"Powinienem to powstrzymać" - Magnus Brevig o manipulacjach przy kombinezonach

  • 2025-03-10 18:22

W poniedziałek doszło do spotkania Magnusa Breviga z dziennikarzami. Zawieszony trener reprezentacji Norwegii przyznał się do oszustwa w sprawie kombinezonów Mariusa Lindvika i Johanna Andre Forfanga.

Przypomnijmy, iż Magnus Brevig był widoczny na nagraniach z nielegalnymi modyfikacjami kombinezonów reprezentantów Norwegii, które w sobotę opublikował Jakub Balcerski ze Sport.pl. W wyniku kontroli FIS doszło do dyskwalfikacji Mariusa Lindvika i Johanna Andre Forfanga w konkursie indywidualnym mistrzostw świata na dużej skoczni. Sam trener nie pojawił się na niedzielnej konferencji prasowej zwołanej w wyniku wspomnianego skandalu. Szkoleniowiec w poniedziałek przerwał jednak milczenie.

- Dopuściliśmy się manipulacji przy kombinezonach w sposób łamiący przepisy. To było celowe działanie. To było oszustwo - przyznał Brevig w rozmowie z norweskimi mediami.

- Powodem, dla którego dopuściliśmy się tego czynu, jest fakt, iż na mistrzostwach świata lub innych wielkich imprezach zmniejsza się pole dla ewentualnego błędu, większość zawodników uzyskuje najwyższą formę. Mieliśmy dwóch kandydatów do medalu i chcieliśmy znaleźć się na samym szczycie - dodaje trener.

- To była wspólna decyzja. Było nas kilku, ale jako trener główny zdecydowanie powinienem powstrzymać ten proceder - wyznaje Brevig, który zapytany o osoby zamieszane w nielegalny proceder, wymienił kolejno: - Adrian Livelten, Thomas Lobben i ja.

- To był pierwszy raz, kiedy zrobiliśmy coś takiego. Skoczkowie o niczym nie wiedzieli - twierdzi Norweg: - Odkryliśmy, że im bardziej sztywny jest kombinezon, tym lepiej steruje się sylwetką w locie. To jak w żeglarstwie, sztywniejszy żagiel jest lepszy od luźnego.

- Wielokrotnie zadawałem sobie pytanie, dlaczego to zrobiliśmy. Żałujemy, czujemy się jak zbite psy. Jest mi z tego powodu bardzo przykro. W naszej skokowej bańce staliśmy się ślepi na prędkość i zdecydowanie przekroczyliśmy granicę - mówi Brevig.

W poniedziałek zarząd Norweskiego Związku Narciarskiego podjął decyzję o zawieszeniu Magnusa Breviga oraz Adriana Liveltena. Obowiązki trenera głównego reprezentacji Norwegii tymczasowo przejął Bine Norcic.

- Uważam, że to mądra decyzja. Da ona nam czas na przedstawienie wszystkich faktów, a ponadto pozwoli zawodnikom skoncentrować się na końcówce sezonu - ocenił dyrektor sportowy ds. skoków narciarskich w Norweskim Związku Narciarskim, Jan-Erik Aalbu.


Adam Bucholz, źródło: VG/NRK
oglądalność: (12266) komentarze: (45)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Tomek88 profesor

    Powinien powstrzymać ale wolał siedzieć i przyglądać się przeszywaniu kombinezonów

  • KamilG2 bywalec

    Gdyby nie został przyłapany to to by mówił, że ciężka praca się opłaciła, cieszyłby się z medalu itd.

  • lucca87 stały bywalec

    Czekam na dyskwalufikacje do końca sezonu i następny dla Lindvik i Forfang.
    Ale oczywiście że zawodnicy nie są ślepi i wiedzą co noszą

  • SzeskaFanStocha stały bywalec
    @atomek81

    Nie chcieliby jakaś ewentualna austriacka nowinka zniwelowała moc ich olinowania.

  • Takanashi63 bywalec

    Rozwala mnie to całe ich bicie się w pierś. Niech nie mówią, że żałują samego czynu, tylko, że jest im żal, iż swoim celowym działaniem narazili swoją reprezentację na niespotykane dotąd konsekwencje. Tam nie było żadnej moralności. Gdy Lindvik leciał po srebro nie odczuwali żalu, cieszyli się wiedząc, że oszukali swoich rywali. Jasnym jest, że bez tego kombinezonu Lindvik nagle by nie spadł na 30 miejsce, ale jestem w stanie uwierzyć, że dzięki niemu osiągnął medal. Breivig, Aalbu i inni robią teraz wszystko, żeby ratować skoczków przed RAW Air i biorą wszystko na siebie. Nie wierzę jednak, że zawodnicy nie wiedzieli, co ubierają. Na pewno przez cały dzień nie byli ciekawi, co się działo. Nikt ich nie poinformował, jak mają lecieć w nowym kombinezonie, albo nie czuli, że coś w nich jest inaczej? Nie wierzę. Jeszcze to tłumaczenie, że szykowali kombinezon na loty... Czyli według ich słów: "Chcieliśmy oszukiwać, ale nie tutaj, tylko na lotach". Ciekawe jest jednak to, czy będą podjęte jakieś działania w celu weryfikacji każdej kadry pod względem sprzętu. Tu się z nimi zgadzam - Każdy oszukuje, tylko pytanie w jakim stopniu. Niestety, jawne ustawianie się pod kontrolę sprzętu na oczach sędziów musiało się kiedyś skończyć tym, że granice będą przesuwane i w końcu nadejdzie czas, gdzie kibice jak i dziennikarze będą mieli tego dość i wyjdzie jakiś materiał tego typu. Zostali obnażeni nie tylko Norwegowie, ale cała nieudolność tych ludzi, których zadaniem służbowym jest pilnowanie sprawiedliwości w skokach narciarskich. Dziwię się, że Kathol nie ma wokół siebie ludzi, których mógłby wysyłać podczas zawodów, by rzucili oko na działalność krawców czy ludzi odpowiedzialnych za narty i inne partie sprzętu. Ludzi, którzy mieliby bezwzględne prawo wejść i zebrać dowody nawet w postaci nagrań z ukrycia.

  • ms_ weteran
    @Liz747

    Nawiązujesz do odcinka Kiepskich "Wiara czyni cuda"? ;)

  • ms_ weteran
    @23haze

    Pamiętaj, jak cię złapią za rękę to mów, że to nie twoja ręka ;)

  • Zubi początkujący

    Przecież to prawie oczywiste, że Norwegowie nie poniosą żadnych groźnych konsekwencji. Za dwa dni zaczyna się Raw Air, a większości osób z FIS-u zależy na rozegraniu tego turnieju.

  • janbombek doświadczony

    Norwegowie mają jakieś wyjątkowe inklinacje do oszustw. Jak nie astma to kombinezony, nie pozwalają się nudzić.

  • 23haze doświadczony
    @Roman223

    To dopiero początek afery.

  • kunegundek doświadczony
    @Roman223

    Dobrze, że przyszedłeś i powiedziałeś "redakturom" co mają robić, bo bez Ciebie by sobie nie poradzili. :)
    Zdecydowanie, czas zamieść sprawę pod dywan i iść dalej. :)
    Nic się więcej nie wymyśli... :)
    No w komentarzach niby nic więcej nie wymyślimy, ale Ci śledczy i FIS to już powinni, a redaktorzy niech piszą i relacjonują to. :)
    Z takim silnym intelektualnym podejściem jakie tutaj zaprezentowałeś, to rzeczywiście "juz nic się nie wymyśli". :) Dobrze, że są ludzie, którym jeszcze się chce myśleć i dociekiwać (i naprawdę nie mówię komentarzach, chociaż podsycanie tego, aby to nie zgasło, podsycanie burzy, poniekąd jest na plus sprawiedliwości), bo bez tego to dalej w najlepszym wypadku siedzielisbyśmy w komunistycznym kraju sterowanym przez matuszke ze wschodu, no bo przecfież trudno, stało się, już nic się nie wymyśli, trzeba iść do przodu.
    XD

  • atomek81 stały bywalec
    @dervish

    To takie rżnięcie głupa. Zawsze może powiedzieć, że chodziło mu tylko o MŚ. Na NH pewnie nie próbowali, bo nie było efektu. Chociaż kto ich tam wie. Swoją drogą musieli być nieźle zdesperowani. Przecież mogli te kombinezony już dawno przygotować, a nie dopiero podczas MŚ.

  • Roman223 bywalec

    Jak dla mnie temat z Norwegią się wyczerpał i portal nie powinien o sprawie więcej pisać. Już nikt więcej niczego nie wymyśli i nie powie, trzeba pójść dalej

  • dervish profesor
    @Pavel

    Na tej co zawsze. :)
    Wpisz w szukajce: "Ujawnił największą aferę w historii skoków."

  • Pavel profesor
    @dervish

    Na jakiej stronce?

  • dervish profesor

    Pojawił się wywiad rzeka - z Balcerskim rozmawiał Jachimiak.
    Bardzo interesujący. Sporo nowych wątków i smaczków.

    Podsumowanie: "najlepszy polski występ na tych mistrzostwach należał do Jakuba Balcerskiego."

  • Pavel profesor
    @dervish

    Starczy wejść w wyniki, moim zdaniem testowali to od Lake Placid.

  • dervish profesor

    A nie mówiłem ze olinowanie jak na żaglówkach? ;)
    Teraz Brevik mówi że powinien to powstrzymać czyli chce powiedzieć "Jam niewinny, to oni to wymyślili a ja tylko tego nie powstrzymałem". ;)
    No i dlaczego Norki nie zawiesiły tego trzeciego a tylko "niewinnego" Brevika i tego drugiego?

    Brevik mówi że zdecydowali się na przekręt tylko na LH? Oj bo mu uwierzę.
    Musieli mieć nieprawdopodobnego pecha, że ledwie spróbowali oszustwa i od razu to odkryto. Toż to zaprzeczenie rachunku prawdopodobieństwa. ;)

  • czesctukaro początkujący
    @Liz747 Cud!

    Hahahahah Matko Bosko Trondheimowsko!

  • FJ doświadczony
    @vvorm

    No już daj spokój z tym asekurowaniem. Czego mieli nie wiedzieć? Naprawdę ktoś sobie pozwala na naiwność, że Breivig wziął się za robotę jako ta wróżka - zębuszka w środku nocy, gdy skoczkowie poszli spać i podrzucił im poprawione kombinezony pod poduszką? A są w tej bajce smoki?

    Pytanie, czy "trening przed klasówką", nie nastąpił już w Sapporo. Bo to, że proceder został zrealizowany przed konkursem na skoczni normalnej, uważam za niemal pewne. I wedle zasady: "udało się raz, więc liczymy na to, że uda się i drugi", mechanizm powtórzono.

  • vvorm doświadczony

    Mnie się wydaje, że jakby Forfang faktycznie był czysty, to nie czekałby 2 dni z oświadczeniem, tylko zrobiłby od razu rozróbę i byłyby płacze. Choć nie wykluczam, że nie mam racji.

  • czesctukaro początkujący
    To jest żart

    Jak skoczkowie mogli nie wiedzieć, skoro tam jakoś te sznurki mieli pociągać (dosłownie) ? Cyrk!🤡

  • kunegundek doświadczony
    @margorzata_a

    Dokładnie i to niestety tak pewnie będzie wyglądać, a nie powinno... Bez odpowiedniej kary, będzie tylko gorzej...

  • margorzata_a bywalec
    @kunegundek

    Tutaj również się zgadzam. Wg mnie w lecie już mogliby startować ale do końca sezonu powinni zostać odsunięci bo inaczej wszystko szybko rozejdzie się po kościach i będzie to również ciche przyzwolenie.
    Następne konkursy to jednak Raw Air więc trudno powiedzieć. Myślę, że jeśli udowodniliby Lindikovi i Forfangowi, że wiedzieli o wszystkim to oni zostali by odsunięci ale jeśli nie mają tego jak udowodnić to skończy się na zawieszeniu wymienianych już osób ze sztabu.

  • kunegundek doświadczony
    Ej, a tak zupełnie swoją drogą...

    Breivig powiedział, że ODKRYLI, że sztywniejszy materiał sprawia, że lepiej się w locie steruje, jest bardziej lotny.
    Chwila, a kto to odkrył? Breivig z kolesiami od sprzętu uznali, że dla dobra chłopaków będą się bawić w skoczków jak nikt nie patrzy?
    Czy może ich podopieczni testowali takie zmiany? No i kolejna rzecz - ktoś im musiał dać feedback, że sztywniejszy materiał działa lepiej.
    Panie Breivig jak to jest? :)
    Jedno jest pewne, na pewno Forfang i Lindvik o tym wiedzieli (nie wierzę, że nie wyczuli), ale w całej tej akcji przy projektowaniu tego musieli też brać czynny udział, skoro oni to odkryli. Takie coś nie bierze się znikąd, to się musiało wziąć jako pierwsze od odczuć zawodników. Mogli oni dostać jakieś eksperymentalne kombinezony kiedyś tam od sztabu, ale też oni musieli o nich wiedzieći musieli powiedzieć, że im się to podoba, że dzięki temu mają większą kontrolę w locie itd.
    Co za łby... :)

  • 23haze doświadczony

    Jedno łgarstwo zakrywają następnym łgarstwem. Zupełnie jak w Polsce, wiadomo kto. I tak samo jak w Polsce, są ludzie, którzy deklarują, że w to wierzą. Czyli podsumujmy, na normalnej skoczni zdobyli złoto i postanowili coś ulepszyć na dużej? No i to: "nie powstrzymałem tego procederu"... własnej ręki nie powstrzymał...

  • rkskfbl stały bywalec

    No prawdziwi geniusze, wpadli na ten pomysł w piątek, sklonowali chipy i przeszyli w jedną noc, nikt tego nie przetestował wcześniej, a wszystko działało. Ponadto podobno była kontrola po pierwszym skoku i chłopaki nawet ustawić się umieli, a przecież o niczym nie wiedzieli. Może to jakieś sznurki sterowane na aplikację w telefonie i w trakcie skoku klikali by się rozsunęły, a po skoku się ukryły. Jestem pod wrażeniem.

  • kunegundek doświadczony
    @margorzata_a

    Dokładnie... :) A jak dla mnie to tak jak już wspominałem, sztab + tych dwóch delikwentów, to minimum które powinno zostać zawieszone do końca sezonu. Dłuższe zawieszenie mogłoby być już przesadą (no chyba, że obejmowałoby sezon letni, to jeszcze okej), bo zwyczajnie w świecie to już mogłoby mieć wpływ na to, że Norwegia jako nacja w skokach się całkiem z rowerka wywali, ale moim zdaniem takie zawieszenie w tym momencie sezonu byłoby ostatecznym pogrożeniem palcem dla wszystkich nacji, że żarty się skończyły (i powinny się skończyć), bo inaczej będą surowe kary.
    Jeśli to się nie stanie, to skoki będą pierwszym sportem, gdzie można kogoś przyłapać na robienie wszystkich dookoła w wuja, świadomie i jawnie, a po wszystkim można nie ponieść konsekwencjje poza jednorazową dyskwalifikacją, która w przypadku, gdzie sprzęt jest tak zmodyfikowany jest zwyczajnie zbyt małą karą. To nie 1 cm więcej w kroku, czy 1 cm więcej w obwodach, a już na prawdę większa przeróbka (i to nielegalna) przy sprzęcie.
    Dziwię się, że mamy na forum osoby, co tego nie rozumieją.

  • PauloXaver doświadczony

    Załóżmy, że zawodnicy nic nie wiedzieli o tym oszustwie. To czyni całą sytuację jeszcze większym przestępstwem.

    Gdy wiatr wieje pod narty, trenerzy – dbając o zdrowie i bezpieczeństwo zawodników – zazwyczaj decydują się na opuszczenie belki startowej. Zawodnik, który nie jest świadomy manipulacji przy jego kombinezonie, zostaje poddany próbie, do której nie jest przygotowany.

    Jeśli dodatkowo trafi na silny podmuch wiatru, może wylądować tak daleko, że będzie to stanowiło zagrożenie dla jego zdrowia, a nawet życia. To sytuacja kryminalna – trener, który dopuścił do takiego ryzyka, powinien ponieść konsekwencje prawne.

    Pytanie brzmi: czy zawodnicy wiedzieli? Czy zostali wysłani bez wiedzy na pewne niebezpieczeństwo?

  • margorzata_a bywalec
    @kunegundek

    Racja. Pewnie teraz stanęło na tym, że tamci wezmą to na siebie, żeby nie zawieszono skoczków.

  • Pavel profesor

    Mleko się wylało, trzeba kogoś poświęcić, a złota zasada głosi, że łatwiej zmienić trenera niż zawodników.

  • kunegundek doświadczony
    @margorzata_a

    musieli wiedzieć - doszycie twardego, o ile dobrze pamietam 2 cm sznurka musi być wyczuwalne przy tka ciasnym kostiumie... Poza tym na pewno musieli umieć inaczej się ustawiać, skoro sznurek ściągał krok, czuli na pewno większą sztywność materiału.. Oni mówiąc to co mówią myślą, że ludzie to deb ile. :)

  • margorzata_a bywalec

    Nie chce mi się wierzyć, że skoczkowie nic nie wiedzieli. Z drugiej strony mgło być tak, że wiedzieli, że będą wprowadzane jakieś modyfikacje ale założyli, że zgodne z zasadami a przynajmniej mieszczące się w ich granicy. Ostatecznie na filmiku nikogo ze skoczków nie było więc mogli nie mieć dokładnego obrazu jak to wygląda.
    Chociaż dalej wydaje mi się to dość trudne do uwierzenia.

  • Kolos profesor
    @fraki

    A dlaczego nie? Zawodnik to jak pracownik w zakładzie. Szef (czyli trener) dał im sprzęt (kombinezony) to skakali w tym co im dali. To bardzo możliwe, że zawodnicy o niczym nie wiedzieli.

  • FJ doświadczony
    @CzarnyOrzel

    Wiedzieli o wszystkim, zgodzili się, bo chcieli medale. Liczyli, że się nie wyda. Nie jesteśmy w przedszkolu. Jest to gra tak nieuczciwa jak EPO w kolarstwie. Pytanie od kiedy się w to bawią/bawili.

  • Liz747 bywalec

    Mój borzu szumiący, biedne owieczki Johan i Marius, którym w nocy tatuś powszywał druty do kombinezonu, a oni na drugi dzień dziwnym trafem wiedzieli, jak ustawić się do kontroli, by ich nie wykryto i jak skakać, aby zadziałało.

    Cud w Trondheim! Twarz Matki Boskiej na ścianie ze ścieków przy tym to pikuś.

  • FJ doświadczony
    @Filigranowy_japonczyk

    "Powinienem się powstrzymać, o ja nieszczęsny, przepraszam, ale gdybym mógł cofnąć czas, to lepiej zasłoniłbym rolety. A ogólnie, to wszystko by się udało, gdyby nie te wścibskie dzieciaki, yyy, Austriaki!!"

  • PauloXaver doświadczony

    Problem polega również na tym, że mimo protestów nikt, kto sam oszukiwał, nie odważy się na zbyt ostrą krytykę, bo może sam "wypaść z okna".

    Austriacy mają na pewno bardzo dobrych zawodników, ale zobaczymy, jak to będzie wyglądać dalej – trzech na podium? Niemcy, nawet z szerokimi spodniami Geigera, ostatnio nie prezentują niczego specjalnego. Ich 3. i 4. miejsce na MŚ to bardzo dobre wyniki, ale bez tych spodni byliby raczej w TOP30.

    Czy nagła forma Amerykanów trenujących z Norwegami i stosujących ich sztuczki utrzyma się na wysokim poziomie? W kraju, gdzie skoki narciarskie praktycznie nie istnieją, liczą się futbol amerykański, baseball, koszykówka i hokej na lodzie. Skoki mają tam znaczenie jedynie pod warunkiem, że Amerykanie będą kiedyś najlepsi.

    Mam nadzieję, że końcówka sezonu będzie rzeczywistym wyznacznikiem siły skoczków na dzień dzisiejszy – ale tylko wtedy, gdy FIS uczciwie ukarze nieuczciwych.

  • CzarnyOrzel doświadczony
    @Filigranowy_japonczyk

    Inicjatywa raczej nie była od zawodników. Mogli owszem protestować ale może mydlono im oczy ze to niewielkie zmiany. Wątpię by nic kompletnie nie wiedzieli ale większość zawodników pójdzie na modyfikację sprzętu jeśli team powie że warto

  • Mucha125 profesor

    Xdddd dobre sam nadzorował

  • fraki doświadczony

    Czyli skoczkowie jakby nigdy nic wrócą sobie radośnie i wesoło na zawody PŚ po punkty i wypłatę.

  • SzeskaFanStocha stały bywalec
    @Filigranowy_japonczyk

    Poprosiłem ich żeby zasłonili oczy kiedy wszywaliśmy te sznurki do ich kombinezonów.
    Ich imiona będą czyste aż po Grób.

  • Filigranowy_japonczyk weteran

    Zrobiłem coś strasznego, ale imiona Lindvika i Forfanga pozostaną nieskalane.

  • SzeskaFanStocha stały bywalec

    Czyli polecieli serwisant, trener i jego asystent, absolutne minimum osób do wywalenia, mam nadzieję, że to nie ostatnie osoby, które polecą po tej aferze, sle coś czuję, że to tyle, a to mityczne śledztwo FIS, które może trwać nawet pare lat tylko posłuży do zamiecenia sprawy pod dywan.

  • PauloXaver doświadczony

    Bla,bla,bla!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl