Szef norweskich skoków chce usunięcia skoczni normalnych z głównych imprez FIS

  • 2025-03-04 13:41

Pomimo zdobycia przez Mariusa Lindvika złotego medalu mistrzostw świata w Trondheim na normalnej skoczni, dyrektor sportowy ds. skoków w tamtejszej federacji Jan-Erik Aalbu życzyłby sobie, by obiekty tej wielkości na zawsze zniknęły z imprez mistrzowskich i Pucharu Świata.

Jan-Erik Aalbu jest w wyśmienitym humorze po wymarzonym starcie skoczków i skoczkiń na Mistrzostwach Świata w Trondheim. Kobieca reprezentacja Norwegii zdobyła dotychczas złoto w konkursie drużynowym i brązowy medal indywidualnie, natomiast Marius Lindvik  zdobył w niedzielę złoto na skoczni normalnej.

Dyrektor sportowy ma jednak nadzieję, że Lindvik zostanie ostatnim mistrzem świata w skokach na skoczni normalnej. Chciałby usunięcia "dziewięćdziesiątek" z  programu zawodów Pucharu Świata, mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich. – Wolelibyśmy, żeby było więcej konkursów na dużej skoczni. Być może moglibyśmy rozważyć możliwość znalezienia innych formatów do rozegrania na dużym obiekcie, których jeszcze nie wymyśliliśmy – mówi Aalbu w rozmowie z dziennikiem Nettavisen.

Mariusz Lindvik uśmiechnął się, gdy usłyszał, że jego szef chce usunąć z programu imprez skocznię, na której właśnie zdobył tytuł mistrza świata.– Sport ten rozwija się na większych obiektach. Oglądanie długich skoków narciarskich jest przyjemniejsze niż oglądanie ich na normalnych skoczniach. Zobaczymy, jak to będzie wyglądać z czasem – mówi mistrz świata że skoczni K-94.

Jego kolega z drużyny narodowej Johann André Forfang broni jednak rywalizacji na mniejszych obiektach. Uważa, że ​​niedzielny konkurs mistrzostwa świata na normalnej skoczni jest dobrym przykładem tego, że można zapewnić kibicom rozrywkę na wysokim poziomie również na normalnej skoczni.

– To był niesamowicie fajny konkurs skoków narciarskich. Wolałbym, żeby na mistrzostwach świata było więcej konkurencji niż mniej. Myślę, że mniejsze skocznie powinny mieć nadal swoje miejsce w rywalizacji – mówi Forfang w rozmowie z Nettavisen.

Podejście FIS do skoczni normalnych zmieniało się z biegiem lat. Dla przykładu zimą 1993/94 skoczkowie elity aż siedmiokrotnie rywalizowali w Pucharze Świata na "małych" obiektach. Na drugim biegunie znajdują się sezony 2002/2003 - 2006/07, kiedy to na przestrzeni aż sześciu lat skocznia około dziewięćdziesięciometrowa ani razu nie pojawiła się w kalendarzu Pucharu Świata. 

Potem taki rozmiar skoczni zaczął wracać do łask, choć raczej okazyjnie i czasami tylko z konieczności, np. gdy warunki atmosferyczne uniemożliwiały skoki na dużym obiekcie. W kalendarzu Pucharu Świata na obecny sezon znów nie figuruje żadna "dziewięćdziesiątka".

Rezygnacja ze skoczni normalnych chodzi po głowach norweskim działaczom nie od dziś. Gdy kilkanaście lat temu w planach Norwegów istniał temat organizacji igrzysk olimpijskich w 2022 roku, zastanawiano się poważnie nad propozycją włączenia do ich programu lotów narciarskich w Vikersund, twierdząc, że wówczas nikogo nie będą już interesowały skoki na obiektach 90-metrowych.

Dziś rywalizacja w Trondheim przenosi się na dużą skocznię, gdzie rozegrane zostaną treningi kobiet i mężczyzn. Jutro odbędzie się konkurs drużyn mieszanych.


Adrian Dworakowski, źródło: Nettavisen.no + informacja własna
oglądalność: (6005) komentarze: (52)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor

    Ale za to Forfang wypowiedział się zupełnie sensownie. :-)

  • waldemarsson weteran

    Głupi pomysł. Zawsze mnie to właśnie wkurzało że w skokach w porównaniu do innych zimowych dyscyplin jest tak mało konkurencji w których można zdobyć indywidualny medal na jakiejś imprezie, a gość chce jeszcze to usuwać i zostawiać tylko jeden konkurs indywidualny...

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Po za tym tzw. przeciętny kibic po za MŚ wuele więcej ze skoków nie obejrzy, PŚ raczej rzadko i nawet się nie orientuje, że za bardzo tych normalnych skoczni w PŚ nie ma.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Po za tym rozmiar skoczni to tylko liczba. Nie ma szczególnie dużych różnic technicznych między skokiem na skoczni normalnej, dużej czy mamuciej.

    Ponadto mamucie skocznie można by uznać za wręcz bardziej nieużywane obiekty od normalnych.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Normalne skocznie są używane w treningu i są używane w ramach LGP, Pucharu Kontynentalnego i FIS Cupu. Trudno je uznać za "nie używane".

    Mniejszy obiekt to oprócz dodatkowej szansy na medal też szansa dla outsiderów by w ogóle wystartować, bo nie wszyscy skaczą na dużych skoczniach. Jest takich coraz mniej ale i na tych MŚ był Łotysz który na normalnej skoczni wystąpił a już na dużej nie.

    W reszcie kwestii też trudno mówić o "archaizmie". To pusty frazes. Nie ma specjalnie innych opcji ponad to co jest.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Może są, ale jako zupełnie inna dyscyplina, a tu mamy kuriozalne zawody o tytuł mistrza nieużywanej skoczni (Złoto treningu, to brzmi dumnie) ;) Żeby była jasność mi jakoś mocno to nie przeszkadza, zawsze to jeden konkurs więcej do oglądania, ale dla kogoś z zewnątrz skoki to dyscyplina idiotyczna w swojej strukturze ;) I o ile na same loty może popatrzeć każdy to wchodząc głębiej zderzamy się ze ścianą "dziadkowa" i masą cudacznych archaizmów, które ostały się lat minionych.

    Jakbyś komuś, kto nigdy skoków nie oglądał, powiedział, że najcenniejsze trofeum, czyli złoto IO, można zdobyć na obiektach, które wyszły z użycia na najwyższym poziomie to byłby mocno skonsternowany bo niby dlaczego tak jest. A jakbyś mu dodał, że w XXI w. odległość mierzy pan dziadek na podstawie stop klatki, to padłby ze śmiechu.

  • dervish profesor
    @Pavel

    A nie ma takich MŚ w piłce? W kopanej namnozyo się tyle różnych dyscyplin, że można się pogubić.
    W skokach podobnie. Przecież loty to jest całkiem inna dyscyplina niż normalne skakanie na LH.

    A NH nie jest egzotyczna. Profesjonaliści używają tej skoczni na co dzień. Na przykład podczas treningów i różnorakich zgrupowań. Nie jest tak, ze na Imprezie docelowej oddają na NH jedyne skoki w sezonie.

  • Rawianek profesor

    Nie jest to dobrym pomysłem.

  • Jacobs_Andersen początkujący
    @Homeomorfismus

    Ja właśnie też nie wiem po co miałyby być duety. Konkurs indywidualny z założenia ma wyłonić najlepszego skocznka, a konkurs drużynowy najlepszą reprezentację. Jak dla mnie to w zupełności wystarczy. Wymyślili jeszcze mixty, które są całkiem fajne, ale nawet przez samych zawodników i trenerów są zwykle traktowane jako taki dodatkowy, najmniej ważny konkurs. Zresztą początkowo były chyba dodane do mistrzostw głównie dlatego, że brakowało zespołów do drużynówki kobiet. Duety byłyby pewnie jeszcze niżej w tej hierarchii.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Jak jesteś sobie kibicem z zewnątrz i chcesz się zapoznać z dyscypliną to musisz być niezmiernie zdziwiony, że można zdobyć złoto IO i MŚ na skoczni, której profesjonaliści nie używają w rywalizacji "na co dzień" ;) To tak jakby w piłce nagle zorganizowana MŚ 6v6 ;)

  • PauloXaver doświadczony
    @rybolow1


    Piotr Żyła zdobył tytuł mistrza świata na normalnej skoczni w 2021 i 2023 roku.

    Jeśli chodzi o mistrzostwa świata w lotach, Piotr Żyła nie zdobył żadnego tytułu mistrza świata ani indywidualnie, ani drużynowo. Brał jednak udział w zawodach MŚ w lotach, a w 2018 roku wraz z drużyną zdobył brązowy medal.

  • rybolow1 weteran
    @PauloXaver

    Żyła to specjalista od latania a nie małych skoczni

  • dervish profesor

    Durny pomysł. Sprawi, ze uprawianie skoków narciarskich stanie sie jeszcze mniej opłacalne.
    Nie dość że wyrzucono z IO konkurs drużynowy to norweski głupek chce wyrzucic jeszcze jedną okazję do zaprezentowania tej dyscypliny?

  • tommy97ns początkujący
    @pawelas2301

    Co z tego ja też lubię normalne skocznie ale FIS ich nie lubi . Ja bym wprowadził jescze więcej zmian w PŚ ale przede wszystkim nierezygnowałbym z tego formatu ale te 3-4 konkursy w sezonie to powinien być obowiązek jeżeli mamy MŚ IO . Przykładowo Lillehammer Lahti Trondheim gdzie są te normalne skocznie obok dużych. Super combined bardzo mi się podoba i też o tym myślałem ale ta formuła raczej nie przejdzie

  • PauloXaver doświadczony

    W skokach narciarskich są różne indywidualności: skoczkowie, którzy sprawdzają się w lotach narciarskich, skoczkowie dominujący na dużych skoczniach, ale są też specjaliści od małych skoczni, tacy jak np. Piotr Żyła.

  • pawelas2301 stały bywalec

    Mi się skocznie normalne podobają - powiem więcej, powinno się dawać małą Kryształową Kulę za konkursy na tego typu skoczniach.

    Widziałabym na imprezach mistrzowskich

    - konkurs na skoczni dużej
    - konkurs na skoczni normalnej
    - super combined - zsumowane wyniki obu konkursów (dodatkowe medale)
    - konkurs drużynowy na skoczni dużej
    - mikst skocznia normalna

  • latarnik bywalec

    Powiem krótko, nie zgadzam się z nim

  • Jacobs_Andersen początkujący
    @Homeomorfismus

    Ale mistrz świata w lotach nie jest wyłaniany na tej samej imprezie, w tym samym tygodniu. Poza tym jakoś tak się przyjęło, że to jest trochę odrębna konkurencja (dlatego przeważnie mówi się o "MŚ w lotach", a nie "w skokach na skoczni mamuciej".

  • zajac16 bywalec

    Mówiąc grzecznie ten człowiek ma coś nie tak z głową.Kolejna część upadku skoków .Takie 2-4 zawody w trakcie sezonu powinny sie odbywać na skoczni normalnej

  • Roman223 bywalec

    To dobry pomysł. Kolejny zlikwidować limity na kombinezony. Niech latają jak nietoperze, a może nawet z paralotnią na plecach. Wtedy skoki będą na 1000m. Na pewno wtedy zwykli ludzie będą się tym emocjonować oglądajac przez lornetkę

  • tomek20 weteran

    Odpier...cie się od normalnych skoczni!

  • placek08 doświadczony

    Bardzo mi się podoba to zdanie:
    "Być może moglibyśmy rozważyć możliwość znalezienia innych formatów do rozegrania na dużym obiekcie, których jeszcze nie wymyśliliśmy."

    Czyli tak: wywalmy drużynówki, a potem zastanowimy się, czy nie zastanowić się nad zastanowieniem się nad jeszcze innymi zawodami na dużej skoczni.
    Złośliwie powiem tak: przecież jest cała masa różnych formatów, które obrócą stan rywalizacji o całe 360 stopni! Można zrobić konkurs jednoseryjny, taki dla sprinterów. Czteroseryjny dla długodystansowców. Albo nawet trzyseryjny - ciekawe, kto wtedy będzie lepszy: ci, co lepiej spisują się w dwóch czy w czterech seriach? Można też zrobić pojedyncze miksty po 2 skoki na zawodnika w serii. Wtedy będzie to taki wysiłek interwałowy, zupełnie co innego. Albo może drużynówki we 3 zawodników? No, wtedy to zupełnie zmieni format rywalizacji.
    Albo taki szalony pomysł, żeby puszczać zawodników od najlepszego do najsłabszego w drugim konkursie. I dać im tylko 1 serię, żeby było mniej czasu na wyprzedzanie. Albo może rywalizacja w drabince po 128 zawodników, najlepiej rozłożona na 2 tygodnie! A może ktoś ma jeszcze jakiś ciekawy, niewymyślony format?

    A już tak bardziej na serio, to z jakiegoś powodu nikt nie chce dodawać duetów - bo to powielanie drużynówki w dużej mierze. A żeby zmienić układ sił trzeba by albo zmienić punkty ciężkości w punktacji (co raczej jest bez sensu), albo zmienić skocznie (co ponoć jest problemem), albo zmienić całkowicie zasady (np. skoki do celu albo przekroczenie punktu K z jak najniższej belki - co z kolei może być co najwyżej konkurencją pokazową).
    Moim zdaniem najgorsze jest to, że takie wywalenie skoczni normalnej z MŚ pociągnie za sobą wywalenie ich z ZIO (chwilowo bez żadnej alternatywy), a poza tym zmniejszy sens istnienia takich obiektów i będzie stanowiło kolejny problem dla juniorów.

  • Homeomorfismus doświadczony
    @Jacobs_Andersen

    Napisałeś, że mistrz powinien być jeden. Zatem mistrzostwa świata w lotach narciarskich też byś zlikwidował? To po prostu mistrzostwa świata, ale na trzecim rozmiarze skoczni.

  • KapitanGrawitacja weteran

    Norwegowie gadają o śmierci skoków, a sami takimi pomysłami uśmierciliby je jeszcze szybciej. Konkursy na skoczni normalnej mają fajne zwroty akcji przez to że często różnice są niewielkie, a do tego wymagają od zawodnika perfekcyjnego stylu bo na tym można dużo zyskać. Zresztą w niedzielę mieliśmy świetne widowisko właśnie na takiej skoczni. Nie obraziłbym się gdybyśmy mieli chociażby ten jeden weekend w sezonie na takich obiektach. Już wystarczy tego okrajania skoków. Okrojono limity, okrojono igrzyska z liczby skoczków, klasyczną drużynówkę wyrzucono kosztem duetów (i tu nie mam nic przeciwko duetom, są okej i dają szansę mniejszym reprezentacjom ale klasyczna drużynówka absolutnie powinna zostać), to co teraz jeszcze usunąć skocznie normalną z MŚ? Do tego wszystkiego wszędzie są wciskane te okrutnie nudne miksty, których osobiście nawet na poważnie nie traktuje i wątpię bym traktował nawet jeśli mielibyśmy lepszą kadrę kobiet ale już w sezonach gdzie jest jakaś impreza mistrzowska z raz te miksty mogłyby być... To wszystko powinno być zrównoważone, bez popadania w skrajność typu sezon 17/18 gdzie łącznie z IO i MŚwL mieliśmy absurdalne 10 drużynówek

  • Jacobs_Andersen początkujący
    Mistrz powinien być jeden

    Ja niedawno pisałem, że wolałbym na MŚ/IO jeden czteroseryjny konkurs indywidualny na dużej kosztem konkursu na średniej. I chyba zdania nie zmienię, choć akurat przedwczorajszy konkurs był dla mnie najciekawszym dawna. Nie wydaje mi się, żeby było potrzebnych dwóch mistrzów świata. Nie mam za to nic przeciwko mniejszym skoczniomw pucharze świata, bo to jakieś urozmaicenie. Przy co najmniej trzech w kalendarzu można już pomyśleć o małej kryształowej kuli za nie. Kosztem czego? Drużynówek! One są nudne, zwłaszcza gdy różnica poziomówpomiędzy TOP4 a resztą świata jest tak duża jak teraz (a będzie się jeszcze pogłębiać). Zostawiłbym oczywiście drużynówki na wielkich imprezach, bo walka o medale sprawia, iż one są emocjonujące (choć jakby zniknęły miksty to nic by się nie stało). W PŚ bym zostawił tylko jeden zwykły konkurs drużynowy na zakończenie sezonu i jeden mikst na rozpoczęcie. Dzięki temu, że byłyby raz w roku, miałyby jakiś prestiż. Pomiędzy nimi same indywidualne, bo duety byłyby pierwszym co bym zlikwidował, jakbym został dyrektorem pucharu świata. :)

  • Sousuke stały bywalec
    @TomaszTM

    Jak bedą duety to zamiast zwykłej drużynówki, tak jak zrobili na IO.

  • Homeomorfismus doświadczony

    Niektórzy w komentarzach piszą, że chcieliby na mistrzostwach konkursy duetów. Dla mnie skoki to sport przede wszystkim indywidualny. Nie podoba mi się sytuacja, w której konkurencje indywidualne na mistrzostwach stanowiłyby mniejszość.

    A co sądzicie o tym, by wyłaniać mistrza świata w dwóch konkurencjach: z punktami za wiatr oraz bez punktów za wiatr i możliwości zmiany belki w czasie serii.

  • Sousuke stały bywalec
    @Kolos

    Jakimś super fanem lekkoatletyki i biegów długodystansowych nie jestem, ale na Igrzyskach oglądało się je bardzo przyjemnie i były emocjonujące :)

  • TomaszTM bywalec

    Zamiast normalnej skoczni wolałbym duety.

  • Mucha125 profesor

    Czyli co dla facetów na IO by został tylko trzy medale? Przecież to bez sensu. Przyjdzie loteria na duży obiekt i będzie jeszcze gorzej niż w Korei. Powinni duety dołożyć do normalnego obiektu

  • rybolow1 weteran
    @Cinu

    tak powinno być, mniej zwycięzców z przypadku

  • Kolos profesor
    @King

    Idą w stronę łączenia kalendarzy mężczyzn i kobiet to bardzo by pasowały konkursy PŚ mężczyzn w Ljubno czy Zao.

  • Mariusz_Lis stały bywalec
    @Filigranowy_japonczyk

    Ale już tak nie pisze bo zostaje ;] wyciągnałem wnioski. A Smalca to dawno nie widziałem ;]
    A ty musisz dojsć do tego ze ja to ja a ten Smalcu to był Smalcu, mi też go brakuje ;] a z forum już odchodził nie będę bo wyciągnałem wnioski

  • King profesor

    Bez sensu. Oni powinni iść w stronę nie usuwania konkursów mistrzowskich na skoczniach normalnych, a organizowania chociaż ze 2 weekendów na skoczniach normalnych. Przykładowo takie Lake Placid mogłoby jeden z konkursów indywidualnych robić na skoczni normalnej, a potem duety i konkurs indywidualny na skoczni dużej. To samo Trondheim przy okazji Raw Air. Mogłby się rozpoczynać weekend konkursem na NH potem byśmy przechodzili na skocznię dużą.
    Oslo należy zmarginalizować z uwagi na to jak tam jest i tak jak w tym roku zawody powinny być w środku tygodnia i tylko 1 konkurs.

    Nawet za bardzo nie ma sensu usuwania skoczni normalnych jakbyśmy mieli giganty. Bo ile takich byśmy mieli, kilka? Harrachov, Ironwood (o ile w ogóle oba powstaną kiedykolwiek), a z tych aktualnych skoczni dużych to Willingen, Kuusamo, Zakopane i Sapporo mają potencjał na stanie się takimi obiektami (ale wiadomo bliżej im by było do skoczni dużych niż mamutów).
    Zresztą automatycznie powstanie takich skoczni to brak skoczni dużej w danym miejscu.

  • Kolos profesor
    @Homeomorfismus

    Akurat co Lekkoatletyki i biegów to im krótsze tym ciekawsze. Skoki akurat im dłuższe tym lepsze.

  • Kolos profesor
    @cqrs

    Dla mnie też, ale konkursy mistrzowskie na skoczniach normalnych też są ważne.

    Ich likwidacja to głupota.

  • Cinu profesor

    Gdyby zrobić 4 serie na dużej to może byłbym za.

  • Homeomorfismus doświadczony

    Czy bieg na 100 metrów należy skasować, bo jest nudny, bieg na 200 metrów jest lepszy, bo na dłuższym dystansie? Nikt poważny tak nie mówi, tak samo jak nikt poważny nie mówi odwrotnie. Są biegi na różnych dystansach, które premiują różne umiejętności, podobnie powinny być skoki na skoczniach różnych wielkości. Nie jest to żadne dublowanie. Skocznia normalna premiuje stylistów, w przeciwieństwie do skoczni dużej, gdzie styl nie jest tak ważny.

  • cqrs początkujący

    Dla mnie kwintesencją skoków jest lot, czyli skakanie na mamucie.

  • Skiflugschanze stały bywalec

    W sumie to rzeczywiście śmieszne, że o tytuł mistrzowski walczy się na skoczni praktycznie nie spotykanej na najwyższym poziomie i gdzie konkursy są mniej ciekawe (w niedzielę był wspaniały wyjątek), ale to musi zostać.
    Po pierwsze to już długa tradycja i głupio z tego rezygnować, ale przede wszystkim to druga indywidualna szansa medalowa, których i tak w skokach jest malutko. MŚ w lotach już mamy, a z resztą mamutów jest za mało, żeby były tam MŚ. Rozdawanie 2 medali na dużej skoczni byłoby śmieszne.

    I właśnie żeby uniknąć tego absurdu, że medale zdobywa się na skoczniach nieużywanych na co dzień, powinno być kilka konkursów na normalnych skoczniach w sezonie. Żeby małe obiekty nabrały rangi można by tez dawać małą kulę za NH, ale wtedy musiałyby być 3-4 konkursy w sezonie. Nie więcej, bo to byłaby już męczarnia i pod żadnym pozorem kosztem mamutów. Najlepszy jest taki weekend jak rok temu w Lillehammer.

  • pp91 początkujący

    Ale wydziwia.
    Jak dla mnie, to w PŚ powinny być również skocznie normalne.

  • kibicsportu profesor

    Mimo, że nie przepadam na co dzień za normalnym skoczniami, tak na Mistrzostwach Świata czy IO lubię. Nie widzę powodów usuwać, bo ktoś ma takie widzimisię.

  • rybolow1 weteran

    dobry pomysł

  • TheDriger doświadczony

    Ci Norwegowie to hipokryci, przecież rok temu jako jedyni organizowali w PŚ zawody na normalnej skoczni zarówno w Lillehammer jak i Trondheim (wiem, Szczyrk był, ale odwołany).
    Skocznia normalna nikomu nie zawadza, a to fajna tradycja przyznawać 2 złote medale indywidualne. Pewnie w planach Norwegów już się kotłuje jakiś mikst duetów żeby tylko te kobiety promować xD
    Uważam, że skocznia normalna na imprezie mistrzowskiej to tradycja nie do ruszenia, a ruszenie jej to atak na tradycję skoków narciarskich.
    Konkurs na tych MŚ to był chyba najlepszy konkurs w sezonie, więc jak widać skoki na NH też mogę być ciekawe jak pozwolimy zawodnikom skakać za HS, bo na NH skakanie za HS jest bardzo bezpieczne.
    Jeżeli coś jest do likwidacji w kalendarzu to tylko konkurs mikstów, który będzie jutro i którego nikt nie chce oglądać Panie kolego z Norwegii.

    Na MŚ powinny być:
    -Individual Normal Hill
    -Individual Large Hill
    -Super Team Normal Hill
    -Team Large Hill

  • Filigranowy_japonczyk weteran
    @Ondraszek

    Drużynówki na NH usunięto by zrobić miejsce dla mikstów. Ja osobiście dodał bym do kalendarza MŚ duety jako dodatkową konkurencję. A jakby miały coś zastąpić to miksty, gdzie zgodzę się że te konkursy są nudne i to, że Polacy się w nich nie liczą nic nie zmienia.

  • Filigranowy_japonczyk weteran
    @Mariusz_Lis

    Fajnie, a co słychać u kolegi smalca?

    "dobrze paiętam co pisałeś!!"
    No ja też pamiętam. Jakieś 200 razy pisałeś o odejściu z forum.

  • Damins stały bywalec

    Ciężko to komentować. Oczywiście Norweg mogł palnąć taką głupotę, bo kto inny... Jakie on chce "formaty" na większych skoczniach? Już wystarczająco popsuli skoki, sport który kochałem, przelicznikami, zmianami belek mikstami, by jeszcze chcieć wprowadzić coś nowego. Na sile oczywiście .Większa skocznia nie równa się większym emocjom. Ja tam lubię konkursy na skoczniach normalnych (na mamutach też), powinno sie je reaktywować w kalendarzu dla urozmaicenia, a nie je likwidować

  • Ondraszek stały bywalec

    Wystarczy, że usunięto drużynówkę z MŚ na normalnych skoczniach. Wiem, że jest mniej zwolenników tego typu zawodów ( drużynówek 4 osobowych ), ale byłby jeden konkurs więcej. A już na pewno wolałbym oglądać taki konkurs od mikstów , które dla mnie są niestrawne.

  • Mariusz_Lis stały bywalec
    @Filigranowy_japonczyk

    tak tak ja dobrze pamietam co o mnie pisałes.. ze gadam sam do siebie..
    na przyszłość to milczeć zamiast pisać takie bzdury na mój temat.. MILCZEĆ!!!
    ale pewnie Kwaku zaraz cie wesprze i stanowoczo sobie nie zycze pisania takich bzdur na mój temat!! karma wraca i dobrze paiętam co pisałeś!!

    ----- moderacja -----
    Radzę zająć się tematem, a nie innymi Komentującymi i szukaniem zaczepek. Wystarczy, ostrzegam.
    --------------------------

  • Filigranowy_japonczyk weteran

    W tym wypadku zgadzam się z Norwegami, zawody na NH to zwykle skakanie w jedną dziurę. Ciekawe konkursy takie jak ten w Trondheim można policzyć na palcach jednej ręki. W LGP mamy Hinzenbach i konkursów na tym maluchu nie da się oglądać.

    Natomiast co do braku skoczni normalnych w PŚ to może wynika to z tego że sami zawodnicy nie chcą skakać na takich obiektach? Dla mnie NH mogłyby być tylko w Fis Cupie.

    Jeśli chodzi o kwestię MŚ to zamiast konkursów na NH można zrobić jeden, czteroseryjny na LH, loty pokazują że taki format może być ciekawy.

  • Dziowani początkujący
    Niech on siebie najpierw sam usunie

    Powinno się dołożyć skoczni normalnych na których króluje technika i siłą wybicia a nie kombinezony.
    Powinno być ich tyle co mamutów, czyli 4-5.

  • Matrixun doświadczony

    Temat aktualny od lat. Uważam, że skocznie te nie powinny zniknąć z programu MŚ, tak jak nie powinny zniknąć z programu PŚ. Jeden, a nawet dwa weekendy z zawodami na skoczni normalnej nie jest niczym złym, a nawet byłby pewną odmianą od coraz bardziej oklepanych K-125-HS-140/2. Dzięki temu byłaby szansa na zawody we wciąż rzadko spotykanym w kalendarzach Rasnovie. Najbardziej ciekawe byłoby jednak organizowanie w jakiś weekend zawodów w danej miejscowości zarówno na skoczni normalnej, jak i dużej, ale mam świadomość, że organizacyjnie jest to duże wyzwanie.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl