasami Lanišek takie przebłyski geniuszu, że gdyby w jego głowie bylo tak wszystko poukładane, jak w jego locie, no to myślę, że miałby już zwycięstwa. 
- Zacznijmy od tego, że nie uprawiałby wtedy skoków narciarskich.
- Ema Klinec zdjęła czapkę z głowy.
- Hats off - jak mawiają Amerykanie.
- Albo klobouk dolů, jak mawiają Czesi."
Michał Korościel i Igor Błachut

Panie Igorze, te góry to Adirondack, nie Sudety.

Cytat zupełnie nie na temat:
"You think you're in love like it's a real sure thing
But every time you fall, you get your ass in a sling
You used to be strong, but now it's "Ooh baby please"
'Cause falling in love is so hard on the knees"
Steven Tyler

Opuszczamy zatem Amerykę, Góry Adirondack, Aerosmith i hot-dogi i lecimy do Azji. Azję reprezentuje, tradycyjnie, Sapporo. A w Sapporo tylko dwie rzeczy są pewne: nieśmiertelny, niezniszczalny, nieusuwalny Noriaki, oraz  oraz tłumy w słynnym muzeum piwa.

Ceterum autem censeo notas artifices esse delendas.

***
Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejętność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Złośliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Działania pożądane - mądre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem. Kamil Stoch ostrzega - nieczytanie felietonów Samozwańczego Autorytetu grozi poważnymi brakami wiedzy powszechnej jak i szczegółowej o skokach.

P.S. Kochani, nie karmcie mi tu trolli. Ja też się będę starał.

Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7742) komentarze: (79)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • cavalierjan19 profesor
    @Lataj

    O faktycznie, poprawię. A i Nikaido też gwiazdki nie ma.

  • DomenPrevcFan bywalec
    @Fan_ekipy_pod_narty

    Quizy to ciekawe urozmaicenie:)
    Ja akurat niestety w historii dobra nie jestem, ale od sezonu 2016/17 mam już praktycznie wszystko opracowane (zwłaszcza jeśli chodzi o Słoweńców, przede wszystkim oczywiście Domena) 👌🏼
    No i zawsze lubię próbować rozwiązywać takie testy, więc będę próbować dalej, może mi się uda kiedyś jakiś przyzwoity wynik 😅

  • Mariusz_Lis stały bywalec

    nienawidze siebie.. nienawidze za to wszystko !!!!!

  • Lataj profesor
    @cavalierjan19

    Wąsek też bez gwiazdki, ale Wolny ma.

  • MarcinBB redaktor
    @Kolos c.d. o rekordzie życiowym

    Moje podejcie do rekordu życiowego jest proste: najdłuższy skok w życiu. Obojętnie na jakiej skoczni, z jakiej belki, konkurs czy trening po okiem trenera klubowego. Jeśli Pola skoczyła gdzies kiedyś 133, to jest to 133. Ale jeśli ona sama nie jest pewna i mówi "około 133" bo wiadomo, że w treningach nie zawsze się dokładnie patrzy na odległość (czasem o odległości orzeka trener, który jest w gnieździe trenerskim, czasem tam kogoś oddleguje w okolice punktu K), jeśli ona sama mówi, że jej życiówka to jednak jest 131, bo to i dokładniej zmierzone i emocje w konkursie to lepszy test, niż jakiś tam trening, to ok. Niech będzie 131 z Lake Placid.
    A Ty jak uważasz? Bez złośliwosci i uników. Jaka jest Twoja definicja rekordu życiowego? Jasno, po męsku, otwarcie i szczerze.

    "rekord to jest rekord"
    No, własnie jakoś tak się składa, że od kwietnia tego roku bardzo trudno nam tu dojść do porozumienia, co to jest ten rekord, bo okazuje się, że dla pewnej liczby osób to wcale nie jest najdłuższy skok, tylko taki skok, który zaakceptuje pan Pertile.

    "raczej nikt nie wątpi, że ustanowił rekord skoczni w Akureyi," - Bardzo się cieszę, że obaj się zgadzamy, że Kobayashi ustanowił rekord największej skoczni na świecie. To już jakoś zbliża nasze stanowiska.
    Jednocześnie przypominam, że FIS jest JEDYNĄ ORGANIZACJĄ NA ŚWIECIE, która oficjalnie, ustami dyrektora pś FIS, Waltera Hofera oznajmiła (i to nie raz), ŻE NIE ZAJMUJE SIĘ NOTOWANIEM REKORDÓW ŚWIATA. A nie robi tego ze względów bezpieczeństwa, żeby nie zachęcać skoczków do pogoni za rekordami. Pamiętam to bardzo dobrze, bo przynajmniej raz taka deklaracja padła w wywiadzie, który osobiście z Walterem Hoferem przeprowadzałem. Zatem jest JEDYNĄ NA ŚWIECIE ORGANIZACJĄ, KTÓREJ ZDANIEM W TEMACIE REKORDU ŚWIATA W OGÓLE NIE MUSIMY SIĘ PRZEJMOWAĆ. NASA, Red Bull, Google, Redakcja Księgi Rekordów Guinessa, wenezuelski Trubunał Konstytucyjny, Koło Gospodyń Wiejskich w Pcimiu, czy kółko dyskusyjne na forum skijumping.pl ma w tym temacie więcej do powiedzenia, ponieważ żadne z tych ciał nigdy nie składało podobnej deklaracji. Wiem, jak absurdalnie to brzmi, ale na logikę tak właśnie jest :-)

  • Mariusz_Lis stały bywalec

    Skasowałem swój post o moim odejściu ktory napisałem dziś po południu w newsie o Stochu, pisalem tak że odchodzę z forum, ale stwierdziłem że co ja się bede przejmował, w koncu tez mam prawo do swojego zdania ;] pewnie nie pociesze tam niektorych ale zostaje na forum ;]
    Podoba mi sie ten artykuł

  • Filigranowy_japonczyk doświadczony
    @Fan_ekipy_pod_narty

    Robisz naprawdę dobra robotę z tymi quizami, jest to fajne urozmaicenie na stronie.

    P.S Tak z ciekawości, te pytania robisz na bieżąco czy miałeś je przygotowane przed startem sezonu?

  • cavalierjan19 profesor

    Ranking najlepszych punktowo zawodników w Pucharze Świata bez zwycięstwa w Pucharze Świata. Trzema gwiazdkami oznaczeni zwycięzcy konkursu rangi mistrzowskiej, jedną zawodnicy bez podium w konkursie Pucharu Świata. Wielkimi literami zawodnicy występujący w ubiegły weekend.

    1. Manuel Fettner AUT (99/00-teraz) 4801pkt
    2. Michael Neumayer GER (00/01-15/16) 3658pkt
    3. Miran Tepes JUG/SLO (79/80-91/92) 3525pkt
    4. Dmitrij Wasiljew RUS (98/99-19/20) 3214pkt
    5. Lasse Ottesen NOR (90/91-00/01) 3211pkt
    6. Tommy Ingebrigtsen NOR (93/94-06/07) 2795pkt ***
    7. Taku Takeuchi JPN (06/07-teraz) 2537pkt
    8. GREGOR DESCHWANDEN SUI (11/12-teraz) 2536 pkt
    9. Ladislav Dluhos TCH/CZE (83/84-94/95)-2195pkt
    10. Pentti Kokkonen FIN (79/80-85/86) 1946pkt
    11. Georg Spaeth GER (98/99-09/10) 1902pkt
    12. Rune Velta NOR (09/10-15/16) 1803pkt ***
    13. Didier Mollard- FRA (85/86-96/97) 1726pkt
    14. Hansjoerg Jaekle GER (92/93-01/02) 1699pkt
    15. Olav Hansson NOR (81/82-86/87)- 1669pkt
    16. Henning Stensrud NOR (96/97-07/08) 1666pkt *
    17. Philipp Aschenwald AUT (15-16-teraz) 1606 pkt
    18. Andreas Wank GER (04/05-18/19) 1543pkt
    19. Sylvian Freiholz SUI (90/91-02/03) 1543pkt
    20. Denis Korniłow RUS (03/04-?) 1524pkt *

    26. KRISTOFFER ERIKSEN SUNDAL- NOR (22/23-teraz)- 1326pkt
    27. KILIAN PEIER SUI (14/15-teraz) 1295pkt

    31. ALEKSANDER ZNISZCZOŁ- POL (11/12-teraz) 1135pkt

    43. NAOKI NAKAMURA- JPN (15/16-teraz)- 826pkt

    45. PHILIPP RAIMUND (19/20-teraz)-818pkt

    48. JAKUB WOLNY-POL (13/14-teraz) 810pkt*

    51. PAWEŁ WĄSEK- POL- (17/18-teraz) 792pkt
    52. REN NIKAIDO- JPN (19/20-teraz)- 786pkt

    58. ANTTI AALTO- FIN (12/13-teraz)- 741pkt*

  • cavalierjan19 profesor

    Ranking najlepszych punktowo zawodników w Pucharze Świata bez podium. Trzema gwiazdkami oznaczeni zawodnicy z podium imprezy rangi mistrzowskiej. Wielkimi literami zawodnicy występujący w ubiegły weekend.

    1. Henning Stensrud- NOR (96/97-07/08) – 1666pkt
    2. Denis Korniłow- RUS (03/04-?) – 1524pkt
    3. Stefan Hula- POL (04/05-22/23) – 1134pkt
    4. Nicolas Jean Prost FRA (88/89-95/96)- 1118pkt
    5. Vincent Descombes Sevoie- FRA (05/06-17/18)- 1096pkt
    6. Rok Benkovic- SLO- (01/02-06/07)- 951pkt ***
    7. WŁADIMIR ZOGRAFSKI- BUL- (09/10-teraz) 812pkt
    8. JAKUB WOLNY- POL- (13/14-teraz) 810pkt
    9. PAWEŁ WĄSEK- POL- (17/18-teraz) 792pkt
    10. REN NIKAIDO- JPN (19/20-teraz)- 786pkt
    11. Robert Mateja- POL- (91/92-07/08)- 754pkt
    12. Clemens Aigner-AUT- (14/15- teraz)- 753pkt
    13. ANTTI AALTO- FIN- (12/13- teraz)- 741pkt
    14. Sebastian Colloredo- (04/05-18/19)- ITA 726pkt
    15. Andriej Wierwiejkin- SOV/KAZ (83/84/-93/94)- 700pkt
    16. Marco Steinauer- SUI (91/92-05/06)– 699pkt
    17. Lido Tomasi- ITA (79/80-84/85)-694pkt
    18. Rune Olijnyk- NOR (86/87-91/92)- 667pkt
    19. Antonin Hajek- CZE (03/04-14/15)- 644pkt
    20. Shohei Tochimoto- JPN (05/06-22/23)– 634pkt

    32. KEIICHI SATO- JPN (18/19- teraz)-478pkt

    48. NIKO KYTOSAHO- FIN- (15/16- teraz) 385pkt

    53. ARTTI AIGRO-EST- (17/18- teraz)-372pkt

    58. BENJAMIN OESTVOLD (20/21-teraz)- 348pkt

    65. ROBIN PEDERSEN- (17/18-teraz)-317pkt

    67. TATE FRANTZ (22/23-teraz)- 310pkt

  • Fan_ekipy_pod_narty weteran
    @Fan_ekipy_pod_narty

    PS
    Bardzo dziękuję za mimo wszystko dobre przyjęcie mych quizów a nawet zawiązanie tu małej rywalizacji między Tomkiem88 i Filigranowym_japonczykiem.
    Wiele to bardzo dla mnie znaczy,zawsze miałem takie małe marzenie i lekko się spełniło.
    Jeszcze raz dziękuję.
    A z okazji mś planuję kolejny większy quiz ;)

  • Ottesen stały bywalec

    Nie rozumiem tej totalnie simpowskiej retoryki: kobiety skaczą 90m i są chwalone, chłopy skaczą swoje, raz lepiej raz gorzej, ale ciągle dostają po głowie. Wy oczekujecie, że my kurde wygramy mikst bo Wąsek i Zniszczoł będą skakać po 30m dalej od reszty by odrobić te skoki na 90-100m? I to wychwalanie na siłę, skok przy huraganie w odwołanej serii, a dla niektórych to się chyba Małysz w spódnicy objawił. Przecież to jest ABSURDALNE.

  • Fan_ekipy_pod_narty weteran
    @Fan_ekipy_pod_narty

    Klasyfikacja
    1 Filigranowy_japonczyk-1031 pkt. (pier przekroczony tysiąc brawo)
    2. Tomek88-955pkt.
    3 zajac16-850 pkt 4Skokownik-765 pkt.
    5 Gerwazy-465 pkt.
    6 Fan Tkaczenki i Aalto-401 pkt.
    7 LewReteni-381 pkt.
    8 QuatrusPL-245 pkt.
    9phoffman605-240 pkt.
    10. Bernat Sola-225 pkt
    11 maciek0932-205pkt
    12 skortom76-200 pkt
    13 nicoz-100 pkt.
    14 MQSH-80pkt
    15 RobertJohansson252-86 pkt.
    16 SzeskaFanStocha-77 pkt.
    17 Lataj-71 pkt
    18 Kuba_2001-60 pkt
    19 StochIO2014-58 pkt. 20 Filipinczyk-45 pkt
    21 Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak,DomenPrevcFan-40 pkt
    22 Malinek-36 pkt
    23 Julixx05-32 pkt

  • Fan_ekipy_pod_narty weteran

    To co odpowiedzi na quiz o Lake Placid?
    A pewka
    Odpowiedzi:
    1 1983-1990 2023-teraz
    2 Win w duetach
    3 Tu zaliczałem różne odpowiedzi poprostu bo bądź co bądź kązdy miał trochu racji.
    4 Park City (tu nie którzy się walneli a mówiłem że w XXI wieku hehehe)
    5 Vegard Opaas i Matti Nykaenen
    Dodatkowe
    Np. Triumf Hastingsa w grudniu 1983
    Wyniki
    1 Skokownik-6/5.
    2 zajac16-6/5
    3 Filigranowy_japonczyk-5,5/5
    4 Tomek88-5/5
    5 Filipinczyk(debiut)-3/5
    6 DomenPrevcFan-2/5

  • Deschwinchenkocki stały bywalec

    Kinga nadal uzbierała więcej punktów sama, niż Pola, Anna, Nicole, Magdalena i Kamila razem. Szkoda tego upadku na MP 2020, niezwykle. Nie wiem, czy doczekalibyśmy się z czasem zwycięskiego konkursu w ramach PŚ, ale częściej niż to jedyne top 10 dotychczas, to może i owszem. Natomiast w obecnych realiach sensacje tego kalibru możliwa, ale odsunięta w czasie co najmniej kolejną dekadę, niestety. Przynajmniej jak na mój gust i postępy polskich skoczkiń na zasadzie "parę kroczków w przód - skok do tyłu (czytaj: mikst)". I oby już nie było więcej takich trenerów dla kobiecej kadry, jak Łukasz Kruczek, który może i sprawdził się jako trener męskiej reprezentacji, ale też nie całościowo, bo duże postępy u niego zrobił głównie Kamil Stoch, a reszta to głównie za Stefana Horngachera, zaś z kobiecą reprezentacją wspólnego języka nie znalazł, za wyjątkiem Nicole, która dobrnęła to pewnego ledwo przyzwoitego poziomu u niego, ale odkąd nie chce zaakceptować, że odszedł jako główny trener, to wszystko, co wypracowała, runęło.

  • pawelas2301 stały bywalec
    @Nikt_ważny

    Być może większy wpływ na wybór belki wyjściowej powinni mieć sztaby trenerów

    - zwycięzcy serii próbnej
    - sztab zawodnika będącego liderem PŚ
    - losowo wybrany sztab zawodników z TOP 10 PŚ

  • pawelas2301 stały bywalec
    @Nikt_ważny

    Pobicie rekordu jest nieopłacalne, co pisałem już niżej, bo belkę obniżą i zawodów na pewno nie wygrasz

    na 99 procent
    Chyba, że pobija rekord ostatni skoczek z listy (czytaj lider PŚ / lider po pierwszej serii). Ale sędziowie tak ustalają te belki, żeby w miarę ten rozmiar skoczni nie był pokonywany....

    Słabe jest to, że belki zmieniają faktycznie gdy ktoś słabszy skoczy pod HS, dlaczego ten słabszy nie może.... Przecież od tego kto jest najlepszy są zawody ...

  • pawelas2301 stały bywalec
    @Nikt_ważny

    Ja o tym piszę wielokrotnie. To jest niestety największa bolączka... I to jest jakby też podstawa do tego, że mimo rozgrywania całego konkursu to są ograniczenia do bicia rekordów, więc tak naprawdę jeden piernik czy mamy cały konkurs czy serię anulowaną.


    ....

    Ale właśnie to podejście sędziów oczywiście zabija ten sport, chęć oglądania. Nie można naprawiać własnego błędu (ustawienia złej belki wyjściowej) obniżaniem jej po skoku niżej notowanego, bo to jest jawne ustalanie wyników zawodów przed ich zakończeniem - to zawody mają wyłonić najlepszych. Słabsi też mogą spisać się dobrze, bo może to jest ich dzień.

    .........
    Ale oni to tłumaczą bezpieczeństwem. Z tym, że no właśnie. Czy popełnienie błędu w postaci zbyt wysokiej belki dla wcześniejszych z listy startowej można w ten sposób załatwiać.
    Dla bezpieczeństwa belkę trener może obniżyć... Ma do tego prawo, jest wymóg. Okej, ale skoro nie zdecyduje się na obniżenie to znaczy, że o bezpieczeństwo nie ma co się bać.
    W związku z tym, że sędziowie mają problem z belką wyjściową będę pozostawał przy swoim, że trenerzy muszą mieć w końcu więcej praw

    Obniżenie na życzenie mają - być może wrócić do obniżania bez wymogu odległości, co było dawniej. Niektórym się to nie podobało, bo zagrywki taktyczne, bo dużo mieszania. Ale to jest sport. To ma być sport, a nie ustalanie wyników zawodów przez sędziów przed zakończeniem zawodów

    Podwyższenie o 1 stopień na życzenie

    Zielone światło na życzenie

    Czerwone maks 1x na zawodnika / maks 2x na konkurs

  • Nikt_ważny profesor
    @Kolos

    Nie, w 90% przypadków (instytut danych wiadomo skąd, nie liczyłem tego) obniżają belkę, dlatego że ją ustawili za wysoko na początku.

    Gdyby ją zmieniali tylko wtedy, gdy faktycznie warunki diametralnie się poprawią, to bym zamknął mordę i nie marudził (chociaż w dalszym ciągu by mi się to nie podobało), bo to by były pojedyncze przypadki w skali sezonu.

  • Kolos profesor
    @Nikt_ważny

    Ale przecież obniżają belkę gdy warunki są lepsze niż były wcześniej . Zatem mimo obniżenia belki potencjalnie jest łatwiej a nie trudniej.

  • Nikt_ważny profesor
    @dervish

    No jak utrudnienie?
    Leci jakiś ogór daleko, to jak potem obniżą belkę, to inni mają trudniej. Więc automatycznie rekord ogóra powinien być anulowany.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl