
Sezon 2024/2025 przeszedł do historii. I bardzo dobrze. Z im większym dystansem go oceniam, tym bardziej dochodzę do wniosku, że był to najgorszy, najsmutniejszy i najbardziej zniechęcający kibiców sezon, jaki pamiętam. Więc najwyższy czas już napisać ostatni felieton, bo gdybym jeszcze trochę poczekał, to napisałbym coś tak ponurego, że mógłby on wywrzeć odczuwalny wpływ na statystyki samobójstw w naszym pięknym kraju.
Jako dziennikarz mam i inną perspektywę. Cokolwiek o tej zimie powiedzieć - nie było nudno. Było wręcz bombowo. Gdy jednak opadną już emocje związane z największym chyba skandalem w historii tej pięknej dyscypliny, zostajemy z konkluzjami i ocenami. A te nie napawają optymizmem. Zostajemy też z oczekiwaniami i wielkim, ważnym pytaniem - co dalej? Pytanie to na razie zawisło w próżni, ale moje przewidywania też nie są zbyt wesołe.
Co dzieje się w Trondheim, zostaje w Trondheim. Tak to chyba widzi FIS. Bo ja widzę, że Federacja chyba próbuje założyć szczelną pokrywkę na tę puszkę Pandory. Wielki skandal, który zatrząsł skokami podczas mistrzostw świata, powinien być początkiem lawiny, prowadzącej do oczyszczenia skoków. Powinno wydarzyć się kilka rzeczy. Po pierwsze - Christian Kathol powinien zostać zawieszony. Nie mam wątpliwości, że ostateczną konsekwencją powinna być dla niego utrata stanowiska. To jeszcze może się wydarzyć, ale coraz bardziej w to wątpię. Jego postawa - zapewnianie, że wszytko jest pod kontrolą, niejednoznaczne wypowiedzi, ale przede wszystkim nieudolna walka z kombinezonami, które na pierwszy rzut oka mają w locie krok za nisko a na belce "dziubek" za wysoko, niekonsekwentne zachowanie wobec zawodników, którzy czy to na belce, czy na dojeździe ewidentnie układają na sobie kombinezon - to wszystko go dyskwalifikuje. Podobnie jest z Sandro Pertile. To on jest odpowiedzialny za ten sklepik. A wyraźnie nie ogarnia asortymentu - zarówno w dziale odzieży, jak i reszty sprzętu. Skoro Kathol nie daje rady, Pertile powinien go ustawić do pionu. Nie potrafi lub nie chce - odium spada na niego. W skokach muszą być wreszcie jasne i uniemożliwiające oszukiwanie zasady i wszystkie zespoły muszą je znać. Nie upieram się, że i Pertile powinien stracić pracę, to już zostawiam do oceny odpowiednim osobom z FIS. Zdaję sobie sprawę z tego, że zakres obowiązków dyrektora pucharu świata jest bardzo szeroki i nadzorowanie kontrolera sprzętu, to tylko mały wycinek jego pracy. Ale na tym odcinku poległ.
Po drugie - po skandalu z norweskimi kombinezonami oraz materiałami opublikowanymi przez Jakuba Balcerskiego - dokładnie sprawdzone powinny zostać również kombinezony Austriaków, Niemców, może też Słoweńców, a nawet nasze. Jak czyścić, to do spodu. Jeśli ktoś jawnie oszukiwał - konsewencje powinny być takie same, jak dla Norwegów. Jeśli zasady były tylko naginane, jeśli wykorzystywano pewne luki, niedomówienia, niedoprecyzowania - trzeba je wreszcie usunąć.
Po trzecie - powinno się wprowadzić ograniczenia i realne narzędzia kontroli. A także być konsekwentnym, by wszyscy wiedzieli, że dbanie o fair play to nie mowa trawa dla naiwnych tylko prawdziwe działania. A co mamy? Jak zwykle bajzel i kpiny. Zapowiedziano, że ekipy będą miały do dyspozycji swoje kombinezony tylko na czas zawodów. A pomiędzy zawodami będą one zamknięte pod kluczem i pieczęcią przez FIS, by uniemożliwić manipulacje. I jak można się było spodziewać - zapowiedzi swoją drogą, a życie swoją drogą. Okazało się, że jednak logistycznie jest to w tej chwili nie do przeskoczenia i ekipy dalej dysponowały swoimi kombinezonami. Ciekawe, czy w przyszłym sezonie ktoś w ogóle będzie o tym pomyśle pamiętał.
Po czwarte... a wiecie co? Już mi się nie chce. Długo by tak można. Dam już sobie spokój z krytykowaniem sterników tej nawy, bo na pochyłe drzewo każda koza skacze, a mnie kolano boli. Przejdźmy powoli i stopniowo w kierunku sportowych aspektów tej zimy.
Jak już przypominałem, to Norwegowie wymyślili skoki narciarskie i oni rozpropagowali je na świecie. A w Trondheim zadali tej pięknej dyscyplinie bolesny cios. Czas pokaże, jak dotkliwe będą konsekwencje. Krótkofalowo na pewno osłabili siebie. Jednocześnie sprawiając, że sport, który wymyślili, coraz bardziej staje się sportem austriackim. Krajanie Mozarta dominowali w nim już od bardzo dawna. Ale ta zima to jakiś kosmos. Przynajmniej u panów. Ale ponieważ skoki pań, to marketingowo, finansowo i pod każdym innym względem wciąż margines, to w skoki panów wystarczą do zobrazowania sytuacji. Gotowi? Złapcie się czegoś.
Puchar Świata. Austriacy zajęli wszystkie trzy miejsca na podium klasyfikacji generalnej. To pierwszy przypadek w 46-letniej historii, by przedstawiciele jednego kraju zajęli całe podium. Wygrali też oczywiście w cuglach Puchar Narodów. 22. raz w historii i czwarty z rzędu, z największą w historii przewagą nad drugą drużyną - Niemcami.
Puchar Kontynentalny. Zajęli miejsca 1., 2. oraz czwarte. W klasyfikacji drużynowej zajęli oczywiście pierwsze miejsce gromadząc 5062 punkty. Druga Norwegia zgromadziła ich 3333.
I na koniec Puchar FIS. Tu Austria zajęła miejsca... 1-10,12-13,15-16 i 18. Dodajmy, że najwyżej sklasyfikowanym skoczkiem spoza Austrii, był Szymon Byrski. Na 11. miejscu.
Drużynowo Austria zdobyła 10 858, reszta świata - 9307.
Podsumujmy. Na trzy piętra rywalizacji mężczyzn, Austria wygrała drużynowo trzy, a na w sumie dziewięć miejsc na podium oddała jedno. Trzecie miejsce w pucharze kontynentalnym. Przy czym czwarty Fettner przegrał z trzecim Johanssonem o 42 punkty. W Pucharze FIS - absolutna dominacja.
Tak wyglądają skoki narciarskie A.D. 2025. Od strony czysto sportowej. A od innych stron? Red Bull drugi rok z rzędu zorganizował imprezę, która moim zdaniem pokazuje, w którym kierunku powinien iść ten sport, by odwrócić niepokojący trend. Trend kurczącej się widowni. Każdy, kto był na mistrzostwach w Trondheim, widział jakie tłumy kibiców waliły na biegi i jak smętnie w porównaniu z tymi tłumami wyglądały trybuny skoczni. Tam komplet był w zasadzie tylko podczas indywidualnych konkursów mężczyzn. Moim zdaniem to, co proponuje Red Bull, mogłoby tę tendecję odwrócić. I jest to show. Show taki, jak bicie rekordu świata na Islandii. Takie rzeczy zdecydowanie działają na wyobraźnię.
Ale i widowisko na Wielkiej Krokwi było ciekawe. Ciekawe, bo zgromadziło kilka wielkich nazwisk w jednym miejscu. Ciekawe, bo było świetnie zrealizowane. Realizatorzy konkursów FISowskich powinni się od tych ludzi uczyć, jak ustawić kamerę, by skok wyglądał bardziej imponująco. Było też w tym wszystkim trochę poczucia humoru. Czasem zaplanowanego, gdy właściciele tych wielkich nazwisk rywalizowali na skoczni K4. Czasem niezaplanowanego. Jak wtedy, gdy Andreas Goldberger tłumaczył po francusku Valentinowi Foubertowi po francusku, że na skoczni HS 140 ma skoczyć 119, a nie 190 metrów, a Valentin opowiadał po niemiecku "Jawohl!".
A co ma nam do zaproponowania FIS? Ano na przykład łączenie kalendarza męskiego z żeńskim. Lubię iść pod prąd i prezentować kontrowersyjne opinie, nie boję się być w mniejszości i odpierać argumentów z wielu stron, ale tu muszę po prostu przyłączyć się do znakomitej większości, która przepowiada, że to rzucanie tonącemu kotwicy. Co nam jeszcze proponuje? Testowanie, po raz kolejny, znów podczas LGP, kolejnego wariantu formatu grupowego w konkursach. Były takie próby ćwierć wieku temu, były dekadę temu, zupełnie się nie przyjęły, zatem spróbujmy znów. Zmodyfikujmy troszeczkę, może tym razem będzie hit? No więc jak bez czekania do wakacji mówię Wam, że będzie kit.
No to rzućmy okiem szczegółowo na puchar świata. Warto odnotować, że ten sezon był szczególny. Od kilkusezonów było widać, jak przesuwa się granica wieku. Sukcesy odnosili zawodnicy starsi a młodzi nie mogli się przebić na sam szczyt. No to mamy wreszcie 23-latka, który wygrał Kryształową Kulę. W dodatku Daniel Tschofenig roztacza wokół siebie aurę pierwszego zawodnika urodzonego w XXI wieku, który odniósł w skokach wymierne sukcesy. Najpierw wydarzeniem był pojedynczy konkurs. Potem Austriak wygrał Turniej Czterech Skoczni. W końcu sięgnął po to trofeum, które pokazuje, kto jest najlepszym zawodnikiem sezonu. Akurat podczas Mistrzostw Świata w Trondheim załapał zadyszkę i wyjechał z Norwegii z tylko jednym - drużynowym - medalem. Ze skandynawskiej obniżki formy, którą Austriak kontynuował po zakończeniu mistrzostw, skorzystał Andreas Wellinger, wygrywając mocno okrojony Raw Air. Być może jego ostatnią w historii edycję. Zobaczymy. Na razie sponsorzy jakoś niespecjalnie chcą się kojarzyć światu z norweskimi skokami. Połowa zerwała kontrakty, o nowych będzie raczej trudno. A bez sponsorów trudną zorganizować taką imprezę. We wstępnym kalendarzu Pucharu Świata w skokach narciarskich mężczyzn 2025/2026 Raw Air nie figuruje. To się może jeszcze zmienić, ale Samozwańczy Autorytet przewiduje, że marne na to szanse.
A jak już jesteśmy przy kalendarzu, to chciałem coś jasno zaznaczyć. To, że Pertile i spółka dali Wiśle ultimatum - skoki pań, lub przenosimy zabawę do Klingenthal, to jest po prostu hucpa. Jakoś dla innych skoczni można było zrobić wyjątki. Panie będą skakali w Falun, a nie w Ruce, w Ljubnie zamiast w Zakopanem i Villach, a nie w Innsbrucku i Bischofshofen. I jest jeszcze kilka innych wyjątków. Mam nadzieję, że PZN jakoś to przewalczy.
No ale wróćmy do rywalizacji. Wellinger, jako pierwszy Niemiec w historii, wygrał Raw Air. Jego ósmą edycję. Wtedy w ogóle nastąpiło odrodzenie niemieckiej ekipy, co było łatwiejsze ze względu na dyskwalifikacje Norwegów. Ale faktem jest, że się pozbierali. Pohasał też sobie Smok. No i oczywiście Słoweńcy z Domenem Prevcem na czele. Trudno się zatem dziwić, że Domen zgarnął Puchar Świata w Lotach. Niełatwo w to uwierzyć, ale zakończenie kariery przez Petera (a także Cene) wcale nie zakończyło fantastycznych sukcesów rodziny Prevców na skoczniach świata. Domen, ale w skokach pań przede wszystkim Nika, zapisali sążniste karty historii skoków.
Podsumujmy tę zimę pod kątem dokonań Polaków. Sezon z jednym miejscem na podium - miejscem trzecim. Tak słabo nie było od 9 lat, od sezonu 2015/2016, po którym posadę trenera stracił Łukasz Kruczek. Nawet w trzecim sezonie pod wodzą Michala Dolezala, sezonie 2021/2022, po którym zresztą ten czeski trener też stracił posadę szkoleniowca kadry A, udało się naszym zawodnikom zająć jedno miejsce drugie i dwa trzecie, ale przede wszystkim Dawid Kubacki wrócił z Igrzysk w Pekinie z brązowym medalem. Tej zimy mieliśmy jedno, jedyne trzecie miejsce Pawła Wąska, a na Mistrzostwach Świata klapę, bo do walki o medale nikt się nie włączył. Jeśli popatrzymy od strony zmagań drużynowych, to też było fatalnie. Nie udało sie wywalczyć żadnego podium w konkursie drużynowym - drugą zimę z rzędu. W Pucharze Narodów zdobyliśmy tylko 2062 punkty. I żeby znaleźć słabszy pod tym kątem sezon, to musimy się cofnąć aż o półtorej dekady, do sezonu 2009/2010. Czyli w ogóle poprzedniej epoki w skokach. Wtedy mieliśmy Adama Małysza i grupę młodych skoczków, z których część była na samym początku swoich karier a część potem przepadła. No ale to był sezon, w którym z kolei sam Małysz wyskakał indywidualnie 6 podiów.
Zatem zakończyliśmy trzyletni okres pod przewodnictwem młodego austriackiego trenera. Jak wiemy, Thurnbichler nie przyjął też oferty, by trenować naszych juniorów i myślę, że to akurat szkoda. Bo moim zdaniem w tej roli mógłby się sprawdzić. A przede wszystkim w tej właśnie roli powinien być zatrudniony w 2022. Praca z zawodnikami doświadczonymi mu nie wyszła (choć pierwszy rok był obiecujący), praca z nieco młodszymi tak sobie, budowanie systemu i wprowadzanie młodzieży - nie wyszło w ogóle. W dodatku podjął nieprawiedliwą decyzję w sprawie składu na mś w Trondheim, czym do końca zantagonizował część zawodników i zepsuł atmosferę w drużynie. Więc w sumie dobrze, że Thomas trenerem kadry A już nie będzie, bo pewnie dalsza współpraca z tą grupą zawodników przynosiłaby jeszcze gorsze efekty, niż do tej pory.
Natomiast ta decyzja albo była spóźniona o rok, albo podjęta o rok za wcześnie. Albo trzeba było pożegnać się już 12 miesięcy temu, albo pozwolić zrealizować 4-letni plan. Bo przecież gdy Thomas Thurnbichler przychodził, to miał plan przebudowania i odmłodzenia polskiej kadry. Miał wprowadzić nowe pokolenie. Przez 3 lata efekty były żadne, ale może trzeba było poczekać jeszcze rok, bo mamy - jak wielu ekspertów mówi - pokoleniową wyrwę. Może jednak był jakiś długofalowy plan, który w końcu przyniósłby efekt? Może trzeba było pozwolić Thurnbichlerowi doprowadzić do Igrzysk w Cortinie Pawła Wąska, który pod jego skrzydałmi prawidłowo się rozwijał i wywalczył tej zimy pierwsze podium w karierze? Ta decyzja, by zwolnić trenera kadry A na rok przed Igrzyskami i z braku laku, co przyznał sam prezes Małysz, zastąpić go jego asystentem, jest decyzją nerwową i wymuszoną. Co innego, gdyby akurat był do wzięcia jakiś trener z wyraźnymi osiągnięciami. Gdyby udało się namówić Kojonkoskiego do powrotu do trenerki, gdyby w odwodzie był ten Stöckl, z którym też rozstaliśmy się w fatalnych okolicznościach. Albo gdybyśmy mogli podkupić jakiejś mniejszej reprezentacji kogoś, kto tej zimy wyraźnie błysnął. Ale to zupełnie nie ta bajka. Być może zarząd PZN nie miał wyboru, bo sponsorzy zaczęli tracić cierpliwość i domagali się wyników tu i teraz. A być może faktycznie, jak wspominał prezes Małysz, przeważyła atmosfera w drużynie. Trudno się dziwić zawodnikom, że tracą zaufanie do trenera, jeśli trener podczas selekcji na najważniejszą imprezę sezonu kieruje się nie tylko kryteriami sportowymi.
Ale ja i tak uważam, że albo trzeba było podjąć tę decyzję rok temu i dać więcej czasu nowemu trenerowi, albo odczekać już tę kolejną zimę licząc na to, że długofalowy plan Thurnbichlera wreszcie przyniesie efekty. I wtedy albo zbierać oklaski za przemyślaną strategię, albo jak to mówią Anglosasi, umrzeć na tym wzgórzu, na którym się okopaliśmy. Ja się obawiam, że ten pociąg już odjechał, ale może zarząd PZNu liczy na efekt nowej miotły. Patrząc historycznie, nie jest to takie głupie. Ten efekt faktycznie istnieje. Pierwszy sezon Kruczka był lepszy, niż ostatni Lepistö, przyjście Horngachera to w ogóle skok w inną epokę. Pierwszy sezon Doležala może nie był lepszy, niż ostatni Horngachera, ale nie był też jakoś widocznie gorszy, bo indywidualnie było mniej podiów, ale więcej zwycięstw. Poza tym to nie my zwolniliśmy Horngachera, tylko on zmienił pracodawcę. A potem znów pierwszy sezon Thurnbichlera był przecież znacznie bardziej udany, niż ostatni Doležala. Więc ta decyzja o zmianie trenera na rok przed Igrzyskami teoretycznie może się obronić. Choć to trochę takie działanie na czuja. No ale w końcu to są skoki, dyscyplina, która często się wymyka racjonalnemu myśleniu. Jednego można być pewnym. Skoro już podjęto decyzję, że Thomas Thurnbichler musi się z kadrą A pożegnać, Maciej Maciusiak był najlepszym możliwym wyborem. Ma w swoim CV osiągnięcia, które przemawiają na jego korzyść. Ma rozległe znajomości w środodowisku. Ale przede wszystkim, jako asystent głównego trenera doskonale się orientuje w materii, z jakiej przyjdzie mu szyć. Jest na bieżąco i z pucharem świata i zawodnikami, których obejmuje. To niewątpliwe atuty. Mało na ten stołek? Trochę mało. Ale w takiej sytuacji, jaka została wytworzona, nic lepszego raczej nie można było wymyślić.
***
Poczet Podiumowiczów sezonu 2024/2025 | |||||||
Lp | zawodnik | kraj | 1. | 2. | 3. | suma | wPŚ |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Daniel Tschofenig | Austria | 8 | 2 | 5 | 15 | 1 |
2 | Pius Paschke | Niemcy | 5 | 1 | 1 | 7 | 5 |
3 | Domen Prevc | Słowenia | 3 | 1 | 2 | 6 | 10 |
4 | Ryoyu Kobayashi | Japonia | 3 | 0 | 2 | 5 | 9 |
5 | Jan Hörl | Austria | 2 | 10 | 2 | 14 | 2 |
6 | Stefan Kraft | Austria | 2 | 2 | 4 | 8 | 3 |
7 | Anže Lanišek | Słowenia | 2 | 2 | 2 | 6 | 4 |
8 | Andreas Wellinger | Niemcy | 2 | 1 | 1 | 4 | 7 |
9 | Johann André Forfang | Norwegia | 1 | 4 | 1 | 6 | 8 |
10 | Timi Zajc | Słowenia | 1 | 1 | 0 | 2 | 16 |
11 | Gregor Deschwanden | Szwajcaria | 0 | 3 | 1 | 4 | 6 |
12 | Michael Hayböck | Austria | 0 | 1 | 2 | 3 | 15 |
13 | Marius Lindvik | Norwegia | 0 | 1 | 0 | 1 | 17 |
14 | Maximilian Ortner | Austria | 0 | 0 | 2 | 2 | 11 |
13 | Karl Geiger | Niemcy | 0 | 0 | 2 | 2 | 13 |
14 | Kristoffer E. Sundal | Norwegia | 0 | 0 | 1 | 1 | 12 |
15 | Paweł Wąsek | Polska | 0 | 0 | 1 | 1 | 14 |
Jego Drugaśność Jan Hörl. Nie da się być bardziej drugim, niż on był drugi. Dziesięć drugich miejsc w sezonie (wyrównane osiągnięcie Smoka z zeszłej zimy) dało mu drugie miejsce w klasyfikacji generalnej i drugie miejsce w Turnieju Czterech Skoczni. Z czternastoma podiami tej zimy, jest drugi po Tschofenigu, który na "pudle" stał o raz więcej. Do tego dwa srebrne medale w Trondheim - jeden indywidualny, a drugi w drużynie. A jak ktoś ma za mało tych dwójek, to niech zauważy, że dwa razy wygrał i dwa razy był trzeci. Wystąpił też w sześciu konkursach drużynowych. Dwa razy był pierwszy, dwa razy drugi, dwa razy trzeci.
Plastikowa Kulka 2024/2025 | ||||
Lp | zawodnik | kraj | liczba | wPŚ |
---|---|---|---|---|
1 | Jakub Wolny | Polska | 12 | 37 |
2 | Felix Hoffmann | Niemcy | 11 | 50 |
3 | Niko Kytösaho | Finandia | 11 | 49 |
4 | Pius Paschke | Niemcy | 11 | 5 |
5 | Antti Aalto | Finlandia | 7 | 36 |
6 | Killian Peier | Szwajcaria | 7 | 33 |
7 | Casey Larson | ![]() |
6 | n |
8 | Roman Koudelka | Czechy | 6 | 64 |
9 | Fatih Arda İpcioğlu | Turcja | 6 | 55 |
10 | Stephan Embacher | Austria | 6 | 42 |
11 | Kamil Stoch | Polska | 6 | 31 |
12 | Valentin Foubert | Francja | 6 | 27 |
13 | Naoki Nakamura | Japonia | 6 | 25 |
13 | Domen Prevc | Słowenia | 6 | 10 |
13 | Maximilian Ortner | Austria | 6 | 11 |
16 | Francesco Cecon | Włochy | 5 | n |
17 | Junshiro Kobayashi | Japonia | 5 | n |
18 | Muhammed Ali Bedir | Turcja | 5 | n |
19 | Felix Trunz | Szwajcaria | 5 | n |
20 | Žiga Jelar | Słowenia | 5 | 63 |
21 | Erik Belshaw | ![]() |
5 | 51 |
22 | Stephan Leyhe | Niemcy | 5 | 42 |
23 | Lovro Kos | Słowenia | 5 | 30 |
24 | Władimir Zografski | Bułgaria | 5 | 29 |
25 | Aleksander Zniszczoł | Polska | 5 | 20 |
Otrzyjcie już łzy płaczący! Żale z serca wyzujcie! Mamy Polaka na czele jakiejś klasyfikacji! Mamy zdobywcę trofeum! Jakub Wolny dołącza do Jana Ziobry i Macieja Kota w gronie polskich triumfatorów Plastikowej Kulki!
Na specjalne życzenie czytelników, przypominam poprzednich zwycięzców Plastikowej Kulki. Co prawda proszono mnie o zestawienie punktowe, ale takie zestawienie nie byłoby miarodajne, bo kilka razy modyfikowałem zasady punktacji. A robiłem to po to, by klasyfikacja była ciekawsza, a jednocześnie aktualizacja tabelki nie zajmowała mi zbyt dużo czasu.
Poprzedni Zwycięzcy Plastikowej Kulki:
23/24 Niko Kytösaho
22/23 Peter Prevc
21/22 Pius Paschke
20/21 Tilen Bartol
19/20 Anders Håre
18/19 Mackenzie Boyd-Clowes
17/18 Maciek Kot
16/17 Jakub Janda
15/16 Kilian Peier
14/15 Jan Ziobro
Całkiem zacne grono, nieprawdaż? Mamy tu dwóch zdobywców Kryształowej Kuli, medalistów mistrzostw świata, o zwycięzcach pojedynczych konkursów nie wspominając.
Dumny zwycięzca Plastikowej Kulki 2024/2025 odbiera swoje trofeum
Jak już jesteśmy przy zabawach, igrcach i ogólnie nieco mniej poważnych rywalizacjach, to i ja coś tej zimy wygrałem. Wygrałem podkategorię dziennikarzy tegorocznej edycji Jasnowidza Skoków, zabawy organizowanej przez Kacpra Merka z Eurosportu. Kacper, kolejny już raz, wymyślił przed zimą 25 bardzo trudnych pytań - typu "kto wygrał Kryształową Kulę, wytypuj skład konkursu drużynowego na mś w Trondheim" itp. Zwycięzca całego konkursu odpowiedział poprawnie na 15 z nich. Ja na 13 i byłem najlepszy wśród polskich dziennikarzy. W końcu od czegoś się jest tym Autorytetem, nie? Zresztą wynik tego quizu pokazuje, że w ogóle jak wchodzicie na Skijumping.pl, to od razu opromienia was aura fachowców i ludzi, którzy się znają na tym, o czym mówią. Nie wygrałem bowiem tej kategorii sam, ale ex-aequo z Adrianem Dworakowskim, któremu oczywiście serdecznie gratuluję. Oraz z Sebastianem Warzechą z portalu Weszło. Więc tam też mają fachowca od skoków. Ale u nas jest dwóch, to wybierajcie nas.
Ale przecież my, jako Skijumping.pl też stworzyliśmy swego rodzaju quiz. Zamieściliśmy go w naszym Niezbędniku Kibica, wydanym w listopadzie. O tym, jak nieprzewidywalną dyscypliną są skoki narciarskie (albo o tym, jak beznadziejnymi jednak fachowcami jesteśmy my - polscy dziennikarze - niewłaściwe skreślić) świadczy to, że ŻADNA z 19 pytanych osób, nie wytypowała prawidłowo zdobywcy Kryształowej Kuli u panów. U pań było trochę lepiej. Nikę Prevc prawidłowo wskazali Michał Korościel z Eurosportu, Bartłomiej Wnuk z Przeglądu Sportowego Onet oraz Wojciech Piela z Viaplay. Szczególne uznanie należy się moim zdaniem Aleksandrze Rajewskiej z Kanału Sportowego. Po pierwsze, jako jedyna z ekspertów prawidłowo wytypowała skoczków ze Słowenii, jako drużynowych mistrzów świata. Po drugie, spytana o "niespodziankę sezonu" wymieniła Arttiego Aigro i Valentina Fouberta. Estończyka typowały jeszcze 3 osoby, Francuza - nikt. Myślę, że Ola trafiła tu w dziewiątkę, bo obaj skoczkowie faktycznie zaliczyli sezon nie tylko absolutnie najlepszy w karierze, ale też trudno było się po nich spodziewać aż tak dobrych wyników. Pytanie o "niespodziankę sezonu" nie jest co prawda pytaniem tak precyzyjnym, jak o zdobywcę Kryształowej Kuli, ale jeśli w odpowiedziach dominowały takie nazwiska jak Tate Frantz, czy Paweł Wąsek, to chyba wszyscy się zgodzimy, że akurat ich wyniki nie były tak niespodziewane, jak u Aigro i Fouberta. Oczywiście największą niespodzianką tej zimy był u panów Maximilian Ortner. Ale on był niespodzianką tak niespodziewaną i trafił do elity w tak niespodziewanym stylu, że nikomu nie przyszło do głowy wymieniać go w przedsezonowych przewidywaniach.
Ortner to w ogóle zasługuje na osobny akapit. Nie można oczywiście napisać, że chłopak wziął się znikąd. W końcu zeszłej zimy wygrał puchar kontynentalny. Ale w Austrii jest taka konkurencja że nawet zwycięzca klasyfikacji generalnej drugiej ligi nie ma zapewnionego miejsca w elicie. Ortner pojawił się więc na inauguracji w Lillehammer awaryjnie, jako pospiesznie dokooptowany zastępca Daniela Hubera. I z miejsca stanął na podium. Potem powtórzył ten wyczyn jeszcze w Willingen. W sumie 14 razy kończył zawody w pierwszej dziesiątce. Nie licząc dość pechowego odpadnięcia w kwalifikacjach w Oslo, tylko dwa razy nie awansował do drugiej serii. Przy czym były to porażki minimalne - raz był 31. a drugi raz - 32. Rówieśnik Tschofeniga zakończył zimę na 11. miejscu w klasyfikacji generalnej. Tym samym był czwartym najlepszym Austriakiem, wyprzedzając zasłużonych weteranów - Hayböcka i Fettnera. Więc mówimy młodość, myślimy Tschofenig, ale nie zapominajmy i o Ortnerze.
Michaela Hayböcka pożegnaliśmy w Planicy. Podobnie, jak Markusa Eisenbichlera, człowieka, którego na zawsze zapamiętaliśmy z tego momentu. Pora pożegnać się z tym sezonem. Pora, bym pożegnał się z Szanownymi Czytelnikami - do listopada. Przynajmniej w charakterze felietonisty i autora tego cyklu. Do przyszłego sezonu zatem. A w przyszłym sezonie tylko dwie rzeczy są pewne: lewa narta i prawa narta. I powiem Wam coś w tajemnicy. Tyle lat już siedzę w tych skokach, ale dalej nie potrafię na pierwszy rzut oka odróżnić, która jest która.
Cytat zupełnie na temat:
"Filozofia skoków narciarskich polega na tym, żeby skakać coraz dalej i dalej niż inni"
Sandro Pertile
Może jeszcze nie wszystko stracone?
Nawiasem mówiąc, filozofia skoków narciarskich wydaje się prostsza, niż filozofia piłki nożnej.
Cytat zupełnie nie na temat:
"Drogi do nikąd i drogi Tam
Wiara nadzieja i miłość
Słońce na oko i kwiaty na nos
Dobra Nowina"
Tomasz Budzyński
Ceterum autem censeo notas artifices esse delendas.
***
Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejętność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Złośliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Działania pożądane - mądre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem. Kamil Stoch ostrzega - nieczytanie felietonów Samozwańczego Autorytetu grozi poważnymi brakami wiedzy powszechnej jak i szczegółowej o skokach.
P.S. Kochani, nie karmcie mi tu trolli. Ja też się będę starał.
-
szszczurnik doświadczony
@Wojciechowski
Dziękuję. Do 2003/2004 były tylko i wyłącznie zera? Dziwi mnie, jak szybko się ustabilizowało i wcale nie widać coraz mocniejszego wpływu seniorów na wyniki. Choćby te ~800 punktów z 2013/2014, których nie zrobił Kasai, a ktoś inny...
-
Oczy Aignera profesor
@Odlotowo_4567
Te punkty za wiatr były pokazywane wraz z odległością od momentu wejścia tego systemu. Ja to rozwiązanie ceniłem, bo uważałem je za bardziej przyswajalne. Teraz tym bardziej mam z tym problem ze względu na występujące korekty w rekompensatach już po oddawanych skokach. Być może zostawienie takiej furtki (nawet na manipulacje) sprawia, że nie są one wcześniej przedstawiane.
-
OdOdlotowo_4567 początkujący
@Wojciechowski
A nie było tak kiedyś, że pokazywano punkty za wiatr razem z odległością? Mi się coś kojarzy takie coś z lat 2012-2014, ale nie jestem pewien. Jak dla mnie da się bez problemu ogarnąć wszystkie składowe (ulubione sformułowanie pana Błachuta), wg mnie zamęt wprowadzały tylko te wszystkie dane o prędkości w danych momentach lotu, wysokości przy lądowaniu albo w locie wpychane na siłę podczas skoku bardzo szybko, że nie wszystko można było ogarnąć. Z tego, co pamiętam, to takie dane były podczas pś 2018/2019 w części zawodów, io w Zhangjiakou, pś Oslo, Oberstdorf hs 235 i mśwl Vikersund (wszystko 2022).
-
Wo
-
Lataj profesor
@Wojciechowski
Właściwie ostatni raz w drużynówce USA i Kazachstan wystąpiły w Planicy.
-
WoWojciechowski profesor
@szczurnik
Proszę bardzo – zestawienie dla 35-latków i starszych (oczywiście z zastrzeżeniem, że mówimy o kończących co najmniej 35 lat w roku zakończenia danego sezonu:
2004/2005 .. 1 ...... 57 pkt ... 49. Okabe Takanobu (57)
2005/2006 .. 1 .... 500 pkt ... 12. Okabe Takanobu (500)
2006/2007 .. 2 .... 224 pkt ... 26. Kasai Noriaki (182)
2007/2008 .. 3 .... 145 pkt ... 34. Kasai Noriaki (122)
2008/2009 .. 2 .... 636 pkt ... 15. Kasai Noriaki (409)
2009/2010 .. 3 .... 348 pkt ... 17. Kasai Noriaki (344)
2010/2011 .. 2 .... 212 pkt ... 25. Kasai Noriaki (197)
2011/2012 .. 1 ...... 45 pkt ... 45. Kasai Noriaki (45)
2012/2013 .. 3 .... 439 pkt ... 24. Kasai Noriaki (328)
2013/2014 .. 6 .. 1880 pkt ..... 5. Kasai Noriaki (1062)
2014/2015 .. 7 .. 1814 pkt ..... 6. Kasai Noriaki (1137)
2015/2016 .. 6 .. 2298 pkt ..... 8. Kasai Noriaki (909)
2016/2017 .. 5 .... 667 pkt ... 15. Kasai Noriaki (401)
2017/2018 .. 5 .... 883 pkt ... 17. Damjan Jernej (379)
2018/2019 .. 5 .... 477 pkt ... 24. Ammann Simon (313)
2019/2020 .. 3 .... 371 pkt ... 24. Itō Daiki (285)
2020/2021 .. 5 .... 155 pkt ... 41. Ammann Simon (77)
2021/2022 .. 5 .. 1060 pkt ... 14. Żyła Piotr (480)
2022/2023 .. 6 .. 2391 pkt ..... 6. Żyła Piotr (984)
2023/2024 .. 7 .. 1453 pkt ... 12. Fettner Manuel (703)
2024/2025 .. 8 .. 1860 pkt ..... 5. Paschke Pius (1006)
Skądinąd do sezonu 2011/2012 włącznie byli to tylko Japończycy (Okabe, Kasai, Higashi i Funaki). Dopiero w sezonie 2012/2013 do gry weszli Janda i Schmitt. -
WoWojciechowski profesor
@Mucha125
Boski Walter uważał, że osobne punkty na grafice za belkę i wiatr albo pojawianie się punktów za wiatr od razu, razem z odległością, to mącenie ludziom w głowach. Widocznie Boski Sandro ma podobne zdanie albo ma to w trąbie.
-
MarcinBB redaktor
@kryychaa
Zasady są w pierwszym felietonie tego sezonu pod tytułem "Zima lekko spóźniona".
-
WoWojciechowski profesor
@DomenPrevcFan
Może nieprecyzyjnie to sformułowałem – liczyłem to po „FIS-owsku”, czyli ile lat kończył dany zawodnik w roku zakończenia danego sezonu. Czyli wtedy Domen łapie się już do 17-latków, chociaż oczywiście sezon kończył jako 16-latek.
-
DomenPrevcFan bywalec
@Wojciechowski
Jeśli chodzi o ostatniego "rocznikowego" 16-latka z punktami to chodzi ci o zawodnika który na koniec sezonu miał rocznikowi 16 lat (Brodmer już skonczone) czy w dniu punktowania rocznikowo 16? Jak pierwsze, pewnie masz racje. Jak drugie, to Domen Prevc miał rocznikowo i skonczone 16 lat nie tylko przy pierwszych punktach ale i przy pierwszym podium.
Natomiast prawda jest ze skokowe społeczeństwo się starzeje. Zastanawiałam się ostatnio nad najlepszymi juniorami ostatnich sezonów i zatrzymałam się przy sezonie 20/21 z myślą że tam juniorzy nie punktowali prawie wcale ... a od lat con 5 nie liczą się w walce o czołowe lokaty PŚ -
Kolos profesor
@Mucha125
Akurat w minionym sezonie rozegrano rekordowo dużo konkursów FIS Cup. Gorzej to wygląda z Pucharem Kontynetalnym.
-
szszczurnik doświadczony
@Wojciechowski
Ciekawi mnie, jak bardzo porażająca byłaby skala zmian dla zawodników 35+ - od wieloletniego braku takich do przekroczenia bariery tysiąca punktów.
-
MuMucha125 profesor
Skoki się zwijają. Włoch je dobija. Kalendarze zaplecza powinny być obfite w zawody a ich jest coraz mniej. A jeszcze FIS podejmuje dziwne decyzje. Kraje wydają kupę kasy w budowanie obiektów lub przebudowy. I co tracą miejsce w kalendarzu. Druga sprawa czemu nadal Lillehammer ma miejsce w kalendarzu bo skandalach? Willingen to samo.
Łączenie PŚ to okrutna zapowiedź likwidacji niektórych lokacji. Jeszcze info z grzebaniem liczby zawodników czy udziwnianie zawodów jakimiś dziwnymi zasadami. Zamiast zwyczajnie usunąć kwalifikacje i zastąpić je konkursem dodatkowym w piątek.
Sezon żegnamy a może być niestety gorzej. Na IO na 100% będzie więcej kombinacji i dalej Geiger będzie miał spadochron. Bo przecież limity będą o wiele mniejsze. To będzie ogólnie smutna olimpiada.
Konkursy zwykle ze zbyt niskiej belki. Co tylko powiększa przewagę tych szybszych na progu, ale widowisko na tym cierpi. Albo cyrk z belka bo jednemu zawodnikowi się udało trochę dalej skoczyć. Sędziowie dalej robią oceniają na "oko" z dodatkiem oczywiście wyższych not dla wyjątkowych zawodników. Dalej oceniane na oko odległości. To wręcz zakrawa o technofobię. Skoki muszą być w końcu bardziej uczciwe. Bez tego mogą się pojawiać oskarżenia jak w Boksie o oszustwa
Na koniec trzeba dodać o transmisji mowa. To był chyba najgorszy sezon od dawna. Studio było praktycznie cały sezon tragiczne. Aż się odechciewało słuchać wywiadów. Wywiady też były mocno skąpe. Totalny chaos w studiu przeszkadzał w odbiorze zawodów. Najlepsze podsumowanie studia na MŚ. Kiedy buchnęła wiadomość o dsq zawodników przerwali studio. Idealnie podsumuje to z czym kibic musiał wytrzymać. Co też na promocję sportu bardzo negatywnie wpływało.
Sam FIS też beznadziejnie transmitował. Wszystko robią by zawody były nie czytelne. Skocznie normalne lub niektóre obiekty jak w Szwajcarii az się proszą o lepsze miejsce kamery. Do dzisiaj nic się nie zmieniło. Grafika ludzie brzydka, nieczytelna, za szybko znika, a na T4S często źle była pokazywana. Ciągle ta sama obojętnie czy to PŚ czy jakiś turniej. Do dzisiaj nie ma rozdzielenia punktów za belkę i za wiatr. Zlikwidowanie pokazów na drużynówki też na duży minus. FIS powinien karać nadawców jak przerywają hymn podczas podium. -
WoWojciechowski profesor
@Wojciechowski OUTSIDERZY W PUCHARZE ŚWIATA – wybór reprezentacji subiektywny [5/5]
🇭🇺 WĘGRY
ostatni raz w konkursie ind.: 26.03.1989, Planica (90. László Fischer, 96. Attila Marosvölgyi)
jedyne punkty ind.: 15.12.1984, Lake Placid (12. Fischer)
🇬🇧 WIELKA BRYTANIA
ostatni raz w kwalifikacjach: 05.01.2002, Bischofshofen (Glynn Pedersen)
ostatni raz w konkursie ind.: 01.01.1989, Garmisch-Partenkirchen (94. Eddie Edwards)
najwyższe miejsce ind.: 67. (Edwards, 17.01.1988, Gallio)
🇮🇹 WŁOCHY
ostatni raz w konkursie i ostatnie punkty ind.: 28.03.2025, Planica (29. Alex Insam, 33. Francesco Cecon)
ostatnie zwycięstwo ind. (łącznie 7): 04.02.1995, Falun (Roberto Cecon)
ostatni raz na podium ind. (łącznie 28): 28.01.2007, Oberstdorf (3. Andrea Morassi)
ostatni raz w konkursie druż.: 23.03.2024, Planica (8.)
najwyższe miejsce druż.: ośmiokrotnie 8. (ostatni raz 23.03.2024, Planica)
ostatni raz w konkursie miesz.: 22.11.2024, Lillehammer (9.)
najwyższe miejsce miesz.: 3. (23.11.2012, Lillehammer)
ostatni raz w konkursie duetów: 23.03.2025, Lahti (10.)
najwyższe miejsce w duetach: 10.02.2024, Lake Placid (5.) -
WoWojciechowski profesor
@Wojciechowski OUTSIDERZY W PUCHARZE ŚWIATA – wybór reprezentacji subiektywny [4/5]
🇺🇸 STANY ZJEDNOCZONE
ostatni raz w konkursie i ostatnie punkty ind.: 30.03.2025, Planica (21. Tate Frantz, 30. Kevin Bickner)
ostatnie zwycięstwo ind. (łącznie 3): 06.01.1989, Bischofshofen (Mike Holland)
ostatni raz na podium ind. (łącznie 13): 02.12.1991, Harrachov (2. Jim Holland)
ostatni raz w konkursie druż.: 18.01.2025, Zakopane (7.)
najwyższe miejsce druż.: czterokrotnie 7. (ostatni raz 18.01.2025, Zakopane)
ostatni raz w konkursie miesz.: 08.02.2025, Lake Placid (5.)
najwyższe miejsce miesz.: 5. (23.11.2012, Lillehammer i 08.02.2025, Lake Placid)
ostatni raz w konkursie duetów: 13.12.2024, Titisee-Neustadt (8.)
najwyższe miejsce w duetach: 19.02.2023, Râșnov (6.)
🇸🇪 SZWECJA
ostatni raz w kwalifikacjach: 15.03.2015, Oslo (Christian Inngjerdingen, Carl Nordin)
ostatni raz w konkursie ind.: 26.01.2014, Sapporo (65. Nordin)
ostatnie punkty ind.: 09.01.2011, Harrachov (30. Fredrik Balkåsen)
ostatnie zwycięstwo ind. (łącznie 7): 23.03.1991, Planica (Staffan Tällberg)
ostatni raz na podium ind. (łącznie 25): 04.03.1992, Örnsköldsvik (3. Mikael Martinsson)
ostatni raz w konkursie druż.: 15.03.2008, Planica (9.)
najwyższe miejsce druż.: 4. (12.01.1992, Predazzo)
🇹🇷 TURCJA
ostatni raz w konkursie ind.: 28.03.2025, Planica (34. Muhammed Ali Bedir)
ostatnie punkty i najwyższe miejsce ind.: 20. (Fatih Arda İpcioğlu, 14.12.2024, Titisee-Neustadt)
ostatni raz w konkursie duetów: 23.02.2025, Lahti (15.)
najwyższe miejsce w duetach: 13.12.2024, Titisee-Neustadt (10.)
🇺🇦 UKRAINA
ostatni raz w konkursie ind.: 28.03.2025, Planica (35. Jewhen Marusiak)
ostatnie punkty ind.: 16.03.2025, Vikersund (26. Marusiak)
najwyższe miejsce ind.: 17.03.2024, Vikersund (11. Marusiak)
ostatni raz w konkursie druż.: 27.11.2009, Ruka (14.)
najwyższe miejsce druż.: 9. (29.11.2008, Ruka)
jedyny raz w konkursie miesz.: 22.11.2024, Lillehammer (11.)
ostatni raz w konkursie duetów: 13.12.2024, Titisee-Neustadt (12.)
najwyższe miejsce w duetach: 13.01.2024, Wisła (9.) -
WoWojciechowski profesor
@Wojciechowski OUTSIDERZY W PUCHARZE ŚWIATA – wybór reprezentacji subiektywny [3/5]
🇰🇿 KAZACHSTAN
ostatni raz w kwalifikacjach: 27.03.2025, Planica (Ilja Miziernych, Sabirżan Muminow, Swiatosław Nazarienko, Danił Wasiljew)
ostatni raz w konkursie ind.: 16.03.2025, Vikersund (49. Miziernych, 50. Wasiljew)
ostatnie punkty ind.: 01.12.2024, Ruka (18. Wasiljew, 25. Miziernych)
najwyższe miejsce ind.: 11. (Dionis Wodniew, 19.12.1992, Sapporo; Radik Żaparow, 13.03.2007, Kuopio)
ostatni raz w konkursie druż.: 18.01.2025, Zakopane (9.)
najwyższe miejsce druż.: 6. (11.02.2007, Willingen)
ostatni raz w konkursie duetów: 23.03.2025, Lahti (14.)
najwyższe miejsce w duetach: 11. (13.01.2024, Wisła i 13.12.2024, Titisee-Neustadt)
🇰🇬 KIRGISTAN
ostatni raz w kwalifikacjach: 05.01.2002, Bischofshofen (Dmitrij Czwykow)
ostatni raz w konkursie ind.: 04.01.2002, Innsbruck (42. Czwykow)
najwyższe miejsce ind.: 31. (Czwykow, 16.12.2001, Engelberg)
🇰🇷 KOREA POŁUDNIOWA
ostatni raz w kwalifikacjach: 16.02.2025, Sapporo (Choi Heung-chul)
ostatni raz w konkursie ind.: 19.01.2020, Titisee-Neustadt (42. Choi H.)
ostatnie punkty ind.: 14.03.2015, Oslo (29. Choi Seou)
najwyższe miejsce ind.: 11. (Choi H., 26.02.2000, Iron Mountain)
ostatni raz w konkursie druż.: 22.02.2016, Kuopio (9.)
najwyższe miejsce druż.: 8. (27.01.2002, Sapporo)
🇷🇴 RUMUNIA
ostatni raz w kwalifikacjach: 27.03.2025, Planica (Daniel Cacina)
ostatni raz w konkursie ind.: 11.02.2024, Lake Placid (47. Cacina)
jedyne punkty i najwyższe miejsce ind.: 18.02.2023, Râșnov (29. Cacina)
ostatni raz w konkursie druż.: 20.01.2024, Zakopane (12.)
ostatni raz i najwyższe miejsce w konkursie miesz.: 03.02.2023, Willingen (8.)
ostatni raz w konkursie duetów: 10.02.2024, Lake Placid (11.)
najwyższe miejsce w duetach: 19.02.2023, Râșnov (10.)
🇸🇰 SŁOWACJA
ostatni raz w kwalifikacjach: 27.03.2025, Planica (Hektor Kapustík)
ostatni raz w konkursie ind.: 09.12.2011, Harrachov (48. Tomáš Zmoray)
ostatnie punkty ind.: 18.12.2005, Engelberg (29. Martin Mesík)
najwyższe miejsce ind.: 12. (Martin Švagerko, 14.03.1993, Oslo)
ostatni raz w konkursie druż.: 30.01.1999, Willingen (11.)
najwyższe miejsce druż.: dwukrotnie 11. -
WoWojciechowski profesor
@Wojciechowski OUTSIDERZY W PUCHARZE ŚWIATA – wybór reprezentacji subiektywny [2/5]
🇫🇷 FRANCJA
ostatni raz w konkursie i ostatnie punkty ind.: 30.03.2025, Planica (27. Valentin Foubert)
jedyne zwycięstwo ind.: 22.01.1995, Sapporo (Nicolas Dessum)
ostatni raz na podium ind. (łącznie 12): 06.12.2009, Lillehammer (3. Emmanuel Chedal)
ostatni raz w konkursie druż.: 07.03.2015, Lahti (10.)
najwyższe miejsce druż.: dwukrotnie 5. (ostatni raz 09.12.1995, Planica)
ostatni raz w konkursie miesz.: 31.01.2025, Willingen (8.)
najwyższe miejsce miesz.: 7. (06.12.2013, Lillehammer i 28.01.2022, Willingen)
ostatni raz w konkursie duetów: 23.03.2025, Lahti (12.)
najwyższe miejsce w duetach: 12. (23.02.2024, Oberstdorf i 23.03.2025, Lahti)
🇬🇷 GRECJA
ostatni raz w kwalifikacjach: 19.03.2015, Planica (Nikos Polichronidis)
ostatni raz i najwyższe miejsce w konkursie ind.: 26.01.2014, Sapporo (38. Polichronidis)
🇬🇪 GRUZJA
ostatni raz w kwalifikacjach: 06.01.2002, Bischofshofen (Kachaber Cakadze)
ostatni raz w konkursie ind.: 28.11.1999, Kuopio (79. Cakadze)
najwyższe miejsce ind.: 39. (Cakadze, 20.03.1994, Planica)
🇪🇸 HISZPANIA
ostatni raz w konkursie ind.: 20.12.1992, Sapporo (59. Francisco Alegre)
jedyne punkty ind.: 24.01.1987, Sapporo (14. Bernat Solà)
🇳🇱 HOLANDIA
ostatni raz w konkursie ind.: 15.03.2015, Oslo (51. Lars Antonissen)
ostatnie punkty ind.: 09.02.2003, Willingen (29. Ingemar Mayr)
najwyższe miejsce ind.: 22. (Mayr, 26.01.2002, Sapporo)
ostatni raz w konkursie druż.: 27.01.2002, Sapporo (11.)
najwyższe miejsce druż.: 10. (09.12.2001, Villach)
🇨🇦 KANADA
ostatni raz w konkursie ind.: 01.04.2023, Planica (37. Mackenzie Boyd-Clowes)
ostatnie punkty ind.: 14.03.2023, Lillehammer (30. Boyd-Clowes)
ostatnie zwycięstwo ind. (łącznie 14): 10.12.1983, Thunder Bay (Horst Bulau)
ostatni raz na podium ind. (łącznie 32): 15.12.1985, Lake Placid (3. Steve Collins)
ostatni raz w konkursie druż.: 15.02.2004, Willingen (10.)
najwyższe miejsce druż.: 9. (25.03.1994, Thunder Bay)
ostatni raz w konkursie miesz.: 04.03.2022, Oslo (8.)
najwyższe miejsce miesz.: 8. (06.12.2013, Lillehammer i 04.03.2022, Oslo) -
WoWojciechowski profesor
OUTSIDERZY W PUCHARZE ŚWIATA – wybór reprezentacji subiektywny [1/5]
🇧🇾 BIAŁORUŚ
ostatni raz w kwalifikacjach: 08.03.2008, Oslo (Maksim Anisimow)
ostatni raz w konkursie ind.: 03.02.2008, Sapporo (47. Anisimow)
ostatnie punkty i najwyższe miejsce ind.: 18.03.2007, Oslo (24. Piotr Czaadajew)
jedyny raz w konkursie druż.: 15.02.2004, Willingen (11.)
🇧🇬 BUŁGARIA
ostatni raz w konkursie i ostatnie punkty ind.: 30.03.2025, Planica (23. Władimir Zografski)
najwyższe miejsce ind.: 6. (Zografski, 24.11.2018, Ruka)
jedyny raz w konkursie druż.: 12.01.1992, Predazzo (13.)
🇨🇳 CHINY
ostatni raz w konkursie i najwyższe miejsce ind.: 22.03.2025, Lahti (34. Qiwu Song)
jedyny raz w konkursie druż.: 15.02.2004, Willingen (12.)
ostatni raz w konkursie duetów: 23.03.2025, Lahti (13.)
najwyższe miejsce w duetach: 13. (19.02.2023, Râșnov i 23.03.2025, Lahti)
🇨🇿 CZECHY
ostatni raz w konkursie ind.: 22.03.2025, Lahti (49. Roman Koudelka)
ostatnie punkty ind.: 04.01.2025, Innsbruck (28. Koudelka)
ostatnie zwycięstwo ind. (łącznie 17): 06.03.2016, Wisła (Koudelka)
ostatni raz na podium ind. (łącznie 51): 06.03.2016, Wisła (Koudelka)
ostatni raz w konkursie druż.: 20.01.2024, Zakopane (11.)
najwyższe miejsce druż.: dziewięciokrotnie 5. (ostatni raz 09.01.2016, Willingen)
ostatni raz w konkursie miesz.: 06.12.2013, Lillehammer (12.)
najwyższe miejsce miesz.: 6. (23.11.2012, Lillehammer)
jedyny raz w konkursie duetów: 19.02.2023, Râșnov (12.)
🇪🇪 ESTONIA
ostatni raz w konkursie i ostatnie punkty ind.: 30.03.2025, Planica (19. Artti Aigro)
najwyższe miejsce ind.: 5. (Aigro, 01.12.2024, Ruka)
ostatni raz w konkursie druż.: 03.03.2012, Lahti (10.)
najwyższe miejsce druż.: trzykrotnie 9. (ostatni raz 12.03.2011, Lahti)
ostatni raz w konkursie duetów: 23.03.2025, Lahti (11.)
najwyższe miejsce w duetach: 10. (11.02.2023, Lake Placid) -
WoWojciechowski profesor
@Wojciechowski DOROBEK ROCZNIKOWO 30-LETNICH I STARSZYCH W PŚ SEZON PO SEZONIE [2/2]
Rocznikowych 35-latków sklasyfikowanych w PŚ było dotąd 26: Ahonen, Ammann, Damjan, Fettner, Funaki, Higashi, Hlava, Hula, Itō, Janda, Johansson, Kasai, Korniłow, Koudelka, Kranjec, Kubacki, Loitzl, Matura, Neumayer, Okabe, Paschke, Schmitt, Stoch, Takeuchi, Wasiljew i Żyła. 40-latków już znacznie mniej: Ahonen, Ammann, Fettner, Kasai, Okabe i Wasiljew, a 45-latek i 50-latek z punktami oczywiście tylko jeden – wiadomo który.
Wszystkie te liczby i uwagi dotyczą sezonów od 1993/1994 włącznie. Przy poprzedniej punktacji zdarzali się rocznikowi 30-latkowie (np. Felder, Kalso, Sætre), ale już choćby 35-latków nie widziano. Dziś to nie do pomyślenia.
Zakończony właśnie sezon to nowy rekord seniorów – mieliśmy ich w klasyfikacji generalnej aż 24, przy czym aż ośmiu kończy (lub skończyło już) w tym roku co najmniej 35 lat. Po raz drugi w historii mieliśmy ich aż pięciu w czołowej „10”, a po raz trzeci z rzędu jeden z nich – Stefan Kraft – stanął na podium sezonu. Nie udało się za to weteranom dobić do absurdalnie wysokiej sumy punktów w klasyfikacji – ponad 10000.
A co w przyszłym sezonie? Nie można wykluczyć, że Ammann zostanie drugim w historii rocznikowym 45-latkiem z punktami PŚ. Kto wie, czy o podium nadal nie będzie ocierał się Fettner, który w razie powodzenia zostałby drugim w klasyfikacji najstarszych podiumowiczów w dziejach PŚ (teraz jest jeszcze przed nim Okabe). Przede wszystkim jednak do grona rocznikowych 30-latków dołączą trzej znamienici gracze – Granerud, Kobayashi i Lanišek. I jak tu myśleć o nich jako o weteranach...? -
WoWojciechowski profesor
DOROBEK ROCZNIKOWO 30-LETNICH I STARSZYCH W PŚ SEZON PO SEZONIE [1/2]
Zestawienie dotyczy skoczków kończących co najmniej 30 lat w roku zakończenia danego sezonu. W drugiej kolumnie liczba takich punktujących zawodników, w ostatniej – najlepszy skoczek z tej grupy w danym sezonie.
1993/1994 .... 4 .... 1394 pkt ..... 2. Weißflog Jens (1110)
1994/1995 .... 3 ...... 803 pkt ..... 6. Weißflog Jens (683)
1995/1996 .... 3 .... 1297 pkt ..... 4. Weißflog Jens (1028)
1996/1997 .... 1 ...... 104 pkt ... 38. Suda Kenji (104)
1997/1998 .... 3 .... 1263 pkt ..... 4. Harada Masahiko (1120)
1998/1999 .... 8 .... 2128 pkt ..... 8. Horngacher Stefan (813)
1999/2000 .... 6 .... 1577 pkt ..... 9. Horngacher Stefan (624)
2000/2001 .... 7 .... 1195 pkt ..... 8. Horngacher Stefan (566)
2001/2002 .. 10 .... 1768 pkt ... 12. Horngacher Stefan (434)
2002/2003 .... 7 .... 2179 pkt ... 11. Miyahira Hideharu (639)
2003/2004 .... 7 .... 2342 pkt ..... 5. Höllwarth Martin (731)
2004/2005 .... 9 .... 2666 pkt ..... 5. Höllwarth Martin (1179)
2005/2006 .. 12 .... 2818 pkt ..... 4. Ljøkelsøy Roar (875)
2006/2007 .. 10 .... 3265 pkt ..... 1. MAŁYSZ ADAM (1453)
2007/2008 .. 12 .... 2814 pkt ..... 3. Ahonen Janne (1291)
2008/2009 .. 15 .... 4747 pkt ..... 5. Wasiljew Dmitrij (845)
2009/2010 .. 16 .... 4032 pkt ..... 5. Małysz Adam (842)
2010/2011 .. 18 .... 5854 pkt ..... 2. Ammann Simon (1364)
2011/2012 .. 15 .... 4607 pkt ..... 1. BARDAL ANDERS (1325)
2012/2013 .. 14 .... 5348 pkt ..... 2. Bardal Anders (999)
2013/2014 .. 20 .... 5834 pkt ..... 4. Bardal Anders (1071)
2014/2015 .. 20 .... 5206 pkt ..... 6. Kasai Noriaki (1137)
2015/2016 .. 14 .... 3609 pkt ..... 8. Kasai Noriaki (909)
2016/2017 .. 18 .... 5056 pkt ..... 2. Stoch Kamil (1524)
2017/2018 .. 16 .... 4155 pkt ..... 1. STOCH KAMIL (1443)
2018/2019 .. 16 .... 4170 pkt ..... 3. Stoch Kamil (1288)
2019/2020 .. 16 .... 4707 pkt ..... 4. Kubacki Dawid (1169)
2020/2021 .. 21 .... 6300 pkt ..... 2. Eisenbichler Markus (1190)
2021/2022 .. 22 .... 4991 pkt ..... 6. Eisenbichler Markus (950)
2022/2023 .. 23 .... 9492 pkt ..... 2. Kraft Stefan (1790)
2023/2024 .. 23 .. 10024 pkt ..... 1. KRAFT STEFAN (2149)
2024/2025 .. 24 .... 8349 pkt ..... 3. Kraft Stefan (1290)
Pierwszy rocznikowy 35-latek z punktami PŚ – Takanobu Okabe (2004/2005)
Pierwszy rocznikowy 40-latek z punktami PŚ – Takanobu Okabe (2009/2010)
Pierwszy rocznikowy 45-latek z punktami PŚ – Noriaki Kasai (2016/2017)
Pierwszy rocznikowy 50-latek z punktami PŚ – Noriaki Kasai (2023/2024) -
WoWojciechowski profesor
@Wojciechowski DOROBEK JUNIORÓW W PŚ SEZON PO SEZONIE [2/2]
Z juniorami w Pucharze Świata od lat bryndza i w kilku ostatnich sezonach albo mieliśmy ich punktujących bardzo mało, albo punktowali naprawdę kiepsko. Tym razem już po raz drugi z rzędu na czele stawki Amerykanin – Tate Frantz punktował wśród juniorów najlepiej od czasów młodzieńczych lat Timiego Zajca. Stany Zjednoczone znów mają zresztą – jako jedyni – dwóch przedstawicieli wśród najmłodszych punktujących (drugim był Jason Colby). Rocznikowi 18-latkowie w klasyfikacji PŚ to od lat ewenementy – w tym sezonie padło na Ilję Mizernycha.
Ogólnie jednak próżno od dawna szukać juniorskich gwiazd. Dawniej bywało oczywiście zupełnie, zupełnie inaczej. Snem wariata byłoby dziś powtórzenie niesamowitego wyczynu juniorów z sezonu 1991/1992, gdy aż pięciu było w czołowej dziesiątce PŚ, w tym dwóch na czele (1. Nieminen, 2. Rathmayr, 8. Goldberger, 9. Kasai, 10. Höllwarth). Szaleństwem wydaje się dziś choćby i dwóch juniorów w tym gronie – ostatni raz było tak w sezonie... 2001/2002 (8. Koch, 9. Hocke).
Juniorów zdolnych wygrywać zawody PŚ wielokrotnie można w tym stuleciu policzyć na palcach jednej ręki – Morgenstern, Schlierenzauer, D. Prevc. Na choćby pojedynczy triumf juniora czekamy od marca 2019 (pierwszego w karierze zwycięstwa w lotach najmłodszego z Prevców – w Vikersund). Ostatnim „rocznikowym” 16-latkiem z punktami PŚ był... Bodmer w sezonie 2006/2007.
Ogólna liczba punktujących juniorów spadła oczywiście przez lata drastycznie. Tutaj podałem tylko okres obowiązywania dzisiejszej punktacji, ale przy starej, gdy klasyfikowano jedynie najlepszych 15 w konkursie, takich juniorów też było wielu – w kilku sezonach ponad 20 (!). Kariery zawodników wydłużyły się dramatycznie, tak jak przeciętny wiek wchodzenia skoczków na szczyty ich karier.
Oczywiście wyraźnie traci na tym prestiż MŚ juniorów – dawniej większość medalistów od razu była zdolna walczyć o wysokie cele wśród seniorów (lub już była w tym gronie zadomowiona), teraz szału nie ma, choć i tak było pod względem gorzej jeszcze kilka lat temu. Gdyby jednak nie podniesiono w 2004 roku wieku juniorskiego z 18 do 20 lat, byłoby fatalnie... -
WoWojciechowski profesor
DOROBEK JUNIORÓW W PŚ SEZON PO SEZONIE [1/2]
Pod uwagę biorę wszystkich skoczków, którzy w roku zakończenia danego sezonu kończyli 20 lat (czyli obecny limit wieku juniorskiego).
W drugiej kolumnie liczba punktujących juniorów, w ostatniej – najlepszy junior w danym sezonie.
1993/1994 .. 35 .. 2560 pkt ..... 9. Ottesen Lasse (421)
1994/1995 .. 32 .. 4399 pkt ..... 3. Ahonen Janne (869)
1995/1996 .. 32 .. 5482 pkt ..... 3. Ahonen Janne (1054)
1996/1997 .. 30 .. 4338 pkt ..... 1. PETERKA PRIMOŽ (1402)
1997/1998 .. 31 .. 2775 pkt ..... 1. PETERKA PRIMOŽ (1253)
1998/1999 .. 36 .. 1988 pkt ... 12. Loitzl Wolfgang (505)
1999/2000 .. 23 .. 1414 pkt ... 17. Hautamäki Matti (341)
2000/2001 .. 15 .. 1503 pkt ..... 6. Hautamäki Matti (648)
2001/2002 .. 22 .. 2188 pkt ..... 8. Koch Martin (561)
2002/2003 .. 26 .. 3693 pkt ..... 5. Liegl Florian (986)
2003/2004 .. 23 .. 2265 pkt ..... 6. Morgenstern Thomas (696)
2004/2005 .. 13 .. 2181 pkt ..... 7. Morgenstern Thomas (1138)
2005/2006 .. 16 .. 1429 pkt ..... 5. Morgenstern Thomas (846)
2006/2007 .. 17 .. 2163 pkt ..... 4. Schlierenzauer Gregor (956)
2007/2008 .. 13 .. 2562 pkt ..... 2. Schlierenzauer Gregor (1561)
2008/2009 .. 13 .. 3300 pkt ..... 1. SCHLIERENZAUER GREGOR (2083)
2009/2010 .. 16 .. 2192 pkt ..... 2. Schlierenzauer Gregor (1368)
2010/2011 .. 10 .... 535 pkt ... 24. Prevc Peter (218)
2011/2012 .... 6 .... 630 pkt ... 15. Prevc Peter (400)
2012/2013 .... 9 .. 1453 pkt ... 16. Hvala Jaka (480)
2013/2014 .... 6 .... 987 pkt ..... 9. Wellinger Andreas (601)
2014/2015 .... 7 .... 683 pkt ... 23. Forfang Johan André (325)
2015/2016 .... 9 .... 865 pkt ... 14. Prevc Domen (486)
2016/2017 .... 5 .. 1020 pkt ..... 6. Prevc Domen (963)
2017/2018 .... 8 .... 323 pkt ... 32. Zajc Timi (88)
2018/2019 .... 7 .. 1499 pkt ..... 9. Zajc Timi (833)
2019/2020 .... 5 .... 651 pkt ... 14. Zajc Timi (544)
2020/2021 .... 6 ...... 85 pkt ... 51. Tschofenig Daniel (30)
2021/2022 .... 3 .... 386 pkt ... 25. Tschofenig Daniel (251)
2022/2023 .... 8 .... 182 pkt ... 42. Masle Rok (51)
2023/2024 .... 3 .... 294 pkt ... 35. Belshaw Erik (137)
2024/2025 .... 4 .... 355 pkt ... 22. Frantz Tate (266) -
Kolos profesor
@kryychaa
Tak było kiedyś. Teraz zasady punktacji tak pokomplikowane, że nie wiadomo co i jak jest liczone :)
-
krkryychaa początkujący
Plastikową kulkę wygrywa ten kto najwięcej razy zajmie 31 miejsce?
-
Ottesen stały bywalec
Wpis typu d00pa
"...że mógłby on wywrzeć odczuwalny wpływ na statystyki samobójstw w naszym pięknym kraju." Hehe, żarty z samobójstwa, a to zabawne!
" W dodatku podjął nieprawiedliwą decyzję w sprawie składu na mś w Trondheim, czym do końca zantagonizował część zawodników" No tak, nie wziął fatalnie skaczącego Stocha za nazwisko i grupie się nie spodobało, że nie ma kolegi. Wybitnie zły trener...
Jestem dość zażenowany tym wpisem. -
OdOdlotowo_4567 początkujący
@SzeskaFanStocha
Nie ma za co, Twoją wypowiedź nie była do końca błędna, bo Sedlak często uprawia sabotaż, tylko w innych sferach. 😉 Celem mojego komentarza nie było bronienie Sedlaka, tylko podkreślenie, że belkę ustawia kto inny. Wydaje mi się, że ma on na to też pewien wpływ, bo może powiedzieć przez krótkofalówkę delegatowi, że nie zapali zielonego światła z takiej belki i zmusi to delegata technicznego do korekty długości najazdu.
-
AsAsdero stały bywalec
Klasyfikacje najwększych szczęśliwców i pechowców wiatrowych - sezon 2024/25
W sezonie 2024/25 odbyły się w 72 serie konkursowe, przy czym większość przy wietrze w plecy. Średnia bonifikata za wiatr na przestrzeni całego sezonu to +3,6 punktu. Najsprawiedliwszą serią konkursową okazała się być trzecia seria konkursu duetów z Lahti, z różnicą między maksymalną a minimalną liczbą punktów za wiatr wynoszącą 3,7 punktu, a najmniej sprawiedliwą, druga seria sobotniego konkursu w Vikersund, gdzie różnica ta wyniosła 52,8 punktu. Najmocniejszy wiatr w plecy w pojedynczym skoku trafił Manuel Fettner w Lillehammer, za co otrzymał rekompensatę 42,9 punktu, a najmocniejszy pod narty Kevin Bickner w Vikersund, za co odjęto mu 24,9 punktu. Największym szczęśliwcem wiatrowym na przestrzeni całego sezonu okazał się być jednak Fatih Arda Ipcioglu, który mocno odstawił pod tym względem konkurencję. Największym pechowcem okazał się być Tate Frantz, ale w tym wypadku przewaga nad drugim miejscem jest minimalna.
Klasyfikacje pokazują o ile mniej lub więcej punktów za wiatr otrzymał dany zawodnik w porównaniu do średnich punktów za wiatr przyznanych w seriach konkursowych, w których dany zawodnik został sklasyfikowany. Zawodnicy z lepszymi warunkami od średnich klasyfikowani są jako szczęśliwcy, a z gorszymi jako pechowcy.
Najwięksi szczęśliwcy wiatrowi PŚ 2024/25:
1. 🇹🇷 IPCIOGLU Fatih Arda -77
2. 🇨🇭 WASSER Yanick -49,6
3. 🇺🇸 BICKNER Kevin -49,5
4. 🇫🇷 MILESI Enzo -39,6
5. 🇮🇹 INSAM Alex -30,2
6. 🇨🇭 TRUNZ Felix -28,3
7. 🇩🇪 LEYHE Stephan -27,1
8. 🇯🇵 SATO Keiichi -26,1
9. 🇺🇸 COLBY Jason -25
10. 🇩🇪 HOFFMAN Felix -24
...
16. 🇵🇱 ZNISZCZOŁ Aleksander -21,3
18. 🇵🇱 KOT Maciej -19,9
25. 🇵🇱 STOCH Kamil -16,3
26. 🇵🇱 KUBACKI Dawid -14,5
29. 🇵🇱 JUROSZEK Kacper -12,8
53. 🇵🇱 WĄSEK Paweł -2,7
Najwięksi pechowcy wiatrowi PŚ 2024/25:
1. 🇺🇸 FRANTZ Tate +84,7
2. 🇦🇹 ORTNER Maximilian +84,6
3. 🇩🇪 PASCHKE Pius +76,5
4. 🇳🇴 GRANERUD Halvor Egner +57,8
5. 🇪🇪 AIGRO Artti +56,3
6. 🇩🇪 WELLINGER Andreas +53,4
7. 🇦🇹 FETTNER Manuel +50,9
8. 🇫🇮 AALTO Antti +46,5
9. 🇦🇹 HOERL Jan +45,6
10. 🇯🇵 NAKAMURA Naoki +44,9
...
24. 🇵🇱 ŻYŁA Piotr +7,1
36. 🇵🇱 WOLNY Jakub +3,5
TOP5 szczęśliwców PŚ w Planicy:
1. 🇦🇹 TSCHOFENIG Daniel -21
2. 🇦🇹 KRAFT Stefan -18,4
3. 🇨🇭 DESCHWANDEN Gregor -17,3
4. 🇩🇪 WELLINGER Andreas -16,8
5. 🇸🇮 PREVC Domen -14,8
TOP5 pechowców PŚ w Planicy:
1. 🇩🇪 PASCHKE Pius +16,8
2. 🇵🇱 STOCH Kamil +15,4
3. 🇦🇹 ORTNER Maximilian +14,4
4. 🇳🇴 VILLUMSTAD Fredrik +12,8
5. 🇫🇷 FOUBERT Valentin +12,7 -
ASJ_212 weteran
Maciej Maciusiak powołał nowy sztab kadry A oraz kadrę na sezon 2025/2026.
W skład kadry A wejdą:
⚪️ Kacper Juroszek
🔴 Dawid Kubacki
⚪️ Kamil Stoch
🔴 Paweł Wąsek
⚪️ Jakub Wolny
🔴 Aleksander Zniszczoł
⚪️ Piotr Żyła -
Pavel profesor
@dervish
Taa ten oporny, tamten nie chciał, kolejny stary, a jeszcze jeden kostropaty. Wybacz, ale Maciusiak z nimi jakieś punkt w PŚ ciułal, a austriacki guru wiecznie jakieś problemy. Czysto sportowo nie miał kart na ręku i musiał z tym handlować, nie był w pozycji do stawiania warunków.
-
dedervish profesor
@Pavel
A skąd wiesz ze się nie popisał. Moim zdaniem trafił na oporną na nowe metody materię. Akurat teraz przyszłaby pora na świeżą krew czyli pokolenie Amilkiewicza które jak do tej pory rozwija się prawie modelowo bez większych perturbacji. Nie wiem jak ty ale ja dużo sobie obiecywałem po nadchodzącym sezonie właśnie mając nadzieje, że "Amilkiewicze" trafią pod skrzydła TT.
Byłoby z czego wybierać bo oprócz naturalnego kandydata który wychodzi z wieku juniorskiego czyli Amilkiewicza do dyspozycji byliby jeszcze Joniak, Łukaszczyk (pod warunkiem ze wyleczył kontuzję) i Tomasiak (jeden lub dwóch). Dwójkę czy nawet trójkę z tej grupy można by oddać pod opiekę TT. Trenowaliby razem z Pawłem mając dobry wzór i motywację.
Oczywiście nie zagwarantowałoby to wychowania kolejnego polskiego mistrza bo żeby ocenić talenty i możliwości naszych juniorów to jednak trzeba jeszcze ze 2-3 sezony poczekać, Paweł też wynikowo nie zaskoczył natychmiast aczkolwiek pozytywne zmiany jeżeli chodzi o styl skakania było u niego widać praktycznie od pierwszego sezonu z TT, na przykład ja widziałem pozytywy jeżeli chodzi o poprawę stylu już w drugim sezonie w którym Paweł punktował zdecydowanie słabiej niż w pierwszym .
-
JaJaniSoinien początkujący
Zdecydowanie jeden z najnudniejszych sezonów odkąd oglądam skoki czyli od sezonu 00/01
Poziom równiez słaby, wystarczy spojrzeć na top 10 klasyfikacji generalnej. Taki Tschofenig zdobywa kryształową kulę, Paschke jest 5 a Deschwanden 6. Przeciez gdyby zestawić ich gdyby była mozliwość z Małyszami, Schlierenzauerami, Ahonenami, Ammannami i mógłbym jeszcze tak wymieniać wybitnych skoczków z tego wieku w swoim prime to ta trójka kręciła by się gdzies na miejscach 20-30 co z resztą robili w ostatnich latach bo to zawsze byli średni zawodnicy -
Pavel profesor
@dervish
Niestety dla TuTu z młodszymi też się nie popisał więc miał bardzo mało kart na ręku. Człowiek na pustyni powinien brać wodę jaka mu dają.
-
King profesor
@dervish
W sumie to ja nie wiem co szkodziło podzielić kadrę tak. Stoch mający Dolezala jako indywidualnego trenera i tak należy do kadry A, więc to byłoby tak:
Kadra A
Dolezal-Kruczek:
Stoch
Maciusiak:
Żyła, Kubacki, Zniszczoł, Wolny
TT:
Wąsek, Amilkiewicz, Joniak i ewentualnie Tomasiak
Kadra B (Topór)
Kot, Juroszek, Stękała i reszta juniorzy lub np. Galica
Stoch równie dobrze mógłby też funkcjonować osobno obok/nad kadrą A jako jakiś wyjątek (o ile takie coś by przeszło). W sumie dziwi mnie to, że Małysz i zarząd nie zgodzili się na pomysł TT, ale zaproponowali mu z kolei kadrę juniorów... Co szkodziło zrobić 8-9 osobową kadrę A skoro kiedyś zrobiono jedną wielką kadrę za Dolezala jeszcze większą niż to co tu rozpisałem? Kadra nie byłaby jakaś ogromna, a każdy trener miałby nie aż tak wielu zawodników.
TT mając mniej zawodników pod sobą mógłby jeszcze więcej czasu poświęcać Wąskowi czy juniorom, których by wziął. -
JeJellycrusher bywalec
Zwalniając Thurbichlera, zastraszając Wąska i roztaczając na kolejny rok parasol nad "konwentem seniorów", Małysz prawdopodobnie u*upił polskie skoki na wiele lat. Jeśli zaś zostanie ze skoków zrobiony komercyjny cyrkowy show na stałe (ok, jedną imprezę na sezon da się wytrzymać), to będzie dla mnie drugi powód, by przestać to oglądać. No chyba że się naturalizuję w Austrii :D
Kolejny rok żenady z kombinezonami nie jest nawet wart wzmianki. Na próbę sterroryzowania Wisły już nie mam słów. Rzeczywiście, zabierzmy PŚ z kraju, w którym skoki interesują masę ludzi i dajmy drugi konkurs Szwecji. Będzie szansa na rekord niskiej frekwencji. -
dedervish profesor
@Pavel
Mamy rożne wizje kadry A. Ty masz wizję starszyzno-centryczną a ja uważam, ze wszystko powinno się kręcić wokół naszego lidera czyli Wąska. Starszyzna nie ma przyszłości, za sezon lub dwa odejdzie w sposób naturalny bo już nie będzie mogła sprostać młodszym pokoleniom.
Uprzywilejowanie starszyzny w kontekście IO uważam za nieporozumienie, tak samo jak uważałbym za złe gdyby starszyzna była dyskryminowana ze względu na wiek. Dopóki są na tyle dobrzy by wywalczyć miejsce w kadrze A to niech tam będą ale nie powinno się ustawiać kadry pod ich wymagania jeżeli to nie oni są liderami polskich skoków.
Obecnie mamy tak: zrobiono dobrze starszyźnie kosztem Wąska. Rozwiązanie proponowane przez TT nikogo by nie dyskryminowało. Kazdy trenowałby z kim chce a o tym kto by startował zadecydowałaby forma na skoczni.
Rozwiązanie z Wąskiem w kadrze juniorów czyli z liderem poza kadrą A to jakiś absurd, kadra A oprócz kontaktu ze światową czołówką to także zaplecze techniczne i logistyczne którego kadra juniorów nie ma. To nie jest przypadek Małysza który mógł być poza kadrą Kruczka jednocześnie będąc ponad nią. Takiego statusu jak Małysz nie miał Stoch i widzimy jak się to dla niego skończyło - szykanami.
Co do pomysłu zaproponowanego przez TT. Jak już nie widzi ci się patrzenie na to rozwiązanie z perspektywy TT i Wąska to może jeszcze spójrz z perspektywy tych dwóch czy trzech juniorów którzy trafiliby pod skrzydła TT. Dla nich być w kadrze TT w ramach kadry A a być w oddzielnej kadrze juniorów to także ogromna różnica.
I jeszcze raz przypominam - w statucie PZN jest zapis mówiący, ze maksymalny zgodny ze statutem rozmiar kadry A to 8 zawodników. PZN mógłby więc bronic takiej kadry powołując się na statut czyli bez obchodzenia statutu gwiazdkowaniem niepełnoprawnych członków będących w kadrze A tymczasowo. -
lulucca87 stały bywalec
jakich zmian oczekiwałbym po sezonie?:
1) dyskwalifikacja na kolejny rok dla Norwegów Lindvik, Forfang, Sundal i reszta co oszukiwała
2) zwolnienie tej osoby od kontroli Kathol? dobrze pamiętam
3) kombinezony - dla wszystkich nacji szyte przez jedną firmę dla FIS, przetrzymywane przez FIS i udostępniane zawodnikom na zawody tylko, to samo buty od jednej firmy
4) jeśli 3 byłaby spełniona to już nie, jeśli nie to w przeciwnym wypadku kontrola strojów Austriaków i Niemców, dosyć już widoku stroju niczym jakby się za przeproszeniem zes...
5) więcej konkursów poza Europą - mogłoby być małe turnee po Azji - Saporro, Hakuba, może Korea Poludniowa -4-6 konkursów
6) kilka konkursów na małych skoczniach k 90-100 - 4 konkursy na sezon
7) właśnie wspomniane wyżej zróżnicowanie 20 konkursów na dużych skoczniach, 4 na małych, 6 na mamutach podczas sezonu
co dostanę?:
Pewnie żadna z tych zmian nie wejdzie w życie bo jest jak jest i wg FIS jest dobrze -
PoPolska2025 początkujący
Szkoda że redaktor trochę zapomniał o potężnym Piusie, który do turnieju 4S był w kapitalnej formie. Dla niego też powinien znaleźć się akapit. I zabrakło mi wzmianki o medialnych popisach naszych skoczków, szczególnie tych kończących sezon. Bo moim zdaniem to będzie coś, do czego będziemy się odnosić w przyszłości.
-
ZXCVBNM_9999 profesor
@dervish
Wsm tak powinno być. Drugi sezon Doleżala wspominam świetnie, była spora kadra A.
-
Pavel profesor
@ZXCVBNM_9999
Zapewne na 37 rok życia kiedy to indywidualny trening będzie mu potrzebny jak umarłemu kadzidło.
-
ZXCVBNM_9999 profesor
@Pavel
Mi się wydaje, że Wąsek słabo zrobił. Mógł trenować razem z TT, zachowując dobre relacje z teamem.
Powiedział, że jest za młody na trenowanie indywidualne. To na co chce czekać? -
Pavel profesor
@dervish
Ja rozumiem perspektywę TuTu, pisałem o niej kiedyś tam, nie chciał degradacji. Rozumiem też perspektywę Wąska, chciał trenować z kumplami tylko, że nie przekonuje mnie to do tworzenia giga kadry A.
TuTu był spalony u wszystkich A-kadrowiczów więc jego pobyt tam nie miał większego sensu, dla mnie optimum to był Wąsek Team i nie trafiają do mnie argumenty o "braku konfrontacji z kumplami". Małysz trenując sam zdobył 2 medale IO, Austriacy trenują w klubach, Kobajaszi trenuje w swojej ekipie itd. Więc było albo Wąska chce, albo nie chce, wybrał co wybrał. -
Cinu profesor
"Tam komplet był w zasadzie tylko podczas indywidualnych konkursów mężczyzn." Śmiem wątpić, trybuny były przerzedzone nawet na HS140, mimo że na normalnej Lindvik zdobył złoto.
-
dedervish profesor
@Pavel
No właśnie , że nie byłoby to to samo. Nie rozumiem dlaczego ty tego nie dostrzegasz. Jezeli nie umiesz na to spojrzeć z perspektywy TT, to popatrz na to z perspektywy Wąska.
-
Pavel profesor
@dervish
Dalej by to była kadra juniorska + Wąsek, dało się to spokojnie zorganizować w ramach ekipy juniorskiej, bez tworzenia jakiegoś cudaka z A-kadry.
-
dedervish profesor
@Pavel
Wszystkie 3 punkty to kwestia dogadania i ustalenia zasad. Nie zaakceptowano pomysłu więc i nad szczegółami nikt nie debatował.
Kto by machał chorągiewką i podejmował decyzje personalne? Osobiście optowałbym za tym, żeby ustalić zasady i żeby w sprawach spornych ostatecznym rozjemcą był MM. TT po tym co zrobił Kamilowi powinien być zwolniony z tego przywileju.
A co do liczebności kadry to nawet w statucie PZN jest zapisany rozmiar kadry A - 8 skoczków. Ta wielka kadra która proponował TT nie byłaby dużo większa niż tych 8 o ile nie mogłaby liczyć właśnie 8. Gdyby było więcej niż 8 to latem juniorzy mogliby mieć status z gwiazdką, po czym na zimę w kadrze zostałaby 8. W czym problem? Najsłabsi z tej poszerzonej kadry tak czy siak skazani byliby na starty w PK.
A że cala grupa uczestniczyłaby we wspólnych zgrupowaniach? Moim zdaniem juniorzy tylko by na tym zyskiwali bo mieliby możliwość bieżących konfrontacji z polską czołówką. -
acacka profesor
Dopóki są jacyś sponsorzy i jakie takie zainteresowanie niemieckiej i austriackiej telewizji, bo nawet w Polsce to się zaczyna robić gorący kartofel. Dopóki na parę konkursów z kalendarza jeszcze przyjdzie kilka-kilkanaście tysięcy ludzi - skoki będą istnieć. Czyli egzystować, tak, jak od pewnego czasu egzystują na marginesie sportów zimowo-narciarskich. Może Włosi zdążą uklepać zeskoki w Predazzo, jak nie, to jest parę skoczni w odwodzie. Ktoś tam zostanie mistrzem olimpijskim u Pań i Panów, tak samo ktoś pozdobywa kule. Ktoś wygra TCS, ktoś tam błyśnie jak zwykle przy grillu w Planicy. A może nawet na Letalnicy, jeśli zdążą podkopać zeskok. Będą wreszcie uruchomione w sezonie wszystkie 4 mamuty - i to jest najbardziej ciekawe w kalendarzu na przyszły sezon. Boski Sandro będzie sypał pomysłami, Kathol dyskwalifikował sprawdzoną metodą kopania lezącego. Ktoś pokombinuje z kombinezonami, wiązaniami, FIS zawiesi i odwiesi. A na koniec sezonu: Islandia już była, skoki na 1000 metrów też, czekamy, jakich nowych skrzydeł doda Red Bull.🤣
Bo przecież tak jest dobrze, jak jest. Korporutyna pasuje każdemu. Od Sandro po Olka. Oczywiście, jak to w korporacji, należy zaprezentować dążenie do innowacji. Ale przecież nie chodzi o to, by złowić króliczka zmian, ale by gonić go. Rok za rokiem. Najważniejsze, żeby w Excelach i PowerPointach na kwietniowe posiedzenia komisji różnych - tabelki przestawne i slajdy wskazywały na rozwój, przyrost, innowacyjność. Zupełnie jak populacja królików w guberni tulskiej, czyli de facto - szufladzie u Lejzorka Rojtszwanca. 😜😜
A my, uparcie nie mogący żyć bez skoków - jak zwykle będziemy: wychwalać jednych zawodników, psy wieszać na innych. Jednych lubić, bo są powiedzmy, z Japonii. Innych nie lubić bo ośmielili się urodzić np Austriakami - śmiertelny grzech pierworodny. Zwalniać trenerów, aktualnego prezesa PZN. Zatrudniać najlepsze nazwiska z branży, które tylko marzą o apartamencie pod Wawelem i góralskiej kwaśnicy. Wyzywać się nawzajem, jak to tylko barwna ludowa polszczyzna pozwala, bo ktoś ośmielił się mieć inne zdanie - a my Polacy jako naród wybrany, kochamy tylko prawdy objawione i potakiwaczy.
I o wszystkich rozkminach egzystencjalnych z dnia 14.04.2025 godz. 00:07 już nikt nie będzie pamiętał. Show must go on, startuje nowy sezon...
Co dalej? - właśnie to dalej...😂🤣
-
Pavel profesor
@dervish
Pomysł TuTu był nie do przyjęcia z wielu powodów, a to niektóre z nich:
1. Podział kompetencji. Kto byłby głównym kołczem, Maciusiak czy TuTu? Kto by podejmował decyzję o składzie na zawody? Jak wiemy Austriak miał olbrzymie problemy z obiektywną selekcją, a jakaś "komisja weryfikacyjna" to byłyby istny cyrk.
2. Kto miałby się znaleźć w ekipie TuTu? Wąsek i juniorzy? Miał taką możliwość wszak niczym to by się nie różniło od kadry juniorskiej z dorzuconym Wąskiem. Wolny nie chciał pracować z Austriakiem, Pilchohabdasy zdążył już zmasakrować, a Juroszek po każdym okresie pracy z nim wyglądał fatalnie.
3. Ministerstwo za nic by nie klepnęło tak rozbuchanej kadry, już kiedyś zrobiono taki myk, ale formalnie i tak były to dwie ekipy. Pytanie kto by dostał subwencje A-kadrowe, a kto B-kadrowe?
-
dedervish profesor
@Pavel
Ale tak naprawdę to na zadowoleniu Wąska powinno nam zależeć najbardziej bo krótkoterminowo na tę chwile to jedyny skoczek dający realną nadzieję na dobry wynik na IO, a długoterminowo kandydat na silnego lidera kadry.
Piszesz, że Małysz zaproponował TT kadrę juniorów a ten nie był zainteresowany. Moim zdaniem TT z jego punktu widzenia postąpił w tym przypadku racjonalnie. Nie będę tu n-ty raz wyszczególniał wszystkich argumentów przeciw jakie musiał rozważyć.
Z drugiej strony TT zaproponował Małyszowi moim zdaniem lepsze rozwiązanie (pozwalające zachować twarz wszystkim stronom konfliktu) czyli stworzenie wielkiej kadry A w której znalazłoby się miejsce dla najlepszych juniorów i rozdział kompetencji w ramach kadry: MM - prowadzi starszyznę a TT Waska, Wolnego i kilku juniorów a celem jego pracy byłoby przygotowanie zmiany pokoleniowej.
Jezeli Małysz istotnie nie chciał robić rewolucji to powinien zgodzić się na ewolucję zaproponowana przez TT. Taką zgodą mógłby wygrać bardzo dużo zarówno dla siebie jak i dla PZN. Przede wszystkim PZN mógłby wypełnić kontrakt z trenerem do końca zamiast go zrywać dzięki czemu mógłby zachować twarz poważnej instytucji a przynajmniej jej część. Mialby także alibi na sezon olimpijski - bo zrobiłby co w jego mocy by przygotowania były optymalne. A tak to dobrze zrobił nie rokującej starszyźnie i być może mocno skomplikował olimpijskie przygotowania Pawła.
Jeśli już to powinno być na odwrót, nie przejmować się zbytnio starszyzną a skupić się stworzeniu maksymalnego komfortu dla Wąska. Rozwiązanie które proponował TT taki komfort naszemu liderowi gwarantowało a i starszyzna mogłaby powiedzieć, że coś jednak dla siebie ugrała bo definitywnie wyszłaby spod pieczy TT. Niewygodne dla niej mogłoby być tylko to, że musieliby rywalizować z grupą TT powiększoną o Amilkiewicza i 2-3 najzdolniejszych juniorów.
No ale przecież w naszej kadrze z tego co mówią skoczkowie - rywalizacja w ramach kadry nikomu nie przeszkadza, możliwe, że wręcz napędza progres. ;)
Gdyby Małysz nie wyrzucił z posady TT i przyjął jego propozycję to najprawdopodobniej nie mielibyśmy do czynienia z prostackimi wypowiedziami Kubackiego i Zniszczoła. Gdyby udało się tego uniknąć wszyscy by na tym skorzystali łącznie z autorami tych skandalicznych wypowiedzi.
P.S.
W nagłówkach tabelek nadal szaleje chochlik. Tym razem w tabelce: "Poczet Podiumowiczów sezonu 2024/2015" -
msms_ weteran
Cytat Pertile mnie rozwalił.
A co do felietonów to może warto kontynuować je również podczas LGP? Ale Pan redaktor raczej się na to nie zdecyduje, a może ktoś inny z redakcji? Taki letni felieton na pewno podniósłby jakoś rangę tego cyklu przynajmniej na skijumping :) -
Pavel profesor
@MarcinBB
To oczywiste, że Wąsek byłby zadowolony jakby TuTu został, problem że tylko on. Małysz w zasadzie został postawiony w sytuacji bez wyjścia i wybrał jedyną sensowną opcję, zapewne nie idealną, ale więcej możliwości nie miał. Co gorsza TuTu sam sobie wsadził kij w szprychy nie powołując Stocha czym już kompletnie rozwalił swoje relacje z grupą.
Można teraz dywagować czy warto zmieniać kołcza na życzenie "emerytów, którzy i tak zaraz odejdą", ale problem w tym, że Austriak nie stworzył alternatywy dla nich. Pilchohabdasy najpierw zmasakrował Smutny, a TuTu dobił, a Juroszek po każdym okresie pracy z nim wyglądał fatalnie, a do tego Wolny, który po pobycie w jego ekipie 2 lata walczył o dojście na jakikolwiek poziom. Gdyby kołcz miał za sobą młodą ekipę na poziomie +100pkt PŚ to Małysz by go nie ruszył. -
Kolos profesor
@MarcinBB
Szczerze mówiąc, ja tych dobrych pomysłów nie widzę. Gejezrki to taka zabawka, podobnie jak te kamera - śliczne ujęcia ale to tyle.
Pamiętajmy, że to jeden eclvent w który Red Bull władował pewnie nie mało kasy.
Nie ma szans, żeby w takim standardzie przeprowadzić 30 konkursów PŚ w sezonie. -
MarcinBB redaktor
@Pavel
Trudno się nie zgodzić z Twoimi wnioskami. Natomiast co do punktu 5. to tylko w ramach uzupełnienia, Wąsek został postawiony przed wyborem - albo sam z TT, albo w grupie z innymi zawodnikami. Wybrał grupę, ale myślę, że dla niego idealnym rozwiązaniem było zapewne, gdyby TT został. Oczywiście, skoro wybrał grupę, to znaczy, że aż tak strasznie mu nie zależało. Chodzi mi tylko o to, by nie wysnuć zbyt prostego w odbiorze wniosku: "nawet Paweł nie chciał już z Thomasem współpracować".
-
MarcinBB redaktor
@Kolos
Nie uważam, że zabawa Red Bulla typu "skoki do celu" to przyszłość skoków. Nie wyobrażam sobie, by to mogłyby zastąpić normalne konkursy. Ewentualnie można by spróbować zorganizować w pś jeden taki konkurs w sezonie i zobaczyć, jak to przyjmie publiczność. Jeśli się spodoba, to rozgrywać ten jeden na zimę w ramach urozmaicenia. Uważam natomiast, że Red Bull ma dobre pomysły, by uatrakcyjnić tę dyscyplinę, szczególnie dla młodszego widza. Przede wszystkim wizualnie. Na przykład te gejzery ognia (testowane już zresztą podczas mś w Trondheim) czy sposób ustawienia kamery, by wydawało się, że skoczek leci wyżej a jego lot wygląda dynamiczniej.
-
Sz
-
Koczek bywalec
Jest bład w klasyfikacji podium. Jest napisane że domen jest z japoni a ryoyu z słoweni
-
OdOdlotowo_4567 początkujący
@SzeskaFanStocha
A od kiedy to asystent dyrektora pś obniża belkę? Rzeczywiście to on decyduje, czy da się skakać w danych warunkach z danej belki, ale wysokość najazdu ustala delegat techniczny, w wypadku Planicy Czech (również Czech 🙂) Ivo Gerger, jedna z kluczowych postaci w realizacji polityki safety first, patrząc po prowadzonych przez niego konkursach. A, przy okazji to on był delegatem, który dopuścił do pamiętnych zawodów w Seefeld w 2019 r. 😉 Sedlak zapala tylko odpowiednie światło, zapewniam Cię, że gdyby wszystko mieściło się w korytarzu, to zapaliłby zielone i z jednej belki wyżej.
-
DomenPrevcFan bywalec
"Żadnego podium w konkursie drużynowym nie mieliśmy ostatnio również w sezonie 2021/2022, ale wtedy konkurencja była trochę większa."
A w którym konkursie drużynowym reprezentacja Polski stanęła na podium w sezonie ubiegłym 2023/2024? Bo jakoś nie mogę sobie przypomnieć.
Szkoda ze ani słowa o rekordzie Domena. W ogóle o fakcie, że Domen to naprawdę dbał o show w końcówce sezonu. Ale trudno. Sama sobie mogę o tym powspominać.
Szanuję zdanie Samozwańczego Autorytetu, ale ja akurat jestem całkiem zadowolona z sezonu. Smutniejszy dla mnie był sezon 20/21. Owszem, norwesko-fisowski skandal ciężkostrawny jak tani kebab, ale sporo momentów naprawdę fajnych. -
Pavel profesor
Jeszcze przed aferą słoweńską pisałem, że Thurnbichler powinien zostać i wypełnić kontrakt bo PZN nie jest w stanie wyszperać nikogo sensownego zza granicy bo nie zrobił nic pod tym kątem przez ostatni rok, a spełnianie życzeń Kubackiego nie ma sensu. W zasadzie potwierdziło się to w 100% bo PZN nie wyszperał nikogo i po prostu awansował Maciusiaka, z resztą w tej sytuacji był to jedyny sensowny wybór. Tylko, że wypłynęło kilka faktów, które w zasadzie nie dały Małyszowi żadnego pola, aby TuTu został.
1. Kto zwolnił TuTu? Jak powszechnie wiadomo "starsi zawodnicy".
2. Kto jest tym starszym zawodnikiem? To też już wiadomo, Kubacki, Żyła, Wolny i Olo.
3. Czy powinno się zmieniać trenera pod kątem starszej ekipy? Zapewne nie, bo zaraz skończą zabawę.
4. Teraz ważniejsze pytanie kto jest tym młodszym? ;) Wąsek? Zapewne tylko on bo Pilchohabdasy już pracowały z TuTu i nic z tego nie wyszło
5. Czy Wąsek miał okazję kontynuować pracę z TuTu? I owszem, ale nie skorzystał.
6. Rodzi się następne pytanie dla kogo ten TuTu miał zostać? Starsi go nie chcieli, z Wąskiem i tak mógł pracować, Pilchohabdasy nie bardzo skorzystały na pracy z nim, więc kto?
7. A może juniorzy? Dostał propozycję pracy z nimi, autonomię własny sztab i odrzucił ofertę.
8. Podsumowując ta decyzja Małysza jakoś mocno nie jest oderwana od rzeczywistości.
Wreszcie ostatnia kwestia, a co z juniorami? TuTu nieudolnie próbował przeszczepić system rodem z Austrii, który u nas nie miał prawa się sprawdzić, bo nie mamy takich warunkach w SMSach, jak Austriacy w swoich szkołach. Więc zapewne powrót to jednej kadry. Tylko kto trenerem? Kwiatkowski? Chłop musi się teraz czuć jak ta brzydka dziewczyna na szkolnej dyskotece, którą prosi do tańca kolega, ale tylko dlatego że ładniejsza koleżanka przed chwilą dała mu kosza.
-
SzSzeskaFanStocha stały bywalec
@Kolos
Nie wygrał przez sabotaż Sedlaka, który opuścił Laniškowi belke.
-
SzSzeskaFanStocha stały bywalec
Czy tylko mi brakuje prezentacji zespołów przed konkursami drużynowymi? Strasznie fajnie buło gdy któryś zespół wymyślił sobie jakiś fajny układ, naprawdę szkoda, że zniknęły
-
Kolos profesor
@Shoutaro
Rekord to piękna rzecz, ale to jednak tylko jeden skok, do tego nic nie dający bo Domen nawet nie wygrał tego konkursu :).
-
ShShoutaro doświadczony
Pan Hetnał widzę, że faktycznie jest twardym akureirystą, że nie wspomniał słowem o rekordzie Domena...
A to jednak jakby nie patrzeć, pewien jasny punkt tego smutnego sezonu. -
MaMatrixun doświadczony
"Nawet w drugim sezonie pod wodzą Michala Dolezala, sezonie 2021/2022" - prośba o poprawę powyższego. Sezon 21/22 był trzecim pod wodzą Czecha.
-
Kolos profesor
Natomiast co do oceny TT, PZN i okoliczności związanych z rozstaniem (jak to ujął dervisch) zgadzam się w 100% z autorem felietonu.
I taki mały cytat z tekstu:
"A przede wszystkim w tej właśnie roli powinien być zatrudniony w 2022.".
I ja to już mówiłem w tym 2022 roku, już wtedy było oczywiste, że TT nie poradzi sobie z kadrą A, a tym bardziej z budowaniem całego systemu i nadzorem nad tym wszystkim. A przecież i to miał robić.
Ale wtedy byłem osądzany od czci i wiary, że jak to śmiem wątpić w geniusz cudotwórcy, przecież sam austriacki paszport daje gwarancję itd, itp.... -
Kolos profesor
@dervish
W ogóle zgadzam się z treścią felietonu jak nigdy. Może po za odczuciami co do sezonu bo nie jestem aż tak sceptycznie nastawiony ani przemęczony skokami. W przeszłości bywałem bardziej.
-
Kolos profesor
Warto byłoby rozwinąć, dlaczego autor uważa, że zabawa Red Bulla to przyszłość skoków. No o ile to event który fajnie się ogląda i można coś takiego robić od czasu do czasu, to nie wiem jakby to można implementować na poziom poważnych zawodów FIS.
-
dedervish profesor
A co do treści felietonu to tym razem zgadzam się z opiniami autora tylko połowicznie.
Ocena sezonu i działań FIS - zgodność bliska 100%
"Sezon 2024/2025 przeszedł do historii. I bardzo dobrze. Z im większym dystansem go oceniam, tym bardziej dochodzę do wniosku, że był to najgorszy, najsmutniejszy i najbardziej zniechęcający kibiców sezon, jaki pamiętam."
Podpisuję się obiema rękami - a pamiętam naprawdę wiele sezonów.
Ocena TT , działań PZN i okoliczności związanych ze zwolnieniem - nie wnikając w szczegóły zgodność 50%
Spojrzenie na przyszłość dyscypliny w kontekście procederu uprawianego przez Czerwonego Byczka - 0%
Skoki narciarskie to dyscyplina sportowa a nie cyrk czy inna zabawa.
-------------------------------------------
Summa summarum 50 % ;) -
dedervish profesor
Błąd w nagłówku tabelki Plastikowej Kulki. Jest "Plastikowa Kulka 2024/2015" . Gdy to zobaczyłem to już miałem nadzieję na tabelę wszech czasów... tymczasem to jest tylko "Plastikowa Kulka 2024/2025".
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się