Mistrzowie olimpijscy, Austriacy, potwierdzili swoją wysoką formę z Pragelato, zwyciężając w drużynowym konkursie Pucharu Świata w Lahti. Drugie miejsce przypadło w udziale Norwegom, a trzecie - Finom.
Oprócz zwycięstwa, ekipa austriacka dorzuciła do swojego sukcesu jeszcze nowy rekord skoczni, a to za sprawą Andreasa Widhoelzla, który w drugiej serii lądował aż na 135,5 m. Nie było to jednak jakieś szczególne zaskoczenie, biorąc pod uwagę jego pierwszy skok - 132 m. O metr mniej uzyskał niedługo potem Andreas Kofler, jednak w finale nie zdołał powtórzyć tego wyniku - osiągnął jedynie 115,5 m. Najsłabszym ogniwem reprezentacji Austrii był dziś Martin Koch (116 m i 122 m), ale nie zatrzymał on marszu na szczyt swojej ekipy. Równo i solidnie skakał dziś Thomas Morgenstern - dwukrotnie po 127,5 m.
Zdobywcy drugiego miejsca Norwegowie, w żadnym z ośmiu skoków nie przekroczyli granicy 130 m. Najbliżej tego wyczynu był dwukrotnie ich lider, Roar Ljoekelsoey, lecz za każdym razem zabrakło mu 1,5 m. Równo skakali Romoeren i Bystoel, z tym, że ten pierwszy nieco dalej. Najsłabiej, aczkolwiek lepiej niż Austriak Martin Koch, spisał się Tommy Ingebrigtsen (122 m i 119 m).
Kibice Finów na pewno liczyli na wyższe miejsce swoich ulubieńców, zważywszy na fakt, że występowali oni przed własną publicznością, a także jak nikt inny znali zalety i wady dzisiejszej areny zmagań. Dość nieoczekiwanie najlepszy występ odnotował Janne Happonen - 124m i 126 m. Risto Jussilainen, po bardzo przyzwoitym pierwszym skoku (126,5 m), skutecznie zatarł to miłe wrażenie w finale, kiedy to zakończył lot już na 111 m. Janne Ahonen nie był jeszcze silny na tyle, by skoczyć dalej niż 120,5 i 117,5 m, jednak z wyników tych powinien być zadowolony. Matti Hautamaeki, lider fińskiej ekipy, lądował na 122,5 m i 121,5 m.
Polacy wykonali plan minimum - weszli do finałowej "ósemki". Nie nawiązali do swojego piątego miejsca z igrzysk, ale też ogólnie nie zawiedli. Słowa uznania należą się szczególnie dla Kamila Stocha, który w pierwszej serii lądował na 120 m, a w drugiej na 124 m. I choć swój finałowy skok zakończył upadkiem, to za samą walkę o jak najlepszą odległość należą mu się wielkie brawa. Dzisiejszy występ Roberta Matei wzbudził skrajne emocje - od radości w pierwszej serii, kiedy to nasz reprezentant lądował na 122,5 m, co było najlepszym wynikiem trzeciej grupy, aż po jęk zawodu w finale, gdy swój lot zakończył już na 103 m. Stefan Hula mówił przed zawodami, że w Lahti skacze mu się generalnie źle, co mogliśmy, niestety, zobaczyć w konkursie. Adam Małysz swojego pierwszego wyniku (113,5 m) do dobrych raczej nie zaliczy, jednak z drugiego skoku może być zadowolony - 120 m.
Swój udział w konkursie po I serii zakończyli Słoweńcy, Czesi, Kazachowie i Szwedzi.
GALERIE ZDJĘĆ:
Zobacz zdjęcia z piątkowych kwalifikacji w Lahti »
Zobacz zdjęcia z sobotniego konkursu indywidualnego w Lahti »
WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu »
Zobacz końcowe wyniki konkursu »
Zobacz nieoficjalną klasyfikację indywidualną konkursu »
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Narodów »
-
anonim
konkurs
No cóż jednak wykrakałem, Polakom coś nie idzie w drużynówkach na tej skoczni i nic się nie zmieniło. Może gdyby Stoch nie upadł i by było o co walczyć a nie skoki właściwie treningowe to może Mateja a zwłaszcza Hula zmobilizowali się, ale to już gdybanie. Brawa dla Austriaków. Zawiedli całkowicie: Finowie, Niemcy no i Słoweńcy. Wracając do Polaków, skoki treningowe już wskazywały na ostatnie miejsce w serii finałowej.
pozdrowienia -
anonim
To też , trąbię już od jakiegos czasu ,
nie wymagajmy cudów od naszych zawodników , wciąz oczekiwania , wymagania , no ilez mozna znieść ,
Adam pod ciąglym obstrzalem , jak na wojnie :))
Niech skacza swoje i badżmy zadowoleni z wyników , w tym sezonie obojętnie jakie by one nie byly ,
mnie tylko martwi jedno , czy wreszcie wraz z koncem sezonu lub w kwietniu wyjasni się sprawa nowego trenera , czy będą nowe twarze w sztabie , tam jest potrzebny ktoś , kto tchnie w tych chlopców nowego ducha sportowego ,
Adam tego potrzebuje jak powietrza , potrzebuje wsparcia i oparcia , od kogoś , kto wytlumaczy mu , ze jest wielim sportowcem , ze to nie koniec ,
jesli zrowumie , ze skacze dla siebie , dla przyjemności i dlatego , ze nadal kocha ten sport , to będziemy widzieć znów na skoczniach takiego Adama jak kiedyś.Jego talent wciąż jest on nie zginąl wraz ze slabszą formą , drzemie w nim , i wybuchnie jak bomba , pewnego dnia ,
potrzeba tylko spokoju i stabilizacji w tym sztabie.
Bez tej calej nagonki na jego osobę , a reszta chlopaków napewno tez będzie skakać lepiej .
-
jozek_sibek profesor
Puchar Narodów.
Puchar Narodów - po konkrsie drużynowym:
1 Finlandia - 2764
2 Norwegia - 2703
3 Austria - 2551
4 Niemcy - 1587
5 Japonia - 1394
6 Szwajcaria- 1290
7 Czechy - 1206
8 Słowenia - 710
9 Polska - 490
10 Rosja - 252
Pozostało jeszcze do rozegrania 6 konkursów - czy Austria dogoni Finlandię??? -
anonim
@Matylda
:))))))))
Rzeczywiście Maciusiak jak znalazł. I doświadczony i wykształcony. Co tam jakieś obcokrajowce będą naszą młodziez demoralizować !
Nie będzie Niemie, czy Austyjak .......... -
Matylda weteran
@Ushuaia
Chociaż Ciebie bardzo lubię i bardzo bym się cieszyła mieć Twoją osobę za szefa, to muszę stwierdzić z przykrością, że nie bardzo orientujesz się w sprawach skoków narciarskich. Przecież prezes poważnego związku ostatnio ogłosił wszem wobec i każdemu z osobna, że sytuacja w skokach jest dobra. A jak sytuacja w skokach jest dobra, to prostą kosekwencją jest zwolnienie trenerów jak leci, bo się dmucha na zimne. W alpejstwie też mamy austriackiego trenera, tylko patrzeć jak poleci i jego głowa. Jak dmuchać to dmuchać. A 18-20latkami zajmie się Maciusiak... tylko musi dostać szlaban na zupy z wkładką... -
anonim
@Barnaba
Moje poprzednie poglądy podtrzymuję.
Ale jeszcze takie pytanie ...Czy sądzisz, że jeżeli PZN wybierze jakiegos trenera, którego ani Mateja ,ani Małysz nie zaakceptują to i Adam i Robert nie rzuca nartami w kąt ? Bardzo sie mylisz ! Eksperymenciki to juz nie dla nich.
Jeszcze gorsza jest sytuacja z 18-20 latkami. Oni mają trenera, któremu ufają i którego lubią. Stoja na rozdrożu swojego życia. Przed nimi wszystkie drogi otwarte i moga jeszcze wcześniej rzucić nartami niż Adam.
Może się zdarzyć ,że w kadrach zostaną nam tylko srednioutalentowani i totalne olewusy, dla których szczytem ambicji będzie wyjechanie na zagraniczne imprezki i wycieczki, a zawody będą traktować jako zło konieczne. Chyba nie muszę wymieniać z imienia i nazwiska naczelnych imprezowiczów i olewusów ??? TO będzie nasza przyszła kadra, jeśli PZN źle wybierze ! -
Karolina doświadczony
Konkursu niestety nie widziałam :o( Najbardziej z całego tego cyrku lubie właśnie konkursy drużynowe, a spoglądając na punkty widać, że walka była zacięta...
Jednak wszystko przyćmiewa sytuacja w kadrze :o( Czemu nie umiemy takich zgrzytów załatwiac po sezonie?? Co daly poprzednie zachowania TVP (bo co dzisaj gadali nie slyszalam), artykuly w prasie, na stronach internetowych?? NIC. Albo dały: głupia atmosferę, na której najbardziej cierpią zawodnicy... Schade :o(
W kwestji wysyłania Roberta do Lahti powiem krótko: trzeba było zaufać jego "lubianiu" i pozwolić mu spędzić troche czasu w domciu... Ale mądry każdy jest po zawodach/kwalifikacjach
Forumowe nastroje...
Tak po IO wszystko tu siadło... Wcześniej pod takimi wiadomościami było po kilkadziesiąt postów, teraz raptem 40. W ogóle (rz)żadko spotyka się jeszcze dłuższe dyskusje, brak tematów, które by poruszały... No chyba, że licznik na stronie @Fanki padnie, albo @Ravi nową część "Legendy..." napisze... Szkoda, że tak powoli, powoli żegnamy się z tym sezonem :o(
Ale z drugiej strony: czy jest powód do euforii?? Chyba nie... Momenty uśmiechu, ale przeplatane z łezka smutku, że na razie te "piękne chwile" się nie powtarzają... Ale zobaczymy jak będzie dalej: mam jedną nadzieję ---> CORAZ LEPIEJ :o)
-
anonim
@Matylda
Najgorsze jest to,że każdy tu każdego zwalnia a nikt samych skoczków o zdanie nie pyta. To w końcu ONI będą z tymi trenerami pracować, i to ich kariera może zostać zmarnowana.
My najwyżej poczekamy na te utalentowane dzieci, które przyjdą za kilka lat. Obecni skoczkowie takiej szansy nie mają. Teraz ważą się ich losy.
Czyli takie o nich bez nich.
A my się dziwimy, że oni słabiej skaczą... -
Matylda weteran
@Ushuaia
Jest jeszcze jeden aspekt tej całej sprawy, którego nikt do tej pory nie na tym forum nie podnosił: My wszyscy - tzn. skoczkowie oraz kibice - możemy wpaść jeszcze z deszczu pod rynnę! Przecież nikt z nas nie ma pewności, że nowy trener (nowi trenerzy) będzie trafieniem w dziesiątkę. Tej gwarancji nikt nikomu nie może dać. Większość pisujących tutaj fanów chce zwolnienia Kuttina. Prawdopodobnie nie trzeba będzie go wcale zwalniać z uwagi na wygaśnięcie kontraktu (aktualny do końca kwietnia). Jeżeli to tego dojdzie jeszcze rezygnacja Horngachera z pracy w naszym kraju, to sprawa nowych trenerów staje pod dwoma znakami zapytania i nabiera nowego spojrzenia na całość kształcenia naszych skoczków od juniora do seniora. Dlatego z wielkim zaciekawieniem czekam na werdykt w tej sprawie. A PZN nie ma wcale tak dużo czasu, bo treningi do następnego sezonu rozpoczynają się najpóźniej w maju. Do tego czasu trzeba uregulować wszystkie sprawy z nowymi kontraktami + przeprowadzka w przypadku trenera-obcokrajowca (albo i dwóch). W przypadku swojaka (albo i dwóch swojaków) można te sprawy załatwić w jeden dzień.
Sygnaturka skoczna:
Z pewnym rozbawieniem przeczytałam krótką wypowiedź V. Bajca mówiącego, że lubi Pola, nowe wyzwania oraz Zakopane. Mam nadzieję, że nasi skoczkowie dostaną w przyszłości TRENERA, który na pierwszym miejscu wymieni nikogo innego jak ICH, prezesa bowiem nie trzeba lubić, to skoczków się trenuje i w nich wypada lokować swe sportowe uczucia. -
Matylda weteran
Jutro Polska wystawia tylko dwóch orłów, herosów, skokołów...
@manx
Nie, o Robercie nie zapominam, ale niestety nie zakwalifikował się do jutrzejszego konkursu (52 miejsce, co za pech!) dlatego też jutro nawet nie można trzymać za niego kciuków. Jak skocznia nie leży - to się nie skacze, a skoczek może sobie w trakcie konkursu poleżeć na kanapie i poczytać jakieś romansidło typu "Trędowata" Mniszkównej. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Ale już w Kuopio liczę na Mistrza Polski oraz S. Hulę. Niech się w końcu ten los, zły los nad Stefkiem zlituje i pozwoli dolecieć w okolice punktu K. I nie piszę tego z kpiną - z serca mu tego życzę!
"Pozdrufka" -
anonim
@Barnaba
Nie rozumiem tylko dlaczego chcą sie pozbyć Horngachera ? Przecież ma wyniki i zaufanie młodych skoczków. Dla nich juz teraz każdy inny trener będzie gorszy (przynajmniej przez następny rok).Nowe podejście do nich , nowe metody treningu.Po prostu stracony rok !!! Przecież widać jak ta niepewność jutra na nich działa ...
A jeśli chodzi o układ Kuttin -Małysz, czy na pewno pytano Adama o zdanie ,i co ON o tym sądzi ? -
Anonim bywalec
-
Nie ma mocnych na Austriaków to prawda. Pod koniec sezonu role się odwracają - słabsi skaczą lepiej (Morgi, Kofler, Hautameki), lepsi coraz gorzej (Janda, Ahonen). Co do naszych orzełków to jest pewien niedosyt, ale ogólnie może być. Nie każdy jest zawsze w formie.
-
Piotrek z Siedlec bywalec
Lahti
Widhoelz wyrasta na faworyta konkursu indywidualnego. Stoch jeżeli będzie skakałtak jak dzisiaj bez upadków powinien wejść do 10. Małysz nie wejdzie do drugiej 10.
-
Barnaba doświadczony
Trenerzy już jutro!!!
@Ushuaia,
Nie popędzaj PZN-u z wyborem trenerów.
Niektórzy sugerują pozostawienie "Austriaków".
Gołym okiem widać układ trenersko - zawodniczy: Kuttin - Małysz już się wyczerpał. Zużył się szybciej niż sąsiedzko- wiślany,Polo-Adaś. To widać, po wynikach. To słychać, bez słów.To czuć "przez skórę",czyli fizycznie.Pierwsza reprezentacja Polski, a zwłaszcza prowadzenie Adama przez H. Kuttina okazały się zadanmiami , które przerosły jego wyobrażenia i osobiste możliwości.Sprawa ta zasługuje na oddzielne omówienie.
Kwestią odrębną natomiast pozostaje osobisty menadżer Adama. Na współpracę w dotychczasowym układzie "dojącym" PZN, niczym krowę,Edi raczej nie może liczyć.Ostatnie kontrakty , wymuszone przy ewidentnym udziale Adama, (pamiętna noc przed zakopiańską LGP)raczej się Ediemu nie powtórzą.Wkrótce wygasają.Poza tym sam Związek w tej dziedzinie zdobył już jakieś doświadczenie.Do współpracy, wcale udanie, Polo pozyskał kilku sponsorów.To oni aktualnie w decydującym stopniu łatają dziurę w prelimiminarzu finansowym PZN.
Pozycja "przetargowa" Adasia , na skutek braku olimpijskich i pucharowych (PŚ )sukcesów nie jest już aktualnie taka mocna w poszukiwaniu indywidualnych sponsorów, jak przed kilkoma laty.
Poza tym, PZN to nie tylko skoki narciarskie.W zimowych konkurencjach inni odnotowali większe sukcesy i tym będzie łatwiej pozyskać darczyńców. Ponadto będą naturalnymi i wymagajacymi beneficjentami.
Prezesa PZN, A.Tajnera, nie można traktować jako dyżurnego chłopca do bicia ,co chyba w zapędzie publicystycznym uprawia nieświadomie jeden z forumowiczów.
Skoki narciarskie , to jedna z kilku dyscyplin sportów zimowych, które znajdują się w statutowym władaniu PZN, inne również mają prawo do sportowego i organizacyjnego rozwoju. One też pod adresem centrali sportowej mogą wnosić uzasadnione postulaty ,wszakże dotychczas były niezbyt doceniane.
Resime: zakończona olimpiada,nadzwyczaj dobitnie wykazała,iż nie tylko skijumping,w polskim sporcie zasługują na poważne i sprawiedliwe ocenienie oraz docenienie. Zatem poczekajmy, do ostatecznego podsumowania sezonu, wyjaśnienia wielu sytuacji. Z jednym zgadzam się , o istotnych zmianach pora pomyśleć.Jednak nie należy wyznaczać już nowych szkoleniowców,skoro jutro konkurs nie zakończonegojeszcze PŚ.
-
manxz stały bywalec
Ło raju!!!
HA HA, A JA TOTALNIE I NA ŚMIERĆ ZAPOMNIAŁEM O TYM KONKURSIE!!! Zdarzyło mi się to pierwszy raz od kiedy się skijumpingiem interesuje! ^_^ Ale jak tak patrzę na wyniki to - chyba nie muszę mówić - nie żałuję! Ba, 6. miejsce co najmniej było dla mnie czymś oczywistym, a tu taki numer. Cóż, o jedno zepsucie humoru mniej! I dwie godziny w brzuch (przeciwieństwo "w plecy")!
Co tam, jutro będzie lepiej, prawda???
@Matylda: Nie zapominasz, mam nadzieję, o Robercie? Na niego też w końcu wszyscy liczymy! Mimo, że skocznia NIE LEŻY!
Poza tym bardzo trafne podsumowanie! Jak zwykle! ^_^
papa -
Matylda weteran
Jak się nie ma, co się lubi - to się lubi, co się ma.
Kochani,
dajmy już naszym skoczkom po prostu zakończyć ten sezon w spokoju, nie wymagajmy od nich cudów na patyku, bo te się nie wydarzą. Niech skaczą na ile obecna forma oraz wiatry im pozwalają. Kto ma ochotę rozkładać PŚ, PK i Fis Cup na czynniki pierwsze, proszę bardzo, niech to robi, poczytamy z chęcią. Osobiście uważam, że nasze kadry są zawieszone trochę w próżni w odróżnieniu od innych stabilnych zespołów, gdzie trenerzy mają nadal kontrakty na następne sezony. Ta niepewność nie jest stuprocentowym usprawiedliwieniem wyników naszych skoczków, jednaże w jakimś stopniu rzutuje na ich aktualne samopoczucie. Wystarczy popatrzeć na Jakuba Jandę, który również - nie z własnej winy - zagubił się w swoim zwycięskim systemie.
A jutro jest nowy dzień i nowe szczęście.
Trzymajmy kciuki za Adama i Kamila! -
anonim
hmmm...Norwegowie świetnie...ale liczyłam, na 1. miejsce... ale jak mówi tytuł :"Nie ma mocnych na Austriaków...":):) ale ten skok widelca był po prostu świetny!!!! tylko szkoda mi Kamila Stocha... to byłby b. dobry skok... gdyby nie ten upadek...:(
-
anonim
musztarda po obiedzie
Co by nie powiedzieć, najwazniejsze juz było. Widać to z każdego ruchu i gestu większości tych, którzy w tym sezonie mieli lub mieli mieć coś do powiedzenia. Dla wielu sezon się juz praktycznie skończył. Wiedzą, że wiele już w nim nie zrobią. Inni (Ahonen, Janda, Kuettel) niby mogą coś zrobić, ale sprawiają wrażenie, jakby im to wisiało. Przegrali najwazniejsze trofea, do których sie sposobili i nawet KULA wydaje sie ich nie ruszać. Norwegowie, mając za sobą bardzo udane MŚ w lotach i trochę mniej udane, ale też pełne sukcesów, igrzyska spokojnie przyjmują to, że Austriacy ich leją. Ci ostatni tylko, po świetnym występie w Turynie, będąc wciąż na fali, dalej się starają i mają tego efekty. Po raz pierwszy od dobrych pięciu lat mają pod koniec sezonu motywację. I dlatego przez najblizsze dwa tygodnie powinni wygrywać. Są dalej głodni sukcesów. Nie mieli ich ostatnio specjalnie duzo, jak na kraj o tak wspaniałych tradycjach. Dla nich najbliższe dwa tygodnie to nie będzie, tak jak np. dla Finów czy Małysza, musztarda po obiedzie. A pozostali nasi zawodnicy? Na Stocha i Mateję bym w nadchodzącym tygodniu liczył. Nie wiadomo, co z Hulą. Jesliby we wtorek i czwartek skakał słabo, to do Oslo powinien przyjechac ktoś z dwójki Żyła - Śliż (choć ten pierwszy chyba bardzo ostatnio eksploatowany). Jak Robcio, mimo wszystko stać go na to, zafunduje nam w tygodniu powtórkę z piątkowej rozrywki, to tez nie ma go co brać na Hollmenkollen. Niech jedzie wtedy do Bischofshofen.
A w ogóle, to ja tez już tym beznadziejnym dla Polski sezonem jestem zmęczony. Niech sie kończy. Teraz to faktycznie musztarda po obiedzie. Nie tak miało byc, panie Kuttin! -
Izka początkujący
---
Kurde nie lubie tych,ktorzy wiecznie narzekaja jak to nasi nie skacza!! Dzisiejszy konkurs byl ogolnie przecietny dla Polakow a tak ogolnie to spopko....dalekie skoki np Widhoelzla. Wielkie brawa dla Kamilka!!!!:*
-
anonim
Miejmy nadzieję,że PZN wyjaśni jak najszybciej sprawę trenerów. Taka sytuacja zawieszenia i niepewności nie dodaje skrzydeł zawodnikom, niestety .
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się