Alan Alborn kończy karierę

Alan Alborn

Alan Alborn w PŚ od sezonu 1999/2000:

99/00 - 54 miejsce - 34 pkt - 1 USA
00/01 - 55 miejsce - 42 pkt - 1 USA
01/02 - 20 miejsce -263 pkt- 1 USA
02/03 - 63 miejsce - 17 pkt - 2 USA
03/04 - nie klasyfikowany
04/05 - 91 miejsce -- 1 pkt - 2 USA
05/06 - 76 miejsce -- 5 pkt - 1 USA
06/07 - nie klasyfikowany

po następnym sezonie odejdzie ahonen,schmitt
po tym hoellwarth
Adam będzie nadal trwał tak jak Japończyki

Trochę szkoda. Jest dużo lepszy i dużo sympatyczniejszy od Clinta. No, może przynajmniej coś uda mu się zmienić w amerykańskich skokach i w końcu w PŚ i PK pojawi się więcej niż te dwa nazwiska.

8 miejse dla amerykanskiego skoczka to naprawde nie lada wyczyn :D hehe
szczescia w zyciu po za skocznym

I tak nic nie osiągnął

Nic nie osiągnął. Skakał dla zabawy. I tak przy okazji to noe chce myśleć, że Hannu zakończy karierę w roli trenera w sezonie 2007/2008 jak to ktoś napisał w pierwszym komentarzu.

Nie chcialbym sie czepiac, ale czy Alan juz czasem nie skonczyl kariery bodaj dwa lata temu? Innym takim skoczkiem byl Florian Liegl, ktory tez skonczyl dwa lata temu, tyle ze dalej skacze. Masahiko Harada zakonczyl kariere 5 lat temu a rok temu moglismy go widziec na sredniej skoczni na olimpiadzie. O Takanobu Okabe chyba nie ma wogole sensu wspominac podobnie jak o Funakim bo ilekroc informacje o koncu ich kariery zaczynaly sie potwierdzac w rzeczywistosci, ci wracali. Prawda jest taka, ze w ostatnim LGP skakal nawet Nicolas Dessum a ten to juz naprawde zakonczyl kariere lat temu kilka.

Cóż raz jeden kończy za to drugi zaczyna. Ktoś musi odstąpić miejsce młodym i utalentowanym skoczkom:)

Amerykanie nigdy nie mieli dobrych skoczkow bo wola inne sporty(baseball,koszykowke czy z zimowych hokej)i na te wlasnie sporty jest tam zapotrzebowanie w zwiazku z czym ski jumping jest tam praktycznie martwy...Szkoda bo gdyby byl to ich sport narodowy pewnie liczyli by sie w stawce o najwyzsze trofea..A sam Alan Alborn byl akurat sredniakiem....

To żw szkoda to fakt..

ale do cholery nie piszcie, że to był dobry skoczek bo to nieprawda - był cieniasem bez sukcesów!!

nie, żebym się czepiał, ale słowo ,,utytuowany" jakoś słabo mi do niego pasuje...

dobra decyzja alana po co się dłużej męczy jak i tak nie wychodzi

Czy Roar Ljoekelsoey też zakończył karierę ?

Szaranowicz mówił , że gadał z matką Jonesa i powiedziała mu , że sytuacja w związku jest tragiczna .
Więc chyba powoli USA zniknie z mapy krajów uprawiających skoki . Już nie będzie skakania w Salt Lake City ...

U nas zawody w skokach to święto narodowe a w ameryce marny biznes

Szkoda że alborbna już nie ma :( Tera tylko te cieniasy i Clint :/

Alborn

Szkoda go. Może Clint Jones jeszcze trochę "podciągnie" skoki w tym kraju. Nawet w tak słabej formie Alborn był najlepszym skoczkiem w USA. Kto go teraz zastąpi?? Oby ten ktoś wziął przykład z Alborna i skakał tak, jak Alborn w swoim najlepszym sezonie.

Szkoda Alborna. Pamiętam jego dobre występy w Elgenbergu. Wtedy chyba błysneli jeszcze Amman i Hocke. Bardzo sympatyczny zawodnik.

przecierz jest jeszcze Clint Jones

nie dziwie sie bo przeciez ostatnio wogole nie skakal tylko podskakiwal ale szacunek oczywiscie dla niego

Mógł być dobry, ale słyszałem, że się nie za bardzo przykładał do treningów. Wolał latanie samolotami. Słyszałem, że nawet nieźle mu idzie...

szkoda

niezły skoczek, mam nadzieje że jeszcze Amerykanie wrócą do skoków

No cóż wielka szkoda, że zakończył swoją karierę, może gdyby poskakał za rok mógłby być dobry - kto by sie lata wcześniej spodziewał po Jandysie, że wygra PŚ.
Po odejściu Alana ciekawy jestem co stanie się z drużyną amerykańską i ich trenerem, Keulerem.

Dodam jeszcze, że dopiero sezon się skończył,a już sympatyczny skoczek żegna kariere skoczka. To dopiero początek, napewno jeszcze wielu zawodników podzieli los Alborna po tym sezonie

No szkoda ale cóż...

zawsze jest mi okropnie żal , gdy dowiaduję się , że jakiś skoczek kończy karierę...:-( tym razem też tak jest :-( zawsze to znaczy , że oddał ostatni skok w PŚ itp...:-( a dla skoków amerykańskich Alan zrobił na pewno bardzo dużo i dobrze , że chociaż nie zamierza rozstać się z nimi całkiem...;-)

jak widać każdy kiedyś kończy karierę. teraz Alan. Miejmy tylko nadzieje że Adam jeszcze o tym nie mysli ^^ niech nam skacze jak najdłużej :D a Alanowi powodzenia na nowej drodze, jakakolwiek by ona nie była ^^

http://www.skijumping.pl/news.html? pokaz_news=7006

przewidziałem to, ale jeszcze nie zdązylem opisać :]

Odejście Alborna

Szkoda.Właściwie nie będzie już Amerykanów w PŚ.

przykro...szkoda Alana bo był najlepszym skoczkiem w USA mam nadzieję że jako trener poprawisz sytuację amerykańskich skoków

To koniec startów Amerykanów przez jakiś czas. Drużyna się rozsypała całkowicie.
Szkoda. Mam nadzieje, ze jak trenerowi pójdzie mu lepiej.

@nieznany
Co ty piszesz? Nie pisz bzdur. Rozumiem Lepistoe kończy karierę trenerską (za jakiś czas) ale Kruczek? Weź, on jeszcze nawet jej nie zaczął więc co ma kończyć?

Wytrwa do IO czy nie - i tak jest już legendą.

nie z lepistoe tylko z kruczkiem i klimowskim
a po sezonie 2008/09 kruczek podobno ma iść na emeryturę]
Jak Adam dotrwa do Vancouver?

Druzyna USA sie rozsypała... nawet nie chce Alborn skakac dla przyjemnosci a nie dla kasy i wynikow

Lepistoe zakończy karierę trenerską po następnym sezonie czyli 2007/08
Adam bedzie pracował z Lepistoe i Klimowskim