Magnus Brevig i Adrian Livelten zawieszeni przez Norweski Związek Narciarski!

  • 2025-03-10 16:41

Norweski Związek Narciarski poinformował w poniedziałek po południu, że trener Magnus Brevig i asystujący mu Adrian Livelten zostali zawieszeni w prawach pracowników federacji. Decyzja jest konsekwencją wykrytych w Trondheim manipulacji sprzętowych, które doprowadziły do dyskwalifikacji Johanna Andre Forfanga i Mariusa Lindvika po sobotniej rywalizacji o tytuł mistrza świata na dużej skoczni w Trondheim. Obowiązki głównego trenera Skandynawów tymczasowo będzie pełnił Bine Norcic.

Do rozmowy Komisji ds. Skoków w Norweskim Związku Narciarskim z Magnusem Brevigiem – głównym trenerem reprezentacji Norwegii, a także Adrianem Liveltenem – specjalistą sprzętowym norweskiej ekipy, doszło w poniedziałek w Oslo. Spotkanie poprowadzili Jan-Erik Aalbu, dyrektor sportowy reprezentacji, a także Ola Keul – sekretarz generalny federacji. Decyzja o zawieszeniu Breviga i Liveltena miała zapaść już w niedzielę. Podstawą do takiego ruchu miały być ujawnione dotąd informacje związane z działaniami, które doprowadziły do dyskwalifikacji Mariusa Lindvika i Johanna Andre Forfanga tuż po sobotnich zawodach w ramach mistrzostw świata w Trondheim.

– Traktujemy tę sprawę bardzo poważnie i dostrzegamy, że doszło do celowej manipulacji sprzętem z naruszeniem przepisów Międzynarodowej Federacji Narciarskiej i Snowboardowej (FIS) w celu uzyskania przewagi w zawodach. Dlatego też za zasadne uznajemy dochodzenie wszczęte przez FIS – przekazała Stine Korsen, stojąca na czele Komisji ds. Skoków w Norweskim Związku Narciarskim.

– W pełni popieram wniosek Komisji ds. Skoków, dlatego zdecydowałem o natychmiastowym zawieszeniu Breviga i Liveltena, zgodnie z przepisami kodeksu pracy. W niedzielę zapowiedziano, że sprawa będzie miała konsekwencje i tak się właśnie dzieje. Jednocześnie musimy zadbać o resztę naszych pracowników, którzy teraz znajdują się w centrum sytuacji kryzysowej. Oczekujemy, że zostanie im okazane ludzkie zrozumienie – powiedział Keul.

Jak czytamy w komunikacie Norweskiego Związku Narciarskiego, Brevig i Livelten zgodzili się z decyzją, co oznacza, że na razie nie będą pracować dla federacji. Zawieszenie obowiązuje do odwołania. Federacja zamierza przejść przez cały proces w sposób zgodny z wymaganymi procedurami. W najbliższych dniach Norweski Związek Narciarski, z toczącym się równolegle śledztwem FIS, zamierza szczegółowo przyjrzeć się całej sprawie. Po zakończeniu śledztwa zostanie podjęta decyzja dotycząca dalszych losów zawieszonych pracowników.

Norwegowie informują, że do tej pory ustalono, iż Brevig z Liveltenem w piątkowy wieczór mieli podjąć decyzję o wszyciu dodatkowej – sztywniejszej – nici w kombinezony Forfanga i Lindvika. Najpierw przetestowali tę metodę na kombinezonie, który nie był przeznaczony do użytku, aby sprawdzić zastosowaną technikę, a następnie zastosowali ją w kombinezonach startowych Forfanga i Lindvika. Metoda miała nie być stosowana nigdy wcześniej. Na ten moment Komisja ds. Skoków nie ma pełnej wiedzy, jakie inne modyfikacje, zgodne i niezgodne z regulaminem FIS, były stosowane na kombinezonach – czytamy na oficjalnym serwisie norweskiej federacji.

– Będziemy nadal dokładnie ustalać, co się wydarzyło i kto był zaangażowany w manipulację kombinezonów przed sobotnimi zawodami. W tej sprawie nadal pozostaje wiele pytań bez odpowiedzi. Musimy dojść do pełnej prawdy – zaznaczył Jan-Erik Aalbu, który otrzymał pełne wsparcie od Komisji ds. Skoków w procesie przywrócenia zaufania i reputacji norweskich skoków narciarskich. Jednocześnie działacze podkreślili, iż nie ma dowodów na to, że Aalbu wiedział o manipulacjach

Tymczasowym trenerem Norwegów będzie Bine Norcic ze Słowenii, który do tej pory pracował na zapleczu kadry narodowej Breviga.


Dominik Formela, źródło: skiforbundet.no
oglądalność: (19598) komentarze: (85)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • SzeskaFanStocha stały bywalec
    @kunegundek

    Równie dobrze to mógł być Hrgota

  • Introverder profesor

    W zawarte dalej idą za to chyba skoczkowie - co do pokajanek reszty przypomniał mi się nie wiedzieć czemu pewien odcinek z Kubusia Puchatka - nie wiem ile osób pamięta stwierdzenie/tekst "I my także Krzyś - my także pękliśmy balonik" kiedy zwierzęta ze Stumilowego Lasu dostały pod opiekę balonik i go uszkodziły :) ;). Tyle że zastanawiam się ile w tych przeprosinach szczerości w ogóle, a ile ratowania zwyczajnie skóry lub tego co się da i/liczenie na niską lub brak dalszej kary ze strony FIS-u i te nadzieje pewnie nie są bezpodstawne, a za pasem Raw Air.

  • Kolos profesor

    Ja się zastanawiam jak to sobie wyobrażacie? Usiadli w sobie w kółeczku trenerzy, spece od kombinezonów, zawodnicy, działacze, ichni prezes ichniego związku i mówią sobie "widzicie rozumiecie wszyjemy liniki do kombinezonów, a w zawodnicy patrzcie uważnie jak to robimy, i jak to wygląda"....

    Naprawdę to wygląda tak, że nad sprzętem główkują spece od tegoż i jeszcze może trener kadry A zawodnikom wszystko jedno w czym skaczą, byle im sprzęt pomagał.

    Także, zawodnicy jak najbardziej mogli o niczym nie wiedzieć. A, że pewnie instruowali zawodników jak się poruszać w kombinezonie, jak stawać do kontroli żeby ją przejść? No niestety ale tak robią wszystkie ekipy.

  • Kornuty bywalec
    Haha.

    Współczuję Lindvikowi i Norwegom. Oszukują wszyscy a wpadli Norwegowie. Ja bym wyrzucił Kathola. Przymykał oczy ? Nasi mają temat zastępczy. Blamaż naszych w Trondheim zszedł na drugi plan. Prezesunio i TT dalej mieszają i bełkoczą. Geriatczyki skaczą a młodzi patrzą jak ich rówieśnicy Amerykanie, Finowie, Włosi, Marusiak odnoszą sukcesy. Żenada !

  • KapitanGrawitacja weteran
    @kibicsportu

    Nie ma opcji że FIS wprowadzi tak drastyczne zmiany na sezon olimpijski. Wydaje mi się że max co wymyślą to przechowywanie kombinezonów wszystkich zawodników weekendu w jakimś neutralnym miejscu, żeby przez ten czas sztaby nie miały do nich dostępu.

  • dejw profesor

    Magnus Brevig zostaje zawieszony przez norweski związek narciarski.
    Johan Andre Forfang kilkanaście minut później potajemni wybiera pewien numer w telefonie, a że Norwegowie już wiedzą, że takie sprawy trzeba załatwiać dyskretnie, to przy tej czynności przykrywa się cały kołdrą i kocem, i wypowiada szeptem to zdanie: "Alex? Słuchaj... Wiem, dawno nie dzwoniłem, ale głupia sprawa wyszła i.... "

  • Jacobs_Andersen początkujący
    @Filigranowy_japonczyk

    Ale to Adam jesienią 2004 sprawił, że Ahonen ma "tylko" 6 wygranych konkursów z rzędu, a nie dwa razy tyle. :)

  • atalanta weteran
    @kibicsportu

    Podobno nasz sztab przed zimą 12/13 się nie zorientował, że te obwody zwiększono i w efekcie zanotowaliśmy tragiczne otwarcie sezonu. Ciekawostką jest, że wtedy jedynym, który coś skakał był Kubacki. W Ruce zdobył swoje pierwsze punkty PŚ, najwyraźniej jemu jednemu ta obcisłość nie przeszkadzała.

  • atomek81 stały bywalec

    Oni sobie jaja robią...
    W piątek wymyślili taką modyfikację (nietestowaną wcześniej) i zastosowali w sobotę. Taaa, jaaasne... Nie ma takiej możliwości, że to podczas MŚ wymyślili.
    Norwescy dwuboiści też kombinowali ze sprzętem (z wiązaniami) i też poleciała DSQ, a ci tu o jakiejś uczciwości i zrozumieniu. Masakra. Chociaż co mają powiedzieć...
    A FIS siedzi cicho...

  • 23haze doświadczony

    Norweska prasa pisze, że Forfang i Lindvik będą mogli domagać się odszkodowania finansowego od osób odpowiedzialnych za oszustwo... Czyli idą w zaparte.

  • Pavel profesor
    @Arturion

    Tak przypuszczam, ale biorę pod uwagę pomyłkę.

  • equest profesor

    Z niższych belek dlatego by mieć niższe prędkości przy lądowaniu.
    Obszerniejszy kombinezon tworzy większą powierzchnię nośną, bardziej lotną,
    ale jednocześnie stanowi większy opór areodynamiczny.
    Przy obcisłym kombinezonie nie będzie takich oporów.
    Większe prędkości przy lądowaniu = więcej urazów.

  • Arturion profesor
    @Pavel

    To chyba Małysz powiedział, że z niższych, a on jednak raczej wie, co w sprawach skakania mówi?

  • kibicsportu profesor
    @Pavel

    Właśnie też się dziwię czemu Małysz powiedział, że z niższych belek. Tu wystarczy się cofnąć do sezonu 12/13, tam te belki były dużo wyższe. Wtedy w sezonie letnim przed sezonem 12/13 były te obcisłe kombinezony, ale na sam sezon zwiększyli trochę luzu.

    ,,Podczas LGP szybko okazało się, że tolerancja "0", liczona po obwodzie zewnętrznym kombinezonu, musi ulec zmianie. Wielu skoczków miało problem z założeniem stroju, często także materiał rozciągał się i mieliśmy do czynienia z dyskwalifikacjami. Zdarzało się, że skoczkowie mieli sine ręce po zdjęciu kombinezonu, który tak mocno uciskał. Materiał ma ok. 5 mm grubości, więc niemożliwe jest swobodne zakładanie i noszenie kombinezonu, który, mierzony z zewnątrz, ma taki sam obwód jak ciało zawodnika. Dlatego jesienią, po zakończonych testach w LGP, postanowiono, że tolerancja będzie mogła wynosić do 2 cm. Nie oznacza to wcale, że kombinezony będą odstawać od ciała o 2 cm. Pamiętajmy o grubości materiału. Skoczkowie nadal będą mieć kombinezony przylegające do ciała, jednak swobodniej będzie można je zakładać i zdejmować."
    źródło: https://sport.tvp.pl/9157008/nowe-kombinezony-przetasuja-czolowke

    Wróciłbym do tego. Chciałbym też powrót skoków takich, żeby lot nie odgrywał takiego kluczowego znaczenia jak kiedyś, ale pewnie nie każdemu to się spodoba.

  • Pavel profesor
    @kibicsportu

    Raczej z wyższych, musiałbyś mniejszą nośność nadrabiać prędkością.

  • kibicsportu profesor

    Adam Małysz dla skokipolska: Najprostsze rozwiązanie, o którym zresztą mówię dość głośno, to zrobienie całkowicie obcisłych kombinezonów, jak w narciarstwie alpejskim. FIS się nie chce zgodzić, bo mówią że wtedy będą większe prędkości, mniejsza stabilność w powietrzu i tak dalej. Ale ja uważam, że dałoby się wyrobić przyzwyczajenie, choć jeździłoby się na pewno z niższych rozbiegów. To jest kwestia wytrenowania – owszem, na początku pewnie by było trudno, bo niby wszystko by było w porządku, a ten kombinezon w drugiej fazie by nie „trzymał”

    Zgadza się z Małyszem. Też jestem za tym, aby zrobić te obcisłe kombinezony. W sumie ciekawe jakby się wtedy czołówka zmieniła, bo pewnie byłyby duże przetasowania w następnym sezonie. Może technicznie trzeba byłoby inaczej skakać? Patrząc na to, że my w tym sezonie odstawaliśmy, pewnie sprzętowo też, to taka zmiana byłaby chyba korzystna dla nas.

  • Mucha125 profesor

    Im dalej w las tym Norwegowie coraz bardziej się pogrążają.

  • kunegundek doświadczony
    @MaPS

    A nie no, wiem gdzie pracuje... Spoko, super dizękuję! :D
    Ciekawe czy tym trenerem był Widhoelz (od nich niby wyszło nagranie), czy może TT - zaraz się okażę, że pół śmiechem pół żartem, ale to serio TT wyciągnął rękę, aby wkupić się balcerskiemu haha

  • MaPS początkujący
    @kunegundek

    I dalej
    "W dniu konkursu na normalnej skoczni pytaliśmy różne osoby o kombinezon Niemca Karla Geigera i jeden z trenerów po wszystkim, gdy już zostałem sam w mixed zonie [strefa, w której dziennikarze spotykają się z uczestnikami zawodów], przyszedł i zaproponował, żebyśmy byli w kontakcie, bo może się wydarzyć coś naprawdę dużego, a wydarzy się, jeśli on znajdzie wsparcie innych ekip, bo sam nie będzie protestował, ponieważ tak nie wygra. "
    Jest zakaz reklamowania konkurencji. Gdzie on pracuje? Gugiel wszystko Ci powie ;)

  • kunegundek doświadczony
    Evensen powiedział w wywiadzie.

    Że Lindvik i Forfang mogli nie wyczuć tego, bo to przecież taka drobna zmiana... xD
    Jak ja nie dzierżę tego typa, twarz inteligencją nieskalana, dalej mydli oczy... :D
    Ach no tak, gruboskórni i uczciwi wielcy wikingowie z Norwegii po prostu przez grubość swojej skóry nie wyczuli, że coś jest nie tak. xD

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl