Dagbladet: Alexander Stoeckl opuszcza PZN

Na onecie jest komentarz Aleksandra Pointnera do tej sytuacji:
https://przegladsportowy.onet.pl/sporty-zimowe/sko…

Żegnaj Stoeckl, żegnaj Jakikolwiek zagraniczny trenerze na czas prezesury Adama, wielka szkoda, że po niedanych MŚ w Trondheim i IO w 2026 i 2030 po skokach w Polsce pozostaną zgliszcza.

...

Małysz musi zrozumieć, że prezesem związku jest się cały czas - 24 godziny na dobę - i nie można sobie pozwolić na niefrasobliwe "wyrażenie własnego zdania" (cytat z udzielonego przez niego wywiadu). Występując dziś w mediach, nie wypowiada się jako ekspert (do czego przez lata się przyzwyczaił), tylko jako Prezes PZN.

Inną kwestią jest to, że Stoeckl, podobnie jak Rodlauer, prawdopodobnie świadomie i cynicznie złapał sowicie opłacaną fuchę. Korzystał z niej do momentu, kiedy wyszło na jaw, że piastowane przez niego stanowisko to nic innego, jak dyrektor ds. pobierania pensji. A że Małysz powiedział, co powiedział, to pojawiła się doskonała okazja, by odejść w roli pokrzywdzonego.

Z moich obserwacji domorosłego psychologa wynika, że Małysz nie wyrósł jeszcze z - nazwijmy to - "koleżeńskiego" sposobu funkcjonowania. Działał tak jako dyrektor i w pewnym stopniu działa tak i teraz. Można to zobrazować taką oto hipotetyczną wypowiedzią: "Alex robi w tym biznesie nie od dziś, będzie wiedział, co trzeba u nas zmienić. Alex da sobie radę, będzie dobrze". Niestety taka metoda nakreślania obowiązków to marzenie niejednego fachowca - szczególnie takiego z Zachodniej Europy, przyzwyczajonego do brania dużych pieniędzy przy niewielkim nakładzie pracy.

I jeszcze jedno: w ważnych sprawach nie pisze się sms-ów ani emaili, tylko się dzwoni (mam tutaj na myśli pierwsze próby nawiązania kontaktu).

@Marmi

Wydaje mi się, że zawodnicy męczą sie jeszcze bardziej z brakiem jego profesjonalizmu niż "ja". Przypomnę choćby konflikt z zawodnikami przy zwolnieniu Dolezala ale to sięgało jeszcze wcześniej jak był tym całym kordynatorem. Ja straciłem w niego całkowicie wiarę jak publicznie przyznał, że jechal na Turniej Czterech skoczni robić porządki, brzmiało jak by chcial zwolnic TT ale po drodze Paweł wskoczył do dziesiątki wiec w sumie to juz nie było tematu.

@piotras3333

Świeży zapis. I nie potrzebny.

Natomiast kadencje prezesa PZN faktycznie wypadają gdzieś w okolicy zimowych IO. Czy ktokolwiek inny gwarantuje coś lepszego? Tu mam wątpliwości. Jeśli jednak byłby ktoś konkretny, z wizją i siłą przebicia to czemu nie (Tylko czy jest ktoś taki?) . Ale gdyby to miała być zmiana dla zmiany (a tak to wygląda) to jeszcze raz - jaki w tym sens?

@piotras3333

Tak to stosunkowo świeży przepis, który nie działa wstecz. Tajner to nic, w niektórych związkach sportowych beton pamiętał jeszcze komunę...
Nie wiem czy my musimy się męczyć z kadencją Małysza, może Ciebie to męczy, mnie np. nie. Proponuję się wyrażać za siebie, ważniejsze jest zresztą pytanie czy skoczkowie i trenerzy się z jego prezesurą męczą lub uważają, że jest złym prezesem. My widzimy, że za dużo paple do mediów, nawet akurat widziałem, że się tłumaczył, że go pociągnęli za język, więc też nie jest tak, że leci opowiadać co mu nie odpowiada. Tym razem miało to szybkie i istotne konsekwencje. Natomiast czy to akurat w tym przypadku źle, to pewnie ciężko powiedzieć. Nigdzie też nie widziałem informacji czy to rozwiązanie umowy ma jakąś karencję, znaczy czy on zwolnił się ze skutkiem natychmiastowym. W normalnej umowie o pracę tak nie mogłoby być, ale on ma to zapewne w kontrakcie czy może sobie tak zerwać nagle umowę, ale nie wydaje mi się...

@piotras3333

Stosunkowo świeży zapis niedziałający wstecz.

@Kolos

No w tym sensie to tak, myślałem, że to jakieś nawiązanie do samej osoby Kota, a jak wiadomo, przynajmniej Kuba (nie wiem, jak z Rafałem) jest w obozie obecnej władzy...

Z tego co pamiętam to z kadencja Małysza musimy się męczyć co najmniej do czerwca 2026?

Swoją droga znalazłem zapis że prezes zwiazku może byc wybrany maksymalnie na dwie 4letnie kadencję, to jak to sie stało ze Tajner był 16 lat? Czy to jakiś świeży zapis?

@Bernat__Sola

Nie wiesz kto teraz rządzi i jak, zwłaszcza interesujące nas w tym kontekście ministerstwo sportu? I o czym mówił ten dyrektor od narciarstwa alpejskiego który też odchodzi? Że nic się nie da, bo jakieś tam "ministerialne wytyczne".

@MasterAnimit

Nie mam żadnych social mediów. Po prostu myślę i zastanawiam się. Skoro odpisujesz w sposób jaki przedstawiłem to oznacza, że nic nie zrozumiałeś. Przykre.

Jest takie powiedzenie: "Wpuść chłopa do biura to atrament wypije"

@Ondraszek W końcu jeden mądry na tej stronie

Brawa za wypowiedz, popieram. Polactwo to stan umysłu niestety, takie upośledzenie wysysane chyba z mlekiem matki.

Odejście Stockla to wstęp do zakończenia pracy przez Thurna na koniec sezonu. Od jakiegoś czasu wydaje mi się, że Niemcy podziękują Hornowi - w Sapporo idzie im nadal źle, jedyny ratunek dla Horna to MŚ ale nie widzę tego bo tam nikt nie "rośnie" z formą (chyba, że Geiger).

@Kolos

O jakich to uwarunkowaniach mówisz?

Zgadzam się również z tym, że Tajner chociaż też nie był prezesem idealnym to bardziej odnajdywał się w kontaktach z pracownikami, mediami itp Wiedział co powiedzieć i jak się zachować oraz czego nie robić.

Małysz jako skoczek był świetny, ale jako prezes to dno! Dalej panuje kumoterstwo, nepotyzm, rządzą znajomi królika!

Niezależnie od tego co Małysz miał mu do zarzucenia i czy miał rację tak się spraw nie załatwia. Bardzo cenię Adama Małysza jako sportowca ale jestem zdumiona jak po tylu latach wciąż nie nauczył się, że najpierw się rozmawia z osobą zainteresowaną a dopiero po wyjaśnieniu z nią spraw idzie do mediów i jak człowiek znany i na takim stanowisku może rozwiązywać sprawy w taki sposób. Stoeckl dobrze zrobił, on sobie da radę to PZN stracił.

To co Małysz palnął o Stoecklu nie było pierwszą tego typu wypowiedzią w ostatnich dniach.

Przypomnijcie sobie, że dopiero co powiedział o rzekomych rządaniach Stocha (czy tam jego sztabu) w sprawie gwarancji miejsca na Mistrzostwa Świata.

I znowu - nawet jeśli coś takiego miało miejscez to publiczne zdradzanie kuchni (zwłaszcza na bieżąco) jest zaprzeczeniem profesjonalizmu. Tylko pogorszy i tak pewnie już słabe morale w kadrze.

Mam inne zdanie. Nie wiem, czy Małysz powinien być prezesem i prawdę pisząc nie obchodzi mnie to. Fakt , że dziwnie wygląda sprawa z naszymi juniorami. Jednak tyle pisaliście, że Alex nic nie robi, darmozjad itd. Stało się. Nie ma go dzięki wypowiedzi Małysza. Jak to piszą bycie Polakiem to stan umysłu. Byłem już ruską onucą bo pisałem, że ukry skończą jak Polska w 1939 ( potwierdziło się ). Byłem foliarzem, gdy pisałem, iż coval to niebezpieczny eksperyment medyczny ( potwierdziło się ). Ciekawe co teraz wymyślicie ? Co kieruje Waszym tokiem myślenia nie wiem. Wolicie być okłamywani, z niedopowiedzeniami... Osobiście wolę, gdy mówią wprost niż bawić się w Tusków, Kaczorów... Stoekl się nie nadawał, i trzeba to mówić. Cieszę się, że Małysz był tego sprawcą. Jak nie jest po Waszemu, źle. Jest po Waszemu, też źle...

@Adick27

Sorry, ale nie ma żadnego wytłumaczenia dla Thurnbichlera, dostał cieplarniane warunki pracy a efekty są żadne, a nawet jest gorzej niż było gdy przychodził.

@Karpp

Czy jest jakieś uzasadnienie, że Rafał Kot byłby lepszy od Adama Małysza na stołku prezesa? Bo to samo mówiono o Małyszu względem Tajnera...

Nawet nie wiem, czy byłaby szansa na jakąś większą rewolucję kadrową i strukturalną.

Po za tym są też uwarunkowania zewnętrzne (głównie polityczne) których póki co nie da się przeskoczyć....

Nie wiem czemu niektórzy drwią z tej kandydatury. Ale wydaje mi się, że papa Kot byłby lepszym prezesem niż Małysz. Nawet jakby poszedł w nepotyzm i zatrudnił swoich synów jako dyrektorów- koordynatorów xd

Kilka dni temu chyba pierwszy raz w życiu Tajner w mediach nie zgodził się z Małyszem i powiedział, że Stoeckl powinien tu zostać bo ma dużą wiedzę.

jak czytam te komentarze to mnie krew zalewa , przyszedł facet z potezna wiedza , nie dali popracowac nawet pół roku i zgarnia wszystkie problemy na siebie
Jestem na skijumping.pl od samego poczatku ale nie udzielam sie bo jak widze wpisy tych "znawców" to mam dość
To teraz sie już na pewno poprawi bo odszedł facet ktorego nie lubił jeden norweg
Jak bedziemy tak traktować takich ludzi ta za chwile nasza kadre bedzie trenował któryś z was
DOBRANOC

@Adick27

polskie piekiełko. jak widać, nie tylko w piłce nożnej ono istnieje.

Tym bardziej chapeau bas dla Thurnbichlera, za asystenta masz gościa z obcego kraju, który najchętniej by Cię wygryzł, musisz użerać się ze starymi mistrzami, którzy mają w nosie Twoje uwagi a opinia środowiska oczekuję, że utrzymasz ich na topie, niżej masz kadry trenowane przez gości zatrudnionych po kumpelsku bez żadnych większych sukcesów, dodatkowo traktujących Cię jako osobę z zewnątrz bo nie jesteś w PZNowskiej klice zatrudnień, a na końcu prezes w mediach powie, że nie masz charyzmy przez to Twój autorytet jest żaden. Dodatkowo oglądasz jak Twój podopieczny z czasów juniorskich z Austrii leje wszystkich w PŚ.

Naprawdę jeżeli TT nie dostanie po tym wszystkim depresji to jestem pod wrażeniem.

PS. jestem zawiedziony przygotowaniem zawodników pod wodzą TT na czele , ale dziś nie wiem czy mogę za ten stan rzeczy winić TT bo przez to co wychodzi od wielu miesięcy nie wiem czy w takim środowisku jest możliwość na efektywną pracę.

@dejw

Niekoniecznie, Stoeckl po latach w Norwegii nie chciał już być trenerem, myślę że projekt budowania skoków w Polsce, kraju który kocha tę dyscyplinę był dla niego fascynujący. Przez 13 lat pracy w Norwegii tych podopiecznych miał przynajmniej dwie generację, gdyby był słaby nigdy nie utrzymałby się na stanowisku tak długo. Myślę, że przyszedł naturalny syndrom wypalenia plus trafił na generację do której przestał docierać co nie znaczy, że jest gościem do tarcia chrzanu. Nic nie usprawiedliwia Małysza ponieważ ilość wielbłądów, które popełnia znacznie wykracza ponad dywagacje czy Stoeckl był odpowiednią osobą bądź czy Thurnbichler jest wystarczająco kompetentny.

Ten prezes ma jakieś dziwne skłonności do krytyki w mediach jakby sam siebie chciał wybielić. Jak na moje nie wytrzymuje ciśnienia tego stanowiska i nie ma pomysłu, ale wypłata jest na tyle nęcąca, że nie umie powstrzymać pazerności. Więc będzie trwał w swojej matni dopóki dopóty ktoś go nie odwoła nawet jeżeli miałby zatopić wszystkie sporty zimowe w tym kraju pod egidą PZN, które i tak już wydają ostatnie tchnienie.

Lecą kubły pomyj, i to wyjątkowo dużych na głowę Małysza, jako głównego winnego - i owszem należy się, w tym sezonie niestety wraca w wielkim stylu do indolencji w komunikatach wypuszczanych do mediów, które są niepotrzebne i tylko zaogniają już i tak niezbyt zdrowo działające środowisko. Niemniej, według mnie narracja, że Małysz to to największe ZŁO, że co on odwala, on to w ogóle wszystko niszczy, to za mocne uproszczenie i spłycenie tej sytuacji.

A sam Stoeckl to wpadł z deszczu pod rynnę. Kiedy było już jasne, że norweskie panienki odsunęły go od prowadzenia kadry, dziwiły mnie plotki na temat jego ewentualnego angażu w Polsce - po tylu latach pracy, z wieloma sukcesami, po takim końcu współpracy, które musiało w jakimś stopniu zryć mu psychę, miałby przejść od razu do nowego środowiska, równie grząskiego? Po co mu to?
A jednak, zgodził się na to. Wyglądało to dziwnie, nie do końca było wiadomo, czym on się w zasadzie ma zajmować.
No i finalnie bardzo szybko się okazało, że tak jak za plecami najpierw du*ę obracali mu jego podopieczni, tak tutaj poszło o jeszcze krok dalej i robił to sam prezes związku.

@majkiel

Myślę, że pierwszy problem pojawił się na poziomie samej rozmowy rekrutacyjnej. Jeśli Małysz potrzebował Stoeckla inaczej niż tylko by poszczycić się znanym nazwiskiem w świecie skoków to powinny być ściśle określone zadania. Tych jak mniemam nie było, gdyż to nie przypadek, że nikt nie był w stanie sprecyzować jaką rolę w tym związku pełni. Jeśli miał budować system skoków w Polsce to wcale nie musiał być przy kadrze A i najbliższym zapleczu, a przy lokalnych klubach i bazowych ośrodkach, przy juniorach i osobach, które odpowiadają za pierwsze nauki skokowej dyscypliny u dzieci. Jeśli zaś miał pełnić rolę mentora nad młodszym rodakiem i wspierać kadry reprezentacji to bardzo dobrze że "stał się teamem". Problem polega na tym, że jeżeli miał coś pomóc w przygotowaniu do obecnego sezonu i kolejnego podczas igrzysk to został zatrudniony za późno gdyż nie uczestniczył w doborze kadr, personelu szkoleniowego i planów treningowych. Jeżeli zaś miał odpowiadać za budowę systemu szkolenia to z całym szacunkiem, ale takie rzeczy nie dzieją się w pół roku.

Jeżeli Prezes z tego półrocza nie był zadowolony, to powinien dać pracownikowi feedback oraz nakreślić raz jeszcze czego oczekuję. A tak prezes spłakał się w mediach, pracownik poczuł się niechciany i uniósł honorem i finalnie mamy przepalone pieniądze na wynagrodzenie, które okazało się bez sensu. Bez sensu nie dlatego, że Stoeckl był zły (nie można go tu oceniać ani dobrze ani źle) dlatego, że proces rekrutacji, wdrożenia i feedbacku został totalnie spartaczony. Został spartaczony nie dlatego, że Pan Małysz zrobił coś źle, Pan Małysz nie może zrobić nic źle bo on na tym stanowisku nie wie co jest dobre a co złe gdyż nie ma kompetencji by go piastować. Pan Małysz bez względu na wyniki nawet jakby teraz się diametralnie zmieniły powinien ODEJŚC ponieważ nie zostawił cienia wątpliwości nikomu, że na prezesowaniu się NIE ZNA.

Na linii Stoeckl - PZN musiało już być bardzo nieciekawie. Małysz poszedł zatem do mediów, by nie bawić się w skomplikowane rozwiązywanie kontraktu. Stoeckl zadziwiająco skwapliwie złapał przynętę, uchwycił się okazji, i jak to się trywialnie ongiś mawiało: trząchnął zadnicą. Ma swoją satysfakcję, że wszystkie psy powiesi na Małyszu. Małysz z kolei happy, że ma niewypał ze Stoecklem z głowy. Czasem mi po prostu Małysza żal. Jako mistrz na skalę światową chciał, żeby ten świat był i u nas - by Polska została systemowo potęgą skokową. Chciał sprowadzać najlepszy towar i najlepszych ludzi, by tworzyli system. Ci zaś zderzali się ze skrzeczącą codziennością karpackiego zakuprza, minimalistycznym mentalem i bylejakością. A Małysz w szpagacie pomiędzy tym. Może powinien odejść, ale kto w zamian? Tata Kot? Kakieś inne nazwiska przychodzą wam do głowy? A zresztą - niech już będzie Ktokolwiek, Maciusiak na obertrenera - i lecimy po nasemu, po staropolsku. Polski Związek Biathlonu też wciąż istnieje, a obywa się od dawna bez medali, wystarczy miejsce w 2 dziesiątce -i radość jak z medalu...

Dobrze że się rozstali, głupio i szkoda że w taki sposób.
Osobiście uważałem tą posadę za zbędną - po co kolejny dyrektor. Może jeszcze zatrudnimy dyrektora od nart, kostiumów, smarów i psychologów? Jest główny trener, powinien mieć pomocników/zastępców od kadr B, młodzieżowych itp. i tyle. Razem odpowiadają za dyscyplinę i wspólnie dyskutują nad jakimiś rozwiązaniami, organizacją pracy itp. I tyczy się to skoków, snowboardu, slalomów itp.

@Piotr S.

Dziękuję. Komentarz Stjernena w punkt. Myślę, że Małysz dopiero teraz zdał sobie sprawę jak wielkiego samobója strzelił. Dodatkowo w wypowiedzi Tajnera a nawet wujka Szturca też jest nutka krytyki na to w jaki sposób sprawa została przeprowadzona.

@nomad

Jako trener nie wróci, a na dyrektora po co ?

Komentarzy radykalnych nie brakuje, a wszystkich szczegółów nie znamy. Można jechać po Małyszu, bo teraz znamy wersję Stoeckla. I wciąż fascynujemy się jego pozycją w świecie skoków. Ale jest to facet, któremu jego długoletni podopieczni pokazali ostentacyjnie środkowy palec, a on z kolei opowiadał, że przecież wszystko ok i w Norwegii zostaje - i co mi zrobicie? Także też łatwy w obejściu i święty nie jest. Po tym wszystkim strzeliły wątpliwości - po co Małysz go brał? A ważniejsze - na co się umówili i co z tego Małysz mógł wyegzekwować? Może to nie miał być do końca home office? Może Małysz spodziewał się koncepcji i więcej inspekcji, wizytacji w klubach, bazach, żeby zobaczyć, jak jest, co nie gra i co z tym zrobić. A Stoeckl po drodze zaczął dawać sygnały, jak to nie lubi opuszczać Norwegii. Pomyślał, że ma fuchę na okres przejściowy, pociągnie trochę kasy, pokaże się dla pozoru przy kadrze A - a jak się zaczną czepiać, to podziękuje? Pytanie zasadnicze - co Stoeckl naprawdę zrobił w stosunku do obietnic i zapisów kontraktu? Może to Małysz ostatnio nie mógł do niego trafić, z nim się skomunikować? Dlatego wkurzony do imentu poszedł do mediów, żeby albo Alexem potrząsnąć, albo w ostateczności - pokazać mu, że coś się skończyło? Może irytować zachowanie Małysza, ale gadanie Stoeckla też mnie śmieszy: wysłałem sms-y, napisałem maila... Please! Stoeckl nie był w PZN referentem ds. skoków, był dyrektorem departamentu. Na tym szczeblu, jak się wkurzy na szefa, to się do niego dzwoni. Nie sądzę, żeby Małysz nie odebrał telefonu...

@Adick27

tytuł : "Adam Małysz go zatrudnił. Pół roku później obwinia za wyniki".
(***)

@Piotr S.

podasz link?

@Piotr S.

Przekornie powiem że jest wielu Czechów w kolejce ;)

Na onecie jest komentarz Stjernena do tej sytuacji.

@Kolos

No nie wiem czy w zasięgu PZN są lepsi trenerzy. Na pewno mi nie wmówisz, że Kruczek czy Sobczyk są lepsi od Thurnbichlera. Rune Velta jest poza zasięgiem, ma kontrakt ze Szwajcarami. Widhoelz ma kontrakt z Austriakami. Horngachera Małysz może nie chcieć po tym jak go wodził za nos w sprawie kontraktu. Pointner jest za drogi dla PZN. Hrgota ma kontrakt ze Słoweńcami. Hornschuh nie był zainteresowany. Magnus Brevik też chyba nie będzie zainteresowany prowadzeniem polskiej reprezentacji. Werner Schuster nie chce prowadzić żadnej reprezentacji.

@ZXCVBNM_9999

Ten śmieszny minister Nitras to niech już lepiej swoich łap nie pcha do skoków, bo będzie jeszcze gorzej :) ten człowiek nic nie ogarnia, jedna kompromitacja za drugą, same idiotyczne pomysły i wypowiedzi, chociażby kwestia parytetów w związkach sportowych czy wypowiedzi na temat właściciela Legii.

@Bernat__Sola

Życie :) nie ma już tyle czasu na śledzenie skoków co kiedyś. Ale jak tylko robi się luźniej to tu zaglądam, tylko raczej czytam. Pzdr;)

@Kolos

Tego ze Szwajcarii. ;-)

@Bernat__Sola

"Norwescy trenerzy" czyli właściwie kto? Pewnie tam nie brakuje znających się na fachu, całe jednak od 20 lat Norwedzy wspomagają się zagraniczną myślą szkoleniową, najpierw Fińską (Kojonkoski) a potem Austriacką (Stoeckl). Wprawdzie teraz z braku laku wspierają się własną myślą szkoleniową w kontekście kadry A. To jednak nie wiem kogo z Norwegii moglibyśmy rozważać w charakterze trenera.

@Mixolo

Wiedział, a przynajmniej mógł się dowiedzieć. W dobie wszechobecnego internetu niewiele da się ukryć. A po za tym zqmawsze mógł się rozpytać, nawet swoich rodaków (Rodlauer, Horngacher) którzy pracowali w Polsce.

@qwerty

Tak naprawdę nie było żadnego potencjału w biegach po za tym, że faktycznie dużo łatwiej je uprawiać niż skoki narciarskie.

Co do Tajnera - to gdyby nie on to nie byłoby Adama Małysza z takimi sukcesami, a co za tym dalszych sukcesów. I dalej idąc nie byłoby nawet tego portalu gdyby Małysza sukcesy nie wywułały boomu na punkcie skoków narciarskich...

@Adick27

Ja mam ambiwalentne zdanie o Polu - uważam, że jednak ma niemałe zasługi w doprowadzeniu Małysza do topu (nawet jeśli był bardziej menadżerem/koordynatorem niż trenerem), jako prezes PZN w sumie aż tak fatalny nie był - jednak stworzono warunki dla kolejnego po Małyszu pokolenia. Oczywiście, można było zrobić dużo więcej za małyszowej prosperity, jego urzędowy optymizm bywał groteskowy, w biegach niemal totalnie spieprzono sprawę (a to one mają większy potencjał masowy niż skoki), ale to trochę sytuacja jak z Bońkiem - on też był w sumie średnim prezesem PZPN, ale na tle Kuleszy wygląda jak człowiek z innej galaktyli.

@qwerty

Każdy może pozwać dowolną osobę, wystarczy uiścić odpowiednią opłatę w okienku. A czy ma to sens to już inna kwestia ;)

@qwerty

Pozwać może każdy każdego, ale wygrać to inna sprawa. ;-)

@Pavel

Oho, ekspert się znalazł ;) . Nawet jeśli był na B2B, może pozwać Małysza za naruszenie dóbr osobistych.

@Kolos

Nie wiedział dokładnie w co się pakuje więc uciekł i bardzo dobrze taki doświadczony trener nie może być w takim bagnie.

To co się dzieje w mediach zagranicznych to potok komentarzy w stronę Małysza, że nie potrafi nic ogarnąć jako prezes. Blamaż na całą Europę. Stoeckl jaki był taki był, ale takie sprawy załatwia się prywatnie. Jak prezes nie był zadowolony to trzeba było go pożegnać.
Teraz to są jaja nie z tej ziemi. Zrobili z PZN pośmiewisko, tym samym z Polski :/

@waldemarsson

W sezonie 2021/2022, pojawiały się tutaj głosy, że Maciusiak jest alkoholikiem, że ma czerwone lica. Może na zapleczu polskich skoków rzeczywiście jest jakiś problem alkoholowy.

Ale jakby się zastanowić to Stoeckl dokładnie wiedział w co wchodzi. A jeśli nawet na początku nie to miał dość czasu by zrobić reaserch, tym bardziej, że to nie on składał podanie o pracę, tylko praca chodziła za nim :)".

Tak, że trochę się dziwię, że Stoeckl rzucił jakby nie było - wygodną i łatwą posadę, bo Małysz coś tam na niego powiedział w mediach.

@Piotr S.

No to problemu nie ma. Na spokojnie są lepsi.

Pozwolę sobie zacytować dawnego mistrza

„Kolega Kastel… tzn. Małysz lekceważy sobie resztę ekipy”.

Chyba każdy rozsądnie myślący przewidywał, że sytuacja w polskich skokach się pogorszy, że starzy mistrzowie nie będą cały czas na tak wysokim poziomie albo będą kończyć kariery a młodzież prowadzona przez Polską myśl szkoleniową nie będzie w stanie się wybić. PZN albo nie myślał przyszłościowo, albo wogóle nie myślał albo liczył (nie wiem na jakiej podstawie), że lata tłuste będą trwały. Dodatkowo wszelkie układy, układziki w PZN. To cały czas było szambo, które teraz wybija ze zdwojoną mocą

@Kwakuu

Pisała już raz - właśnie o tej sprawie, że nie szkoda jej ani jednego, ani drugiego.
Ale tak, smutne, że Dama pojawia się obecnie tak rzadko :(.

@Pavel

Obyś miał rację...

@ZXCVBNM_9999

Minister może odwołać każdego prezesa związku sportowego

@Bernat__Sola

Norwegowie tam mają teraz takie szambo u siebie że zawodników nie cierpią i nie chcą oglądać ich. O tym pisał tvp sport parę miesięcy temu. Są u nich zawodnicy anty reklamą całej tej dyscypliny. Przez co nadal mogą stracić tego sponsora bo jest tylko i wyłącznie tymczasowy

XD

No, no, no. To się porobiło. Zgodzę się z tym, co wielu już napisało, same słowa o Stöcklu mogły być prawdą, choć też i Małysz jest tu winny, bo pozwolił mu na "pracę zdalną" na etacie polegającym na tym słynnym "budowaniu systemu". Ale komunikacja w PZN-ie za jego rządów leży kompletnie. Najpierw dowiadujemy się o wszystkim my, dopiero potem pracownicy...
Dobrze by było, żeby zrezygnował, tylko kto za niego? Kuba Kot? ;)

Nie zgodzę się jednak co do dwóch kwestii: pierwszą jest porównywanie tej sytuacji do tego, co stało się z Rodlauerem. Idea jego zatrudnienia była w porządku, tylko niestety okazało się, że nie bardzo zależało mu na tej pracy, choć wiedział, z czym się wiąże, i szybko odszedł. Jeśli się nie mylę, w jego przypadku prezes AM niczego też nie chlapnął w mediach.
A druga? Usprawiedliwianie Thurnbichlera w związku z tym, co właśnie się stało. To nadal nie tłumaczy tego, że Maciusiak był w stanie wycisnąć z Habdasa i Pilcha więcej niż Potężny (wg niektórych wręcz Boski) Thomas, specjalizujący się rzekomo w pracy z młodszymi zawodnikami. Nie tłumaczy tego, dlaczego przez drugi sezon z rzędu mydli nam oczy "progresem", którego nie widać. Nawet przy tak słabiutkich wynikach jak ostatnio w Willingen.

I tu będzie humorystycznie: norwescy trenerzy wciąż będą chcieli do nas przyjść, bo udowodniliśmy, że Stöckl konfliktowy i zwolnienie było OK ;D.
Ale tu akurat żartuję, reputacja PZN została potężnie nadszarpnięta po tym wszystkim.

@ZXCVBNM_9999

Próbowali kiedyś odwołać zarząd PZPN chyba trzy razy na wikipedii masz opis i za każdym razem FIFA się buntowała straszyła że będą u nas imprezy odwoływane

@ZXCVBNM_9999

Nie, nie może ;) Co najwyżej może próbować zagłodzić ;)

@nomad

Nie wiadomo czy będzie go chciał prezes Małysz.

@Kolos

Chodziło mi Thurnbichlera.

Czy minister sportu ma prawo i może odwołać Małysza ze stanowiska prezesa PZN? Z całym szacunkiem do jego wybitnych osiągnięć, ale nie lata się po mediach i nie papla głupot na prawo i lewo. Tu trzeba mieć trochę ogłady.

@Kolos

A co mieli? Chcieli wprowadzić by zawodnicy mieli coś do gadania. Bo teraz nie maja nic. I często nawet że sprzętem mają problemy jak widać w kolarstwie itd. Jak była okazja to nawet chcieli poprzednicy wbić do związku siatkówki by mieć za darmo przejazdy. Zwyczajnie sport przeżywa obecnie duży kryzys po politycy zaczęli działać i jeździć za naszą kasę a dla sportowców nie mają kasy nawet nagród nie dostali za IO.

Po sezonie Stef Horngacher będzie wolny z tego co piszą w niemieckiej prasie.Ale on też dużo nie wyciągnął z niemieckiej kadry.

@waldemarsson

Tak naprawdę to tylko Forfang i Granerud chcieli jego odejścia i to oni nakręcili tą całą sytuację

@Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak

A ja nie wiem dlaczego cię lubie gzubie. Dziadek Paulo.

@PauloXaver

Nie bierz tego na poważnie? Chłopie ja już zadowolony, zaczynałem się pakować, już widziałem przelewy na moje konto bankowe a tu zonk.

@waldemarsson

Skąd to info?

Trzymam kciuki

Thurnbichler - tym bardziej uważam, że ma świętą cierpliwość . Niewątpliwie jest w trudnej sytuacji odchodzący mistrzowie z dużym ego i mentalnie mało skłonni do zmian. Słabe zaplecze. I do tego otoczenie, gdzie każdy od Fortuny po innych specjalistów ma pomysł , którego nigdy nie zrealizował. Trzymam kciuki za trenera i skoczka, który przebija się do czołówki.

bo Małysz lubi robic szum i byc w centrum uwagi ;] no i jest
Szkoda tylko ze w negatywnym świetle ;]

BUHAHAHAHA
tylko wstyd przed ludźmi tylko
Kto by pomyślał, że można zepsuć legendę ADAMA MAŁYSZA...
I że zrobi to on sam

@Mucha125

Co chcieli ruszyć? Obecnie rządzący chcą tylko wcisnąć swoich ludzi gdzie tylko mogą, w tym i do związków sportowych. Nie ma mowy o jakimkolwiek działaniu dla dobra sportu.

Mnie ciągle zastanawia czemu Małysz tak papla w mediach, a może marzy mu się kariera polityczna jak Apollo? Jednak w ten sposób polityki się nie robi, już więcej by uzyskał jadąc na nazwisku, aż nie wiem co o tym wszystkim myśleć i zajmę się po prostu oglądaniem skoków.

@Piotr S.

Ale kogo Stoeckla czy Thurnbichlera? Bo obu można zastąpić lepszymi (zwłaszcza Thurnbichlera). Ale rzecz w tym, że już nie będzie sensu aby nadal istniał stołek dyrektorski skoro on i tak nic nie może, wobec takich a nie innych wytycznych ministerialnych.

Czy kiedykolwiek jeszcze będzie szansa na zatrudnienie w skokach narciarskich prawdziwego fachowca z krainy, gdzie granice narodów są bardziej płynne niż wiatr na skoczni? To, co się teraz dzieje, to przecież polska szydera w najczystszej postaci. Kiedyś, z podziwem i szacunkiem, patrzyłem na skoki w wykonaniu Małysza, ale teraz, jako na prezesa, nie potrafię już okazać mu żadnego szacunku. Może więc warto zastanowić się nad kandydaturą "Kaczki Dziwaczki Kwak Kwak" na fotel prezesa? W końcu, w tej rzeczywistości, każda forma absurdu może okazać się zbawienna... Proponuje na prezesa "Kaczke Dziwaczke Kwak Kwak" 🤣🤣🤣

Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak, nie bierz tego powaznie.

Tak szczerze to najbardziej bawi mnie wysyp Januszy, który się nagle objawił. Jeden pisze o jakimś sądzie i nie ma zielonego pojęcia na jakich zasadach zatrudnieni są menago ;) Kolejny o ministrach, którzy mieliby blokować zatrudnienie dyrektora-koordynatora ;) Jeszcze kolejny o jakimś awaryjnym trenerze podczas gdy chłop nie miał zamiaru ruszać się z Norwegii ;) Niesamowite ;)

@zimowy_komentator

Jakby miał problem z alko to wywalili by go z kadr. Nie pieszczą się z takimi zawodnikami bo już kiedyś taki zawodnik poleciał od razu

@qwerty

a Małysz właśnie zrobił międzynarodowy czarny PR dla naszego już skompromitowanego związku

@kibicsportu

Ministrowie chcieli ruszyć ale prezydent skutecznie zablokował. Pełno działaczy politycznych wbiło swe szpony w zarządy i tak to jest. Wycieczki dla nich pewnie. A zawodnicy nawet że sztabami mają problem. Przykład nasze Alpejki nie mają fizjoterapeuty. I ledwo co dostała jedna wsparcie. Ale kasa na wycieczki działaczy to musi być. Samo to że pozwolono zatrudnic dyrektora który nie wiaodmo co robi to sumie samo się podsumowuje.

@Franciszek

Pilch nie ma aparycji imprezowicza, tylko raczej takiego grzecznego wnuczka, który zjada cały obiad i wypija grzecznie kompot.

@qwerty

Polo to jest łebski gość a do tego turbo szczęściarz. Najpierw na trenerce trafił mu się Małysz co nikt nie wiedział dlaczego dobrze skacze a później na tej fali jeszcze ogrzał się w blasku kilku ambitnych i utalentowanych skoczków, którzy dowozili przez lata wyniki i nikt nie pytał o zaplecze. Trafił też na Kowalczyk, która w pojedynkę ciągnęła biegi narciarskie i to pomimo iż jej trener (Wierietielny) miał kosę z Tajnerem od lat. Następnie Polo idealnie wyczuł moment i wymiksował się kiedy źródełko wyschło a zostały zgliszcza gdyż przez lata nikt żadnego systemu szkolenia nie wypracował. Na to przyszedł Małysz, który nie ma ani szczęścia ani kompetencji ani też wyczucia w przekazach medialnych.

@Kolos

Nie ma nikogo sensownego na jego miejsce.

@waldemarsson

Pilch i wódka? to pierwsze słysze, jeśli tak to cóż.. współczucia dla Pilcha

@Kolos

To też prawda, sądzę że Stoekl miałby problemy z wymieniem nazwisk kadry juniorskiej a kto wie czy nawet nie kadry B. Skupiał się w wywiadach tylko na Stochu, Żyle i Wąsku.

@KapitanGrawitacja

Co by o Polo Tajnerze nie mówić, to jednak inteligentny gość, który wie, że pewnych rzeczy nie mówi się publicznie, bo to źle wpływa na wizerunek kogoś, kto tak mówi. Z tego co pamiętam, to nawet po Kuttinie (z którym miał przecież olbrzymią kosę) nie jechał otwarcie - zapewne wystarczało sprzedawanie odpowiedniej narracji zaprzyjaźnionym dziennikarzom :) .

Małysz, przy całym szacunku dla osiągnięć, pozostał prostym chłopakiem z Wisły. Oczywiście przez te 15 lat nabrał ogłady, przeszedł sporą przemiane (za co należą mu się słowa uznania) ale jak widać nadal brakuje mu dość podstawowej niekiedy ogłady.

@EkspertO

Też tak myślałem a nawet byłem przekonany że po odejściu TT Stöckl przejmie stery , na jakiś czas przynajmniej. Ale to już historią widać

@CzarnyOrzel

Tajner też widział tylko skoki, niestety nawet już nasze skoki się sypią więc niedługo we wszystkich dyscyplinach pod egidą PZN będziemy tłem dla innych

@Raptor202

peeeełna zgoda !!
To nie jest etat dla człowieka za zasługi, pojęcia nie mającego o zarządzaniu związkiem sportowym !!
Niech Pan Małysz ograniczy się do komentarzy okolicznościowych w stylu Pana Fortuny.
Pan Małysz miał już hobby motoryzacyjne - czas może na ... ryby ?

Mam mieszane uczucia.
Z jednej strony - czy Stoeckl coś w ogóle robił? Jedno czy dwa spotkania z trenerami to chyba trochę mało. W ogóle praca jako dyrektor na "home office" jest wg mnie trochę niepoważna, ktoś taki powinien być właśnie na stałe na miejscu.

Z drugiej strony - jeśli choć fragment tego, co mówi, jest prawdą, to jest to (niestety) kompromitacja Małysza. Nawet jeśli nie był zadowolony z efektów jego pracy, jeżeli miał do tego podstawy - to w pierwszej kolejności powinien poinformować o tym Stoeckla osobiście, a nie chodzić z tym do mediów.
Już samo publiczne mówienie w taki sposób można uznać za mobbing, a jeśli nie było to poruszane wcześniej na osobności, to już w ogóle mamy do czynienia z poważnym naruszeniem prawa pracy. Nawet jeśli merytorycznie ma rację.

Pewnie to mało realne, ale mam nadzieję, że Stoeckl (zakładając, że był zatrudniony na UoP) pójdzie z tym do sądu, a jeśli ma rację - niech wygra i dostanie od PZN odpowiednie zadośćuczynienie.

@waldemarsson

To akurat prawda, po tylu latach coś tam się zepsuło. Z resztą pamiętajmy że Stoeckl gdy zaczynał trenować Norwegów to była to zupełnie inna kadra. Choć też nie wiemy jak było do końca na prawdę, a znając charaktery Graneruda czy Forfanga którzy najbardziej chcieli jego odejścia to sami zawodnicy mogą nie być bez winy.

Panie Małysz, panu to już podziękujemy.

@EkspertO

Stoeckl nie był klasycznym trenerem. To raczej organizator,selekcjoner, kierownik - m e na ger ekipy. Tak, że strata mała bo nie wyobrażam sobie by ktokolwiek poważnie myślał o tym, że mógłby w przyszłości trenować nasza kadrę.

Najgorsze w całej sytuacji jest coś innego. Mianowicie to, ze Pan Prezes nie uczy sie na własnych błędach.
Juz tyle razy za sprawą aktywności w mediach narobił sobie dużych kłopotów, że w końcu powinien zadziałać jakiś instynkt samozachowawczy. Nic z tych rzeczy. Dalej kopie dołki sam pod sobą i co najgorsze wpada w nie coraz boleśniej dla polskich skoków i związku któremu prezesuje.

@Mucha125

Pytanie co takiego zrobił Stoeckl przez te kilka miesięcy zdalnego dyrektorowania żeby mówić, że jest lepszy od Małysza? Ja zauważyłem w tym czasie jedynie kilka wywiadów Stoeckla, reszta jego pracy była raczej "bezobjawowa" :)

@cms

Zapomniałeś dodać, że powodem odejścia Filipa Rzepeckiego były też, a właściwie głównie ministerialne przepisy i wymogi... O tym mówi w wypowiedzi dla przeglądu sportowego.

Najgorsze z tej całej sytuacji jest to, że straciliśmy awaryjego trenera, który być może zgodziłby się poprowadzić kadrę na rok po TT, bo pewnie brak wyników w 100% spadnie na jego barki. A do tej sytuacji doprowadziło tak naprawdę to, że każdy grzał się w blasku sukcesów dopóki te były, a jak zaczęło być cienko i brak persperktyw to Tajner wolał się ewakuować. Do tego dochodzi dym wynikający z całej sytuacji z Austryjakiem- kto nornalny z nazwiskiem przyjdzie u nas trenować po tym co się wydarzyło —prezes związku udziela wywiadu, gdzie publicznie kogoś krytykuje i nie umie od tej osoby odebrać telefonu? Przecież to jest dramat i 5m poniżej mułu. Po co nam związek z setkami działaczy i innych pociotków w sportach w których nie ma ŻADNYCH wyników? Przypominam tylko, że PZN to nie tylko skoki.

@Filigranowy_japonczyk

Ale widać w ostatnich latach coś mu się odmieniło. Raczej rzadko zdarza się taka gruba sytuacja jak była w norweskim zespole rok temu, gdzie wszyscy byli za jego odejściem. Szokujące to było.

@cms

Dziś oglądałem przejazd Habdasa w slalomie na MŚ w Saalbach . Czechów było z 3, 3 Słowaków, 2 Węgrów , 1 Ormianin i Bułgar, prócz tego nawet Brazylijczyk , Argentyńczyk i 3 Brytyjczyków.
Wymieniłem na końcu egzotykę i jak widać jesteśmy w tym gronie. Również pod względem zajmowanych miejsc ....
To też działka Małysza ale on widzi tylko skoki , z różnym skutkiem jak widać

@KapitanGrawitacja

Nie no nie przesadzajmy że Stoeckl jest aż tak bardzo konfliktowy. Pamiętajmy że on w Norwegii spędził 13 lat, gdyby faktycznie miał bardzo wybuchowy charakter to by tam tyle nie siedział.

Nie tylko Alexander Stoeckl zrezygnował z pracy w roli dyrektora sportowego w Polskim Związku Narciarskim! Jak dowiedział się Przegląd Sportowy Onet, podobną decyzję podjął odpowiedzialny za narciarstwo alpejskie Filip Rzepecki. — Nie widziałem szans wprowadzania zmian, które są niezbędne, aby naprawić narciarstwo alpejskie. Zdarzało się, że moja decyzyjność była ograniczana lub zmieniana przez osoby wyżej postawione

Zatrudnianie Stoeckla na stanowisku dyrektora sportowego w trybie zdalnym było [***]ne. Przecież osoba na tak ważnym stanowisku, musi być praktycznie cały czas na miejscu. To pokazuje, jak nieprofesjonalnym związkiem jest PZN.
Druga sprawa Małysz był skoczkiem wybitnym, jako działacz potrafił ściągać dobre nazwiska jak Horngacher, ale jako prezes jest tragiczny. [***]li w mediach głupoty, zamiast pogadać w 4 oczy ze swoimi współpracownikami. Wprowadza złą atmosferę w całym związku. Stanowisko kierownicze powinna dostawać tylko osoba, która umie zarządzać kapitałem ludzkim, która potrafi odpowiednio zaprezentować się w mediach, natomiast Małysz takich cech nie posiada.
Trzecia sprawa, w sumie najgorsza, afera obiegła cały skokowy świat, przez co PZN będzie kojarzony nie jako porządny związek, tylko jako [***]idołek. PZN to nie rumuński związek narciarski, gdzie sprawa trenera napierdalającego swojego zawodnika przejdzie bez większego echa. Polskie skoki narciarskie w przeciwieństwie do rumuńskich miały w PŚ swoje 5 minut i z racji popularności tego sportu w naszym kraju, o polskich skokach jest głośno w zasięgu globalnym i każda sytuacja, mająca miejsce w polskich skokach może być szeroko komentowana.
Podsumowując, polskie skoki narciarskie to temat zamknięty.

Małysza nie będę bronił, ale ta nagła paplanina w komentarzach jakim cudotwórca teraz jest TT bo Alexander odchodzi jest dopiero śmieszne, przypomnę że Stoeckl za darmo kopa nie dostał od swoich poprzednich pracodawców

@KapitanGrawitacja

O Pilchu też bodajże ktoś coś takiego pisał na Twitterze kiedyś, ale nie wiem ile w tym prawdy.

@kibicsportu

Bo u nas związki są przechowalnią dla setek leśnych dziadków czy pociotków nie mających wiedzy i innego pomysłu na swoje życie. Smutne ale prawdziwe

Akurat odejście Stoeckla nie ma co żałować bo jego praca nic nie wnosiła, nie był w nią zaangażowany i raczen nic by się nie zmieniło. Bezsensowanie wydawane pieniądze. Gdyby naprawdę mu zależało to nie mieszkałby w Norwegii tylko w Polsce, doglądał wszystkiego. Co można zrobić na odległość? Natomiast sposób rozegrania tego przez Małysza był fatalny, powinien się nauczyć dyplomacji, jako u prezesa byłoby to wskazane.

Tylko już nawet wspominając to w jakich okolicznościach Stoeckl odszedł z Norwegii nie zapominajmy dodatkowo że on tam nie pracował chwilę tylko 13 lat więc nie wiem czy wrzucanie tego że Stoeckl jest bardzo konfliktowy ma akurat podłożę konkretnie w tym :) . To Małysz podejmował i podejmuje bezsensowne decyzję tak jak z zatrudnieniem Stoeckla nie mając pomysłu jak wykorzystać jego wiedzę i do czego jest mu w zasadzie potrzebny . Podobnie bezsenownym ruchem było branie Rodlauera też cenionego fachowca do całkowicie rozsypanej kobiecej kadry który zresztą po roku widząc z czym ma do czynienia sam się zawinął do Włoch . Dlatego serio nie ma co tutaj Małysza wybielać przez rzekomą konfliktowość Stoeckla . Już nie raz pokazał że ma za długi język i nie potrafi pewnych spraw załatwiać jak należy gdzie pierwszym klarownym przykładem był sposób w jaki zwalniał Dolezala. Nie nadaje się po prostu do bycia prezesem. Nie wątpię też że ogólnie raczej chce dobrze dla swojej dyscypliny , ale po prostu nie umie w zarządzanie związkiem i raczej już umieć nie będzie

Oj tam, nie doceniacie sprytu Małysza, zobaczył ile Stoeckl ciągnie kasy z budżetu, a efektów brak, to zamiast go wywalić zrobił aferkę i Alex sam zrezygnował, nie trzeba porozumienia stron i odprawy xD

@KapitanGrawitacja

Noelke to był zwyczajny kozioł ofiarny. Zwolniono go nie dlatego, że był nieprzydatny czy szkodził tylko po to by kogoś rzucić na pożarcie. Do tego te zarzuty nie zwiazane z pracą ktorę mu postawiono. Potraktowano go w sposob zwyczajnie chamski. Mnie było wtedy i jest do tej pory po prostu wstyd, że nawet kozła ofiarnego PZN nie potrafił poświecić z klasą w sposób cywilizowany zamiast siegać do życia prywatnego i do tego co działo się przed zatrudnieniem i było PZN-owi dobrze znane w chwili powierzenia mu pracy.

A że był to kozioł ofiarny dowodzą fakty. Usunięcie Noelkego na pewno w niczym nie pomogło.

@waldemarsson

O Pilchu nie słyszałem takich plotek, no chyba że miałeś kogoś innego na myśli. Coś takiego słyszałem o Byrcie, który też nieźle się zapowiadał ale zaczął prowadzić imprezowy tryb życia i się posypało.

@kibicsportu

Polskie związki sportowe to w ogóle jedno wielkie bagno. Chyba tylko PZS siatkówka jest dobrze zarządzana mamy świetną reprezentację której się chce kibicować, świetnych zawodników,co pokolenie to sukcesy, z byle czego to się nie bierze tylko szkolenie jest na wysokim poziomie. Kluby najmocniejsze na świecie siatkarskie. Szkoda że inne związki nie biorą przykładu z PZS. Mam nadzieję że będzie tak jak najdłużej bo różnie to może być za kilka, kilkanaście lat. Piłka ręczna, nożna, skoki gdzie sukcesy były i się skończyły w bardzo szybkim tempie

Szkoda ze Małysz go nie wyrzucił tylko sam odszedl

I tak nic nie robił.
Zdalnie to sobie można na słuchawce pracować a nie w takiej pracy jak ta.

Płakać nie będziemy.

@kibicsportu

To swoją drogą też mocne że trafili do nas Noelke, który z reprezentacji Austrii wyleciał z hukiem i Stoeckl, który też odszedł z Norwegii w ciężkiej atmosferze. No żodyn by się nie spodziewoł, że u nas może wydarzyć się podobnie. Idąc tym kluczem zatrudniania tego typu osób proponuje teraz na stanowisko dyrektora Pavla Mikeske, a na trenera juniorów Harriego Olli - może by ich nie wytrenował ale za to pokazałby jak się można bawić.

Cd.

Szkoda że nie ma w studiu TVN kogoś z jajami, kto by zapytał, co właściwie robił Stoeckl? Stanowisko Dyrektora wymyślił Tajner dla Małysza, żeby przyciągnąć go z powrotem do skoków. Kombinowali, żeby zaoszczędzić, wiec wzięli sztab Pointnera bez Pointnera, wiedząc że Drombo na pewno będzie mieć problem z respektem dla tak młodego trenera. A "zaoszczędzoną" kasę wywalili na bezsensowne stanowisko dla podobnie konfliktowego człowieka jak Alex.

Pan Prezes popełnia błędy seryjnie. Ostatnim z jego błedów było to, że Stoeckl go uprzedził i nie dał sie wyrzucić z pracy tylko sam ją porzucił co stawia Pana Prezesa w dodatkowo niekorzystnym świetle.

Dobry prezes panujący na sytuacją, po prostu jeżeli był niezadowolony z pracownika to zamiast obsmarowywać go w mediach po prostu by go zwolnił i dopiero potem w zależności od uzgodnień ze Stoecklem lub braku takowych udzielał mediom wyjaśnień w tej sprawie.

A Stoeckl widocznie nie z tych co dają sobą pomiatać za pośrednictwem mediów. Był w tej dobrej sytuacji, że mógł uprzedzić ruch Małysza. I zeby nie było, że Malysz nie miał racji mając do Stoeckla pretensje o nic nierobienie a przede wszystkim o zaniedbywanie interesów naszej kadry. Zarzuty były sensowne za to sposób w jaki podszedł do tego Małysz był beznadziejny.

Co ciekawe z PZN odchodzi kolejny człowiek.
Według Filipa Zielińskiego z przeglądu sportowego ze stanowiska odpowiedzialnego za narciarstwo alpejskie odchodzi Filip Rzepecki.

,,— Podobnie jak u Alexa Stoeckla, z którym przed chwilą rozmawiałem, nie widziałem szans wprowadzania zmian, które są niezbędne, aby naprawić narciarstwo alpejskie. Zdarzało się, że moja decyzyjność była ograniczana lub zmieniana przez osoby wyżej postawione. Często to było tłumaczone przepisami ministerialnymi. W moim przypadku to nie była żadna awantura. Rozmowa z prezesem Małyszem była szczera, ale przyjemna. Podaliśmy sobie ręce. To, co ja bym chciał zrobić, jest niemożliwe w obecnym stanie, z obecnymi osobami w związku i sytuacją prawną. Doszedłem do wniosku, że nie ma sensu brać co miesiąc pieniędzy, by nie móc wprowadzić żadnych niezbędnych decyzji" - odpowiada szczerze Rzepecki

— Przepisy ministerialne frustrują trenerów. Nie chcę się zagłębiać w detale, ale nasi trenerzy poświęcają 30 proc. swojego czasu na dokumentację. W żadnym innym kraju tak nie ma. Francuscy trenerzy spędzają nad papierami 5 proc., a resztę poświęcają na treningi i sprawianie, że narciarze jeżdżą szybciej. Sytuacja w naszym kraju nie buduje sportu. Przez większość czasu moją rolą nie było myślenie nad wprowadzeniem zmian usprawniających szkolenie czy poprawa jakości sprzętu, a wypełnienie papierów, sprawozdań i dbanie o księgowość. Tak się po prostu nie da — dodaje na koniec."

To nieźle tam jest w PZN. Niezłe bagno.

@Pavel

No w sumie Stoeckl rok po roku odchodzi z pracy w dziwnych okolicznościach. Rok temu skonfliktowany z zawodnikami, teraz z Małyszem. Być może Stoeckl swoje za uszami ma. Może Małysz to co mówił było prawdą, natomiast nie powinien tak publicznie o tym gadać.

ma swój honor

Oczywiście, to był błąd z Jego strony podejmując sie mission Impossible :)
Przecież w Polsce NIE MA młodych skoczków !! Są tylko skakające chłopczyki z przypadku i TYLE.
Co miał Stoeckl zrobić przez pół roku ? Spłodzić kogoś? Nawet by sie nie urodzili !!
Oczekiwać po pół roku jakiś rezultatów ?!! To tylko taki chłopek roztropek, Prezes z przypadku i za zasługi, Pan Małysz - mógł oczekiwać rezultatów !!
Nasze stare skokery będą skakac jeszcze do 50tki jak Kasai i dalej będą najlepsi w Polsce.
Przecież młodym "talentom" podwyższono o 4 belki rozbieg (na Mistrzostwach Polski) w stosunku do starych skoczków, a i tak prawie wszystkie młode talenta miały O (zero) punktów za odległość !!
Stoeckl jest temu winny ?!

Chciałem napisać, że koncertowo to Małysz zwalił smarując go w mediach i nie mówiąc nic w twarz.
Ale przypomniałem sobie, że po prostu Stoeckl w dziwnych okolicznościach wyleciał rok temu z Norwegii, więc raczej tragedii nie ma....

@pawelas2301

To wszystko jest odpowiedzialny Małysz. Małysz zgotował to całe bango jako słaby dyrektor. A teraz jeszcze ma czelność obrażać innego dyrektora który w mojej ocenie lepiej działał niż Małysz

@Karpp

Problemem głównym było brak nowych ludzi w sztabach zmiany rok temu były przemieszczanie polskich trenerów. A nowych żadnych nie było. Czy jakoś można oceniać pracę koordynatora? Tak ale nie jest ten moment w sezonie. Dziwi mnie ze o tym Małysz zapomniał

@Franciszek

Kiedyś były jakieś takie plotki że akurat jemu karierę to powstrzymała wódka.

No i Stoeckl wypisał się z tej szopki. Podobnie jak wcześniej Rodlauer.
Mozna mówić o szczurach uciekających z tonącego okrętu ale można tez mówić o tym, że okrętem dowodzi majtek zamiast kapitana więc ucieczka z takiego okrętu jest aktem zdrowego rozsądku.

Inna sprawa, że etat dla Stoeckla od początku wydawał się jakimś nieporozumieniem. W zasadzie to do tej pory nie wiadomo za co mu płacono i czy po prostu nie wywalano szmalu w błoto.

@Franciszek

No ale nie ma na to dowodów takich pełnych. Można wnioskować tylko przez to jaki ma charakter. Duża szansa jest ze jego powodów źle mu się skacze i każe mu lepiej skakać a tak nie działa w tym sporcie bo musi głowa dać puścić się i lecieć

Zmiany?

Piszecie, zmiany... A niby kto je ma wprowadzać? Duet Tajner/Małysz zabetonował wsjo.

Myśle, że w punkt ujął to wszystko Leleń na Sport Tvp.

„Obowiązków było wiele. Stoeckl na pewno zostawił dobre wrażenie wśród młodzieży i jej trenerów. Tutaj zastrzeżeń nie miał też Małysz. Gorzej miało być na innych polach – przynajmniej wierząc słowom prezesa. Pamiętać trzeba przy tym jednak, że do skomplikowanego polskiego środowiska przybył człowiek o mentalności austriacko-norweskiej – zdaje się odległej od polsko-góralsko-działaczowskiej.”

@Orzel_z_Krokwi

Niby głupie ale mieli sportowcy więcej do gadania w zarządzie. Ale zawetowal Duda ustawę co miała przymusić obecność zawodnika z kadry w strukturach zarzadow sportowych.

Dobra, wstrzymajcie konie ;) Małysz zachował sie jak amator, ale nie ma co panikować o jakiś opiniach jakie wystawi Stoeckl. Przypominam, że Austriak w jeszcze bardziej skandalicznych okolicznościach wyleciał z Norwegii gdzie obie strony groziły sobie pozwami ;) Teraz zalicza podobny epizod i jego wiarygodność jest jak jest.

Rynek dla trenerów skoków jest tak wąski, że za odpowiednią stawka i przyjdzie do nas prawie każdy ;)

@Mucha125

Mozna powiedzieć że rozwalił też kariere swojemu ukochanemu siostrzeńcowi, kiedy zabronił mu jechać na PŚ bedąc w gazie. Teraz wiadomo gdzie jest Pilch w ciemnej d.. i kto wie czy własnie Małysz nie przyczynił się do tego. Trudno wyrokować bo Pilch nie jest jeszcze jakiś stary, ale małyszowskie "ma czas" zaszkodziło mu i to bardzo

Nie ma jeszcze końca sezonu a już szambo wypływa, Zmiany są nieuniknione, ciekawe tylko jak będą to głębokie zmiany.

Trzeba przyznać że ten Stoeckl też jest chyba bardzo konfliktowy. To raczej nie przypadek, że rok temu wszyscy zawodnicy chcieli jego odejścia z Norwegii, a teraz po pół roku odchodzi z Polski.

Ciekawe kiedy ogłoszenie zakończenia współpracy z Thurnbichlerem. Po MŚ czy dopiero w Planicy i czy będą przy tym jakieś cyrki? Ciekawe komu nasz wspaniały prezes da kadrę A. Maciusiak, Topór, Doleżal, Kruczek? A może jakiś genialny duet trenerów?

Odejście Stoeckla

Ale jak to, to Stoeckl się obraził i sobie poszedł? Widać miał konkretnie wywalone na tą robotę. Zresztą i tak wszyscy twierdzili, że to niepotrzebne stanowisko.

Małysz dyplomatą nigdy nie był i nie będzie. Jest na to zbyt szczery, zbyt prostolinijny. Nie ma tez co go tak walcować- to on wygrzebał Horna, więc jakieś zasługi ma. Nadal jest też lubiany i szanowany w środowisku. Natomiast wywiady (których jest dużo, bo Adam bardzo polubił bycie w centrum uwagi) to nadal jego słaba strona: zbyt długi język, błędy językowe, brak jakiegoś takiego wyczucia co mówić, a czego nie..

W końcu się doigrał prezes z bożej łaski, już to że publicznie zj.... Kastelika kończąc mu karierę to się nie popisał, ale nikt się nie czepiał Małysza za te słowa na przeciętnego polskiego skoczka, ale tutaj to się mocno doigrał. Oby się podał do dymisji po sezonie bo co decyzja to kompromitacja

@Dama_Karmelowa

Tak teraz myślę, po co Adam pchał się na stanowisko prezesa w PZN skoro ewidentnie się do tego nie nadaję. Kasy ma dużo (chodzi cały czas w czapce Red Bulla więc pewnie dalej mu płacą) więc mógłby sobie siedzieć w domu i chodzić jako ekspert do TVP albo TVN.

możlie skutki i prezent dla Stöckla

Najgorsze w tej całej sytuacji jest to, że teraz może być problem z zatrudnieniem fachowca o dużym nazwisku w szeregach PZN-u, bo przez to PZN też dużo traci na reputacji i zaufaniu.
Z drugiej strony nie wiadomo czy całe zajście nie spada jak prezent Stöcklowi. Kolejny sezon z wynikami naszych skoczków poniżej oczekiwań z pojedyńczymi przebłyskami. Móc wykorzystać medialne potknięcie Małysza do ustąpienia z funkcji i tym samym opuszczenia tonącego statku bez większego szwanku nie mogło przyjść dla Stöckla w lepszym momencie.
Szkoda tylko naszych skoczków, że tuż przed mistrzostwami dziennikarze będą im teraz zawracać niepotrzebnie głowe tym tematem, bo ci powinni teraz mieć spokój i móc przygotować się w spokoju do głównej imprezy sezonu

Brawa dla Małysza, idzie to telewizji i publicznie krytykuje swojego dyrektora a potem nie odbiera od niego telefonów, nie odpisuje na maile. Ten człowiek nie nadaje się na stanowisko prezesa i takie są fakty

PARODIA

Inna sprawa, że moim zdaniem Stoeckl na tym stanowisku od początku był zbędny z racji tego, że cały czas przebywał w Norwegii

Myślę też, że dzisiejsza sytuacja to piękne pokłosie wydarzeń z Planicy 2022 i jak wtedy zakrzyczano krytykę Małysza za jego udział w tamtej sprawie, bo "legend się nie rusza". To macie, w nagrodę został prezesem PZN i dalej popełnia te same błędy co wtedy. Tylko teraz bardziej kosztowne niż śmieszna aferka z zawodnikami. Związek jest ośmieszony na cały świat skokowy, gratulacje.
Nie docenialiśmy Tajnera, tak jak nie docenialiśmy Hofera. Przaśny i fantasta, ale na taki blamaż by sobie nie pozwolił.

XDDDDDDDDDDDDDDD

Przecież to jest totalna kompromitacja i ośmieszenie Małysza. W końcu dostał nauczkę za to chodzenie do mediów i paplanie co mu ślina na język przyniesie. A w przypadku Stoeckla pokazał że "zawsze miał łeb do interesów". O ile samo zatrudnienie było teoretycznie dobrym pomysłem tak jego praca tutaj to już był jaja. Stoeckl sobie siedział na tyłku w Norwegii pracując zdalnie a Malysz myślał, że dzięki temu skończy sie kryzys w Polskich skokach. Myślę ze jak nie zdarzy sie cud w postaci medalu Wąska na MŚ to Thurn straci pracę. Dzięki czemu na sezon olimpijski zostaniemy z Maciusiakiem jako głównym trenerem i jakimś Kruczkiem jako dyrektorem. A Stoeckl zrobi PZN taką reklamę że nikt sensowny z zagranicy do Polski już nie przyjdzie. W końcu kto chciałby mieć za szefa gościa który publicznie krytykuje swojego pracownika.

Kiedy dymisja Małysza? Facet nie nadaje się na stanowisko. Za to że jednemu juniorowi rozwalił karierę oraz za przysłanie trenerów zabotarzystow u kadry kobiet i kadry B.

Małysz jako kibic ma rację, że Stoeckl nic nie robił. Małysz jako prezes mówiący o swoim pracowniku w mediach niepochlebne rzeczy, kompromituje się. Stoeckl ma rację, że odchodzi.

#BiślaOut

Koniec z leśnymi dziadkami w PZN, dawać MŁODYCH! Pękala na prezesa PZN!

Od razu jak słyszałem ten wywiad w którym Małysz jechał po Stoecklu to wiedziałem, że będą z tego dymy. Niestety tak się takich spraw nie załatwia.

Haha !

Przykre ! Ewidentna wina celebryty i prezesunia od siedmiu boleści. Do dymisji natychmiast. Razem z TT i z betonem PZN. Małysz był super skoczkiem ale z niego prezes jak z koziej [***] trąba. Nie można lecieć z byle czym do pismaków. To była dziecinada. Stoeckl zachował się z klasą. Brawo !

Widzę że trochę osób tutaj zmieniło zdanie co do Thurna. Gość tak naprawdę wyciąga co się da z tej kadry, a nie ma tu lekko. Zawodnikom wydaje/wydawało się że są mądrzejsi i będą sobie działać tak jak im się podoba, do tego Prezes co chwila dorzuca swoje 3 grosze w wywiadach. Thurn już w momencie jak przychodził to trafił na złą atmosferę w kadrze po zwolnieniu Doleżala (co też jest zasługą Małysza). Nie twierdze że TT jest idealny bo nie jest i błędy też popełnił ale wątpię że znaleźlibyśmy kogoś lepszego w tym momencie na to stanowisko. Tylko że jeszcze kilka wywiadów Małysza to i Thurn się stąd wymiksuje.

Szkoda tylko jednego, że Stoeckl mógł być takim awaryjnym trenerem na przyszły sezon. A tak to szkoda gadać, teraz to już nikt tu nie przyjdzie. Tak jak ktoś mówił, Maciusiak i Topór nadchodzą jako trenerzy A kadry za rok.
Szkoda Stoeckla bo to sympatyczny i mądry facet

JAN Ziobro lubi to !!

Ta wypowiedź Małysza z wywiadu jest jak dla mnie kompromitująca i wybitnie niesmaczna, nieprzystająca do roli, którą pełni. Podstawą współpracy z ludźmi jest rozmowa. Jeśli nie masz jaj, żeby rozmawiać z podległymi pracownikami na trudne tematy, to nie idziesz na stanowisko prezesa - proste. Żalenie się w mediach na swoich pracowników bez rozmowy z nimi jest wybitnie nieprofesjonalne - bo nic z tego dobrego nie wynika.

Ja w ogóle zastanawiam się nad czymś innym - po co Stoeckl miał w ogóle jakieś stanowisko? Co on w zasadzie robił? Jaki miał konkretny zakres obowiązków? Co dał kadrze? Wolałbym, żeby te pieniądze były przeznaczone na skoki kobiet czy inne dyscypliny, które PZN ma pod pieczą, ewentualnie na inne ważne potrzeby dla zawodników.

No i paplanie Małysza wszystkiego co mu przyjdzie na język wszędzie w mediach ma swoje efekty. Niestety na takim stanowisku jak prezes PZN potrzebny jest ktoś kto ma takt dyplomacji.
Małysz może jeszcze wiele dobrego zrobić dla polskich skoków ale działając "w terenie", a nie "na salonach".

Może Małysz w Stoecklu zobaczył swoje odbicie jak sam był Dyrektorem i dlatego go zwolnił.

No i nie po raz pierwszy z Adama wyszło bucostwo i po prostu brak umysłowych predyspozycji do pełnienia funkcji, którą z kolesiowsko-biznesowego nadania sprawuje.

Wielki sportowiec o równie olbrzymiej popularności i chyba zbyt wiele osób uwierzyło, że to samo z siebie przekieruje polskie skoki z trajektorii późnotajnerowskiego przedsionka upadku.

A to jednak prosty góralski autkarz, któremu imponują gadżety, wyjazdy i różne zabawy. Nie potrafi zarządzać niczym więcej niż własnym majątkiem. To oczywiście sporo, wielu sławom sportu nawet to skutecznie nie wyszło, ale to o wiele za mało żeby kompetentnie zarządzać, właściwie kryzysowo, instytucją, od której cała Polska oczekuje "produkcji sukcesów"...

Nasza kadra w skokach coraz bardziej zaczyna przypominać tą z piłki nożnej. Usuwamy członków naszego zespołu jak i wymieniamy trenerów licząc że to coś da. Nie jesteśmy już dobrzy jak kiedyś i trzeba się z tym pogodzić. Jeżeli chcemy jeszcze coś osiągnąć w przyszłości musimy bardziej w to inwestować a nie że siedzimy i mówimy że idzie nam źle. Nie każdy może trenować bo mamy zbyt mało klubów i obiektów treningowych, które nadają się do użytku najmłodszych. Jak dla mnie możemy coś jeszcze osiągnąć ale musimy się postarać. Małysz jako prezes zupełnie się do tego nie nadaje. Jak już usuwamy Stoeckla to czemu nie Małysza?

Małysz to wszystko rozpoczął (bum na dyscypline) i on to właśnie zakończy

Idealnie tutaj pasuje powiedzenie "lepiej mądrze milczeć niż głupio gadać" i po co były te wywiadziki. Małysza nawet nikt nie podpuszczał, tylko sam zaczął nagonkę. Chyba, że chciał pozbyć się Stoeckla stosując taki mało elegancki fortel. Z drugiej strony po co go zatrudniał. Jeżeli prezes zarządza personelem poprzez komunikaty medialne to świadczy o jego bezsilności, braku pomysłu, klasy etc. etc.

Małysz niszczy swój wizerunek tragiczną prezesurą w związku, a Stoch przeciąganiem na siłę kariery. Tak sie nam rozmywają te legendy skoków...

Patrząc jak nasz prezes zarządza tym wszystkim to nie wykluczam, że pogoniony z kadry B Maciusiak z Toporem będą trenerami kadry A na następny sezon. Nie wiem czy mam się śmiać czy płakać z odpowiednim wyprzedzeniem?

Strasznie się napracował przez ten okres.

@Roman223

"I nie oszukujmy się Małysz nigdy nie był intelektualistą lub liderem"

To prawda. Jego zadaniem było oddać dwa równe, dobre skoki. W tym był całkiem niezły.

Ewa Stoch lub Rafał Kot byliby dobrymi następcami Małysza. I nie oszukujmy się Małysz nigdy nie był intelektualistą lub liderem. On został po prostu "dokształcony" i to jest raczej poziom zawodówki wieczorowej. Tutaj trzeba kogoś z doświadczeniem, co zajmuje się tym od początku, a nie jest po prostu byłym zawodnikiem z sukcesami. Nawet ten nieszczęsny Tajner miał o wiele więcej klasy i zdolności od Małysza.

Aha. Czyli Małysz się skompromitował. Na ten jego serdeczny uśmieszek podczas wywiadów już nikt poważny się nie nabierze. Totalny brak profesjonalizmu, ale cóż, żyjemy w PL, więc żadna sensacja.

Wielka szkoda, bo po cichu liczyłem, że Stoeckl da się w przyszłości namówić na trenerkę naszej geriatrii.

Żenujące to wszystko.
Już samo zatrudnienie Stoeckla jako dyrektora od niczego mijało się z celem. No kurde koleś chyba nawet do końca nie wiedział czym ma się zajmować. Siedział w Norwegii, brał sporo kasy a nie robił nic sensownego.
Ale ta cała sytuacja z Prezesem Nieudacznikiem to jest szczyt żenady i nie dziwię się że Stoeckl odszedł. Lata po mediach i ciśnie po swoich pracownikach. Zaraz TT tez się na nas wypnie i nikt z zagranicy do nas nie przyjdzie. TT wyniki ma marne, ale zawsze można się ludzic że coś ruszy, bo z polską myślą szkoleniową to można postawić już krzyżyk na naszych skokach.
Ale wyglada na to że największym rakiem w naszych skokach jest tu chyba Adam, który nie ogarnia roli Prezesa.

Małysz po raz kolejny ma zarzucone, że mówi w mediach a nie wprost. Czas chyba uwierzyć, że tak właśnie robi - co ciekawe sam zawsze powtarza zawodnikom, że jak mówić to nie w mediach tylko najpierw wewnątrz. Czemu sam nie potrafi zastosować się do tej zasady? Nie rozumiem też po co właściwie Stoeckla ściągał do PZN, jeśli nie miał dla niego posady głównego trenera.

Thurn pewnie się zastanawia, czy bez względu na wszystko nie rzucić papierami już teraz, doprowadzając kadrę do końca sezonu i nawet robiąc sobie nawet kolejny wolny w oczekiwaniu na sensowny etat (poduszkę finansową pewnie ma, będzie mógł zająć się dzieciakiem). Bo w tkwić w takim pieprzniku, z prezesem z napadami jak pewien skądinąd austriacki akwarelista w scenie z bunkra...

Wielka szkoda, że Małysz niszczy swój wspaniały wizerunek, który zbudował jako skoczek. Jako działacz / prezes po prostu się kompromituje. Brawa dla Stoeckla za wcześniejszą rezygnację i ucieczkę z tego środowiska.

Tak krytykujemy Thurnbichlera ale w sumie rzeźbi w g*wnie tyle ile umie. Z inną kadra np Niemiec mógłby spokojnie osiągać sukcesy. Po prostu fatalny system w Polsce panuje i nie ma co się dziwić że nie mamy sukcesów i długo mieć nie będziemy. Jeśli w przyszłym sezonie się nic nie zmieni to chyba można będzie mówić o poważnym już upadku jednej z czołowych niegdyś reprezentacji

@pawelas2301

Thurnbichler to dostał cieplarnie warunki. Dobrać zawodników mógł sobie dowolnie, w kwestii przygotowań robić mógł co chciał, bo to przecież cudotwórca z austriackim paszportem którego nikt nie skrytykuje. Do tego minimalne oczekiwania ze strony kibiców i PZN.

A mimo to Thurnbichler nie dał rady. I po sezonie musi odejść.

To jednak zaskoczenie - po ostatnich wypowiedziach medialnych Małysza należalo się spodziewać odejścia (w sumie to, czy ktoś kto tak naprawdę nie "przyszedł" może odejsć?) Stoeckla po sezonie, ale nie spodziewałem się, że nie będą potrafili poczekać do Planicy by rozstać się w cywilizowany sposób.
Od początku ten pomysł z sowicie opłacanym zdalnym dyrektorem był poroniony... Tzn. ja rozumiem to tak, że PZN liczył na to, że Stoeckl będzie kimś więcej - takim "nadtrenerem" i opcją do zastąpienia Thurnbichlera w razie braku wyników. Wszystko wskazuje na to, że Austriak pisał się tylko na to co podpisał - stąd problem.

@Liz747

Thurna wrzucili na głęboką wodę. Dali mu kadrę seniorów po Dolezalu. Wciąż teoretycznie dającą nadzieję na sukcesy i kontynuującą kariery, a zarazem oczekiwali zmiany pokoleniowej

i nie wiadomo czego dokładnie oczekiwano od Stoeckla, bo w pierwotnych planach nie było mówione, że ma się specjalnie angażować w kadrę A skoczków, lecz być bardziej łącznikiem. takim nie wiadomo kim

@Rawianek

Przecież Tajner już odszedł kilka lat temu że stołka prezesa i de facto jest na emeryturze, to z czego ma odchodzić?

A Małysza najpewniej zastąpiłby na fotelu prezesa chyba Rafał Kot, bo nie wiem kto by to inny wziął. Ale czy to by była jakaś duża zmiana?

Zwracam honor TT, nasze obecne wyniki nie sa absolutnie jego winą. Cały syf leży po stronie PZN i kolesiostwa, które nie potrafi się zachować.

Jest mi bardzo przykro, bo nazwisko Stoeckla jest bardzo cenionym nazwiskiem w skokach i obecnie zrobił się taki smród, że nikt poważny nigdy nie przyjdzie do nas pracowac, można właściwie gasić to i tak już słabe swiatlo.
Takiej degrengolady nie było nawet przy zwolnieniu Dolezala, choć różowo też nie było, ale ta sytuacja wykopała nam głęboki rów, z którego nie damy rady się wydostać.

Trenerze TT, przepraszam, z pełną odpowiedzialnością.

To bardzo nieelegancko wygarniać coś komuś nawet na grupowym spotkaniu w pracy przez omówieniem tego 1 na 1. A jeśli ktoś zamiast omówić daną kwestię w taki sposób, od razu idzie poskarżyć się do mediów, powinien dostać order dzbana roku.

Jeśli to się potwierdzi. To trudno się dziwić. Adam Małysz mistrzem dyplomacji nigdy nie był.

Inna sprawa, że Stoeckla w ogóle nie powinno się zatrudniać... na takich zasadach. Zdalne dyrektorwanie nie mogło dać efektów.

Ogólnie to smutne. Jeszcze trochę i będzie można przysłowiowe światło gasić w Polskich skokach...

@Rawianek

Oby nie, bo mam wrażenie, że trenerem byłby jeszcze gorszym niż prezesem.

Ale nasze związki to porażka. Tak samo zrobili aferę z Sousą, a on na 99,99% miał dość pijanych leśnych dziadków.

@Rawianek

Wolę wstać i oglądnąć PŚ w Sapporo, niż siedzieć do późna w nocy dla drużynówki MŚJ

@Stinger

Według mnie Austria faworytem do złotego medalu, Polska i Słowenia do srebnego a i Amerykanie i Niemcy też nie są bez szans na medal.

@Rawianek

Thomas miał być trenerem zaplecza. Ale przyszedł sam. Przychodząc samemu na kadrę B by się nie godził. Pointner miał zastąpić Dolezala. Ale oni w gorącej wodzie kąpani. Dolezala zwolnili wcześniej, choć z Pointnerem jeszcze dogadani nie byli. Okazało się, że za drogi, więc Thurna wzięli do kadry A jako tańszy element sztabu Pointnera.

Mając Pointnera w seniorach i Thurna na zapleczu - nie wzięliby Stoeckla ... Czyli powtórzyłaby się sytuacja z 2004-2006. Niby nieudany okres dla Małysza, coś tam wygrał, ale najważniejszym był fakt, że Horn był na zapleczu, co zaowocowało później sukcesami Kamila, Piotrka, w jakiś sposób też niezłym skakaniem Stefana Huli ....

Ale w PZN nie pamięta się o dawnych czasach. Małysz nie pamięta, że był Horn na zapleczu. Pamięta się, że rozbił zaplecze pracując tu z kadrą w 2016-2019. Choć praca z zapleczem nie była jego celem.
Małysz nie pamięta, że potrzebował indywidualnego trenera...

Pomieszali wszystko...

@Mesq2004

Odejście Thurnbichlera to jedyna nadzieja dla Polskich skoków.

@kibicsportu

Odejście Thurnbichlera będzie oznaczalo śmierć polskich skoków narciarskich, może być podobnie jak w ręcznej....

@Rawianek

Miałem zamiar obejrzeć ale biorąc pod uwagę, że jutro rano konkurs PŚ w Sapporo to by oznaczało praktycznie nie przespaną prawie całą noc.
Mimo wszystko zobaczę jak to wszystko się ułoży, a chciałbym coś zobaczyć bo liczę na medal.

Ogólnie

To jest idealne podsumowanie jakim dzbanem jest Małysz jak chodzi o PR czy też komunikację "ze swoimi ludźmi". XD
I jak wcześniej byłem raczej neutralnie nastawiony, chcoiaz widziałem jego błędy, tak teraz mogę stwierdzić, że Pan Adam powinien się spakować k ustąpić z tego stanowiska, nie wiem na kogo powinien zostać zmieniony, ale tak nie może być, że prezes związku już nie pierwszy raz łazi po mediach i gada co popadnie albo wypisuje to w mediach jak w przypadku Kastelika. To jest żart i totalny brak profesjonalizmu. I już pomijam to co robił, a czego nie robił Stoeckl, to nawet jakby Małysz gadał o tym że Stoecklem, to i tak totalnie nie na miejscu było gadanie tego w mediach.
Co za kompromitacja XDDDD

Odchodząc od tematu bo już sobie bardziej nerwów nie chcę psuć. Kto dziś nie idzie spać a będzie oglądał konkurs drużynowy na MŚJ?

Skoczek genialny, prezes katastrofalny.

Małysz pokaż, że masz jaja i podaj się do dymisji. Już wystarczy tych kompromitacji. Wystarczy przepalania pieniędzy, chaotycznych decyzji i obgadywania swoich pracowników. Brak kompetencji w tym przypadku wyszedł aż nad wyraz.

@Adick27

Przede wszystkim to rezygnacja Stoeckla to pokłosie złych decyzji od 2022 roku

- Zwolnienie Dolezala po udanej końcówce sezonu 2021/2022 (przygotowanie formy na IO 2022, podia Piotra Żyły w końcówce sezonu, szansa Kamila Stocha na 40. wygraną w Oslo)

- Wybór Thurnbichlera jako elementu składowego sztabu Pointera. Oczekiwanie zmiany pokoleniowej, lecz przeprowadzenie zmiany wyłącznie w kadrze seniorów, w kadrze A...

- Zatrudnienie Stoeckla, choć rzekomo wybór Pointnera i całego jego sztabu z Thurnbichlerem jako trenerem od zaplecza był za drogi

- Dziwne podejście do planów Kamila Stocha, który od początku miał jakiejś problemy z oficjalnym ruszeniem ze swoim sztabem, choć Małysz nie pamiętał już swojego trenera indywidualnego za czasów trenera Kruczka jako głównego szkoleniowca kadry?

- Krytykowanie Stoeckla za pośrednictwem mediów zewnętrznych, czym w zasadzie powtórzono Norwegię i krytykę trenera przez skoczków, czyli podopiecznych, co jest łatwiejsze do uzasadnienia niż krytykę swojego podopiecznego przez ... szefa Małysza...

Jak się Małysz tak zachowuje to zaraz sam będzie musiał trenować.

@SzeskaFanStocha

Małysza zastąpi każdy kto ma przyswojone podstawy przedsiębiorczości a co do Stoeckla to jego zakres obowiązków jak pokazuje sytuacja nie był znany nawet samemu Stoecklowi, finalnie - nic się nie zmieni.

@pawelas2301

Thomas byłby dobrym rozwiązaniem nawet dla kadry B. Ale [***]ją się na najmądrzejszych a [***] z tego wychodzi zazwyczaj.

Pomyśleć, że kiedyś ludzie dla Małysza czy naszych skoczków jak Stoch, Kubacki wybieraliby trenowanie bądź inne role w naszej kadrze. Aktualnie chyba niczyja noga tu nie postawi póki prezesem jest Małysz. Oby tylko Thurnbichler nie odszedł, bo jak do tego dojdzie to już chyba możemy gasić światło jak pozostaniemy w polskiej myśli trenerskiej...

@SzeskaFanStocha

Chodziło mi ,że dla tych co są w młodym wieku mówie tutaj o takich jak Bogusz, Antosz, Tajner, Frączak, Brenkus itp.

Małysz w wywiadach to mi przypomina Jana Tomaszewskiego po meczach kadry. Też grzmi/ciska gromy tylko że robi to jako prezes, a nie ekspert

Należy teraz postawić pytanie kto zastąpi Stoeckla i Małysza (jeśli ten, jak mam nadzieję, zrezygnuje po sezonie)

Z całym szacunkiem do Małysza, ale niestety średnio nadaje się na stanowisko dyrektora. Zamiast podejść do tematu rozsądnie i porozmawiać ze Stoecklem w cztery oczy to wypaplał swoje pretensje na wizji. Co jeszcze gorsza zamiast wyciągnąć wnioski to zgania wine na dziennikarzy prowadzących wywiad. Na jego miejscu poważnie zastanowiłbym się nad dymisją.

@pawelas2301

Wyjdzie na to, że nikt kto ma jakiekolwiek solidne kompetencje nie będzie nas chciał trenować ponieważ kto chciałby wchodzić w tej bajzel, gdzie ogólna komunikacja i standardy zachowań są poniżej jakiegokolwiek akceptowalnego poziomu.

Małysz do dymisji, natychmiast. I to, że mógł mieć rację co do tego, że Stoeckl to w zasadzie nic nie robi, albo nie wiadomo co robi, nic nie zmienia (zresztą sam go zatrudnił). Medialny plotkarz, co gada w wywiadach, co mu ślina na język przyniesie, nie nadaje się na stanowisko prezesa związku. Potrzebny jest lepszy zarządzający, który przy okazji będzie bardziej ułożony i odbuduje wizerunek związku. Tak się właśnie kończy zatrudnianie na takim stanowisku prostego chłopaka, który nie ma do tego kompetencji, tylko za bycie wielkim mistrzem tego sportu w przeszłości.

Po tym, co się stało, zmieniam zdanie co do Thurnbichlera. Perspektywy zatrudnienia lepszego trenera z zagranicy są teraz zerowe, więc powinien zostać do IO niezależnie od tego, co będzie działo się na MŚ i w końcówce sezonu (przed tą akcją uzależniałem dalsze jego losy od tych wyników). Najlepszy polski trener Maciusiak jest jako asystent współodpowiedzialny za tegoroczne wyniki, mający o dziwo przyzwoite wyniki w tym sezonie Sobczyk to postać zbyt konfliktowa na to stanowisko (zresztą skonfliktowany z Maciusiakiem), a pozostali zupełnie się nie nadają. Obawiam się jednak, że słaby wynik spowoduje, że prezesik w przypływie wściekłości zwolni Austriaka i wciśnie właśnie swojego kolegę Macieja, więc trzeba trzymać kciuki, by Wąsek lub drużyna jakimś cudem dobry wynik na MŚ wyskakali.

Polskie skoki z takim prezesem są w d****.

Kompletnie nie dziwi mnie rezygnacja Stoeckla, każdy z nas stwierdzał, że wywiad dla tvp sport to po prostu szczyt, brak jakiejkolwiek refleksji pokazujący, że Pan Adam nie ma zielonego pojęcia o menadzerce.

Samo zatrudnienie Stoeckla nie mając planu jak wykorzystać jego umiejętności już jest słabym pomysłem i o tym tutaj też rozmawialiśmy. A już publiczna krytyka swojego pracownika to everest głupoty. Nikt przy zdrowych zmysłach mający jakąkolwiek poduszkę finansową nie zostałby na stanowisku na miejscu Stoeckla. Wypowiedzi Małysza nie mają nawet krzty poszanowania swojego pracownika. Tajner był jaki był ale przy Małyszu to on jest master class prezesowania.

Adam niszczy swój wizerunek zarówno w opinii kibiców jak i też środowiska narciarskiego. Jak dla mnie nie zważając na to, że za rok igrzyska. Adam Małysz powinien podać się do dymisji po zakończeniu sezonu.

Mogli mieć Pointnera w seniorach i Thurnbichlera w juniorach.

Pointnera nie wybrali, bo rzekomo za drogi, ale zdecydowali się na jego sztab dając Thurnbichlerowi seniorów, by oczekiwać zmiany pokoleniowej w momencie, gdy starsi skoczkowie wciąż jeszcze dawali nadzieję na to, że coś osiągną (udany Pekin 2022, udana końcówka 2021/2022 - generalnie wyszło, że udany sezon 2022/2023)

Teraz przez pół roku opłacali Thurna + Stoeckla, choć na Pointnera nie było ich stać. Doszedł Dodo do Kamila

Wyjdzie na to, że jeszcze Thurn tym rzuci i zostaną.... z Dolezalem

@Podhalanin

Boskiego Pola można było nie lubić, ale on przynajmniej był dobrym politykiem, Małysz natomiast politykiem jest... No cóż, niezbyt kumatym.

@Rawianek

Żaden trener z zagranicy nie pójdzie do naszych skoczkiń, przynajmniej jedna musiałaby porządnie rokować, by skusić takiego trenera.

Pomyśleć że teraz po czasie można stwierdzić że Tajner to wcale nie był taki zły prezes. Przynajmniej nie paplał głupot w wywiadach wywlekając wszystkie sprawy na zewnątrz. Pamiętam jak zawsze przed startem sezonu zapowiadał ilu my to mamy skoczków którzy bedą punktować, a kończyło się tym że 2-3 zdobywało punkty xD ale lepszy taki niepoprawny optymista niż Małysz wprowadzający dodatkowo nerwową atmosferę gadaniem w wywiadach rzeczy, które powinno się wyjaśniać między sobą i co nie powinno wychodzić na zewnątrz. Małysz kompletnie nie potrafi tego zrozumieć że jako prezes powinien uważać na to co mówi. Choć mam do niego sentyment jako zawodnika to na prezesa się poprostu nie nadaje. Stoeckl chociaż nie wiem po co tu tak naprawdę przyszedł i jakie były jego zadania to widać że nie chciał się w tym naszym bagnie dłużej męczyć i kto wie czy po sezonie podobnie nie postąpi Thurn.

@Podhalanin

Zgodzę się, po sezonie powinien ustąpić, bo doprowadzenie do czegoś takiego to jest błąd kardynalny z jego strony.

Dekarz niech wraca do pracy w swoim zawodzie

W tym momencie powinien zrezygnować Małysz. Wiedziałem, że nie zna się na zarządzaniu związkiem, ale nawet jest gorszy od Tajnera. W dalszym ciągu brak wizji rozwoju, nieciekawie wyglądają perspektywy polskich skoków.

XDDDD

Niech żyje Pan prezes! Niech żyje nam! Wiwat pan Prezes XDDD

,,Przed dwoma tygodniami mieliśmy godzinne spotkanie w związku, podczas którego prezes nie poruszył ani słowem tych tematów. Próbowałem się z nim skontaktować po wywiadzie dla telewizji, wysyłając kilka wiadomości tekstowych różnymi kanałami, ale nie otrzymałem odpowiedzi. Postanowiłem zatem wysłać e-mail, żeby zwrócić jego uwagę.
Następnego dnia udzielił kolejnego wywiadu na żywo, w którym wspomniał fragmenty tego, co mu napisałem, i stwierdził, że w przeszłości dawał już do zrozumienia, że ​​miał wobec mnie pewne obawy. Nigdy nie wspomniał ani słowem o moim braku zaangażowania w temacie dyskwalifikacji (w porównaniu z reprezentacją Słowenii), ani o tym, że jestem zbyt blisko związany z kadrą narodową i o pozostałych tematach."

Widzę, że teraz jest pełne oświadczenie. Te słowa Stoeckla nie świadczą dobrze o Małyszu...

Ze Stoecklem to nie był zły pomysł ale w złym miejscu go postawiano jak już się zatrudnia kogoś za duże pieniądze to trzeba z niego odpowiednio korzystać

Kompromitacja Adama Małysza

@Karbit

Do Małysza jako skoczka mam szacunek ale jako dyrektora i prezesa nie mam absolutnie ŻADNEGO.

Pozostaje komenda „Sztandar wyprowadzić!”... Fakt, że rację mają ci, którzy twierdzą, że zatrudnienie Stoeckla nie miało żadnego uchwytnego sensu prakseologicznego. Jak najbardziej zasadne jest przypuszczenie, że miało tylko tworzyć pozory rosnącego z roku na rok profesjonalizmu organizacji. No ale skoro już się stało, trzeba było poczekać do końca sezonu i ogłosić kolejną „reformę”.

Jedyną osobą która powinna się do dymisji podać to Małysz. Skoczek wybitny ale prezes tragiczny...

Ale co Stoeckl zarobił za te kilka miesięcy nierobienia nic to jego.

Zamiast kasy na Stoeckla lepiej było inwestować w trenera dla juniorek. Najlepiej jakiegoś ze Słowenii albo Norwegii.

Byłem daleki od mówienia "Małysz musi odejść z PZN", bo wyniki wynikami - sportowcy też ludzie, potrzeba czasu. Jeśli jednak Małysz biega sobie po mediach jak Grzesio Lato, opowiada jakieś historie o Stoecklu, o jakichś rozmowach itd itp po czym Stoeckl dowiaduje się o tym z TV to jest to jawna amatorszczyzna, kompromitacja i powód do dymisji, na-tych-mia-sto-wej.

Bardzo dobrze, że Stoeckl odpłaca PZN i Małyszowi to samo. Ten sam cyrk był przy zwalnianiu Dolezala - nikt nic nie wiedział, chaos i zamieszanie. To samo jest teraz przy TT - potrzebują spokoju i czasu aby to ruszyło, a Małysz od początku sezonu biega po mediach i opowiada kocopoły, że stracił wiarę, że sobie pogada z TT, że ma sygnały z kadry, że nie jest dobrze itd itp. Jak tam się ma odrodzić team spirit, skoro prezes PZN zachowuje się jak małpa na gumie?

@Dama_Karmelowa

Jak dla mnie Tajner i Małysz powinni odejść a prezesem powinien zostać ktoś kto do tej pory nie miał nic wspólnego z PZN. (Ale szybciej się spodziewam własnej śmierci niż tego, że sami zrezygnują.

Szczerze to tak myślałem że on za długo tu nie pobędzie. Nawet w wywiadach jego sztuczny uśmiech, żarciki , widać że za długo pracował u jednego pracodawcy, przywykł do Norweskiego systemu zarządzania . A to że u nas jest najbardziej specyficzny system rządzenia nie tylko w sporcie ale też w calym rządzie polskim ( kolesiostwo , łapówkarstwo , itp) tylko go zmotywowało do podjęcia decyzji .( swoją drogą mieliśmy dwie osoby które mogły by coś zmienić w polskich skokach czyli Steckl i Harald Rodlauer i każda z nich się zwolniła , to daje wiele do myślenia.

Ale kompromitacja Małysza.
Zachował się jak dzieciak który w telewizji publicznie obsmarował Stoeckla
Żaden poważny trener już tutaj nie przyjdzie. Skoki i narciarstwo w Polsce zaczną się zwijać co raz szybciej.

Adam Małysz na pewno się nie popisał i bardzo słabo to wygląda ale koniec końców zatrudnienie dyrektora od niczego i płacenie mu dużej kasy za siedzenie w domu mijało się z celem. Być może dobrze się stało, że odszedł.

@ms_

No Maciusiak to dobry znajomy Małysza, więc wcale by mnie to nie zdziwiło.

@Dama_Karmelowa

Biorąc pod uwagę jakim Małysz jest pracodawcą. To kto chciałby tu przychodzić? Zostaną do wyboru polscy trenerzy, Dolezal i rodzeństwo Jiroutków. Oni przyjdą wszędzie.

Byłaby to jakaś „ciekawa” klamra. Gdyby Małysz jako skoczek zaczął bum na skoki a jako prezes skończył ;)

Kompromitacja Panie Adamie. Może dobrym pomysłem byłoby zaczęcie rozmawiać prywatnie ze swoim sztabem, a nie jechanie w mediach bez ich wiedzy

kormo

Dopóki nie wy[***]li się Małysza z PZNu to nasi będą oklepywać bulę

@Kwakuu

Obawiam się, że Małysz nie uczy się na błędach i pod koniec marca w Planicy możemy mieć swego rodzaju powtórkę jak przy zwolnieniu Doleżala, z tym, że za Thurnbichlerem murem nie staną Kubacki, Żyła no i oczywiście Stoch, który nawet już z nim nie trenuje. Tak jeszcze pomyślałem teraz, że jak MŚ wypadną bardzo słabo, powiedzmy w drużynie 6 miejsce i w konkursach żądnego skoczka w top 10 albo nawet top 15 to Małysz może w przypływie emocji zwolnić Thurnbichlera jeszcze podczas mistrzostw i trenerem do końca sezonu a pewnie i dłużej będzie wtedy Maciusiak xd

@Dama_Karmelowa

ooo, widzę twój komentarz pierwszy raz w tym roku

Panie Małysz, skoro tak ochoczo podałeś Pan do publicznej wiadomości koszty zatrudnienia sztabu dla Stocha, to może podasz Pan ile kosztowała wirtualna fucha dla Stoeckla? I na co, w związku z tym, zabrakło funduszy? Na co nie wystarczyło, by Stoeckl mógł sobie w swoim norweskim domu popierdzieć w krzesło przed komputerem?

Ale jaja. W końcu Małysz się doigrał z tym gadaniem co popadnie w mediach. Co nie zmienia faktu, że kasa na Stockla to kasa zmarnowana. Nic za jego zatrudnieniem nie poszło.
Pozostaje chyba po sezonie odgwizdać koniec polskich skoków i zgasić światło. Nie widzę żadnej nadziei że to się poukłada.

Nie sądziłem, że Małysz tak szybko zniszczy swój długo budowany pomnik. Ciekawe kto teraz będzie chciał z nim współpracować...

@Ottesen

PZN i PZPN - różnica jest niewielka :D

Znając życie on chciał coś doradzić ale Małysz z Tajnerem stwierdzili po swojemu będzie lepiej...

Nie jest dobrze. Nie zdziwię się jak TT odejdzie po sezonie. Z drugiej strony wtedy będzie można ponownie zatrudnić na głównego trenera Kruczka albo dać Maciusiaka lub Sobczyka i wszystko zostanie w rodzinie, znaczy w Związku. ;)

zaczyna się gwałtowny rozpad całych struktur PZN

Stoeckli odchodzi, a Małysz zwariował wg jego relacji. Czy to będzie koniec polskich skoków ?

@Kwakuu

,, proszę nie tracić czasu na kontakt ze mną,,

MOCNY musiał polecieć w[***] skoro tak powiedział, a zawsze był sympatyczny. Małysz grubo przesadził z tym jego nic nie robieniem, może i ma racje ale publicznie tak mówić jest skandalem, dobra decyzja Stoeckla.
Już wiemy ze nigdy nie zgodzi się na trenowanie naszej kadry, a jest taki burdel w tej kadrze ze żaden dobry zagraniczny trener tu nie przyjdzie

Tutaj trzeba poruszyć dwa zupełnie oddzielne aspekty.

1. Zupełny bezsens zatrudnienia dyrektorem-koordynatora siedzącego gdzieś w Norwegii. Było to stanowisko zbędny i dobrze, że już go nie ma

2. Totalnie amatorskie zachowanie Małysza. Jakbym widział Grzesia Lato zwalniającego Beenhakera za autobusem w wywiadzie. Jako prezes ma lepsze i gorsze decyzja, ale totalnie nie kuma co to polityczna wypowiedź ;)

@kibicsportu

Jak sobie pościelą tak się wyspią. Kibice już dawno się odwrócili od skoków więc upadek tej dyscypliny u nas jakąś niespodzianką nie będzie. Sami są sobie winni

Aha, no to tyle jeżeli chodzi o poprawę skoków u nas. Beton jak w PZPN + Kulesza na to wychodzi...

@kibicsportu

Kurczę powiem ci, że dokładnie to samo pomyślałem co ty napisałeś xd

Szczerze mówiąc sam nie za bardzo wiedziałem w jakiej roli jest tu Stoeckl. Ale runął mit tych wszystkich co mówili, że zastąpi on TT po sezonie bo po to tu jest. Xd

Jeśli prezes idzie do mediów i opowiada jak to jest zawiedziony a nie odbiera tel od swojego dyrektora to jest to żenujące. To piaskownica a nie dorosły poważny prezes.
Ale spokojnie Małysz udzieli za chwile 20 kolejnych wywiadów i znowu będzie paplał o wszystkim jednocześnie dodając, że „oczywiście dajemy im czas”.

Heh polskie szambo. I dobrze zrobił bo tylko marnuje się w tym czymś co się zwie "Polski Związek Narciarski". Widzi chyba że z tego bagna chleba nie będzie, mamy słabych skoczków taka prawda

Małysz swoim paplaniem niszczy polskie skoki... Ciekawe jak na to Thurnbichler zareaguje. Zaraz się okaże, że on też zrezygnuje i zostaniemy bez trenera, bez sukcesów, bez niczego. Przecież zdobycie medalu na MŚ jest mało prawdopodobne, to ciekawe co wtedy będzie gadał Małysz. Nikt nie będzie chciał tu przyjść, a trenerem zostanie Polak. Czyli pogrąży to jeszcze bardziej nasze skoki... Tajner był jaki był, ale chociaż chyba nie jechał tak po pracownikach w mediach..

Rok temu nie zdawał sobie sprawy do jakiego syfu i burdelu przychodzi. PZN to jest jedno wielkie dno, fabryka niszczenia talentu, szkoleniowcy tez tragiczni.
Zobaczył jaki Małysz jest dwulicowy i lata po telewizjach i wygaduje brednie, to zwiał.
Powinno natychmiast wywalić na zbity pysk tego nieudacznika z dyrektowania w PZN, skoczkiem może i był wybitnym, ale już co do zarządu tragedia

Cały ten sezon to jedno wielkie pasmo porażek. Mam nadzieje ze i po sezonie sam zrezygnuje TT

Kiedy Małysz zrezygnuje ?

Jak to wszystko [***]lnie… A nie czekaj to juz upada

Szybko poszło