Red Bull Skoki w Punkt: Triumf drużyny Martina Schmitta

  • 2025-04-05 18:40

Drużyna Martina Schmitta w składzie: Dawid Kubacki, Stephan Embacher, Anze Lanisek i Andreas Wellinger wygrała konkurs Red Bull Skoki w Punkt na Wielkiej Krokwi (HS140) w Zakopanem! Zwycięska ekipa uzyskała równe 1000 metrów, a o triumfie zadecydował występ kapitana na mobilnej skoczni. Najdłuższy lot na polskiej ziemi oddał Domen Prevc, uzyskując w pierwszej serii 150,5 metra.

Drużyna Martina SchmittaDrużyna Martina Schmitta
fot. Marcin Kin/Red Bull

Rywalizacja w Zakopanem rozpoczęła się od zmagań kapitanów na mobilnej skoczni K-4. W pojedynku legend najlepszy okazał Martin Schmitt (4 m), który wyprzedził Adama Małysza i Thomasa Morgensterna (po 3,5 m) oraz Andreasa Goldbergera i Gregora Schlierenzauera (po 3 m). Jak się okazało, była to kluczowa seria w kwestii końcowego zwycięstwa.

Po rywalizacji zawodników na Wielkiej Krokwi po triumf sięgnęła drużyna Martina Schmitta w składzie: Dawid Kubacki, Stephan Embacher, Anze Lanisek, Andreas Wellinger, którzy idealnie uzyskali odległość 1000 metrów.

Na drugiej pozycji rywalizację ukończyła ekipa Andreasa Goldbergera - Timi Zajc, Valentin Foubert, Jakub Wolny i Gregor Deschwanden. Drużyna Austriaka również zaliczyła wynik 1000 metrów oraz podobnie jak w przypadku zespołu Schmitta, posiadała jeden wycelowany skok. Tym samym o końcowym zwycięstwie zadecydowała runda skoków kapitanów, w której najlepszy okazał się mistrz świata z 1999 i 2001 roku.

Trzecie miejsce wywalczył zespół Thomasa Morgensterna - Kacper Tomasiak, Aleksander Zniszczoł, Alex Insam i Daniel Tschofenig. Drużyna mistrza olimpijskiego z Turynu straciła zaledwie sto centymetrów do osiągnięcia bariery 1000 metrów.

Tuż za podium znalazła się ekipa Adama Małysza (Tate Frantz, Paweł Wąsek, Ryoyu Kobayashi i Domen Prevc), która do granicy "1000" straciła 1,5 metra. Stawkę zamknęła drużyna Gregora Schlierenzauera (Piotr Żyła, Władimir Zografski, Karl Geiger i Maciej Kot).

W trakcie konkursu czterech zawodników trafiło w swojej próbie w wycelowaną odległość. Tej sztuki dokonali w drugiej serii Alex Insam (125 m), Ryoyu Kobayashi (107 m), Andreas Wellinger (128 m) i Gregor Deschwanden (107 m).

Indywidualnym bohaterem zawodów był Domen Prevc. Słoweniec w pierwszej serii poszybował na odległość 150,5 metra. Jest to najdłuższy oficjalnie zmierzony skok w historii oddany na polskiej ziemi.

Wyniki Red Bull Skoki w Punkt w Zakopanem (HS140); 05.04.2025
Lp. Zespół Odległość Bull's Eye Strata
1 Drużyna Martina Schmitta 1000.0 1  
2 Drużyna Andreasa Goldbergera 1000.0 1  
3 Drużyna Thomasa Morgensterna 999.0 1 -1.0
4 Drużyna Adama Małysza 998.5 1 -1.5
5 Drużyna Gregora Schlierenzauera 995.5 0 -4.5
Wyniki kapitanów drużyn na mobilnej skoczni K-4:
Lp. Kapitan Kraj Odl.
1 SCHMITT Martin 4.0
2 MAŁYSZ Adam 3.5
2 MORGENSTERN Thomas 3.5
4 GOLDBERGER Andreas 3.0
4 SCHLIERENZAUER Gregor 3.0
Wyniki I serii:
Nr Zawodnik Kraj Zespół Odl. Belka Celowana odl.
1-1 KUBACKI Dawid Team Schmitt 129.5 16 135.0
2-1 ŻYŁA Piotr Team Schlierenzauer 137.0 16 135.0
3-1 ZAJC Timi Team Goldberger 137.0 17 130.0
4-1 TOMASIAK Kacper Team Morgenstern 126.5 21 140.0
5-1 FRANTZ Tate Team Małysz 137.0 18 136.5
1-2 EMBACHER Stephan Team Schmitt 135.5 17 130.0
2-2 ZOGRAFSKI Władimir Team Schlierenzauer 136.5 16 133.0
3-2 FOUBERT Valentin Team Goldberger 132.5 17 134.0
4-2 ZNISZCZOŁ Aleksander Team Morgenstern 140.5 16 140.0
5-2 WĄSEK Paweł Team Małysz 128.5 12 130.0
1-3 LANISEK Anze Team Schmitt 138.5 13 135.0
2-3 GEIGER Karl Team Schlierenzauer 128.0 14 125.0
3-3 WOLNY Jakub Team Goldberger 127.0 14 134.0
4-3 INSAM Alex Team Morgenstern 132.0 15 135.0
5-3 KOBAYASHI Ryoyu Team Małysz 127.0 13 138.0
1-4 WELLINGER Andreas Team Schmitt 130.5 10 132.0
2-4 KOT Maciej Team Schlierenzauer 138.5 14 135.0
3-4 DESCHWANDEN Gregor Team Goldberger 135.0 13 137.0
4-4 TSCHOFENIG Daniel Team Morgenstern 125.5 10 136.0
5-4 PREVC Domen Team Małysz 150.5 13 140.0
Wyniki II serii:
Nr Zawodnik Kraj Zespół Odl. Belka Celowana odl.
1-1 KUBACKI Dawid Team Schmitt 98.0 4 100.0
2-1 ŻYŁA Piotr Team Schlierenzauer 77.5 5 110.0
3-1 ZAJC Timi Team Goldberger 109.5 10 120.0
4-1 TOMASIAK Kacper Team Morgenstern 90.5 7 90.0
5-1 FRANTZ Tate Team Małysz 119.0 10 115.0
1-2 EMBACHER Stephan Team Schmitt 97.0 5 105.0
2-2 ZOGRAFSKI Władimir Team Schlierenzauer 125.5 13 119.0
3-2 FOUBERT Valentin Team Goldberger 136.0 13 119.0
4-2 ZNISZCZOŁ Aleksander Team Morgenstern 131.5 12 130.0
5-2 WĄSEK Paweł Team Małysz 102.5 6 100.0
1-3 LANISEK Anze Team Schmitt 139.0 9 135.0
2-3 GEIGER Karl Team Schlierenzauer 113.5 10 126.0
3-3 WOLNY Jakub Team Goldberger 113.0 8 110.0
4-3 INSAM Alex Team Morgenstern 125.0 12 125.0
5-3 KOBAYASHI Ryoyu Team Małysz 107.0 5 107.0
1-4 WELLINGER Andreas Team Schmitt 128.0 10 128.0
2-4 KOT Maciej Team Schlierenzauer 136.0 19 140.5
3-4 DESCHWANDEN Gregor Team Goldberger 107.0 6 107.0
4-4 TSCHOFENIG Daniel Team Morgenstern 124.0 10 124.5
5-4 PREVC Domen Team Małysz 123.5 10 125.0

Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (38085) komentarze: (105)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • kunegundek doświadczony
    @Kolos

    Albo jesteś tak głupi, albo tylko udajesz z tym niemieckim w Austrii. Tak łechtaj dalej swoje ego i uważaj, że nie wiedziałem, że w Austrii mówi się po niemiecku przygłupie. :D
    Co do chińskiego - to nie jest prawda. Natywnie to fakt, że więcej mówi, ale NATYWNIE.
    Nie wiem czy wiesz (zniżę się na chwilę do Twojego poziomu), ale można się języka nauczyć i w praktyce angielski zna na poziomie powiedzmy takim podstawowym dużo więcej ludzi na ziemii, niż chiński, co daje tylko i wyłącznie to, że sumarycznie wciąż więcej osób komunikuje się (nie "w swoim domostwie", ale na wyjazdach, w pracy, itd.) w języku angielskim niż chińskim. Nie bez powodu bardzo często politycy, ludzie w różnych korpo, itd. itp., komunikują się po angielsku. Nie uwierzysz, znam nawet chińczyka, który musiał mówić po angielsku w firmie, bo ten język jest wykorzystywany jako "uniwersalny". :)
    Szok co? Jak to, przecież niemożliwe jest mówienie swobodne, albo już w ogóle mówienie w innym języku. I tutaj nie ma co innych mierzyć swoją miarą, bo codziennie wiele osób dosyć swobodnie używa tego języka, tylko dlatego, że jest on szeroko wykorzystywany z racji na względną prostotę w nauczeniu i ze względu na to, że w praktycznie każdym kraju na świecie ludzie się go uczą, nawet w korei północnej.
    I żebyś nie miał możliwości złapać za słówko, celowo umieściłem słowo "uniwersalny" w cudzysłowie, bo masz oczywiście rację, że nie ma czegoś takiego, jak uniwersalny język, ale faktem jest, że angielski na jakimś tam poziomie zna najwięcej osób na świecie i nie bez przyczyny jest on używany czy to w biznesie, czy to w eventach, w sporcie, gdziekolwiek, a na dodatek jest znacznie większa szansa, że poradzisz sobie jako turysta mówiąc po angielsku, niż po niemiecku czy chińsku, czy Ci się to podoba czy nie, to tak jest.
    I przestań wykorzystywać zmyślone argumenty, a już szczególnie zmyślone personalnie argumenty, jak ten o niemieckim w Austrii (a bardziej, że rzekomo nie wiedziałem, że się go używa), bo jest to zabawne, szczególnie że tok rozumowania jak wpadłeś na ten żałosny argument jest tym bardziej śmieszny xD

  • Sekretarz bywalec
    @SzeskaFanStocha

    Tak, to prawda. Ale na swoją obronę powiem, że pod względem mentalności i cech socjospołecznych mają ze skandynawami bardzo dużo wspólnego.

  • Kolos profesor
    @Skiflugschanze

    Język w "powszechnym użyciu" w żaden sposób nie równa się "językowi uniwersalnemu" bo i taki nie istnieje. Więcej ludzi niż angielskim posługuje się choćby chińskim :)

    Biorąc pod uwagę kraje gdzie jest zainteresowanie sportami zimowymi to można wątpić, że język angielski "zwiększa zasięgi".

    Ale wiadomo - komunikaty FIS muszą być po angielsku (apropo w przeszłości językiem FIS był niemiecki, gdzieś pod koniec XX wieku się to zmieniło), a suma sumarum najłatwiej dogadywać się po angielsku. To jednak językiem uniwersalnym nie jest.

    Natomiast bawi mnie, jak turwhsi forumowiczy odkrywają, że w Austrii mówią po niemiecku, a nie cały świat mówi po angielsku :) :) Wydaje się, że to powinno być oczywiste, a nie jest :) :)

  • Raptor202 profesor
    @Skiflugschanze

    Ośmieszyć a wyśmiać to dwie różne rzeczy. Tamten ośmiesza jedynie samego siebie.

  • Skiflugschanze stały bywalec
    @Kolos

    To niesamowite jak fanatyk potrafi ośmieszyć nawet słuszne tezy.

    Bo zgadzam się, że w środowisku skoków niemiecki swobodnie mógłby być dominującym językiem, bo na tyle duża część rywalizujących krajów mówi w tym języku, albo jest w niemieckiej sferze kulturowej. Ale później mamy "Po niemiecku mówi [...] większość Skandynawów" Tak, to znaczy że większość Polaków zna biegle czeski.

    Następnie, wg mnie te rozmowy na siłę po angielsku na imprezie RedBulla to był taki przerost formy nad treścią, żeby nadać temu odpowiednią "międzynarodową" rangę. W praktyce przekaz nie trafi nigdzie, gdzie byłaby potrzeba wymuszania dialogów po angielsku, niemiecki i polski mogły zostać.
    Ale znowu Kolos wyskakuje z "angielski to w ogóle nie jest uniwersalny język". No absurd, czy to mi się podoba, czy nie, angielski jest obecnie lingua [***] całego świata, a już z niepodważalnie kultury zachodniej.

  • atalanta weteran
    @kunegundek

    Na stronie Redbulla była nawet transmisja live z tych zawodów. U nas niedostępna, bo mieliśmy swoją.

  • kunegundek doświadczony
    @sledzik16

    Otóż to, a kolos ucichł... :)
    Ale już sie przyzwyczaiłem, że tupie nogą, a potem znika.
    Ale fakt, to ma wydźwięk międzynarodowy (tak samo jak zawody fis), także nie ma znaczenia ile nacji zna jaki język - to angielski jest najbardziej popularnym językiem obcym na świecie, zarówno wśród działaczy, dziennikarzy, jak i po prostu widzów, dlatego to on będzie używany w takich sytuacjach, czy to się kolosowi w głowie mieści, czy nie

  • sledzik16 profesor
    @kunegundek

    W 100% normalne że po angielsku bo relacją z takiego wydarzenia dociera przez Reed Bullea na cały świat... Nawet do krajów w których skoki nie istnieją ale promocja marki musi być.

  • kunegundek doświadczony
    @kunegundek

    Tak jeszcze swoją drogą, jest jeszcze jeden argument za używaniem angielskiego w czasei eventu redbulla - niemalże na pewno będzie relacja z tych zawodów na kanale redbulla, gdzie pewnie jakieś fragmenty rozmów również będą użyte. Każdy taki event redbulla ma swoją relację video po jakimś czasie, więc to normalne.

  • SzeskaFanStocha stały bywalec
    @Sekretarz

    Finlandia to nie kraj skandynawski

  • kunegundek doświadczony
    @Sekretarz

    A tam pierniczysz, dla kolosa to nie jest "język uniwersalny", więc tak na pewno musi być xD
    W momencie kiedy kolos duma przy herbacie i wymyśla, który język i gdzie jest uniwersalny, to przychodzą organizatgorzy eventów, organizacje międzynarodowe, itd. itp. i posługują się angielskim. xdddd

  • kunegundek doświadczony
    @sledzik16

    Chyba złej osobie odpowiedziałeś, pewnie chodziło Ci o kolosa. :D
    Tak jeszcze dodam - nawet jakby pół świata skokowego miało niemiecki jako natywny, to i tak by go nie używali jako jak to kolos lubi określać "uniwersalnego języka", a to tylko dlatego, że takie wywiady, czy też w czasie redbulla te rozmowy z kapitanami to jest "pokazówka dla ludu" i nawet pod kątem tłumaczenia przez dziennikarzy, łatwiej jest o tłumaczenie z angielskiego niż z niemieckiego. Pewnie tutaj by przydały sie suche dane, ale nie bez powodu tak to się robi, na pewno nie po to, aby "gloryfikować hamerykański". xD
    Angielskim natywnie posługuje się około miliard ludzi na ziemii, a do tego co najmniej miliard kolejny zna na jakimś tam poziomie angielski. Porównując do tego inne języki, to drugim najbardziej "popularnym" językiem jest mandaryńśki, ale to z uwagi na ilość chińczyków... :)

  • Sekretarz bywalec
    @sledzik16

    Tak, podejrzane xD Wywiady z zawodnikami po angielsku, posty FIS w mediach społecznościowych po angielsku, grafiki telewizyjne podczas konkursów po angielsku, Borek z Sandro romansują po angielsku.... spisek jakiś, żeby rzeczywistość nie pasowała do tezy wydumanej przez Kolosa... xD

  • sledzik16 profesor
    @Sekretarz

    No nie wiem szkoda że dla FISu muszą udzielać wywiadów po angielsku. To gdzie ten niemiecki

  • sledzik16 profesor
    @Merkuriusz

    Adaś to taki poliglota że po polsku nie potrafi się dobrze wysłowić 😁 ale najważniejsze że daje sobie radę

  • Merkuriusz bywalec

    Przecież Adaś to podobno poliglota, to czemu nie mówił po ang. na konferencji kapitanów? Trochę to słabe, że ich tam zaprasza a potem gada po polsku a inni nic nie rozumieją..

  • kunegundek doświadczony
    @Sekretarz

    Czekam na jego argument. xd
    I tak, masz rację. Ja już chyba wiem, czemu miałem Kolosa w ignorowanych (odkopałem kilka dni temu i usunąłem go, bo nie wiedziałem dlaczego tam jest), tak upartej jednostki i przede wszystkim święcej przekonanej do swoich racji tutaj nie ma.
    A przy tym wszystkim myślącej, że osoby z którymi pisze, są niewyedukowane, bo któryś raz mi mówi, że ja to w szoku jestem, że w Austrii po Niemiecku się gada, dlatego, że ja mu napisałem, że jeżeli jego partnerka jest Włoszką (nie wiedziałem, że może być z mniejszości niemieckiej), to wcale nie muszą gadać po niemiecku, tylko mogą po angielsku i ten hmmm... Uparciuch? Myśli od tamtej pory, że ja nie wiem, że w Austrii używa się Niemieckiego.
    Co za niesamowita bestia, co za niesamowita jednostka. XD

  • kunegundek doświadczony
    @Kolos

    Tak kolos, dla mnie to szok. xD
    Nie rób z innych de bili, bo sam na takiego wychodzisz. :) I nikt nie mówi o języku uniwersalnym sensu stricte, bo takiego nie ma, nie ma języka którego wszyscy znają, ale jest język który jest tego najbliżej i jest to angielski, dlatego na każdym takim evencie, który ma mieć zasięg międzynarodowy stosuje się język angielski. I nie ma znaczenia, czy chodzi o skoki, czy o coś innego. Wyjdź czasem ze swojej jaskini, albo przynajmniej przestań się kłócić próbując jeszcze kogoś przy okazji ośmieszyć, bo jedynie kogo ośmieszasz, to siebie

  • Sekretarz bywalec
    @Kolos

    O matko jaka bzdura z tymi skandynawami xD
    Może w Danii jakaś część ludności mówi po niemiecku, ale w Szwecji, Norwegii, nie mówiąc już o Finlandii....? Haha nie. A pewnym podobieństwem gramatyki niemieckiej i szwedzkiej to się może nie sugeruj. A w stolicy Szwecji jak się przejdziesz po mieście to jakoś tego niemieckiego się nie słyszy. Tam jeśli nie znasz szwedzkiego, to mowisz po angielsku, bo zrozumie Cię wtedy każdy od pracownika metra po clerka w ICA😅

  • Kolos profesor
    @kunegundek

    Ile mam tłumaczyć, że w skokach angielski to nie jest "język uniwersalny"? (Pomijając, że Angielski to w ogóle nie jest uniwersalny język choć jest szeroko stosowany. Nie ma czegoś takiego jak "język uniwersalny"). Po niemiecku mówią Niemcy, Austriacy (wiem to dla ciebie ciągle szok, że w Austrii mówią po niemiecku), Szwajcarzy, większość Skandynawów, czyli w sumie to daje... większość skokowego świata.

  • kunegundek doświadczony
    @Sekretarz

    On pewnie pomyślał o tym tylko dlatego, że Niemcy, Austriacy i Szwajcarzy potrafią szprechać wraz z trenerami Austriackimi w innych nacjach. Ewentualnei dodał do tego ludzi z FIS, ale wciąż kolos mnie rozwala na łopatki jak upiera się przy swoim (nie pierwszy raz), "bo tak" i szuka argumentów jakichkolwiek. xD
    Tak samo było apropo języków jak kłócił się, że jak jest integracja grupowa, jest przewaga polaków, ale jest ktoś kto nie mówi po polsku, to uważał, że i tak się mówi po polsku, bo jest przewaga polaków i argumentował to "z tego co ja wiem". xD
    Nazwałbym to jakąś niechęcią do angielskiego (może i tak jest), chociaż angielski to nie jedyny temat w których kolos jest uparty haha :D

  • Sekretarz bywalec
    @Kolos

    Pokaz mi nagranie norweskich, japońskich, włoskich, polskich, fińskich, estońskich, rumuńskich, czeskich, koreańskich, kazaskich, chińskich, amerykańskich, ukraińskich albo tych z Z w sercu skoczków dowolnej płci udzielających wywiadów po niemiecku albo w ogóle mówiących po niemiecku. Żeby nie było tak prosto to mówiący po niemiecku Małysz nie liczy się xD

  • kunegundek doświadczony
    @Kolos

    Ale Ty się uparles na ten angielski, Jezu.
    To było show, angielski jest najbardziej uniwersalny j nie był on używany dlatego, żeby "było im wygodnie", a żeby było to jasne i przejrzyste dla transmisji w jakimkolwiek kraju, w jakiejkolwiek telewizji.
    Czy było to trochę dziwne? Tak, trochę, ale właściwie było to do przewidzenia i w sumie zupełnie normalne.

  • Kolos profesor
    @Sekretarz

    W świecie skoków "język który wszyscy rozumieją" to bardziej niemiecki niż angielski :)

  • Sekretarz bywalec
    @Pavel

    Ano jasne, że tak. Tylko na tych konferencjach najwyraźniej tłumaczy nie było ;) No chyba, że zawodnicy i kapitanowie mieli w uszach słuchawki w których im ktoś tłumaczył na żywo. Nie widziałem nic takiego na nagraniach.

  • Pavel profesor
    @Sekretarz

    Jak mniemam świat już lata temu rozwiązał ten problem i nazywa się ono tłumacz. Jak dla mnie jest to lepsze rozwiązania niż ktoś dukający w obcym języku trzy po trzy.

  • Sekretarz bywalec
    @Kolos

    Nie, nie wstydźmy się, ale zadbajmy o to, żeby biorące udział w konferencji osoby (które są naszymi gośćmi) nie mówiące po polsku rozumiały co się w trakcie konferencji mówi. W przeciwnym wypadku wystawiamy sobie bardzo złą ocenę w roli gospodarzy. A jeśli jest to technicznie niemożliwe, to rozwiązanie jest banalnie proste - mówmy w języku, który wszyscy zrozumieją ;) To jest tak bardzo proste i oczywiste :)

  • Kolos profesor
    @dejw

    A to niby czemu? Skoro się dało skakać to się dało. Format zawodów jest bez znaczenia.

  • Kolos profesor
    @Sekretarz

    Oglądalność tak wyglądała, że i tak głównie Polska, Austria i Niemcy. Czyli prędzej należało się po niemiecku dogadywać, zwłaszcza, że Red Bull to firma Austriacka.

    A jeśli Polacy na konferencjach prasowych mówili po polsku to dobrze. Nie wstydźmy się mówić po Polsku!

    Także podtrzymuję zdanie, że to absurdalnie wyglądało.

  • Sekretarz bywalec
    @Kolos

    Co do tego języka, to akurat rozumiem decyzję o używaniu angielskiego - chodzi o oglądalność i medialność wydarzenia. Z drugiej strony słychać było, że Adam Małysz włada tym językiem zdecydowanie gorzej niż niemieckim, w którym mówi dość płynnie. Trafił na Tate'a, który jest nativem, Ryoyu, który mówi po angielsku słabo, Pawła i Domena, którzy w miarę ogarniają.
    Ale czy to było aż tak absurdalne - no nie bardzo. Ci co nie zrozumieli, to mieli tłumaczenie na żywo od komentatorów.

    Znacznie gorzej sytuacja wypadła podczas konferencji prasowej z udziałem Kapitanów - Adam Małysz na pytania zadawane przez Korościela po angielsku odpowiadał po polsku i raczej jego odpowiedzi nie były tłumaczone dla Thomasa, Martina, Gregora i Andreasa. No trochę przypał jednak ;) Thomas Morgenstern w zabawny sposób rozładował tą sytuację wzbudzając ogólne rozbawienie. Niestety podobna sytuacja była podczas rozmowy z zawodnikami - Piotr i Paweł odpowiadali po polsku, a Domen, Andreas, Gregor i Daniel mogli się tylko uśmiechać, bo nic nie rozumieli.

    Tłumaczenie na żywo po polsku jest jak najbardziej ok, pod warunkiem jednak, że osoba tłumacząca robi to dobrze. Oglądałem na MAX kilka konkursów podczas których niektóre wywiady były tłumaczone na żywo przez jakąś kobietę - to był dramat. Nie dość, że pomijała niektóre wypowiedzi, to jeszcze była tak samo głośno jak tłumaczona rozmowa. W efekcie niewiele dowiedziałem się po polsku i równie mało usłyszałem po angielsku.

  • dejw profesor
    @equest

    I słusznie. Warunki panujące w sobotę nadawały się na zrobienie fajnej zabawy, ale nie na przeprowadzenie względnie normalnych zawodów pucharowych.

  • sledzik16 profesor
    @Kolos

    Najlepiej jak by Red Bull stwozyl te zawody na obiekcie który sam stworzy. Najlepiej takim jak na Islandii

  • Kolos profesor
    @Bernat__Sola

    Moim zdaniem nie potrzebne były te rozmowy między kapitanami a zawodnikami. Nico to dawało. Ale wiadomo, bez tego emerytowanych gwiazd by nie było na ekranie prawie. A trzeba było ich lansować, skoro byli twarzami eventu.

    Ale podobało mi się na żywo tłumaczenie przez lektora tych rozmów na język polski. Powinni tak robić z rozmowami Pertile w PŚ :)

    Na plus też liczę, że nie na pakowali reklam co skok ani innych przerywników.

    Największy absurd to dla mnie rozmowa Małysza z Wąskiem po angielsku, sporo też było par niemieckojęzycznych które musiały się wysilać po angielsku, :) Rozumiem wymogi sponsora ale to głupota.

    No i czekam, że Red Bull zorganizuje takie skoki w punkt na którejś skoczni mamuciej. :)

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Wydaje mi się, że widziałem mniej "dziubków" i "balonów" w wiadomych miejscach. Ale może się mylę. Nie upieram się. Z jakiegoś jednak powodu nie skakali jakoś zabójczo daleko (po za Domenem) i to nawet biorąc pod uwagę, że nie musieli i często skracali. Nawet bez tego za dużo by nie poskakali na ponad 140 m. A przecież wiało pod narty i to bardzo mocno...
    A mówi się ile to niby jedna belka daje...

    Oczywiście w takie prędkości na progu jak podawali nie wierzę.

  • TheDriger weteran
    @pawelas2301

    No niestety racja, na szczęście odszedł zanim do reszty by go Błachut zepsuł

  • pawelas2301 stały bywalec
    @TheDriger

    Ale Błachut zepsuł Rudzińskiego

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Sprzęt normalny konkursowy, a prędkości z dvpy. Starczy sobie porównać tożsame belki np z PK.

  • Kolos profesor
    @equest

    Odnoszę wrażenie, że jednak skoczkowie mieli też mniej lotny sprzęt, prawdopodobnie węższe kombinezony.

    W każdym razie pytanie czy te podawane prędkości na progu rzędu 116 km/h były realne? Bo mi się wydaje, że aż tak szybcy nie byli.

  • equest profesor

    Wiatr pod narty, wysokie belki i zawody się odbyły.
    W kategoriach FISu to było by niemożliwe.

  • Bernat__Sola profesor

    Zostałem fanem redbullowskich "show", naprawdę przyjemnie się to oglądało. Choć płomienie niepotrzebne, wystarczyłyby przy każdym skoku w punkt.

    No i znów w Zakopanem sypało, choć może nie tak obficie, jak w 2011 roku ;).

  • Kolos profesor

    Event jak event. Na zabawę raz do roku może być. Do PŚ nie za bardzo. Chociaż... jakby chcieli drużynówki zastąpić czymś takim to czemu nie. Uatrakcyjniłoby zawody.

    Tylko można by to przerobić na rywalizację indywidualną. Dwudniowe zawody po cztery skoki każdego dnia.

    W sumie gdyby nie te 150,5 m Domena to nie bardzo byłoby czym promować tę imprezę.

    I jestem zaskoczony, że aż dwa teamy trafiły w 1000 m a ogólnie "odchył" zbyt duży nie był.

  • TheDriger weteran
    @Ottesen

    Ty masz dziwny jak lubisz oglądać żarciki Korościela z Błachutem.
    Dla mnie nr1 zawsze będzie Szaranowicz.
    A aktualnie najlepszy jest Babiarz. Jeszcze Rudziński i Szczęsny całkiem dobrzy

  • SzeskaFanStocha stały bywalec
    @Mucha125

    Ognie mogłyby być np. Jedynie na skoki top 10 i wtedy ny się raczej nie znudziły.

  • pawelas2301 stały bywalec
    @Sekretarz

    Noo dokładnie chyba tak powinno być.... Powinni liczyć różnice względem zakładanych odległości. Taaak zdecydowanie

  • TomaszTM bywalec

    Kot nawet w takich zawodach ostatni...

  • Lataj profesor

    Norwegowie narzekali na brak możliwości udziału w zawodach Red Bulla, mimo że zostali już odwieszeni przed FIS. Nie mieli nawet na uwadze tego, że już wcześniej przyznali się do swoich oszustw. Nawet bezwstydnie zapytali, dlaczego mieliby nie startować.

    Co ciekawe, nawet mimo że Schlieri mógłby dziś teoretycznie być wciąż czynnym skoczkiem, to skoczył na taką samą odległość co Małysz, tylko z upadkiem. Polak bardziej się jednak skupił na telemarku, choć już od dłuższego czasu nie skakał jako profesjonalista. Gregor jednak zrezygnował z zawodowstwa, bo wcześniej się wypalił, a po wypaleniu miał po prostu przyzwoity jeden sezon (19/20) i to tyle. Myślę, że zniechęcił go brak obecności w kadrach. Choć mógłby próbować i być autorytetem dla młodzieży w FC albo średniaków w PK, zrobił jednak miejsce kolejnym aspirującym skoczkom.

  • Ottesen stały bywalec
    @TheDriger

    To masz bardzo, ale to bardzo dziwny gust jeżeli chodzi o komentatorów

  • Shoutaro doświadczony

    Nie żebym był na nie, oglądało się to przyjemnie (choć nie zawsze wszystko było przejrzyste, no i końcówka trochę spartolona tymi dziwnymi regułami), a poza tym skoki to dyscyplina bardzo "sztywna" jeśli chodzi o format rywalizacji, więc jakieś urozmaicenie jest zawsze miłe.

    Ale chyba jednak to o czymś świadczy, że z całego eventu, Red Bull zdaje się najbardziej chwalić skokiem Prevca, który był totalnie wbrew regułom tej zabawy. W skokach zawsze będzie chodziło o odległość, czy tego chcemy, czy nie...

  • Mixolo weteran
    @TheDriger

    Bo Piotr Izak to ogarnia komentowanie ale on to esport komentuje na co dzień więc raczej bez szans żeby komentował skoki narciarskie.

  • ASJ_212 weteran

    Bardzo fajne zawody. Super mi się je oglądało i oby więcej takich.

  • Sekretarz bywalec

    Bardzo mi się te zawody podobały i chciałbym, żeby odbywały się cyklicznie np. co 1-2 lata. Byłoby świetnie gdyby organizatorzy zawodów zmieniali obsadę zarówno kapitanów jak i zawodników (wiadomo, że muszą być w składach m.in. zawodnicy związani kiedyś lub obecnie z Red Bull). Marzy mi się kolejna edycja z kapitanami: Janne Ahonen, Kazuyoshi Funaki, Primoz Peterka, Jens Weißflog (albo Sven Hannawald), Adam Małysz (gospodarz musi być). Skoki kapitanów wg mnie są niepotrzebne - w przypadku remisu i identycznej ilości skoków w punkt, kryterium rozstrzygającym powinna być suma różnic odległości osiągniętych do zadeklarowanych i wchodziłyby do tego różnice bezwzględne tzn. Przy dwóch skokach deklarowanych 125 i 130 m. a osiągniętych odpowiednio 123 i 132 m, sumaryczna różnica wynosiłaby 4 m (czyli wartość bezwzględna - nie ma znaczenia czy za dużo czy za mało). Wygrywa drużyna która miałaby mniejszą różnicę. Proste i tematyczne - w końcu chodzi o precyzję ;)

  • TheDriger weteran

    Abstrahuuując to zaskoczony jestem komentatorami na YouTube Eurosportu. Bez wiedzy o skokach jakiejś dużej wypadli lepiej od Błachuta i Korościela. Było widać profesjonalne podejście, zaangażowanie i ekscytacje. Naprawdę zestawiając to z śmieszkami Błachutem i Korościelem to Ci na YouTube wypadli rewelacyjnie. Wolałbym ich słuchać w skokach na stałe

  • TheDriger weteran

    Jestem też członkiem grupy na Reddicie "SkiJumping" i powiem Wam, że dużo osób zza granicy było zainteresowanych tym eventem i oglądaniem go. Wiem, ze Słoweńcy pisali, że u nich w tv też jest transmisja. Natomiast ludziez innych krajów prosili gdzie to mogą oglądać, to wysyłałem linka do naszej transmisji na YouTube I byli zadowoleni że mogą pooglądać.

  • TheDriger weteran
    @Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak

    Ale się doczepiłeś. To event for fun, więc mógł skakać nawet w kombinezonie Małysza z 2003r. Nikt nic nie narzucał, a po drugie przy takiej cieszynce to nic dziwnego, że kombinezon się tak rozciąga. U każdego takie coś wypatrzys jak Będziesz szczegółowo patrzył. Nawet u Polaków w tym sezonie były takie stopklatki, gdzie kombinezon się bardzo naciągał w pewnych pozycjach

  • TheDriger weteran
    @PauloXaver

    No dla Ciebie to na pewno nie jest ten event.
    Co to w ogóle za dziwne dywagacje dla kogo event, dla każdego po trochu, ale przede wszystkim to tylko czysta zabawa. Moja żona, która skoków nie ogląda za bardzo, siedziała tym razem i oglądała ze mną i nie umiała się nachwalić jaki super event. Cieszyła się, że może pooglądać twarze legend. No i ogólnie było widać też po zawodnikach, że wszyscy dobrze się bawili tymi skokami. Nikt się nie spinał, nikt nie rywalizował. Tylko for fun. I super

  • majkiel doświadczony
    @saliens_fan

    I tak może być. Co rok inne wyzwanie. W 2024 był lot Ryoyu na Islandii, teraz skoki w punkt, a za rok? Zobaczymy.

  • saliens_fan początkujący

    Ja byłem bardzo sceptycznie nastawiony do tej imprezy . Jednak pooglądałem , uśmiałem się do łez . Skoczkowie się dobrze bawili ... jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Jednak powtarzanie tego co roku w tej formule chyba mija się z celem. Za każdym razem inne wyzwanie oglądało by się super.

  • Ottesen stały bywalec

    Tak czułem, że Domen oleje założenia i będzei chciał przyszpanować chociaż raz. Ma dobry czas, wszyscy o nim mówią jak gdyby to on był najlepszym zawodnikiem na świecie, każdemu się kojarzy z biciem rekordów i dalekimi lotami. Zawody nawet spoko, tzn nie porywały, ale lepsze to niż jakiś mikst i zamiast mikstów mogłoby coś podobnego być w PŚ. Mogliby dorzucić nawet jakieś laski jak już tak im zależy na wciskaniu ich na siłę.

  • PauloXaver doświadczony
    @Maradona

    A czy przyszło Ci kiedyś do głowy, że możesz być najgorszym użytkownikiem na tym forum, zanim zacząłeś rzucać takie oskarżenia?”

    Albo nieco ostrzej i bardziej kąśliwie:

    „Zanim zaczniesz kogoś nazywać najgorszym użytkownikiem, może najpierw spójrz w lustro — forumowe też działa

  • PauloXaver doświadczony
    @Maradona

    Widzę, że kompletnie Ci odbiło, patrząc na to, co wypisujesz. Skoro tak myślisz, to szczerze — poszukaj pomocy. Nie znam lekarza, który mógłby Cię wyleczyć, ale mam nadzieję, że jakimś cudem takiego znajdziesz.

  • Maradona profesor
    @PauloXaver

    Pan maruda jaki elaborat walnął o zawodach, które są jedynie ciekawostką na koniec sezonu i nie mają żadnego znaczenia. Nie podoba sie to nie oglądaj i przestań truć du,pe swoimi pierdami nudnymi. Top 3 najgorszych użytkowników tego forum obok odklejonego kolosa i kogoś tam jeszcze.

    No i co to jest Paulo Xaver? Chyba się machnąłeś i powinno być paulo xavier xD

  • EkspertO stały bywalec

    Chciałbym jeszcze zobaczyć wydarzenie które nie doszko do skutku z powodu pogody - skoki to celu po losowaniu odległości.

  • Oczy Aignera profesor

    Jeżeli Red Bull planuje rokrocznie organizować takie wydarzenia, no to OK, jestem za. Eksperymentowanie ma jak najbardziej sens. Mimo wszystko formaty musiałyby być różne, żeby móc znaleźć taki rzeczywiście optymalny i przyszłościowy. Trzeba jednak pamiętać, że proste rozwiązania zazwyczaj są najlepsze, a wyszukiwanie jakichś formatów "Ą Ę" jest zgubne.
    Mam wrażenie, że praca nad otoczką zawodów byłaby tak naprawdę najlepszym rozwiązaniem. Prosta rzecz, jaką jest sesja autografów (ten pomysł podrzucił Adamowi Małyszowi zapewne Maciej Janowski, bo przed indywidualnymi turniejami speedwaya są one organizowane dość często). Jakieś stoiska sponsorów, gadżety dla kibiców, zabawy dla dzieciaków. To na pewno przyciągnęłoby niezdecydowanych ludzi.
    Jeśli organizator traktuje kibica jak maszynkę do robienia pieniędzy, to na dłuższą metę za wiele nie zyska. W piłce o tym wiedzą, w żużlu też, a jakoś w skokach nie za bardzo mają tego na uwadze.

  • Mucha125 profesor
    @sledzik16

    PK czy FIS cup przy takich warunkach się odbywa. Gorzej jak wiatr kręci aż za mocno

  • Thorgal Aegirsson_1 początkujący
    Widowisko na plus. Fajna atmosfera międzynarodoym gronie i to w Zakopanem

    Oglądałem i ogólnie pozytywne wrażenie :)

  • PauloXaver doświadczony
    @Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak

    Postawiłeś sobie cel i teraz próbujesz wszystkich przekonać do swojej wizji kostiumu Domena. I okej, szanuję zapał – może nawet bym Ci przyklasnął... gdyby nie to, że oglądam świat w HD. A niestety – mam obraz w wysokiej rozdzielczości, ostrość jak brzytwa, i nijak nie mogę się zgodzić z Twoją wersją. Wiesz, okuliści dziś cuda robią – może byś się skusił, bo te Twoje wizje to jakby przez krzywą soczewkę patrzeć.

  • Mucha125 profesor
    @SzeskaFanStocha

    Oświetlenie to dziwne że nie ma. A ogni bo to by się znudziło
    Ogólnie oświetlenie bardzo dobrze wyglądało

  • dejw profesor
    @Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak

    Nie, nie widziałem. I jakoś nie przypominam sobie, by ktokolwiek z istotnych postaci ze środowiska wypowiadał się na ten temat. Widziałem za to pewien charakterystyczny ślad na tylnej części jego kombinezonu, który to pojawił się już we wstępnej części sezonu. Więc ten gigantyczny krok, możliwe że widziałeś tylko Ty.

  • Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak profesor
    @dejw

    A w Planicy nie widziałeś raperskiego kroku Domena? Oszustwo oszustwowi nie równe ale oszust to oszust. Jeśli dalej będzie przymykane na to oko to nic w tym upadającym sporcie się nie zmieni na lepsze.

  • SzeskaFanStocha stały bywalec

    Czemu nie ma takiego oświetlenia i ogni normalnie na PŚ?

  • dejw profesor
    @Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak

    Domen skakał może i nawet w namiocie w posezonowym afterze, w konkursie w atmosferze czystej zabawy. Norwegowie zostali złapani, kiedy przechipowywali kombinezony, oraz wykryto ich magiczne sznureczki, w trakcie trwania mistrzostw świata. Geiger pokazywał jak gargantuicznych rozmiarów ma sprzęt, też w trakcie mistrzostw świata (ciekawostka, dzisiaj jakoś wyprany z emocji, bo nie miał tego klasycznego wzwodu).
    Takie tam, drobne różnice.

  • Ondraszek stały bywalec

    Mnie interesowała sprawą komunikacji. Wyszło z niej, że ściemą było mówienie o barierze językowej

  • KapitanGrawitacja profesor

    Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tym jak to wyglądało ale jednak jak się RedBull za coś zabiera to jednak jest to zupełnie inny poziom niż Fis. Mam nadzieję że takie eventy będą się co jakiś czas powtarzać, bo jest to przyjemna odmiana od klasycznych zawodów.

    Z takich banalnych rzeczy podobał mi się puls zawodników siedzących na belce, choć tu małe niedociągnięcie bo nie przy każdym zawodniku się on wyświetlał. Widać że w pierwszej serii, kiedy trzeba było latać bardzo daleko z wysokich belek to emocje przed skokiem były potężne, nawet nie spodziewałem się że aż takie bo 180-190 pulsu u wielu zawodników to sporo xD

    Największy pozytyw dnia? Skoki bez konieczności oglądania 3 jeźdźców zagłady tego sportu - Pertile, Sedlaka i Kathola.

  • pawelas2301 stały bywalec
    @Tomasz_1982

    No to też by miało sens... Generalnie chodzi o to, że nie miało większego sensu ustalanie tych odległości.. Znaczy to chodziło o to, by pilnować tego, żeby zbyt szybko te 1000 metrów nie pękło. Ale dlatego można było sobie ustalić, że się skacze te 125 metrów...

    Ale nie można było.. No ale jak ustawisz 126 i 124 metry to jest szansa, że dwaj skoczą 125 metrów, więc co...

  • Roman223 bywalec

    Pisałem, że jedyne czym zawinili Norwegowie to bycie złapanym. Zresztą znam ich osobiście i mentalnościowio to jest przepaść nad nami.

  • Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak profesor

    W to jesteś śmieszni. Niemców a szczególnie Geigera za skakanie w ewidentnie za dużym kombinezonie krytykujecie. Szukacie nie regulaminowych rzecz u Austriaków. Tymczasem Domen również skacze w za dużym kombinezonie i co? I cisza. Dlaczego? Albo krytykujecie wszystkich oszustów albo nie krytykujecie nikogo.

  • PauloXaver doświadczony
    @Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak

    Japńczyku bądź obiektywny i przejrzyj na oczy. Nie obchodzi mnie co piszą norwescy oszuści. Po prostu mam wzrok i z niego korzystam.

    Wzrok to dziwna sprawa — czasem widzimy rzeczy, których nie ma, a czasem tylko to, co chcemy zobaczyć. W Twoim przypadku szczerze rozważyłbym wizytę u okulisty. Nie mówię tego złośliwie — zależy mi, żeby Ci pomóc.

  • rkskfbl stały bywalec
    @Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak

    Jak nikt na to nie zwraca uwagi? Norwegowie też to widzą i chcą anulowania rekordu z Planicy. Nie jesteś sam. Możesz razem z nimi złożyć protest do Pertile, aczkolwiek nie liczę na to, że odpowie. Podobno nie reaguje na ich wiadomości i są na niego źli.

  • Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak profesor
    @Filigranowy_japonczyk

    Japńczyku bądź obiektywny i przejrzyj na oczy. Nie obchodzi mnie co piszą norwescy oszuści. Po prostu mam wzrok i z niego korzystam.

  • sledzik16 profesor
    @Filigranowy_japonczyk

    Masz rację zawody dużo bardziej ciekawe jak zwykły konkurs PŚ. I jednak można bezpiecznie skakać nawet w takich warunkach a nie tylko bezpieczeństwo ponad wszystko jak to twierdzi Pertile

  • Filigranowy_japonczyk weteran
    @Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak

    Kaczko, nie słuchaj tej propagandy Norweskich płaczków.

  • Kornuty bywalec
    Haha

    Profanacja skoków narciarskich. Idiotyczny pomysł.

  • Filigranowy_japonczyk weteran

    Jestem pod wrażeniem. Naprawdę super impreza.
    Cieszę się że mimo warunków udało się wszystko rozegrać (gdyby to był zwykły konkurs PŚ to by się nie odbył). Szczególnie jestem pod wrażeniem kapitalnego lotu Domena, niech go Red Bull bierze pod swoje skrzydła i robi dla niego mamuta na Islandii.
    Największe zaskoczenie to fakt że dwóm zespołom udało się te 1000 m zrobić (gdzie myślałem, że nikomu się nie uda wstrzelić) oraz małe różnice między zespołami.
    Jedyne czego mi zabrakło to dogrywki w przypadku remisu, np. kolejnej rywalizacji kapitanów. No i minusem na pewno była też słaba frekwencja, co niestety jest efektem dwóch słabych sezonów Polaków.
    Generalnie tak jak rok temu po akcji z bicia rekordu Świata przez Ryoyu na Islandii powiem tyle.
    Brawo Red Bull. Brawo panie Małysz za inicjatywę.
    Kolejna szpila w kierunku Dzbantille i reszty starych dziadów z FIS. Liczę że to nie będzie jednorazowa impreza i za rok będzie powtórka.

    P.S. Dodam jeszcze, że mi całkiem przyjemnie słuchało się komentarza na YT Eurosportu. Podobnie jak dwa lata wcześniej gdy konkurs w Planicy komentowali Naukowy Bełkot i Mietczyński.

  • PauloXaver doświadczony
    @dejw

    Staje się dużym fanem redbulowskich wydarzeń związanych ze skokami, więcej tego poproszę. — emocje jak na grzybach, ale przynajmniej opakowanie ładne. Poproszę więcej tej adrenaliny z mikrofali! Całość zaczyna przypominać mi pro wrestling — czyli widowisko, gdzie wszyscy udają, że chodzi o rywalizację, a tak naprawdę liczy się tylko dobrze odegrana rola. Czekam, aż któryś zawodnik wyskoczy z backstage’u z krzesłem.

  • PauloXaver doświadczony
    @Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak

    Jak nikt nie zwraca na to uwagi. Ty zwracasz!!
    To już coś.

  • Tomasz_1982 bywalec
    @pawelas2301

    Głupi pomysł. Myślę że dogrywka trenerów powinna być na końcu, a do 2 serii powinno awansować 3 najdokładniej skaczących skoczków, nie ci co sobie przyszli robić jaja z trenera. 7x 143 = 1001 i wtedy te zawody mają sens. Odpadać mógłby też np. zawodnik z FIScupu lub jakiś Junior, a gwiazdy niech powalczą.

  • Tomasz_1982 bywalec

    Według mnie Thofenig trafił w punkt,. Na szczęście realizator nie chciał pokazać powtórki. Tak poza tym wyjątkowo głupi turnej aczkolwiek ciekawszy niż się spodziewałem.

  • pawelas2301 stały bywalec

    Chyba najlepiej byłoby tego nie robić w formie odległości uzyskanej do wyniku drużynowego, lecz z racji - skoków w punkt każdy ze skoków danej drużyny liczyć jako
    np cel 125 metrów - 0 pkt karnych
    126 m - 1 pkt karny
    124 m - 1 pkt karny
    123 m - 2 pkt karne

  • PauloXaver doświadczony

    "Skoki w punkt" – impreza wymyślona przez Adama Małysza – budzi mieszane uczucia, i nie bez powodu. Choć intencja była zapewne dobra – uatrakcyjnić skoki narciarskie i przyciągnąć nową widownię – całość wypada raczej jako eksperyment, który bardziej szkodzi niż pomaga tej dyscyplinie.

    Oto kilka powodów mojej krytyki:
    Zabicie ducha rywalizacji

    W tradycyjnych skokach chodzi o to, kto poleci najdalej i najładniej wyląduje. "Skoki w punkt", czyli trafienie jak najbliżej ustalonej odległości, to sztuczne ograniczenie – jakby w biegu na 100 metrów nagle celem było dobiec w dokładnie 11 sekund, ani szybciej, ani wolniej. To przeczy istocie sportowej rywalizacji, która z natury opiera się na przekraczaniu granic, a nie celowaniu w „średniaka”.

    Impreza dla kogo?

    Nie wiadomo, czy to event dla zawodników, kibiców, czy może tylko dla sponsorów i mediów. Brakuje tożsamości. Ani to show, ani sport, ani festyn. Trochę jakby ktoś chciał pogodzić wszystko naraz – i ostatecznie nikogo nie zadowolił w pełni

    Brak emocji

    Widzowie chcą oglądać rekordy, dalekie loty, walkę z wiatrem i granicami ludzkich możliwości. "Skoki w punkt" robią z tego zabawę w precyzję – niemal biurową grę w rzutki.

  • Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak profesor

    Domen szalony skok ale tak samo szalonych rozmiarów był jego kombinezon. Krok prawie w kolanach tak jak w Planicy ale to co się stało pod pachami i w klatce piersiowej było niesamowite. Spójrzcie na moment gdy unosi ręce w geście triumfu. Szeroki niczym Pudzian, nie rozumiem czemu nikt nie zwraca na to uwagi.

  • Lataj profesor

    Można powiedzieć, że Żyła zepsuł zabawę Schlieriemu, ale również Kot nie podołał swojemu zadaniu. Niemniej oszuści nie wygrali, ale też ich team był najstarszy. Za to wygrał Kubacki. Nie wygrał jednak Małysz, który miał ogólnie najlepszych skoczków pod względem poziomu (najlepszy junior, najlepszy Polak, najlepszy lotnik sezonu, nieoficjalny rekordzista świata). Taka z niego oferma. Gdyby brał udział w konkursie na największą ofermę, byłby tam dopiero drugi, bo tak bardzo by mu się powinęła noga. No i Morgi przegrał, bo Tschofi miał już po sezonie. Dwukrotnie.

  • dejw profesor

    Nie zamierzałem tego oglądać, ale odpaliłem od połowy 1 serii i nie żałuję, mimo że przez ciężkie warunki mocno się to dłużyło. Już sam szaleniec Domen oddał to z nawiązką, a oprócz tego bardzo fajna i przyjemna zabawa, z zaskakującymi finalnymi rozstrzygnięciami i to nawet pomimo chyba lekkiego przymykania oka na dokładniejszy pomiar w ostatniej serii. Staje się dużym fanem redbulowskich wydarzeń związanych ze skokami, więcej tego poproszę.

  • sheef profesor
    Statystyki eventu - Zakopane (RB Skoki w Punkt)

    I. Drużyna Martina Schmitta:

    a) najdłuższy skok eventu - 138,5m Anze Lanisek (I seria),
    b) najkrótszy skok eventu - 97m. Stephan Embacher (II seria),
    c) liczba "trafionych" skoków - 1 (Andreas Wellinger - 128m. II seria).

    II. Drużyna Gregora Schlierenzauera:

    a) najdłuższy skok eventu - 138,5m Maciej Kot (I seria),
    b) najkrótszy skok eventu - 77,5m. Piotr Żyła (II seria).

    III. Drużyna Andreasa Goldbergera:

    a) najdłuższy skok eventu - 137m. Timi Zajc (I seria),
    b) najkrótszy skok eventu - 107m. Gregor Deschwanden (II seria),
    c) liczba "trafionych" skoków - 1 (Gregor Deschwanden - 107m. II seria).

    IV. Drużyna Thomasa Morgensterna:

    a) najdłuższy skok eventu - 140,5m. Aleksander Zniszczoł (I seria),
    b) najkrótszy skok eventu - 90,5m. Kacper Tomasiak (II seria),
    c) liczba "trafionych" skoków - 1 (Alex Insam - 125m. II seria).

    V. Drużyna Adama Małysza:

    a) najdłuższy skok eventu - 150,5m. Domen Prevc (I seria),
    b) najkrótszy skok eventu - 107m. Ryoyu Kobayashi (II seria),
    c) liczba "trafionych" skoków - 1 (107m. Ryoyu Kobayashi II seria).

    Zawodnik eventu - Maciej Kot (274,5m. łącznej wartości w dwóch seriach), Domen Prevc (150,5m. w pierwszym skoku),
    Drużyna eventu - Team Schmitt (jako pierwsi osiągnęli granicę 1000m.)

  • Prekursor Skoczni Vip weteran

    Mozna zrobic cos takiego np z 30 zawodnikami, kazdy wybiera odleglosc w jaka ma trafic jak trafi to przehodzi do nastepnego etapu i wygrywa ten co zostanie najdluzej c;

  • Homeomorfismus doświadczony
    @Lans

    Wręcz przeciwnie. Jakby zawodnicy skakali za daleko albo za blisko, to już przed ostatnim skokiem byłoby po zawodach.

  • Lans profesor
    -

    W sumie nieźle wyszło chociaż skoki poza ostatnią grupa nie miały większego znaczenia dla losów rywalizacji.

  • Vitamin początkujący

    Myślę że PŚ byłby znacznie barwniejszy i ciekawszy gdyby prowadził go Red Bull, a nie FIS.

  • Lataj profesor

    Co bym do PŚ podebrał z eventu Red Bulla? Te ognie. Tak, te, które pojawiały się podczas każdego skoku na tej skoczni. Tylko, że one po jakimś czasie w ogóle mogą się zrobić nudne, a do tego kiczowate. Tylko dlaczego bym je chciał w PŚ? Po prostu po to, by dawały jakiś nastrój, kiedy będzie bomba. Ale niech tylko po takich skokach się pojawiają.

    Ogólnie event oglądało się lepiej niż spodziewałem, a byłem dość sceptyczny z tego powodu, że będzie klepanie buli. Nie wiedziałem, że skoczkowie będą tak dokładni.

  • maciek0932 weteran

    Red Bull mógł by co roku po sezonie robić Longest Standing

  • Christian stały bywalec
    @bleyz01

    Myślę, że na drugim takim evencie trybuny były by już pełne. :) ja np. bardzo żałuję że się nie wybrałem i myślę, że było takich osób sporo, a po zobaczeniu tego w TV znaczną część by się wybrała tak jak ja.

  • zimowy_komentator profesor
    @Alo2

    Mnie nie porwał, wyłączyłem w trakcie, a wróciłem na ostatnią serię. O wiele chętniej obejrzałbym na żywo bicie rekordu świata np. na Islandii. Tam Red Bull mógłby zaprosić pewne grono zawodników i zorganizować zawody, w celu osiągnięcia odległości ponad 300 metrów. Ale wiadomo - takie coś to już zupełnie inna para kaloszy.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor

    Bardzo przyjemnie się to oglądało. Mogliby na stałe coś takiego organizować po Planicy

  • Podhalanin stały bywalec

    Mimo trudnych warunków udało się rozegrać ten konkurs, brawo dla Red Bulla za ciekawy event, super zakończenie sezonu.

  • bleyz01 stały bywalec
    @Alo2

    Ciekawy koncept, ale tylko na event raz w roku na zakończenie sezonu czemu nie, ale sądząc po ilości kibiców to nie porwało. Jednak dyscyplina polega na rywalizacji, na długich lotach. Skok w punkt to ciekawy event, ale tylko event, bo nie umiejętności sportowe są tutaj najważniejsze.

  • Alo2 doświadczony

    Chciałoby się częściej w roku oglądać tego typu event. Przyszłość skoków możnaby oddać w ręce Red Bulla, skoki by przyciągnęły dużo kibiców bo pod wodzą Pertile i spółki się zwijają a nie rozwijają

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl