Mistrz z Wisły bojowo nastawiony do sezonu

  • 2008-10-30 14:01

Adam Małysz wraz z resztą kadry A rozpoczął w poniedziałek zgrupowanie we włoskim Predazzo. Do rozpoczęcia sezonu zimowego w skokach narciarskich pozostał miesiąc. Czy tej zimy kibice w Polsce będą mieli powody do radości?

"Nie ma sensu mówić o formie w październiku, jest na to dużo za wcześnie" ucina skoczek z Wisły. Chętniej mówi o metodach przygotowania i o własnym nastawieniu do sezonu: "Realizuję cele postawione przede mną przez trenera i fizjologa. Głęboko wierzę, że to przyniesie efekty. Jestem wręcz pewien, że zimą będzie inaczej, niż latem, bo moje skoki zaczynają być takie, jakie bym chciał. Motywację mam bardzo dużą."

Jak przystało na religijnego ewangelika, Małysz, nie chce bawić się we wróżkę. "Czy mam jakieś przeczucia? Raczej głęboką wiarę. Ciężko pracowałem nad powrotem do formy. Mam bojowe nastawienie - bez tego w sporcie nic się nie da osiągnąć."

Czterokrotny Mistrz Świata śmiechem kwituje spekulacje, że nie jest już głodny sukcesów, a przyszłoroczne mistrzostwa świata w Libercu nie będą dla niego wystarczającą motywacją. "Gdyby tytuł mistrza świata mi spowszedniał, to nie miałbym w ogóle po co tam jechać. Do każdych zawodów podchodzę skupiony na sto procent. Tym bardziej, że takie imprezy jak Igrzyska czy MŚ mają swoje prawa. To tylko dwa skoki, czasem wygrywa ktoś, kto po prostu ma szczęście" - tłumaczy nasz mistrz.

Trener kadry Łukasz Kruczek jest równie ostrożny, i trudno mu się dziwić. Zeszłej jesieni jeszcze jako asystent Hannu Lepistö zapowiadał, że Adam będzie wkrótce błyszczał a i reszta drużyny jest wyśmienitej formie. Tymczasem ubiegły sezon to było jedno wielkie rozczarowanie. "Najwcześniej będzie można coś powiedzieć po pierwszych skokach na śniegu. Ale nawet wtedy będę ostrożny" - uśmiecha się trener.

Do współpracy z Adamem wrócił światowej sławy fizjolog - profesor Jerzy Żołądź. To on i psycholog Jan Blecharz pomogli 8 lat temu uczynić z Adama króla skoczni."Jeździmy do niego na konsultację do Krakowa. Na pierwszej byłem razem z Łukaszem Kruczkiem, teraz regularnie spotykają się we dwóch. Co dwa tygodnie wspólnie uzgadniają plany treningowe całej kadry" wyjaśnia Małysz. Żołądź i Kruczek doszli do wniosku, że Adam powinien tego lata startować mniej, by zachować siły na zimę. "Pasuje mi to, bo po tylu latach jestem już trochę zmęczony ciągłymi wyjazdami na zgrupowania, rozłąką z rodziną. Mam już swoje lata. To, czego dotąd się nauczyłem, na pewno nie uciekło. Trzeba to tylko podszlifować. To lato pomogło mi nabrać na nowo chęci. Wrócił głód rywalizacji" zapewnia Adam.


Właśnie zmiana metod treningu ma pomóc Małyszowi w powrocie na szczyt. Zeszłej jesieni Lepistö zamęczył swych podopiecznych wielką ilością skoków treningowych. Teraz skaczą oni rzadziej i mniej. Pojawiły się też ćwiczenia integracyjne - zalecane przez psychologa Kamila Wódkę. Adam i koledzy latali szybowcami, wspinali się po skałach, odwiedzili park linowy. Ma to integrować grupę i poprawiać atmosferę w kadrze. Ostatnie treningi kadry wskazują na to, że poprawia się atmosfera ale i skoki Adama. Na skoczni w Wiśle znów wyraźnie przeskakiwał swych kolegów. Za miesiąc w Kuusamo pierwsze zawody Pucharu Świata.


Marcin Hetnał, źródło: Gazeta Wyborcza
oglądalność: (8435) komentarze: (45)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Boy profesor

    @MarcinBB
    Niby zachowa tak jak w Innsbrucku czy Ga-Pa, ale nie będzie już aktualnym rekordzistą, a na obecnej skoczni rekordzistą byłby jeszcze przez dłuuugi czas ;)
    Ciekawe czy przez tę modernizację odbędą się zawody PŚ...

  • fanneczka bywalec
    Ciężki dzień dziś miałam

    autor: nieznany (*243.elpos.net), 30 października 2008, 22:17
    Lepiący skrzydła


    Pięknie to napisałaś/łeś.
    Swietnie :)
    ___________________________________
    Fajny blog Karolcia, o Kofim, ja też go lubie. Szkoda tylko że wszystko skopiowane ze skijumping.
    __________
    moderator napisał:
    raz się pochwalić - ujdzie
    ale bez nachalnej reklamy

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(6107), 2008-10-31 18:46:12 ***

  • MarcinBB redaktor
    @Boy

    Wprost przeciwnie. Nie straci, a zachowa na wieki :-)
    Trochę biblijnie zabrzmiało... ;-)

  • anonim

    w nadchodzacym sezonie inni skoczkowie moga byc dumni z tego ze maja okazje skakac i rywalizowac z adasiem , zaden z nich nie ma takich osiagniec jak on i moga tylko marzyc o 4kk 4ms 2 medalach olimpijskich. malysz to zywa legeda skokow. on nic juz nie musi udowadniac. to mistrz nad mistrze. kto sie ze mna zgadza...............

  • anonim
    -

    skoki juz tusz tusz ! :) trzymam kciuki za kofiego morgiusia schlieriego i w ogole cala austrie :**oraz za polakow oczywiscie rezcz jasna najbardziej za dama i kamila :) wpadnijcie NA MOJ BLOG O SKOKACH www.andreaskofler24.blog.onet.pl

  • mikiwek bywalec

    Co do tematu, jestem bardzo zadowolony z wypowiedzi pana Kruczka, który przyznał, że teraz to już będzie ostrożny. Po tym jak kilka godzin przed treningami i kwalifikacjami w Ruce uznał, że mamy fenomenalną ekipę, najlepszą, jaką do tej pory mieliśmy to porownując z fatalnym występem na czwartkowych treningasch i kwalifikacjach można było uznać, że porównywali swoją dyspozycję na tle Szwedów, czy Kanadyjczyków. Mam nadzieję, że do takich wypowiedzi już nie dojdzie, będą one przedstawiały realny obraz sytuacji i formy kadrowiczów.

  • mikiwek bywalec
    @Wojtek

    Zawsze czytam bądź piszę artykuły i nie za kazdym razem zaglądam pod kreskę. Dobrze, że teraz postanowiłem pojechać myszką w dół. Zaskoczyłeś mnie pozytywnie swoją obecnością na forum ;) Z tego, co pamiętam miałeś problemy ze zdrowiem i wyszłeś z nich chyba bez szwanku. Mam nadzieję, że w tym czasie również wszystko dobrze i możesz szusować po stokach. Mógłbyś podać mi swój e-mail bądź GG, bo mam do Ciebie pewną sprawę ;)

    Pozdrawiam,

  • andbal profesor
    Poprawka

    Tamto zdanie trochę wyrwane z konekstu i brzmi dziwnie. A PS napisał:
    "Kadrowicze trenowali we Włoszech razem z grupą młodzieżową. Początek obozu zbiegł się z rozgrywanymi na skoczniach w Predazzo mistrzostwami Italii.
    Trenerzy nie wystawili naszych reprezentantów w tej imprezie. - Uznałem, że wystarczy już startów w sezonie letnim "

  • anonim
    zrodlo sportowe fakty pl

    Polska kadra trenowała we Włoszech w Predazzo. Trener Kruczek uznał, że nasi reprezentanci mają dosyć występów w letnich konkursach i dla oceny ich formy przeprowadził jedynie sprawdziany wewnętrzne. Te wykazały, że forma Adama Małysza rośnie. Jest zdecydowanym liderem naszej reprezentacji. - Adam skacze dobrze. Zawsze jest wobec siebie bardzo wymagający, ale nie widać, żeby był z siebie niezadowolony. Oczywiście ma zastrzeżenia do niektórych prób, ale powinien mocno rozpocząć sezon - powiedział dla Przeglądu Sportowego Łukasz Kruczek.

    Małysz we Włoszech pracował przede wszystkim nad pozycją dojazdową. Nie chodziło o znalezienie nowej pozycji, a jedynie o wprowadzenie drobnych korekt do obecnej.

    Cieszy powrót na skocznię po kontuzji Kamila Stocha. W sprawdzianie zajął miejsce tuż za Małyszem. Kruczek był także zadowolony z postawy zawodników z kadry B.

  • Marco Polo weteran
    do purytan(ów)

    Czym sie rózni [...]upsko od pupska?
    ***
    od purytanina:
    jedną literą
    i tym że przy "pupsku" nie ma w słownikach oznaczenia "(wulg.)"


    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(128), 2008-10-31 09:31:47 ***

  • andbal profesor
    Predazzo

    Jeśli zwyczajowo bedzie trwało zgrupowanie w Predazzo to się dzisiaj skończy. W zgrupowaniu miała z kadrą A ćwiczyć kadra B. Z oceny trenera w Wiśle gorzej prezentowali się "młodzi Aowcy" czyli Maciek i Krzysiek. Zgodnie z zapowiedzią miały być w trakcie zgrupownia 2 konkursy (na dużej i średniej). Jeśli redakcji udałoby się coś "wyciągnąć" od sztabu to bylibyśmy wdzięczni. Wszak to już tylko 1 miesiąc do PŚ a to PK niewiele dalej. Jeszcze coś można poprawić lecz już generalnie forma wszystkich powinna iść w górę. A swoją drogą to ciekawi mnie czy zawodnicy kadry B, którzy pod koniec sezonu letniego byli na fali wznoszącej (Murańka, Kubacki, Kuba Kot) przeskoczą część kadry A w owych konkursach sprawdzających.

  • MarcinBB redaktor
    @Ravi

    Dlaczego przestałeś się podpisywać?
    Nie szkodzi. My i tak wiemy, że to Ty.
    Ty też wracasz jak wspomnienia najpiękniejszych chwil.
    Świat znów na chwilę stał się bardziej słonecznym miejscem.

  • anonim
    Lepiący skrzydła

    Takie dni po prostu przychodzą...
    Nikt im nie wysyła zaproszeń, nikt nie wie, jak mają na imię... Przychodzą i już - pukają do okien i szepcą przez dziurkę od klucza - że został już tylko miesiąc, szczypta dni, jaką wysypuje ze swych dłoni czas...

    Czekam na te dni przez połowę roku, one chodzą nam wszystkim po głowie... Tak przecież zaczynała się każda z Tamtych Najpiękniejszych Zim - odliczaniem, niepewnością, przegranym ubiegłym sezonem, przekreślaniem szans na cokolwiek w odniesieniu do kogoś, kto za kilka monet rzeczywistości sprzedawał nam rzeczy, o których się tylko śni.
    A są to przecież sny, z jakich marzymy, by się nie wybudzic...

    Ja chcę tak zasnąc tej zimy. Wiem, że to będzie niezwykle ciężkie, byc może tak ciężkie, jak nigdy przedtem,
    ale ludzie są przecież po to, by latac...

    Szukamy naszych skrzydeł w każdym zakamarku teraźniejszości, jedni z wiekszym powodzeniem, inni maja troche mniej szczescia... Ale wystarczy mały kaprys losu, chwila nieocenionej nieuwagi, a ktoś, zupełnie bez powodu lepi nam te skrzydla z kilku gramów błękitu i już...

    A więc Adamie! Tak jak mówisz - ruszaj do walki! My, kibice, ulepimy Ci je!
    Ulepimy tak, jak Ty to czyniłeś z naszymi niezliczoną ilośc razy...

  • anonim
    @ vegx

    Myślę, że to jest możliwe. Tylko nie może być tak jak do tej pory, że skoki narciarskie w Polsce opierają się właśnie o Adama. Adamowi będzie łatwiej gdy Kamil, Łukasz i Maciek będą także odnosić sukcesy.

  • anonim
    Trzymam kciuki!

    Ciesze sie, ze Adam ma tak duza motywacje, głód i chec skakania- to jest bardzo wazne! Wierze, ze juz niebawem Adam bedzie na szczycie i jeszcze nie raz dostarczy nam tyle radości, że łzy popłyna nam same:) Wierze w Ciebie mocno, zycze sukcesów i motywacji i powodzenia!

  • kibic_malysza profesor

    ADAM TRZYMAM KCIUKI I ZAWSZE BĘDE W CIEBIE WIERZYŁ! To sie nigdy nie zmieni, jesteś dla mnie najlepszym sportowcem w historii polskiego sportu, nie raz sie popłakałem ze szczęścia dzięki Tobie i czekam, żeby to się kiedyś znów powtórzyło.

  • vegx redaktor

    Jestem pełen nadziei przede wszystkim ze względu na to, że z kadrą współpracuje prof. Żołądź. To daje realne nadzieje na to, ze tej zimy Adam pokaze to, na co go rzeczywiscie jeszcze stać. A czy to bedzie jak niegdyś pasmo zwyciestw, a raczej nokautow na skoczni, a moze "tylko" regularne miejsca na podium czy też czołowa 10 PŚ. Zobaczymy, nie można wymagać juz spektakularnych sukcesow, choc mozna wierzyc, ze takie jeszcze beda.
    Czy mimo 31 lat mozna jeszcze zadziwic swiat? Nie powinnismy sie oszukiwać, każde kolejne zwyciestwo Adama bedzie warte odnotowania w historii tej dyscypliny. Trzeba byc naprawde wybitnym (a mysle, ze Adam jest takim sportowcem), zeby myslec o kolejnych wielkich sukcesach.
    Perspektywa IO i upragnionego złota jest jednak jeszcze dalsza, 32-letni skoczek zdobywajacy złoto na olimpiadzie bylby chyba ewenementem w tej dyscyplinie. Ale czy na takie miano właśnie nie zasługuje najlepszy polski skoczek?
    Mam cichą nadzieje, ze to, co w ciagu najblizszych lat zaprezentuje Adam Malysz, pozwoli bezapelacyjnie uznać go najwybitniejszym skoczkiem wszechczasów, choc juz teraz jest skaczącą legendą, drugą po Mattim Nykaenenie. To się zdarza raz na 20-kilka lat.
    Czy jeszcze glebiej wryje sie w karty historii? Być może, ale cokolwiek teraz osiągnie bedzie go juz tylko przyblizalo do tego zaszczytnego miejsca.
    A dlaczego wg. kibiców Adam nadal musi wygrywać? To proste, bo teraz marzy się nam aby Polak bez wzgledu na wszystkie okolicznosci był w czymś najlepszy i kropka. Chcemy za 10 lat powiedziec, ze polski skoczek jest najbardziej utytulowany ze wszystkich jacy kiedykolwiek mieli na sobie narty skokowe...
    Ale... czas pokaże...

  • fanneczka bywalec
    Bojowo jak przystało na te ordery. Z Adama to już Komandor:)

    @ Boy

    A te loty to chyba dla Shlierenzauera , żeby sie wylatał.

    ---------
    I właśnie o Kamilu już nic nie piszą o jego formie po kontuzji i planach na przyszłość, choć to przewidywalne mogliby napisać.

    To dobrze że wrócił profesor Żołądź. Podobno teraz super sztab szkoleniowy, nowe (inne) metody treningowe,

    Czekam na rezultaty.

    A tak wogóle to współczuje Adamowi musi stale te wywiady udzielać, myśleć co powiedzieć i tak na końcu sie nie spodoba, bo ludzie czekają sensacji...

  • MarcinBB redaktor
    @Wojtek

    Na temat Kamila Stocha:
    www.skijumping.pl/wiadomosci/
    9583/Kamil-Stoch-chce-
    powrocic-w-dobrym-stylu/
    Na treningach w Wisle skakał w kratkę ale na bark już nie narzekał.

  • Boy profesor

    Lepiej niech Adama nie puszczają na mamuta w nowym sezonie, bo znowu się rozreguluje i będzie lądował tuż za bulą. A lotów w sezonie będzie rekordowo dużo, najwięcej w historii.

  • anonim

    Każdy kto ogląda skoki i to od ładnych parunastu lat i sledzi karierę szczególnie naszego Mistrza,
    wie, że Adam nic nie robi na pół gwizdka, pisałam juz o tym, kiedys i chyba nawet nie tak dawno,
    jesli ktoś mysli, że on siadając na belce startowej nie mysli o tym aby skoczyć jak najlepiej a najlepiej prosto na pudło, to jest w błedzie.
    W przeszłości Adam był tak nieprzewidywalny, że nikomu nawet by do głowy nie przyszło, że w 2007 roku sięgnie po 4 tą KK i okaze się najlepszym lotnikiem sezonu, a to wcale nie było tak dawno, 2007 rok!

    Jesli Adam pczuje, że robi coś pewnie, że nie ma z niczym problemu, że głowa jest spokojna, to jak zaskoczy, nie popuści ani na jotę, jestem niemalże pewna, że akurat jego stac jeszcze na nie jedno pudło w PŚ i nie jeden medal !
    Co do tych wypowiedzi Pana Kruczka, mnie to raczej nie interesuje gadanie, lepiej że mniej mówi niż za dużo.
    MNie interesują efekty tej współpracy i to całej naszej kadry co mam nadzieję zobaczyć i się cieszyć.

  • anonim
    Cele na 2009

    Po mojemu:
    Cel nr 1 - zdobycie medalu (medali) na MŚ w Libercu i dobre miejsce drużyny:)

    Celem nr 2 na nowy sezon jest także precyzyjne wyłonienie drużyny na konkurs drużynowy w Vancouver. Ciekaw jestem przemyśleń trenera w tej kwesti. Ale generalnie, wolę mniej gadania i obietnic niż za dużo gadania i składanie obietnic z których niewiele potem wychodzi.

    Celem nr 3 będą dobre mam nadzieję starty w PŚ kadry A, a w COC kadry B.

    Jest jeszcze wiele celów na ten sezon, ale te wydają mi się najważniejsze.

  • anonim
    Przyszły sezon jaki będzie? Who knows

    Adam Małysz - Co mi się nasuwa, Mistrz Adam jest zupełnie nieprzewidywalnym zawodnikiem, jeżeli złapie formę nikt go nie zatrzyma. Widzieliśmy to, więc oby złapał formę z wysokiego "F":) Opuszczenie lata 2008 na pewno "odświeżyło" naszego mistrza i jego mięśnie i tak myślę, jest on głodny skakania. To dobrze wróży. Powiem wprost: ciągle wierzę w Adama Małysza i będę w niego wierzył do ostatniego konkursu w którym wystartuje:) (oby nie za szybko) Chciałbym medalu na MŚ w Libercu - jest on w zasięgu - poczekamy.

    Zgadzam się w 100 procentach z Marco Polo, że trener Kruczek jakoś tak jest zbyt pełen asekuracji. Tak jakby brakowało pewności w tym co robi, albo inaczej, tej pewności jest moim zdaniem za mało. Chowanie głowy w piasek, rumienienie się na twarzy:) i zdawkowe wypowiedzi, także tajemnicze uśmiechy - to jest dobre na pierwszej randce:) ale tutaj, hmmm . Z drugiej strony co ma powiedzieć?Jednak żeby wygrywać i walczyć o najwyższe cele już powinien mieć konkretny plan: co jak i kiedy. Inaczej może być różnie. Więc czekamy bardziej na konkrety

    Zupełnie brakuje tu inf. o Kamilu Stochu - co z nim? i jego barkiem, a może Marcinie byś to uzupełnił - byłoby fajnie.

  • Radek weteran

    Rok temu, mniej wiecej, może miesiac później - Gregor Schlierenzauer: "Chciałbym znaleźć się w gronie najlepszych lotników świata".

    To się nazywa spełnienie marzeń.

  • Marco Polo weteran
    coś drgnęło?

    No, w końcu trochę optymizmu w tych wypowiedziach Adama.
    A trener Kruczek labilny jest strasznie. Jak dzidziuś. W zeszłym roku zdobył z Adamem KK już przed sezonem. Teraz, dla odmiany, asekuruje pupsko. Nieprzyzwoicie asekuruje.
    Panie Łukasz! Przewidywać trza umieć. Polecam swój post z dnia 15 października 2006 godz. 18.39 pod artykułem pt. "LMP Zajkopane: Małysz triumfuje na sredniej krokwi (pełne wyniki)". Tak się przewiduje:)
    Wróżem, podobnie jak trenerem, trzeba sie urodzić. Tego pierwszego od Pana nie wymagam. Tego drugiego owszem. Czekam na bardzo dobre wyniki Adama i dobre reszty.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(128), 2008-10-30 14:44:51 ***

  • anonim
    Adaś

    Adasiu, inni skoczkowie powinni sie bać, bo tylko Ty jeden zasługujesz na miano króla skoczni. Na MŚ w Libercu faworytów jest trzech: Adaś ze swoim doświadczeniem i extra talentem, Morgi, który lubi tę skocznię i Schlierie, który ma niesamowity dystans do tego, co robi. W takiej kolejności staną na podium. Zeszły sezon, to spora pomyłka Lepistoe, który narzucił naszym skoczkom zbyt wiele godzin treningów podczas, gdy Austriacy odpoczywali w Egipcie.

  • Radek weteran

    Wszyscy trzymamy kciuki za Adama! Czuje że faktycznie na podium będzie lądował w tym sezonie, Skoki na mamutach przed MŚ raczej należy odpuścic. Na MŚ jak nie będzie loterii i forma dopisze może być powtórka z Sapporo.

    Przyszły sezon to musi byc tylko przygotowanie do konkursów na IO (szczególnie na normalnej skoczni). nawet kosztem opuszczenia połowy konkursów.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl