Po sukcesach w Stanach Zjednoczonych oraz Japonii, Adam Małysz powrócił do Europy jako lider Pucharu Świata. Kolejne zawody cyklu zaplanowane zostały na zmodernizowanej skoczni w Willingen, gdzie dziesiątki tysięcy miejscowych kibiców liczyło na wielkie sukcesy Martina Schmitta. Konkursy w Niemczech były ostatnim sprawdzianem formy przed mistrzostwami świata w Lahti.
Po powrocie z Japonii, reprezentacja Polski odbyła zgrupowanie na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Pod Tatrami zabrakło Adama Małysza. Lider Pucharu Świata pozostał w Wiśle, gdzie leczył się z przeziębienia i trenował poza skocznią. Trener Apoloniusz Tajner musiał zawozić swojego najlepszego zawodnika na ćwiczenia swoim prywatnym samochodem, gdyż oklejony reklamami sponsorów pojazd kadry narodowej zwracał zbyt dużą uwagę kibiców.
Kolejne zawody Pucharu Świata zaplanowano w Willingen, gdzie przewidziano rywalizację drużynową oraz dwa konkursy indywidualne. Dzięki udanym występom Roberta Matei w Sapporo, reprezentacja Polski powiększyła swój limit startowy i mogła zgłosić aż pięciu zawodników do zmagań w Niemczech.
W czwartkowy poranek polska kadra wyruszyła dwoma samochodami w kierunku Hesji. Po blisko trzytygodniowej przerwie, Apoloniusz Tajner mógł ponownie korzystać w pełni ze swojego sztabu trenerskiego. Na zawody w Willingen powołani zostali natomiast Adam Małysz, Robert Mateja, Wojciech Skupień, Grzegorz Śliwka oraz Marcin Bachleda.
– Małysz jest w takiej formie, że stać go także na wygranie konkursów w „jaskini lwa”, choć Schmitta będzie dopingować kilkadziesiąt tysięcy kibiców – stwierdził trener Tajner w rozmowie z „Trybuną Śląską”. Istniały obawy, iż niemieccy kibice będą chcieli wziąć „rewanż” za zachowanie polskich fanów podczas zawodów w Harrachovie, ale na szczęście do takiej sytuacji nie doszło.
Areną zmagań w Willingen była zupełnie nowa Muehlenkopfschanze. Latem 2000 roku przeprowadzona została gruntowna modernizacja wzgórza. W miejsce starej skoczni i znajdującego się obok mniejszego obiektu powstała jeszcze większa nowoczesna arena. Zdaniem niemieckich organizatorów, dzięki kosztującej ponad 12 milionów marek przebudowie, możliwe miały być ponad 150-metrowe loty.
Na liście zgłoszeń do zawodów w Willingen figurowały nazwiska 69 zawodników z siedemnastu reprezentacji narodowych, chociaż do rywalizacji w kwalifikacjach przystąpiło ostatecznie 65 skoczków. Na starcie zabrakło Fina Janne Ahonena, który wybrał trening przed mistrzostwami świata w swojej rodzinnej miejscowości. Do Niemiec nie przybył także Dmitrij Wasiljew. 2 lutego pojawiła się informacja o wykryciu diuretyku w próbce Rosjanina pobranej po konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku. Specyfik zastosowany przez zawodnika używany jest do zmniejszania wagi lub ukrycia w wynikach testów śladów po mocniejszych wspomagaczach.
Parametry skoczni w Willingen: | |
Nazwa: | Muehlenkopfschanze |
Punkt konstrukcyjny: | 120 m |
Punkt sędziowski: | 143 m |
Rekord skoczni: | 135 m – Andreas Widhoelzl (AUT), 06.02.2000 |
Nachylenie najazdu: | 35° |
Długość najazdu: | 100 m |
Nachylenie progu: | 11° |
Długość progu: | 6,7 m |
Wysokość progu: | 3,25 m |
Prędkość: | 93,6 km/h |
Nachylenie zeskoku: | 35° |
Rok budowy: | 1925 |
Ostatnia przebudowa: | 2000 |
Bogaty plan na piątek w Willingen zakładał dwie serie treningowe oraz konkurs drużynowy z udziałem 10 ekip. W pierwszym treningu najdalej poszybował Noriaki Kasai. Reprezentant Japonii poleciał z 12. belki na odległość 141,5 metra. Adam Małysz i Martin Schmitt oddawali swoje próby z krótszego o dwie platformy rozbiegu. Lider Pucharu Świata wylądował na 134 metrze, czyli o dwa metry dalej od faworyta gospodarzy.
W drugiej rundzie treningowej wszyscy zawodnicy mierzyli się z tej samej 11. belki. W takich warunkach najdłuższy lot rundy oddał Adam Małysz. Reprezentant Polski doleciał do 142 metra i okazał się znacznie lepszy od drugiego Martina Schmitta (137,5 m) i trzeciego Noriakiego Kasai (134 m).
Piątkowy konkurs drużynowy rozpoczęto o 13:47 przy opadach śniegu oraz temperaturze -2 st. Celsjusza. Już pierwsza grupa, rozgrywana w trudnych warunkach oraz ze stosunkowo krótkiego rozbiegu, ustawiła losy rywalizacji. Konkurentom odleciał Ville Kantee. Fin uzyskał wynik 129,5 metra i wyprzedził o 19 punktów Austriaka Martina Hoellwartha (119,5 m). Na trzeciej pozycji znajdowali się Polacy po skoku Roberta Matei na odległość 105,5 metra. Liderzy Pucharu Narodów, Japończycy z wynikiem 101 metrów w wykonaniu Kazuyoshiego Funakiego znaleźli się na szóstym miejscu. Największą niespodzianką była dopiero ósma lokata Niemców. Wszystko za sprawą Svena Hannawalda, który uzyskał rezultat 90,5 metra.
W drugiej grupie Jussi Hautamaeki poszybował na odległość 124,5 metra. Tym samym Finowie prowadzili już z przewagą 44,5 punktu nad drugimi Austriakami, u których Stefan Horngacher lądował na 112 metrze. Na trzecią pozycję, ze stratą 92,5 pkt. do liderów, wskoczyli Japończycy po skoku Kazuyi Yoshioki (105,5 m). Polacy po bardzo słabej próbie Grzegorza Śliwki na 79 metr spadli z trzeciej na dziewiątą lokatę, wyprzedzając jedynie odstających od wszystkich Szwedów.
Trzecia tura to kolejny pogrom ze strony Finów. Jani Soininen lotem na 136 metr powiększył do 58,1 punktu przewagę nad Austriakami (126,5 metrów Wolfganga Loitzla). Na trzecim miejscu pozostali Japończycy po skoku Hideharu Miyahiry na odległość 116,5 metra. Wojciech Skupień lądował na 118 metrze, ale Polacy pozostali na dziewiątym miejscu.
W finale pierwszej serii najdalej poszybował Adam Małysz. „Orzeł z Wisły” wylądował na 132 metrze i wyciągnął polski zespół na piątą pozycję. Jego główny rywal w walce o Kryształową Kulę, Martin Schmitt skoczył cztery metry bliżej, zaś Niemcy na półmetku zajmowali czwartą lokatę. Pewnymi liderami byli Finowie, którzy po skoku Risto Jussilainena (130,5 m) wyprzedzali drugą Austrię (122,5 metra Andreasa Widhoelzla) już o 73,5 punktu. Czołową trójkę uzupełniali Japończycy, u których Noriaki Kasai uzyskał 123,5 metra.
Drugą serię dla Finów otworzył Ville Kantee skokiem na odległość 122,5 metra. Martin Hoellwarth uzyskał 119,5 metra, a to oznaczało, iż Austriacy tracili do liderów już 78,4 punktu. Trzecie miejsce dla Japonii utrzymał Kazuyoshi Funaki (104,5 m), który skorzystał na kolejnej słabej próbie Svena Hannawalda (93,5 m). Robert Mateja wylądował na 105 metrze i zachował piątą lokatę dla Polski.
W następnej turze najdalej poszybował Jussi Hautamaeki, który z wynikiem 137,5 metra ponownie zwiększył dystans Finów nad drugą Austrią (133,5 metra Stefana Horngachera) do 82,1 punktu. Trzecią lokatę spokojnie kontrolowali Japończycy ze skokiem Kazuyi Yoshioki na 129 metr. Grzegorz Śliwka tym razem uzyskał rezultat 101,5 metra, co kosztowało Polaków spadek na siódmą pozycję.
Przedostatnia grupa zawodników przyniosła kolejny popis Finów, tym razem w wykonaniu Janiego Soiniena (135,5 m). Tym samym ich przewaga nad Austriakami, u których 132,5 metra uzyskał Wolfgang Loitzl, wzrosła do 89 punktów. Dalej od rywali skoczył jednak Hideharu Miyahira, który wylądował na 138 metrze. Wojciech Skupień oddał skok na odległość 126,5 metra i polski zespół pozostał na siódmym miejscu.
W ostatniej rundzie konkursowej błysnął Adam Małysz. Lider Pucharu Świata poszybował na 142 metr i ustanowił nowy rekord Muehlenkopfschanze. Dzięki tej próbie, Polacy ukończyli konkurs na piątym miejscu, najlepszym w ówczesnej historii startów w zawodach drużynowych PŚ. Niewiele brakowało, a byłaby to nawet czwarta lokata, ale skok Martina Schmitta na 128 metr pozwolił Niemcom na wyprzedzenie naszej reprezentacji o 6,9 punktu. Konkurs pewnie wygrali Finowie, którzy po finałowym skoku Risto Jussilainena (133 m) pokonali drugich Austriaków (130,5 metra Andreasa Widhoelzla) różnicą 93,5 punktu. Na najniższym stopniu podium stanęli Japończycy, którzy zakończyli zawody skokiem Noriakiego Kasai na odległość 131 metrów.
Wyniki konkursu PŚ w Willingen (K-120); 02.02.2001 | ||||
Lp. | Kraj | Nota | (runda po rundzie) | |
---|---|---|---|---|
1 | Finlandia | 1077.2 | (1-1-1-1-1-1-1-1) | |
2 | Austria | 983.7 | (2-2-2-2-2-2-2-2) | |
3 | Japonia | 890.2 | (6-3-3-3-3-3-3-3) | |
4 | Niemcy | 804.0 | (8-4-4-4-4-4-4-4) | |
5 | Polska | 797.1 | (3-9-9-5-5-7-7-5) | |
6 | Norwegia | 776.1 | (7-7-8-6-7-6-5-6) | |
7 | Czechy | 757.9 | (5-8-6-7-6-5-6-7) | |
8 | Słowenia | 730.7 | (9-5-7-8-9-8-8-8) | |
9 | Szwajcaria | 646.1 | (4-5-5-9-8-9-9-9) | |
10 | Szwecja | 494.8 | (10-10-10-10-10-10-10-10) |
Nieoficjalna klasyfikacja indywidualna | ||||||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Gr. | Skok 1 | Belka | Skok 2 | Belka | Nota |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | MAŁYSZ Adam | 4 | 132.0 | 15 | 142.0 | 18 | 293.7 | |
2 | SOININEN Jani | 3 | 136.0 | 16 | 135.5 | 18 | 286.7 | |
3 | JUSSILAINEN Risto | 4 | 130.5 | 15 | 133.0 | 18 | 273.3 | |
4 | LOITZL Wolfgang | 3 | 126.5 | 16 | 132.5 | 18 | 267.2 | |
5 | HAUTAMAEKI Jussi | 2 | 124.5 | 13 | 137.5 | 19 | 265.1 | |
6 | SCHMITT Martin | 4 | 128.0 | 15 | 128.0 | 18 | 256.8 | |
7 | KASAI Noriaki | 4 | 123.5 | 15 | 131.0 | 18 | 256.6 | |
8 | MIYAHIRA Hideharu | 3 | 116.5 | 16 | 138.0 | 18 | 255.6 | |
9 | WIDHOELZL Andreas | 4 | 122.5 | 15 | 130.5 | 18 | 253.4 | |
10 | KANTEE Ville | 1 | 129.5 | 13 | 122.5 | 16 | 252.1 | |
11 | HERR Alexander | 3 | 125.0 | 16 | 123.5 | 18 | 244.3 | |
12 | HORNGACHER Stefan | 2 | 112.0 | 13 | 133.5 | 19 | 237.9 | |
13 | DOENNEM Olav Magne | 3 | 117.0 | 16 | 128.0 | 18 | 236.5 | |
14 | SKUPIEŃ Wojciech | 3 | 118.0 | 16 | 126.5 | 18 | 234.1 | |
15 | SAKALA Jaroslav | 3 | 120.0 | 16 | 119.0 | 18 | 228.2 | |
16 | HOELLWARTH Martin | 1 | 119.5 | 13 | 119.5 | 16 | 225.2 | |
17 | INGEBRIGTSEN Tommy | 4 | 119.0 | 15 | 122.5 | 18 | 225.2 | |
18 | YOSHIOKA Kazuya | 2 | 105.5 | 13 | 129.0 | 19 | 217.1 | |
19 | RADELJ Jure | 4 | 109.0 | 15 | 124.5 | 18 | 214.3 | |
20 | ZONTA Peter | 3 | 112.5 | 16 | 117.5 | 18 | 207.0 | |
21 | FREIHOLZ Sylvain | 3 | 118.5 | 16 | 110.5 | 18 | 206.7 | |
22 | MEDVED Igor | 2 | 104.5 | 13 | 122.5 | 19 | 201.6 | |
23 | UHRMANN Michael | 2 | 107.0 | 13 | 117.0 | 19 | 194.7 | |
24 | DOLEZAL Michal | 4 | 108.0 | 15 | 114.0 | 18 | 190.1 | |
25 | JANDA Jakub | 1 | 101.0 | 13 | 118.0 | 16 | 189.2 | |
26 | KUETTEL Andreas | 4 | 101.0 | 15 | 117.0 | 18 | 181.9 | |
27 | ROMOEREN Bjoern Einar | 2 | 91.0 | 13 | 124.0 | 19 | 171.0 | |
28 | JAAFS Kristoffer | 4 | 96.0 | 15 | 120.0 | 18 | 170.3 | |
29 | MATEJA Robert | 1 | 105.5 | 13 | 105.0 | 16 | 167.9 | |
30 | FUNAKI Kazuyoshi | 1 | 101.0 | 13 | 104.5 | 16 | 160.9 | |
31 | STEINAUER Marco | 1 | 104.0 | 13 | 101.0 | 16 | 156.5 | |
32 | HLAVA Jakub | 2 | 86.0 | 13 | 114.5 | 19 | 150.4 | |
33 | LJOEKELSOEY Roar | 1 | 100.5 | 13 | 97.5 | 16 | 143.4 | |
34 | MUNTERS Johan | 3 | 97.5 | 16 | 99.5 | 18 | 139.6 | |
35 | BRAENNLUND Jens | 2 | 87.0 | 13 | 101.0 | 19 | 122.9 | |
36 | HANNAWALD Sven | 1 | 90.5 | 13 | 93.5 | 16 | 108.2 | |
37 | FRAS Damjan | 1 | 89.0 | 13 | 92.0 | 16 | 107.8 | |
38 | ŚLIWKA Grzegorz | 2 | 79.0 | 13 | 101.5 | 19 | 101.4 | |
39 | VOGEL Marc | 2 | 89.5 | 13 | 88.0 | 19 | 101.0 | |
40 | FROEIER Rickard | 1 | 81.0 | 13 | 79.0 | 16 | 62.0 |
– To superskocznia! Jest naprawdę świetna, leci się na niej niziutko nad bulą. Jest bezpieczna – stwierdził po zawodach Adam Małysz w rozmowie z "Dziennikiem Polskim". Na pytanie, czy można tu skoczyć dalej niż 142 metry, odpowiedział: – Chyba tak, o ile oczywiście będą odpowiednie warunki atmosferyczne. Dzisiaj padało, szybkości na progu wcale nie były wysokie, sam jestem zaskoczony, iż z tego skoczyłem tak daleko. Ale to jeszcze raz potwierdza opinię o tym, jak dobra jest to skocznia.
– Dzisiaj publiczność była wspaniała. Jechałem do Willingen trochę z duszą na ramieniu. Obawiałem się, że niemieccy fani będą się chcieli odegrać na mnie za buczenie i gwizdy naszych kibiców w Harrachovie, kiedy skakali Schmitt i Hannawald. Spotkałem się jednak z życzliwym przyjęciem, kibice byli bardzo mili. Proszono mnie o autografy, rozdałem ich sporo. To mnie bardzo cieszy, bałem się, że złe zwyczaje ze stadionów piłkarskich przeniosą się także na narciarskie obiekty – dodawał „Orzeł z Wisły”.
Sobotnia rywalizacja w Willingen rozpoczęła się od kwalifikacji do konkursu. Ponownie klasę pokazał lider polskiej kadry, który triumfował lotem na odległość 142,5 metra, poprawiając jednocześnie rekord skoczni. Małysz wyprzedził o 12,5 punktu Mattiego Hautamaekiego (137,5 m) oraz o 14,3 pkt. Noriakiego Kasai (136,5 m). Martin Schmitt po skoku na 134 metr zajął czwarte miejsce. Kwalifikację wywalczyło jeszcze dwóch Biało-Czerwonych – trzynasty Robert Mateja (124,5 m) oraz czterdziesty czwarty Wojciech Skupień (102 m).
Wyniki kwalifikacji PŚ w Willingen (K-120); 03.02.2001 | ||||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Skok | Belka | Nota | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | MAŁYSZ Adam | 142.5 | 15 | 156.5 | PQ | |
2 | HAUTAMAEKI Matti | 137.5 | 15 | 144.0 | PQ | |
3 | KASAI Noriaki | 136.5 | 15 | 142.2 | PQ | |
4 | SCHMITT Martin | 134.0 | 15 | 141.2 | PQ | |
5 | JUSSILAINEN Risto | 133.5 | 15 | 139.3 | PQ | |
6 | INGEBRIGTSEN Tommy | 135.5 | 15 | 138.4 | PQ | |
7 | YOSHIOKA Kazuya | 133.0 | 15 | 134.9 | Q | |
8 | SOININEN Jani | 133.0 | 15 | 133.4 | PQ | |
9 | HANNAWALD Sven | 129.0 | 15 | 127.2 | PQ | |
10 | WIDHOELZL Andreas | 128.0 | 15 | 125.9 | PQ | |
11 | KANTEE Ville | 127.0 | 15 | 123.6 | Q | |
12 | HARADA Masahiko | 126.5 | 15 | 123.2 | Q | |
13 | MATEJA Robert | 124.5 | 15 | 123.1 | Q | |
14 | NIEMINEN Toni | 123.0 | 15 | 117.4 | Q | |
15 | HOELLWARTH Martin | 121.5 | 15 | 116.7 | PQ | |
16 | OKABE Takanobu | 122.5 | 15 | 115.0 | Q | |
17 | CECON Roberto | 120.5 | 15 | 114.9 | Q | |
18 | HAUTAMAEKI Jussi | 122.0 | 15 | 114.1 | Q | |
19 | MIYAHIRA Hideharu | 118.0 | 15 | 110.4 | Q | |
20 | MEDVED Igor | 114.5 | 15 | 102.6 | Q | |
21 | DOLEZAL Michal | 113.0 | 15 | 99.9 | Q | |
22 | FREIHOLZ Sylvain | 111.0 | 15 | 96.3 | Q | |
23 | BARDAL Anders | 110.0 | 15 | 95.0 | Q | |
24 | NAKAMURA Kazuhiro | 109.5 | 15 | 93.1 | Q | |
25 | RADELJ Jure | 111.5 | 15 | 92.7 | PQ | |
26 | LJOEKELSOEY Roar | 109.0 | 15 | 91.7 | Q | |
27 | SCHWARZENBERGER Reinhard | 108.0 | 15 | 91.4 | Q | |
28 | UHRMANN Michael | 108.0 | 15 | 90.9 | Q | |
29 | HLAVA Jakub | 107.0 | 15 | 90.6 | Q | |
30 | STOERL Dennis | 107.5 | 15 | 89.0 | Q | |
31 | FRAS Damjan | 107.0 | 15 | 88.6 | Q | |
32 | FUNAKI Kazuyoshi | 106.5 | 15 | 88.2 | Q | |
33 | HERR Alexander | 107.0 | 15 | 87.6 | Q | |
34 | DUFFNER Christof | 106.0 | 15 | 87.3 | Q | |
35 | KUETTEL Andreas | 106.5 | 15 | 87.2 | Q | |
36 | DOENNEM Olav Magne | 106.0 | 15 | 85.8 | Q | |
37 | MESIK Martin | 105.5 | 15 | 82.9 | Q | |
38 | WATASE Yuta | 104.0 | 15 | 82.7 | Q | |
39 | GOLDBERGER Andreas | 104.5 | 15 | 82.6 | Q | |
40 | STEINAUER Marco | 101.5 | 15 | 77.7 | Q | |
41 | JANDA Jakub | 101.0 | 15 | 76.8 | Q | |
42 | LOEFFLER Frank | 100.5 | 15 | 75.4 | Q | |
43 | JAAFS Kristoffer | 101.0 | 15 | 75.3 | Q | |
44 | SKUPIEŃ Wojciech | 102.0 | 15 | 74.6 | Q | |
45 | SAKALA Jaroslav | 99.5 | 15 | 73.6 | Q | |
46 | DESSUM Nicolas | 100.5 | 15 | 73.4 | Q | |
47 | ALBORN Alan | 99.0 | 15 | 71.7 | Q | |
48 | GRILLHOESL Christoph | 98.5 | 15 | 70.8 | Q | |
49 | FILIMONOW Stanisław | 98.0 | 15 | 70.4 | ||
50 | CHOI Heung Chul | 98.0 | 15 | 68.9 | ||
51 | LIE Haavard | 97.0 | 15 | 67.6 | ||
52 | BRAENNLUND Jens | 96.5 | 15 | 66.7 | ||
53 | LOITZL Wolfgang | 98.0 | 15 | 65.4 | PQ | |
54 | METZLER Bernhard | 95.0 | 15 | 61.0 | ||
55 | HORNGACHER Stefan | 95.0 | 15 | 58.5 | PQ | |
56 | ŚLIWKA Grzegorz | 91.5 | 15 | 56.7 | ||
57 | MUNTERS Johan | 91.0 | 15 | 52.8 | ||
58 | SANTIAGO Remi | 89.0 | 15 | 47.7 | ||
59 | BACHLEDA Marcin | 86.0 | 15 | 46.3 | ||
60 | AMMANN Simon | 82.0 | 15 | 38.1 | ||
61 | FROEIER Rickard | 80.0 | 15 | 32.5 | ||
62 | NIKKEL Jeroen | 81.0 | 15 | 32.3 | ||
63 | DE GROOT Niels | 81.0 | 15 | 31.8 | ||
64 | ROMOEREN Bjoern Einar | 75.0 | 15 | 19.0 | ||
DSQ | ZONTA Peter | |||||
DNS | CHOI Yong Jik |
Zawody rozpoczęły się o 13:45 z 13. belki startowej. Rywalizację otworzył Amerykanin Alan Alborn, który wylądował na 106 metrze. Skaczący tuż po nim Norweg Anders Bardal uzyskał o dwa metry dłuższą odległość. Chwilę później granicę punktu konstrukcyjnego jako pierwszy złamał Dennis Stoerl. 21-letni reprezentant Niemiec doleciał do 123 metra.
Jeszcze lepiej spisał się Jakub Janda. Skaczący z siódmym numerem startowym, 22-letni Czech poszybował na 126 metr i objął prowadzenie z przewagą 6,9 punktu nad Stoerlem. Postępująca śnieżyca na skoczni utrudniała kolejnym zawodnikom zbliżenie się do rezultatów najlepszych. Najbliżej tego wyczynu był Lukas Hlava, który po skoku na 116 metr uplasował się na trzeciej pozycji. Upadek tuż po lądowaniu zaliczył Sylvain Freiholz. Szwajcar podciął sobie narty i nie ustał próby na odległość 109,5 metra.
Nadszedł czas na występ reprezentantów Polski. Wojciech Skupień oddał skok na odległość 107,5 metra i znalazł się na trzynastej pozycji. Chwilę później na belce startowej zasiadł Robert Mateja, który wylądował na 101 metrze i tuż po swojej próbie plasował się na odległym, dwudziestym drugim miejscu. Pierwsza seria konkursowa minęła półmetek, a na prowadzeniu wciąż znajdował się Janda przed Stoerlem i Hlavą.
Układ w czołówce rozbił skaczący z dwudziestym dziewiątym numerem Hideharu Miyahira. Japończyk wylądował na 127 metrze i został nowym liderem konkursu, o 0,8 punktu przed Jandą. Niewiele gorzej spisał się jego rodak, Kazuya Yoshioka, który lotem na odległość 123,5 metra znalazł się na trzeciej pozycji. Skaczący tuż po nim Fin Ville Kantee poszybował na 128 metr i objął prowadzenie w konkursie.
Ostatnią dziesiątkę zawodników otworzył Tommy Ingebrigtsen, który uzyskał zaledwie 106,5 metra. Nieco lepszy występ zaliczył Jani Soininen, lądujący na 113 metrze. Fatalnie zaprezentował się Andreas Widhoelzl. 89 metrów w wykonaniu Austriaka oznaczało dla niego pożegnanie z zawodami już po pierwszej serii. Wolfgang Loitzl po skoku na odległość 120,5 metra wskoczył na szóste miejsce. Matti Hautamaeki wylądował na 115 metrze.
Niemiecka publiczność czekała już na skok Svena Hannawalda. Ten jednak po raz kolejny nie był wstanie złamać nawet granicy setnego metra. Mistrz świata w lotach wylądował zaledwie na 82 metrze, grzebiąc swoje szanse na finał. W tych trudnych warunkach znakomicie spisał się Risto Jussilainen, który z wynikiem 128,5 metra objął prowadzenie w konkursie. Noriaki Kasai doleciał do 121 metra i znalazł się na siódmej pozycji. Nadszedł moment próby największej gwiazdy gospodarzy. Martin Schmitt podzielił jednak los Hannawalda. Dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli uzyskał 97 metrów i zamiast bić się o wygraną w Willingen, mógł już pakować swój sprzęt i skupić się na niedzielnych zawodach.
Na górze skoczni pozostał jeszcze Adam Małysz. Lider Pucharu Świata nie był tym razem najlepszym zawodnikiem w stawce. Polak spisał się jednak znacznie lepiej od niemieckich gwiazd. Skok na 122 metr oznaczał dla Polaka ósme miejsce na półmetku rywalizacji na Muehlenkopfschanze.
– Popatrzmy. Popatrzmy, co pokaże w tych trudnych warunkach. Walczy i jest nie tak daleko. Nie tak daleko jak przyzwyczaił nas do tego Adam Małysz. Nie będzie liderem po pierwszej serii skoków. Widocznie także i on nie mógł sobie poradzić z warunkami panującymi na skoczni, ale oczywiście będzie w czołówce. Na pewno w czołowej dziesiątce. Przed nim jeszcze druga próba – komentował Stanisław Snopek na antenie Telewizji Polskiej.
Na półmetku zawodów prowadził Risto Jussilainen przed Ville Kantee oraz Hideharu Miyahirą. Czwarty był Jakub Janda, piąty Kazuya Yoshioka, szósty Dennis Stoerl, siódmy Noriaki Kasai, a ósmy Adam Małysz. Dzięki słabszym próbom Schmitta, Hannawalda i Widhoelzla, rzutem na taśmę awans do finału uzyskał trzydziesty Wojciech Skupień.
To właśnie reprezentant Polski otwierał serię finałową. Zawodnicy startowali w niej z wydłużonego rozbiegu (17. platforma zamiast 13.). Zakopiańczyk oddał skok na odległość 123,5 metra i przez dłuższą chwilę pozostał na prowadzeniu. Na pozycji lidera zmienił go dopiero dwudziesty piąty na półmetku Nicolas Dessum (122,5 m). Jeszcze lepiej skoczył Frank Loeffler, który znalazł się na pierwszym miejscu po próbie na 126 metr. Tuż za kolegą z kadry uplasował się Michael Uhrmann, który lądował na 121 metrze.
Drugą dziesiątkę zawodników z przytupem rozpoczął Stefan Horngacher. 31-letni Austriak poszybował na odległość 134,5 metra i wyprzedził prowadzącego Loefflera o 24,4 punktu. Na pozycję wicelidera wskoczył na chwilę Jani Soininen z wynikiem 130 metrów. Fin musiał jednak oddać tę pozycję skaczącemu tuż po nim Christofowi Duffnerowi (129,5 m).
Kolejny daleki lot rundy był dziełem Mattiego Hautamaekiego. Reprezentant Finlandii poszybował na odległość 139,5 metra i objął prowadzenie w konkursie. Tuż za nim znalazł się Martin Hoellwarth, który wylądował na 135 metrze. Czołową dziesiątkę rozpoczął Jussi Hautamaeki. Fin doleciał do 135 metra i wyprzedził swojego brata o 2,9 punktu. Nie cieszył się jednak długo z pozycji lidera, gdyż stracił ją już po skoku Wolfganga Loitzla (135,5 m).
Przyszła kolej na Adama Małysza. Ósmy na półmetku lider Pucharu Świata chciał się jeszcze włączyć do walki o wygraną w konkursie. Jego finałowa próba przeszła jednak najśmielsze oczekiwania fanów. „Orzeł z Wisły” przeskoczył skocznię! Polak, który mimo trudności ustał swoją próbę, przekroczył strefę elektronicznego pomiaru odległości i musiał przez chwilę czekać na ogłoszenie wyniku. W końcu nadeszła informacja - 151,5 metra! Fantastyczny nowy rekord Muehlenkopfschanze i prowadzenie w zawodach z przewagą 23 punktów nad drugim Loitzlem!
– Ładnie, wysoko leci Polak. Będzie daleki skok, będzie daleki… Przeskoczył skocznię, ustał! Już zadrżałem na moment, no to jest na pewno ponad 143 metry! Nie było już mowy, aby wylądować telemarkiem. Polak właściwie walczył już tylko o to, aby bezpiecznie wylądować. Myślę, że w tym skoku Adam Małysz potwierdził, że jest w tej chwili najlepszym skoczkiem świata – komentował Stanisław Snopek: – Nie mamy jeszcze pomiaru odległości. Być może skoczył poza ten obszar pokryty wideokamerami… 151,5 metra! Nowy rekord skoczni w Willingen!
Po swoim rekordowym locie, Adam Małysz mógł przyjmować gratulacje, rozdawać autografy i spokojnie czekać na rozwój wydarzeń. Skaczący tuż po nim Noriaki Kasai wylądował na 131 metrze i znalazł się na trzecim miejscu. Z czołówki wypadł natomiast Dennis Stoerl (123,5 m). Lepiej spisał się Kazuya Yoshioka, który po skoku na odległość 130,5 metra wskoczył na trzecią pozycję. Jakub Janda uzyskał wynik 117,5 metra i spadł na dalszą lokatę.
Do zakończenia rywalizacji pozostało trzech zawodników. Hideharu Miyahira uzyskał odległość 134,5 metra i został wiceliderem ze stratą 13,1 punktu do Małysza. Polak stracił jednak prowadzenie po próbie Ville Kantee. 22-letni Fin poszybował na 146 metr i tym samym wyprzedził lidera Pucharu Świata. Zawody zamykał Risto Jussilainen, który uzyskał wynik 139,5 metra i znalazł się na trzecim miejscu.
W ten sposób sobotni konkurs w Willingen zakończył się drugim w karierze pucharowym triumfem Ville Kantee. Podopieczny Miki Kojonkoskiego wyprzedził o 8,9 punktu Adama Małysza oraz o 9,3 pkt. Risto Jussilainena. Tuż za podium znaleźli się Hideharu Miyahira, Wolfgang Loitzl oraz Kazuya Yoshioka. Wojciech Skupień zanotował awans na dwudzieste trzecie miejsce.
Wyniki konkursu PŚ w Willingen (K-120); 03.02.2001 | ||||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Skok 1 | Skok 2 | Nota | (po I s.) |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | KANTEE Ville | 128.0 | 146.0 | 293.2 | (2.) | |
2 | MAŁYSZ Adam | 122.0 | 151.5 | 284.3 | (8.) | |
3 | JUSSILAINEN Risto | 128.5 | 139.5 | 283.4 | (1.) | |
4 | MIYAHIRA Hideharu | 127.0 | 134.5 | 271.2 | (3.) | |
5 | LOITZL Wolfgang | 120.5 | 135.5 | 261.3 | (9.) | |
6 | YOSHIOKA Kazuya | 123.5 | 130.5 | 257.2 | (5.) | |
7 | KASAI Noriaki | 121.0 | 131.0 | 255.6 | (7.) | |
8 | HAUTAMAEKI Jussi | 120.0 | 135.0 | 253.5 | (10.) | |
9 | HAUTAMAEKI Matti | 115.0 | 139.5 | 250.6 | (14.) | |
10 | HOELLWARTH Martin | 117.0 | 135.0 | 250.1 | (12.) | |
11 | STOERL Dennis | 123.0 | 123.5 | 242.2 | (6.) | |
12 | HORNGACHER Stefan | 112.5 | 134.5 | 240.1 | (20.) | |
13 | JANDA Jakub | 126.0 | 117.5 | 235.3 | (4.) | |
14 | DUFFNER Christof | 113.0 | 129.5 | 233.5 | (17.) | |
15 | SOININEN Jani | 113.0 | 130.0 | 232.4 | (18.) | |
16 | CECON Roberto | 117.0 | 124.0 | 226.8 | (13.) | |
17 | DOENNEM Olav Magne | 114.5 | 122.5 | 222.1 | (16.) | |
18 | HLAVA Jakub | 116.0 | 119.5 | 221.9 | (11.) | |
19 | LOEFFLER Frank | 108.0 | 126.0 | 215.2 | (23.) | |
20 | UHRMANN Michael | 112.0 | 121.0 | 213.4 | (21.) | |
21 | SAKALA Jaroslav | 114.0 | 117.0 | 212.8 | (15.) | |
22 | DESSUM Nicolas | 109.0 | 122.5 | 208.7 | (25.) | |
23 | SKUPIEŃ Wojciech | 107.5 | 123.5 | 208.3 | (30.) | |
24 | FUNAKI Kazuyoshi | 106.5 | 119.5 | 204.8 | (28.) | |
25 | MEDVED Igor | 113.0 | 114.0 | 202.1 | (19.) | |
26 | STEINAUER Marco | 109.5 | 116.0 | 198.9 | (22.) | |
27 | GRILLHOESL Christoph | 107.0 | 118.0 | 198.0 | (29.) | |
28 | BARDAL Anders | 108.0 | 116.5 | 197.6 | (26.) | |
29 | WATASE Yuta | 108.0 | 116.5 | 195.1 | (26.) | |
30 | DOLEZAL Michal | 108.5 | 110.0 | 184.8 | (24.) | |
31 | ALBORN Alan | 106.0 | 86.8 | (31.) | ||
32 | INGEBRIGTSEN Tommy | 106.5 | 86.7 | (32.) | ||
33 | KUETTEL Andreas | 105.0 | 84.0 | (33.) | ||
34 | NAKAMURA Kazuhiro | 104.0 | 81.7 | (34.) | ||
34 | NIEMINEN Toni | 104.0 | 81.7 | (34.) | ||
36 | HERR Alexander | 103.5 | 80.8 | (35.) | ||
37 | HARADA Masahiko | 102.0 | 79.6 | (37.) | ||
38 | FRAS Damjan | 102.0 | 74.6 | (38.) | ||
39 | MESIK Martin | 100.5 | 73.9 | (39.) | ||
40 | MATEJA Robert | 101.0 | 72.3 | (40.) | ||
41 | FREIHOLZ Sylvain | 109.5 | 71.6 | (41.) | ||
42 | GOLDBERGER Andreas | 98.5 | 69.3 | (42.) | ||
43 | SCHWARZENBERGER Reinhard | 98.5 | 67.8 | (43.) | ||
44 | SCHMITT Martin | 97.0 | 67.1 | (44.) | ||
45 | RADELJ Jure | 94.5 | 60.1 | (45.) | ||
46 | OKABE Takanobu | 93.5 | 59.3 | (46.) | ||
47 | JAAFS Kristoffer | 92.5 | 54.0 | (47.) | ||
48 | LJOEKELSOEY Roar | 90.0 | 50.5 | (48.) | ||
49 | WIDHOELZL Andreas | 89.0 | 47.2 | (49.) | ||
50 | HANNAWALD Sven | 82.0 | 33.6 | (50.) |
– Miałem nadzieję, że dam radę bezpiecznie wylądować. Poza tym miałem też świadomość, że muszę skoczyć daleko, jeśli chcę w tym konkursie poważnie zaistnieć. Podwyższono na serię finałową rozbieg o cztery progi i dobrzy zawodnicy skakali znacznie dalej niż w pierwszej serii – stwierdził po zawodach Adam Małysz w „Przeglądzie Sportowym”: – Gdy się odbiłem, kiedy wyszedłem z progu, wiedziałem już, że to będzie dobry i długi skok. Byłem bardzo wysoko po wyjściu z progu, z tej wysokości mogłem ciągnąć.
– To było coś niebywałego. Widziałem z góry, że Adamem zachwiało przy lądowaniu. Podpórki nie widziałem z tej odległości. Potem Adam powiedział, że leciutko podparł skok. Tego skoku na taką odległość nie ustałby żaden skoczek na świecie! Każdy by leżał. To, że Małysz wyszedł z niego obronną ręką świadczy, jak mocne ma nogi. Uważam, że Adam ma obecnie najmocniejsze nogi ze wszystkich skoczków świata – ocenił w „Dzienniku Polskim” trener Apoloniusz Tajner.
– Na tej skoczni księga rekordów została już wypełniona do końca. Nie będzie innych wpisów, poza tymi, które wyznaczył maleńki Polak. Chyba, że obiekt znów zostanie przebudowany. Nikt inny nie skoczy tu dalej, utrzymując się na nogach – relacjonował dziennikarz "Przeglądu Sportowego", Marek Serafin.
Na drugim biegunie była niemiecka reprezentacja. Żaden z zawodników gospodarzy nie zakończył zawodów w czołowej dziesiątce, zaś największe gwiazdy nie weszły do finału: – Szkoda mi kibiców, wyjątkowo zdenerwował nas ten występ. Po prostu nie mamy stabilnej formy. Narzekania jednak w niczym nie pomogą. Musimy przejść przez ten etap sezonu. Nie możemy dać się zwariować. Z optymalnymi skokami jesteśmy w czołówce – stwierdził Martin Schmitt: – Najważniejsze jest to, kto założy plastron lidera po ostatnim konkursie sezonu.
Niedzielne kwalifikacje potwierdziły jednak po raz kolejny, iż Adam Małysz jest obecnie najlepszy na świecie. Reprezentant Polski zwyciężył po próbie na odległość 132 metrów, wyprzedzając Risto Jussilainena (129 m) i Martina Schmitta (122,5 m). Eliminacyjne sito przebrnęli także trzydziesty drugi Marcin Bachleda (99,5 m), trzydziesty piąty Wojciech Skupień (98,5 m) oraz trzydziesty ósmy Grzegorz Śliwka (97 m).
Wyniki kwalifikacji PŚ w Willingen (K-120); 04.02.2001 | ||||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Skok | Belka | Nota | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | MAŁYSZ Adam | 132.0 | 16 | 133.1 | PQ | |
2 | JUSSILAINEN Risto | 129.0 | 16 | 132.7 | PQ | |
3 | SCHMITT Martin | 122.5 | 16 | 119.5 | PQ | |
4 | HOELLWARTH Martin | 122.0 | 16 | 119.1 | PQ | |
5 | WIDHOELZL Andreas | 121.0 | 16 | 117.3 | PQ | |
6 | HORNGACHER Stefan | 120.0 | 16 | 115.0 | PQ | |
7 | LOITZL Wolfgang | 119.0 | 16 | 112.2 | PQ | |
8 | INGEBRIGTSEN Tommy | 117.0 | 16 | 108.1 | PQ | |
9 | KANTEE Ville | 118.0 | 16 | 103.9 | PQ | |
10 | HANNAWALD Sven | 113.5 | 16 | 100.8 | PQ | |
11 | SOININEN Jani | 108.0 | 16 | 88.4 | PQ | |
12 | SCHWARZENBERGER Reinhard | 105.0 | 14 | 85.5 | Q | |
13 | FREIHOLZ Sylvain | 104.0 | 14 | 82.7 | Q | |
14 | HAUTAMAEKI Jussi | 104.0 | 14 | 82.2 | Q | |
15 | LJOEKELSOEY Roar | 103.0 | 14 | 81.4 | Q | |
16 | HAUTAMAEKI Matti | 104.5 | 16 | 80.6 | PQ | |
17 | OKABE Takanobu | 103.0 | 14 | 80.4 | Q | |
18 | SAKALA Jaroslav | 102.0 | 14 | 80.1 | Q | |
19 | HERR Alexander | 103.0 | 14 | 79.4 | Q | |
20 | BARDAL Anders | 102.0 | 14 | 78.6 | Q | |
21 | HARADA Masahiko | 102.0 | 14 | 78.6 | Q | |
21 | NIEMINEN Toni | 102.0 | 14 | 78.6 | Q | |
23 | MEDVED Igor | 102.5 | 14 | 78.5 | Q | |
24 | GOLDBERGER Andreas | 101.0 | 14 | 77.8 | Q | |
25 | MIYAHIRA Hideharu | 101.5 | 14 | 77.7 | Q | |
26 | CECON Roberto | 101.0 | 14 | 77.3 | Q | |
27 | DESSUM Nicolas | 100.5 | 14 | 75.4 | Q | |
28 | ALBORN Alan | 101.0 | 14 | 75.3 | Q | |
29 | LOEFFLER Frank | 99.5 | 14 | 73.6 | Q | |
30 | NAKAMURA Kazuhiro | 99.0 | 14 | 72.7 | Q | |
31 | STOERL Dennis | 98.5 | 14 | 72.3 | Q | |
32 | BACHLEDA Marcin | 99.5 | 14 | 72.1 | Q | |
33 | SANTIAGO Remi | 99.0 | 14 | 71.7 | Q | |
34 | UHRMANN Michael | 98.0 | 14 | 70.4 | Q | |
35 | SKUPIEŃ Wojciech | 98.5 | 14 | 69.3 | Q | |
36 | JAAFS Kristoffer | 97.0 | 14 | 68.1 | Q | |
37 | KUETTEL Andreas | 96.5 | 14 | 67.2 | Q | |
38 | ŚLIWKA Grzegorz | 97.0 | 14 | 67.1 | Q | |
39 | FRAS Damjan | 95.5 | 14 | 65.4 | Q | |
40 | RADELJ Jure | 95.5 | 14 | 64.9 | Q | |
41 | DOLEZAL Michal | 94.5 | 14 | 63.1 | Q | |
42 | HLAVA Jakub | 93.5 | 14 | 62.3 | Q | |
42 | YOSHIOKA Kazuya | 93.5 | 14 | 62.3 | Q | |
44 | DUFFNER Christof | 94.5 | 14 | 61.6 | Q | |
45 | JANDA Jakub | 93.0 | 14 | 60.9 | Q | |
46 | STEINAUER Marco | 91.5 | 14 | 58.2 | Q | |
47 | LIE Haavard | 91.5 | 14 | 57.2 | Q | |
48 | FILIMONOW Stanisław | 91.0 | 14 | 56.8 | Q | |
49 | FUNAKI Kazuyoshi | 89.5 | 14 | 54.1 | Q | |
50 | CHOI Heung Chul | 90.0 | 14 | 54.0 | ||
50 | DOENNEM Olav Magne | 90.0 | 14 | 54.0 | ||
52 | VOGEL Marc | 89.0 | 14 | 53.2 | ||
53 | MATEJA Robert | 88.0 | 14 | 51.4 | ||
54 | METZLER Bernhard | 89.0 | 14 | 48.7 | ||
55 | MESIK Martin | 88.0 | 14 | 47.4 | ||
56 | DE GROOT Niels | 88.0 | 14 | 45.4 | ||
57 | BRAENNLUND Jens | 87.5 | 14 | 45.0 | ||
58 | FROEIER Rickard | 84.0 | 14 | 41.2 | ||
59 | GRILLHOESL Christoph | 85.0 | 14 | 39.0 | ||
60 | MUNTERS Johan | 80.0 | 14 | 30.5 | ||
61 | ZONTA Peter | 80.0 | 14 | 30.0 | ||
62 | NIKKEL Jeroen | 78.0 | 14 | 25.9 | ||
63 | WATASE Yuta | 77.0 | 14 | 23.1 | ||
64 | ROMOEREN Bjoern Einar | 73.0 | 14 | 15.9 | ||
DNS | KASAI Noriaki | PQ |
Podobnie jak to miało miejsce w poprzednich dniach, również i niedzielny konkurs w Willingen rozgrywany był w opadach śniegu. Zawody z 18. belki startowej rozpoczęli reprezentanci Polski. Grzegorz Śliwka na otwarcie zmagań wylądował na 84 metrze. Niewiele lepiej zaprezentował się Marcin Bachleda, który doleciał do 86 metra. Dalej od obu Biało-Czerwonych skoczył następny zawodnik, Francuz Remi Santiago (89 m), który zajmował pozycję lidera do momentu próby Alana Alborna (99 m).
Jako pierwszy granicę setnego metra przełamał Michal Dolezal. Reprezentant Czech uzyskał wynik 102,5 metra i pozostał na prowadzeniu do czasu występu Sylvaina Freiholza, który poszybował na odległość 113,5 metra. Ciekawostką był występ Nicolasa Dessuma. Francuz zapomniał swojego plastronu i startował w odwróconym numerze startowym przedskoczka, uzyskując 100 metrów. Wkrótce na prowadzeniu znalazło się dwóch Szwajcarów, gdyż 21-letni Andreas Kuettel oddał skok na 111,5 metra i uplasował się o 3,6 punktu za starszym kolegą z kadry.
Układ na górze tabeli wyników nie zmienił się dopóki na belce startowej nie zasiadł Reinhard Schwarzenberger. Austriak wylądował na 116 metrze i wyprzedził Freiholza różnicą 6 punktów. Skaczący tuż po nim Andreas Goldberger poszybował z kolei na 122 metr i to trzykrotny zdobywca Kryształowej Kuli został nowym liderem. Słabiej spisał się Wojciech Skupień, który po swojej próbie na odległość 102,5 metra znalazł się na dziesiątej pozycji.
Pierwsza seria minęła półmetek. Zaś na prowadzeniu znajdowali się Goldberger przed Schwarzenbergerem. Austriaków przeskoczył Hideharu Miyahira, który poszybował na odległość 128,5 metra. Na trzeciej pozycji znalazł się z kolei jego rodak, Kazuya Yoshioka (118 m). Wówczas nastąpił atak ze strony Finów. Jussi Hautamaeki wysunął się na prowadzenie z wynikiem 129,5 metra. Identyczny rezultat, ale wyższe noty za styl uzyskał z kolei sobotni triumfator, Ville Kantee. Na drugie miejsce ex aequo z Hautamaekim wskoczył natomiast Stefan Horngacher (129,5 m).
Zmiany w ścisłej czołówce serii nie nastąpiły po skokach Martina Hoellwartha (119 m), Janiego Soininena (121 m) oraz Andreasa Widhoelzla (123,5 m). Przełamał się w końcu Sven Hannawald, który objął prowadzenie po skoku na odległość 130,5 metra. Metr bliżej lądował Matti Hautamaeki, który otrzymał niższe noty za styl. Na drugiej pozycji wspólnie z Ville Kantee uplasował się natomiast Wolfgang Loitzl (129,5 m).
Wówczas konkurencji odleciał Risto Jussilainen. Trzeci zawodnik sobotnich zmagań uzyskał odległość 138,5 metra i wyszedł na prowadzenie z przewagą 12,9 punktu nad Hannawaldem. Na 129 metrze lądował Noriaki Kasai. Widownię na skoczni w euforię wprowadził Martin Schmitt, który doleciał do 132 metra i znalazł się na pozycji wicelidera.
Na górze Muehlenkopfschanze pozostał Adam Małysz. Lider cyklu tym razem nie dał rywalom szans już w pierwszej serii konkursowej. Triumfator 49. Turnieju Czterech Skoczni przeskoczył całą swoją konkurencję. 142,5 metra! Zdecydowanie najdłuższa odległość pierwszej rundy, zapewniająca Polakowi pewne prowadzenie. – Pięknie i daleko! Dalej od prowadzącego Risto Jussilainena i będziemy mieli lidera po pierwszej serii! Adam Małysz, kapitalna forma – relacjonował Stanisław Snopek.
Na półmetku konkursu Małysz wyprzedzał o 9,2 punktu drugiego Risto Jussilainena oraz o 20,4 pkt. trzeciego Martina Schmitta. Tuż za czołową trójką plasowali się Sven Hannawald oraz Ville Kantee ex aequo z Wolfgangiem Loitzlem. Pozostali Polacy nie awansowali do finału.
Drugą serię konkursową rozegrano z tej samej belki startowej. Finał otworzył Alexander Herr skokiem na odległość 126 metrów. Niemiec prowadził do momentu występu Jakuba Jandy, który uzyskał 123,5 metra. Dłużej na pozycji lidera zagościł natomiast Roberto Cecon (126 m), a tuż za nim sklasyfikowani byli Igor Medved (125,5 m) oraz Sylvain Freiholz (120,5 m).
Włocha na prowadzeniu zmienił dopiero osiemnasty na półmetku Kazuya Yoshioka, który wylądował na 119 metrze. Tuż po Japończyku jeszcze dalej skoczył Martin Hoellwarth (121,5 m). Austriak musiał jednak uznać wyższość skaczącego po nim Janiego Soininena. Fin oddał skok na odległość 126,5 metra i wyprzedził trzykrotnego wicemistrza olimpijskiego z Albertville o 13,6 punktu.
Mistrz olimpijski z Nagano pozostał na dłużej w fotelu lidera niedzielnych zawodów. Skaczący kolejno zawodnicy nie byli w stanie zagrozić reprezentantowi Finlandii. Najbliżej sukcesu był Tommy Ingebrigtsen, który oddał skok na odległość 124,5 metra, ale okazał się gorszy o 0,4 punktu. Niecodzienną przygodę miał Austriak Andreas Widhoelzl, któremu tuż po lądowaniu na 123 metrze… rozpiął się kombinezon. Ostatecznie Soininena na prowadzeniu zmienił Hideharu Miyahira, który doleciał do 130,5 metra.
Ostatnią dziesiątkę zawodników rozpoczął od mocnego uderzenia Matti Hautamaeki. Były lider Pucharu Świata wylądował na 130 metrze i został nowym liderem zawodów, o 0,9 punktu przed Miyahirą. Na trzecią pozycję wskoczył Stefan Horngacher (125 m). Słabszą próbę oddał z kolei brat nowego lidera - Jussi (120,5 m). Daleki lot na 129 metr wykonał Noriaki Kasai, ale reprezentant Japonii przegrał z prowadzącym Finem o 0,7 punktu. Tuż za czołową trójką znalazł się natomiast Wolfgang Loitzl (125,5 m).
Do końca zawodów pozostało pięciu zawodników, ale mieli oni trudności ze wskoczeniem do czołowej trójki. Rady nie dali Fin Ville Kantee (125 m), a także gwiazdy gospodarzy - Sven Hannawald (123,5 m) oraz Martin Schmitt (124,5 m). Przełamanie nastąpiło po locie Risto Jussilainena. Wicelider na półmetku wylądował na 129 metrze i objął prowadzenie o 12,9 punktu przed Mattim Hautamaekim.
Weekend z Pucharem Świata w Willingen zamykał występ Adama Małysza. Bohater sezonu nie pozostawił złudzeń swoim rywalom. Po raz kolejny reprezentant Polski poszybował najdalej, powtarzając wyczyn z pierwszej serii. Odległość 142,5 metra oznaczała ósmą w sezonie, a jedenastą w karierze pucharową wygraną dla skoczka z Wisły. Dodatkowo nota wynosząca 316 punktów była najwyższą w historii całego cyklu osiągniętą na skoczni niemamuciej. – Brawo! Brawo Adam! Nie ma najmniejszej wątpliwości, że wygra dzisiejszy konkurs! – nie ukrywał radości Stanisław Snopek.
„Orzeł z Wisły” zwyciężył z przewagą 36,5 punktu nad Risto Jussilainenem. Na najniższym stopniu podium stanął Matti Hautamaeki, który w finale atakował z dziesiątej pozycji. Czwarty był Noriaki Kasai, piąty Hideharu Miyahira, a szósty Martin Schmitt.
Wyniki konkursu PŚ w Willingen (K-120); 04.02.2001 | ||||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Skok 1 | Skok 2 | Nota | (po I s.) |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | MAŁYSZ Adam | 142.5 | 142.5 | 316.0 | (1.) | |
2 | JUSSILAINEN Risto | 138.5 | 129.0 | 279.5 | (2.) | |
3 | HAUTAMAEKI Matti | 129.5 | 130.0 | 266.6 | (10.) | |
4 | KASAI Noriaki | 129.0 | 129.0 | 265.9 | (7.) | |
5 | MIYAHIRA Hideharu | 128.5 | 130.5 | 265.7 | (11.) | |
6 | SCHMITT Martin | 132.0 | 124.5 | 259.7 | (3.) | |
7 | LOITZL Wolfgang | 129.5 | 125.5 | 259.5 | (5.) | |
8 | HANNAWALD Sven | 130.5 | 123.5 | 256.7 | (4.) | |
9 | KANTEE Ville | 129.5 | 125.0 | 255.6 | (5.) | |
9 | HORNGACHER Stefan | 129.5 | 125.0 | 255.6 | (8.) | |
11 | HAUTAMAEKI Jussi | 129.5 | 120.5 | 247.0 | (8.) | |
12 | SOININEN Jani | 121.0 | 126.5 | 241.5 | (16.) | |
13 | INGEBRIGTSEN Tommy | 122.5 | 124.5 | 241.1 | (14.) | |
14 | WIDHOELZL Andreas | 123.5 | 123.0 | 240.7 | (12.) | |
15 | GOLDBERGER Andreas | 122.0 | 119.5 | 233.2 | (13.) | |
16 | HOELLWARTH Martin | 119.0 | 121.5 | 227.9 | (17.) | |
17 | RADELJ Jure | 122.0 | 116.5 | 223.8 | (15.) | |
18 | YOSHIOKA Kazuya | 118.0 | 119.0 | 222.6 | (18.) | |
19 | CECON Roberto | 108.5 | 126.0 | 218.6 | (27.) | |
20 | MEDVED Igor | 109.5 | 125.5 | 217.0 | (26.) | |
21 | FREIHOLZ Sylvain | 113.5 | 120.5 | 216.2 | (21.) | |
22 | SCHWARZENBERGER Reinhard | 116.0 | 117.0 | 215.9 | (19.) | |
23 | JANDA Jakub | 107.5 | 123.5 | 212.8 | (28.) | |
24 | NIEMINEN Toni | 113.5 | 116.5 | 212.0 | (20.) | |
25 | UHRMANN Michael | 113.0 | 118.0 | 209.3 | (23.) | |
26 | HERR Alexander | 104.5 | 126.0 | 205.4 | (30.) | |
27 | HARADA Masahiko | 110.0 | 116.0 | 201.3 | (25.) | |
28 | LJOEKELSOEY Roar | 112.5 | 110.5 | 195.4 | (22.) | |
29 | KUETTEL Andreas | 111.5 | 111.0 | 192.5 | (24.) | |
30 | STOERL Dennis | 106.5 | 104.5 | 170.3 | (29.) | |
31 | DOLEZAL Michal | 102.5 | 80.0 | (31.) | ||
32 | FUNAKI Kazuyoshi | 101.0 | 78.3 | (32.) | ||
33 | SKUPIEŃ Wojciech | 102.5 | 78.0 | (33.) | ||
34 | LOEFFLER Frank | 101.5 | 76.7 | (34.) | ||
35 | SAKALA Jaroslav | 99.0 | 73.7 | (35.) | ||
36 | DESSUM Nicolas | 100.0 | 73.5 | (36.) | ||
37 | OKABE Takanobu | 98.5 | 72.3 | (37.) | ||
38 | ALBORN Alan | 99.0 | 72.2 | (38.) | ||
39 | BARDAL Anders | 98.5 | 71.8 | (39.) | ||
39 | STEINAUER Marco | 98.5 | 71.8 | (39.) | ||
41 | LIE Haavard | 99.0 | 71.2 | (41.) | ||
42 | NAKAMURA Kazuhiro | 96.5 | 68.2 | (42.) | ||
43 | JAAFS Kristoffer | 95.5 | 63.4 | (43.) | ||
44 | FRAS Damjan | 93.5 | 60.8 | (44.) | ||
45 | HLAVA Jakub | 89.0 | 52.2 | (45.) | ||
46 | DUFFNER Christof | 90.5 | 51.9 | (46.) | ||
47 | SANTIAGO Remi | 89.0 | 51.2 | (47.) | ||
48 | BACHLEDA Marcin | 86.0 | 46.3 | (48.) | ||
49 | FILIMONOW Stanisław | 85.0 | 45.0 | (49.) | ||
50 | ŚLIWKA Grzegorz | 84.0 | 41.7 | (50.) |
– Koncentrowałem się, aby oddać bardzo dobry skok i myślę, że dzisiaj jestem z siebie bardzo dumny. Wszystkie trzy skoki, kwalifikacyjny jak i dwa oceniane, były wspaniałe. Myślę, że wykonałem bardzo dobre odbicie. Jak wyleciałem nad zeskok, to wiedziałem, że skoczę daleko – ocenił swój występ Adam Małysz w rozmowie z Telewizją Polską.
Po weekendzie w Willingen Adam Małysz umocnił się na prowadzeniu w Pucharze Świata. Polak z dorobkiem 1051 punktów wyprzedzał już o 279 „oczek” drugiego Martina Schmitta. Trzeci Janne Ahonen tracił aż 405 pkt. do wiślanina.
Weekend z zawodami Pucharu Świata w Willingen miał jednak swój tragiczny finał. W niedzielę około godziny 22:15 doszło do wypadku pod Fussen. Samochód reprezentacji Austrii, kierowany przez Martina Hoellwartha, wpadł w poślizg na oblodzonej jezdni, wypadł z pasa i uderzył w drzewa. Śmierć na miejscu poniósł trener kadry, 44-letni Alois Lipburger. Hoellwarth oraz Andreas Widhoelzl z małymi obrażeniami trafili na obserwację do szpitala w Pfronten.
Pod znakiem zapytania stanął występ reprezentacji Austrii w skokach narciarskich na mistrzostwach świata w Lahti. Początkowo mówiło się o absencji całej drużyny. Ostatecznie podjęto decyzję o starcie po rozmowach z rodziną tragicznie zmarłego trenera, która chciała, aby jego podopieczni pojawi się w Finlandii i odnieśli sukcesy.
W cieniu tragicznych wieści z austriackiej reprezentacji, nastąpił finał afery dopingowej Dmitrija Wasiljewa, którego próbka B również przyniosła pozytywny rezultat. Międzynarodowa Federacja Narciarska podjęła zatem decyzję o dwuletniej dyskwalifikacji Rosjanina, począwszy od trzeciego konkursu 49. Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku. Decyzja ta oznaczała przeliczenie od nowa punktów Pucharu Świata do klasyfikacji generalnej. Jednym z nielicznych, którzy nic na tym nie zyskali był Adam Małysz, który począwszy od Innsbrucku zawsze zajmował wyższe pozycje od skoczka z Ufy. Martin Schmitt wzbogacił się z kolei o dodatkowe trzy punkty.
Zawody w Willingen były ostatnim przystankiem Pucharu Świata przed główną imprezą sezonu – mistrzostwami świata w narciarstwie klasycznym w Lahti. Rywalizację skoczków miał otworzyć konkurs indywidualny na dużej skoczni, zaplanowany na niedzielę, 18 lutego. Sztab reprezentacji Polski miał pierwotnie w planach zgrupowanie w Zakopanem, ale w obliczu ogromnej popularności Adama Małysza trzeba było zweryfikować ten pomysł. Ostatecznie Biało-Czerwoni wyruszyli na „prawidło”, normalną skocznię w austriackim Ramsau, aby wykonać ostatnie szlify formy przed światowym czempionatem.
Klasyfikacja Pucharu Świata 2000/01 po Willingen, 04.02.2001 (przed dyskwalifikacją Wasiljewa) | ||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Punkty | Strata |
---|---|---|---|---|
1 | MAŁYSZ Adam | 1051 | 0 | |
2 | SCHMITT Martin | 772 | -279 | |
3 | AHONEN Janne | 646 | -405 | |
4 | KASAI Noriaki | 603 | -448 | |
5 | JUSSILAINEN Risto | 588 | -463 | |
6 | HAUTAMAEKI Matti | 461 | -590 | |
7 | LOITZL Wolfgang | 441 | -610 | |
8 | HANNAWALD Sven | 432 | -619 | |
9 | WIDHOELZL Andreas | 351 | -700 | |
10 | SOININEN Jani | 330 | -721 | |
11 | HORNGACHER Stefan | 316 | -735 | |
12 | HOELLWARTH Martin | 307 | -744 | |
13 | WASILJEW Dmitrij | 298 | -753 | |
14 | INGEBRIGTSEN Tommy | 294 | -757 | |
15 | KANTEE Ville | 266 | -785 | |
16 | RADELJ Jure | 248 | -803 | |
17 | HAUTAMAEKI Jussi | 235 | -816 | |
18 | MIYAHIRA Hideharu | 217 | -834 | |
19 | NIEMINEN Toni | 192 | -859 | |
20 | YOSHIOKA Kazuya | 188 | -863 | |
21 | UHRMANN Michael | 151 | -900 | |
22 | LJOEKELSOEY Roar | 148 | -903 | |
23 | HARADA Masahiko | 144 | -907 | |
24 | FUNAKI Kazuyoshi | 140 | -911 | |
25 | LOEFFLER Frank | 131 | -920 | |
26 | CECON Roberto | 128 | -923 | |
27 | DOENNEM Olav Magne | 122 | -929 | |
28 | MATEJA Robert | 116 | -935 | |
29 | GOLDBERGER Andreas | 91 | -960 | |
30 | LINDSTROEM Veli-Matti | 89 | -962 | |
31 | SKUPIEŃ Wojciech | 84 | -967 | |
32 | SCHWARZENBERGER Reinhard | 77 | -974 | |
33 | HERR Alexander | 72 | -979 | |
34 | ZONTA Peter | 67 | -984 | |
35 | DUFFNER Christof | 65 | -986 | |
36 | FRAS Damjan | 60 | -991 | |
37 | KOCH Martin | 59 | -992 | |
38 | STENSRUD Henning | 54 | -997 | |
39 | KUETTEL Andreas | 50 | -1001 | |
40 | JAAFS Kristoffer | 49 | -1002 | |
41 | OKABE Takanobu | 46 | -1005 | |
42 | FETTNER Manuel | 45 | -1006 | |
43 | SOLEM Morten | 44 | -1007 | |
44 | KAISER Stefan | 36 | -1015 | |
45 | WATASE Yuta | 34 | -1017 | |
46 | MEDVED Igor | 32 | -1019 | |
47 | AUDENRIETH Roland | 29 | -1022 | |
48 | JANDA Jakub | 28 | -1023 | |
49 | HLAVA Jakub | 26 | -1025 | |
49 | JAEKLE Hansjoerg | 26 | -1025 | |
51 | FREIHOLZ Sylvain | 25 | -1026 | |
51 | STOERL Dennis | 25 | -1026 | |
53 | DESSUM Nicolas | 22 | -1029 | |
53 | OTTESEN Lasse | 22 | -1029 | |
55 | BRENDEN Kristian | 21 | -1030 | |
56 | NAKAMURA Kazuhiro | 19 | -1032 | |
56 | SAKALA Jaroslav | 19 | -1032 | |
58 | HUUSKONEN Lassi | 16 | -1035 | |
59 | STEINAUER Marco | 14 | -1037 | |
59 | URH-ZUPAN Primoz | 14 | -1037 | |
61 | MUNTERS Johan | 13 | -1038 | |
62 | OKAMURA Sota | 11 | -1040 | |
63 | FUKITA Yukitaka | 10 | -1041 | |
63 | HAKOLA Lauri | 10 | -1041 | |
65 | KOBIELEW Walerij | 9 | -1042 | |
66 | REICHEL Frank | 8 | -1043 | |
67 | FATKULLIN Ildar | 6 | -1045 | |
68 | GRILLHOESL Christoph | 4 | -1047 | |
68 | METZLER Bernhard | 4 | -1047 | |
68 | SPAETH Georg | 4 | -1047 | |
71 | BARDAL Anders | 3 | -1048 | |
71 | KALINICZENKO Anton | 3 | -1048 | |
71 | KRUCZEK Łukasz | 3 | -1048 | |
74 | AAGHEIM Morten | 2 | -1049 | |
74 | CHOI Heung Chul | 2 | -1049 | |
74 | LIE Haavard | 2 | -1049 | |
74 | SALMINEN Pekka | 2 | -1049 | |
78 | BAUMGARTNER Andreas | 1 | -1050 | |
78 | DOLEZAL Michal | 1 | -1050 |
Klasyfikacja Pucharu Świata 2000/01 po Willingen, 04.02.2001 (po dyskwalifikacji Wasiljewa) | ||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Punkty | Strata |
---|---|---|---|---|
1 | MAŁYSZ Adam | 1051 | 0 | |
2 | SCHMITT Martin | 775 | -276 | |
3 | AHONEN Janne | 648 | -403 | |
4 | KASAI Noriaki | 618 | -433 | |
5 | JUSSILAINEN Risto | 590 | -461 | |
6 | HAUTAMAEKI Matti | 464 | -587 | |
7 | LOITZL Wolfgang | 446 | -605 | |
8 | HANNAWALD Sven | 436 | -615 | |
9 | WIDHOELZL Andreas | 355 | -696 | |
10 | SOININEN Jani | 345 | -706 | |
11 | HORNGACHER Stefan | 321 | -730 | |
12 | HOELLWARTH Martin | 314 | -737 | |
13 | INGEBRIGTSEN Tommy | 304 | -747 | |
14 | KANTEE Ville | 267 | -784 | |
15 | RADELJ Jure | 252 | -799 | |
16 | HAUTAMAEKI Jussi | 238 | -813 | |
17 | MIYAHIRA Hideharu | 223 | -828 | |
18 | NIEMINEN Toni | 198 | -853 | |
19 | YOSHIOKA Kazuya | 191 | -860 | |
20 | UHRMANN Michael | 153 | -898 | |
21 | LJOEKELSOEY Roar | 151 | -900 | |
22 | HARADA Masahiko | 147 | -904 | |
23 | FUNAKI Kazuyoshi | 144 | -907 | |
24 | LOEFFLER Frank | 135 | -916 | |
25 | CECON Roberto | 131 | -920 | |
26 | WASILJEW Dmitrij | 129 | -922 | |
27 | DOENNEM Olav Magne | 124 | -927 | |
28 | MATEJA Robert | 122 | -929 | |
29 | GOLDBERGER Andreas | 93 | -958 | |
30 | LINDSTROEM Veli-Matti | 89 | -962 | |
31 | SKUPIEŃ Wojciech | 86 | -965 | |
32 | SCHWARZENBERGER Reinhard | 80 | -971 | |
33 | HERR Alexander | 75 | -976 | |
34 | ZONTA Peter | 70 | -981 | |
35 | DUFFNER Christof | 67 | -984 | |
36 | FRAS Damjan | 66 | -985 | |
37 | KOCH Martin | 61 | -990 | |
38 | OKABE Takanobu | 57 | -994 | |
39 | STENSRUD Henning | 55 | -996 | |
40 | KUETTEL Andreas | 54 | -997 | |
41 | JAAFS Kristoffer | 50 | -1001 | |
42 | SOLEM Morten | 46 | -1005 | |
43 | FETTNER Manuel | 45 | -1006 | |
44 | KAISER Stefan | 37 | -1014 | |
45 | WATASE Yuta | 34 | -1017 | |
46 | MEDVED Igor | 32 | -1019 | |
47 | AUDENRIETH Roland | 31 | -1020 | |
48 | JANDA Jakub | 28 | -1023 | |
48 | JAEKLE Hansjoerg | 28 | -1023 | |
50 | HLAVA Jakub | 26 | -1025 | |
50 | FREIHOLZ Sylvain | 26 | -1025 | |
52 | STOERL Dennis | 25 | -1026 | |
53 | OTTESEN Lasse | 23 | -1028 | |
54 | DESSUM Nicolas | 22 | -1029 | |
55 | BRENDEN Kristian | 21 | -1030 | |
56 | NAKAMURA Kazuhiro | 19 | -1032 | |
56 | SAKALA Jaroslav | 19 | -1032 | |
58 | HUUSKONEN Lassi | 16 | -1035 | |
59 | STEINAUER Marco | 15 | -1036 | |
60 | URH-ZUPAN Primoz | 14 | -1037 | |
61 | MUNTERS Johan | 13 | -1038 | |
62 | OKAMURA Sota | 12 | -1039 | |
63 | FUKITA Yukitaka | 10 | -1041 | |
63 | HAKOLA Lauri | 10 | -1041 | |
65 | KOBIELEW Walerij | 9 | -1042 | |
66 | REICHEL Frank | 8 | -1043 | |
66 | FATKULLIN Ildar | 8 | -1043 | |
68 | METZLER Bernhard | 5 | -1046 | |
69 | GRILLHOESL Christoph | 4 | -1047 | |
69 | SPAETH Georg | 4 | -1047 | |
71 | BARDAL Anders | 3 | -1048 | |
71 | KALINICZENKO Anton | 3 | -1048 | |
71 | KRUCZEK Łukasz | 3 | -1048 | |
71 | CHOI Heung Chul | 3 | -1048 | |
75 | AAGHEIM Morten | 2 | -1049 | |
75 | LIE Haavard | 2 | -1049 | |
75 | SALMINEN Pekka | 2 | -1049 | |
75 | BAUMGARTNER Andreas | 2 | -1049 | |
79 | DOLEZAL Michal | 1 | -1050 |
Klasyfikacja Pucharu Narodów 2000/01 po Willingen, 02.02.2001 | ||||
Lp. | Kraj | Punkty | Strata | |
---|---|---|---|---|
1 | Finlandia | 480 | 0 | |
2 | Austria | 440 | -40 | |
3 | Japonia | 410 | -70 | |
4 | Norwegia | 360 | -120 | |
5 | Niemcy | 290 | -190 | |
6 | Polska | 170 | -310 | |
7 | Słowenia | 100 | -380 |
-
Kolos profesor
@Wojciechowski
Jednak każdy, przynajmniej do pewnego czasu każdy rodzaj podpórki dyskwalifikował skok jako rekord więc był w zasadzie traktowany jak nieustany (choć nie za upadek).
Np. Goldbergerowi nie zaliczono w pierwszego w historii skoków skoku na ponad 200 m w1994 r (202 m) jako rekord mimo iż podoparł skok minimalnie (chociaż z powtórki nie można tego dokładnie określić bo kamera była za daleko), podejrzewam, że z dzisiejszego punktu widzenia ten skok Goldiego byłby traktowany jako ustany i byłby rekordem więc to Goldbergera wymieniano by jako pierwszego w dziejach skoczka który skoczył ponad 200 m a nie Nieminena. -
Wojciechowski profesor
@Kolos
Jeszcze raz napiszę, chyba już po raz trzeci lub czwarty, że nie każdy skok z podpórką to skok nieustany. Kto uważa ten skok Małysza za nieustany, nawet jeśli dotknął zeskoku ręką?
-
Kolos profesor
@EmiI
W zasadzie ze skokiem Stocha jest ten problem, że gdyby dotknął plecami choćby minimalnie to sprawa byłaby dość prosta, a że dotknął tyłkiem...
Generalnie za podpórkę powinno się liczyć tylko takie sytuacje kiedy skoczek odniósł korzyść z tej podpórku tj. pomogła ona w uniknięciu upadku. Liczenie jako nieustany skok lekkich, zwykle milimetrowych dotknięć ręką to po prostu głupota.
Ale faktem jest, że kiedyś ostrzej podchodzono do kwestii podpórek, a teraz podejście się, że tak to ujmę liberalizuje w tej kwestii. -
Wojciechowski profesor
@EmiI
W zasadzie te „wytyczne” to chyba tylko w głowie Hofera istniały i istnieją, nigdzie takich obecnie na piśmie nie widziałem. Zresztą tyle rzeczy jest w tej dyscyplinie na gębę, że głowa mała. ;)
-
Man_of_the_Day stały bywalec
@dar06_
Podpórka jest wtedy, gdy podpierasz ciało. Gdyby zawodnik dotknął zeskoku goglami, mając je na twarzy, to byłaby podpórka. Jak pewnie się domyślasz, gogle spadające z twarzy już nie podpierają ciała. Tak samo jest z rękawicą.
-
EmiI profesor
@Pavel
Wg obecnych wytycznych FIS, rekord jest zaliczony nawet w przypadku podpórki jedną ręką. Oficjalna wykładnia po rekordzie Hayboecka w Innsbrucku. Natomiast co do podpórki tyłkiem zgodnie z przepisami FIS jest liczona tak samo jak podpórka OBIEMA rękami. Czyli większy kaliber przewinienia niż Małysz w Willingen.
-
Pavel profesor
@Funegosum
Otóż to, protokół ponad wszystko, jak z ręką Maradony, po latach możemy sobie dywagować do woli, ale liczy się "papier".
-
Funegosum weteran
@Wojciechowski
A tyłek to tułów czy nie 😁?
Zatem Kamil skok ustał czy nie? To taki żarcik, rozważania są czysto akademickie... Tak jak z notami sędziowskimi i przelicznikami za wiatr - liczy się to, co zostało uznane oficjalnie, czyż nie? -
-
-
-
-
Wojciechowski profesor
@dar06_
Dobrze, że masz swoją wizję, jak mogłoby kiedyś w przyszłości być, ale skoro oceniany fakty sprzed lat, to chyba według ówczesnych kryteriów, nie?
-
dar06_ weteran
@Man_of_the_Day
A co byś powiedział jak skoczek po wylądowaniu gogle odlatują , to mniemaniu powinna być podpórka
-
-
Man_of_the_Day stały bywalec
@Kolos
Staram się jakoś zrozumieć Twój upór (oraz to, że uniknąłeś odpowiedzi na moje pytania adresowane do Ciebie) i mam wrażenie, że Tobie chodzi o to, iż Adam nie położył na zeskoku całej, otwartej dłoni. Faktycznie, chyba nie położył. Problem jednak w tym, że Małysz zeskok MUSNĄŁ PALCAMI (prawdopodobnie też nasadą dłoni), a to niestety również jest podpórką.
-
dar06_ weteran
@Pavel
Ok...nie siedzę w wieży sędziowskiej to na tym jak ty .... nie znam za co zabierają punkty
-
Wojciechowski profesor
@dar06_
Przepraszam, Ty domagasz się, żeby skoczek niemal wyprostowany dostał tyle samo punktów co sięgający ręką zeskoku? To tak na serio? ;)
-
Pavel profesor
@dar06_
Małyszowi odjęli punkty za brak telemarku i przysiad, nie dostał ujemnych na podpórkę. Fettner natomiast powinien mieć niższe.
-
dar06_ weteran
@Pavel
Myślę ze to można nazwać inaczej ....dyskryminacja skoku Małysza
Fettner szorował stopą po zeskoku a dostał noty wysokie ,widać to było doskonalę beż powtórek
A Małyszowi tylko powtórka pokazała TV że było chwilowe zetknięcie prawą ręką ,tylko tego nie mogli widzieć jury to ocena za styl powinna być 19 ,18,5
A więc jawna dyskryminacja naszego skoczka
-
Pavel profesor
@dar06_
Podpórka według przepisów, ale sędziowie pod wpływem emocji zaliczyli jako czyste lądowanie.
-
dar06_ weteran
@Pavel
Aha to jak myślisz o zaistniałej sytuacji w roku 2013 na MŚ Fettnerowi wypięła mu się narta to chwilową jego stopa zetknęła z zeskokiem ...to była podpórka wtedy czy inaczej to nazwiesz ?
-
-
-
-
Pavel profesor
@Kolos
Piotrek, tylko co to zmienia, rekord mu zaliczyli, dawno pobili, a teraz zostają nam powtórki, które dobitnie pokazują podpórkę, trzeba być jakiś oderwanym od rzeczywistości typem, aby kłócić się z powtórką TV :) Coś jak ręką Maradony w meczu z Anglią, gol uznany, drużyna awansowała, ale powtórki pokazują jak ta sytuacja wyglądała na prawdę :)
-
Seba Aka Krzychu profesor
@Kolos
Trzeba być po prostu ślepym, żeby nie zauważyć, że Małysz ten skok podparł.
-
StrasznyRybolakOtchlani doświadczony
@Kolos
Niestety nie, bo twoja opinia nie jest ważniejsza niż przeciwna opinia potwierdzona przez wiele osób. Zwyczajnie zostałeś przegłosowany i lepiej zastanów się czy z twoją percepcją rzeczywistości coś nie jest mocno nie tak.
-
Kolos profesor
@shymonsky
Tak jak mówiłem - nie ma sensu dysktuwać nad faktami oczywistymi a to, że Małysz ustał ten skok na 151,5 m takim faktem jest i żadne wasze wymysły tego nie zmienią. To tyle w tym śmiesznym temacie.
-
shymonsky bywalec
@Kolos
Czy tobie potrzebne są okulary, czy może będziesz nadal mówił, że dotknięcie ręką zeskoku to nie jest skok podparty?
-
StrasznyRybolakOtchlani doświadczony
@Kolos
Masz bardzo dziwne podejście Piotrusiu, bo wydaje ci się, że wystarczy, że zatkasz uszy i będziesz ciągle powtarzał swoje kłamstewka, a racja będzie po twojej stronie.
Kompromitujesz się coraz bardziej z każdym razem, kiedy brniesz w tę przegraną dyskusję i robisz z ludzi wariatów, wciskając im swoje miraże jako prawdę objawioną.
Wiem, że w 2001 roku pewnie oglądałeś ten konkurs na telewizorku wielkości kartki A4 (jak większość Polaków wówczas) i potem mogłeś żyć swoimi wyobrażeniami, że Małysz nie dotknął śniegu. Ale przy dostępnych dzisiaj powtórkach sprawa jest ewidentna, więc przestań majaczyć i spróbuj obronić chociaż resztki honoru.
Swoją drogą, jak się żyje w świecie, w którym ten podły Adam Małysz zarzuca Adamowi Małyszowi, że podparł skok, żeby go celowo zdyskredytować? Pytam, bo nie umiem sobie tego nawet wyobrazić. -
Kolos profesor
@Pavel
Tak jak mówiłem - Dyskusja jest zamknięta i jakbyś nie zakłamywał rzeczywistości to Adam Małysz ustał ten skok na 151,5 m i tego nie zmienisz.
A powtórka skoku wyraźnie pokazuje, że podpórki nie było. -
Wojciechowski profesor
@Funegosum
Dawne przepisy FIS mówiły wprost, że skok jest ustany, gdy skoczek przejechał linię upadków bez dotknięcia podłoża tułowiem. Przepisy te obowiązywały zresztą w takim brzmieniu w 2011, więc tu pola do dyskusji nie ma. Skok podparty nie musi być automatycznie nieustany, to są różne kategorie pojęć, czasem zbieżne, czasem rozłączne.
Niestety później takie stwierdzenie zniknęło z przepisów, ale nie rozumiem podejścia, jakoby skok podparty ręką nie był ustany.
Innymi słowy – skok ustany może być z podpórką rękami, ale z dotknięciem podłoża tułowiem nie jest ustany, choćby skoczek zdążył podnieść się przed linią upadków. -
Triv44 bywalec
@Maradona
Rzeczywiście, zapomniałem jego sprawdzić, pomyślałem o Krafcie, ale Prevcu nie. I prawie połowa tych podiów w swoim najlepszym sezonie
-
-
Maradona profesor
@Arsendis
Małysz miał 38 miejsc na podium w sezonach 00/01 - 02/03. Stoch miał 34 miejsca na podium w sezonach 16/17 - 18/19.
-
Arsendis doświadczony
@Triv44
A Adaś albo Kamil ile mieli najwięcej podiów z rzędu w ciągu 3 sezonów?
-
Triv44 bywalec
@Seba Aka Krzychu
Źle zrozumiałeś, po prostu Schmitt i Schlilenzauer mieli po 45 podiów konkursowych w 3 sezonach z rzędu i nikt nie miał więcej. Nie chodzi o podium generalki
-
ZXCVBNM_9999 profesor
@SZCZEPAN44
Sobczyk i Maciusiak wręcz nie istnieli jako zawodnicy, a jaką robotę robią jako trenerzy. Skrobotowie - dobrzy serwismeni.
Z Kotem Jakubem się nie zgodzę - w swoich ostatnich Fis Cupach jako amator lał kadrowiczów. -
Funegosum weteran
@Kolos
Ciekawe te dyskusje :-). A wszystko zależy od definicji (jak zawsze)!
Jeśli za podparty uznamy skok, gdzie zawodnik ratuje się od upadku podparciem (w sensie oparciem się, jakąś częścią ciała), to zarówno skok Małysza, jak i Stocha nie były podparte. Obaj wyratowali się siłą nóg, ani ta ręka, ani tyłek nie miały znaczenia (moim zdaniem).
Jeśli za podparty uznamy skok, gdzie zawodnik czymkolwiek muśnie śnieg, to oba skoki były podparte.
Zatem, skoro sędziowie uznali skoki za NIEPODPARTE, to stanęli na gruncie tej pierwszej definicji. A której wykładni hołdują komentujący, to ich sprawa i prawo :-)! -
SZCZEPAN44 doświadczony
Pamietam jak sam przeżywałem te dalekie loty Śliwki
To był as, jeden z najwiekszych nielotow w historii polskiego sportu Toniu przy nim to byl mistrz
Najwieksze nieloty w histori polskich skokow to:
Grzegorz śliwka, Jakub Kot, bracia Skrobotowie, bracia Kowale z Kamilkiem wepchanym do kadry po znajomosci, Sobczyk, Bukowski, Maciusiak -
Wojciechowski profesor
@Pavel
A myślisz, że nikt się wtedy nie zorientował, że Kantee skacze ze złym numerem? To jest trudno przegapić, jeśli dwóch miało zły numer. ;)
Przepis przepisem, a z egzekwowaniem bywa różnie. Kantee z cudzej winy nie mógł po prostu tego przepisu nie złamać, jeśli chciał wystartować. -
Man_of_the_Day stały bywalec
@Gerwazy
Sugerujesz, że dzięki cudzemu plastronowi Kantee nabrał supermocy? :)
A tak serio, to pewnego rodzaju wynaturzeniem jest sytuacja, gdy ktoś zostaje zdyskwalifikowany z powodów kompletnie nie mających wpływu na jego lub czyjś występ. Otrzymanie medalu przy zielonym stoliku nie daje żadnej satysfakcji, a wręcz prowadzi do tego, że przez długie lata trzeba się zmagać z zarzutami o niesłuszność rozstrzygnięcia itp. -
Pavel profesor
@Man_of_the_Day
Czy ja wiem, może pod względem nazwisk, a nie prezentowanej w tym sezonie formy, jedynie 2 i 3 miejsce było w pełni zasłużone i może Lappi początek sezonu miał przyzwoity :)
-
Pavel profesor
@Wojciechowski
Tak Liberec, Amerykanie byli tam w niesamowitej formie, wystarczy wspomnieć, ze zgarnęli wszystkie złota prócz tej feralnej drużynówki. A to czy zapomniał z własnej winy, czy kolega mu zwędził, to raczej w przepisach jest bez znaczenia :)
-
Man_of_the_Day stały bywalec
@Pavel
Szalone zawody. Wtedy Hula był 12., dzięki czemu tydzień później jeden jedyny raz w życiu nie musiał się kwalifikować do konkursu PŚ :)
Mimo to końcówka klasyfikacji tamtych zawodów nie wyglądała tak spektakularnie, jak w Willingen :) -
Wojciechowski profesor
@Pavel
A, no to jednak z własnej winy, pech, ale to inna kategoria. To o Libercu mówisz? Nie pamiętam, czy on tam w ogóle skoczył, czy zdyskwalifikowali go po skoku.
-
Pavel profesor
@Wojciechowski
Zabrał jak zabrał, Demong gdzieś zapodział plastron i USA dostały dsq, a byli murowanymi faworytami do medalu czy nawet złota MŚ.
-
-
Pavel profesor
@Wojciechowski
USA w kombinacji w taki sposób straciły medal w drużynówce także jakieś podstawy ku temu są :)
-
Wojciechowski profesor
@Gerwazy
Nie no, to jednak byłoby niepoważne, skoro nie był w stanie założyć właściwy plastron z cudzej winy. ;)
-
Gerwazy doświadczony
Warto też wspomnieć o zamieszaniu z plastronem V. Kantee w pierwszym (wygranym) konkursie. W pierwszej startował z numerem 33, a w finałowej 45 - widać to na zdjęciach w artykule. Wynikło to z tego że M. Hautamaeki przed finałową próbą wziął omyłkowo jego plastron, a potem nie było już czasu na zamianę. Sam Kantee przyznawał że po finałowym skoku był zdenerwowany bo bał się dyskwalifikacji. I powinien zostać zdyskwalifikowany.
Dlatego ja przypisuję Małyszowi tutaj zwycięstwo i podium dla Miyahir'y :p
I utrzymuję że Małysz odniósł 40, nie 39 wygranych w PŚ, nieco jak kibice Legii przypisują jej dodatkowy tytuł z lat 90. :p -
pogromca januszy weteran
Ville Kantee
Szkoda, że po tych konkursach praktycznie zniknął ze skoczni. Lubiłem go, m.in. jakoś tak podobało mi się jego nazwisko ;). To wtedy komentator opowiadał o jego bogatej karierze muzycznej.
-
shymonsky bywalec
@Kolos
Może i był to skok ustany, to na pewno był podparty. Gołym okiem widać, jak Adam dotyka prawą ręką zeskoku. Podobna sytuacja była w 2015 roku w Innsbrucku, Hayboeck skoczył wtedy 138m, ustał skok ale dotknął ręką zeskoku, sędziowie tego nie zauważyli i do dziś jest to rekord skoczni
-
Pavel profesor
@Man_of_the_Day
Zobacz sobie Ruke 2006, najpierw wykosiło prawie cała 15 zeszłorocznego PŚ, a później odwołali drugą serie. Małysz, który wtedy wygrał KK nie wszedł do 30-tki, podobnie jak polowa późniejszej pierwszej 10-tki. A 5 miejsce w 10-tce tego konkursu zajęli skoczkowie, którzy cały cykl PŚ ukończyli poniżej 45 miejsca w generalce :)
-
Wojciechowski profesor
@Kolos
A kto twierdzi, że ten skok nie był ustany? Ustany to jest na 100%, bo tułowiem zeskoku nie dotknął.
-
Pavel profesor
@Kolos
Piotrze po co po tylu latach zakłamujesz rzeczywistość? :) Klikasz sobie na YT, wpisujesz "Małysz, Willingen 2001", zatrzymujesz film na równo 1.00 i masz moment dotknięcia zeskoku na swoim ekranie. Zamiast żyć w fałszu, zweryfikuj swój pogląd na świat i przestań wciskać ludziom kity :) Co więcej, abyś się za bardzo nie zmęczył, nawet wrzucę ci link do rzeczonego filmu, zrób sobie stop klatkę i przejrzyj na oczy :)
https: //www.youtube.com/watch?v=8bvV2kqOFW4&feature=youtu.be
P.S.Argument z sędziami jest z tych zabawnych :) Sędziowie też uznali za niepodparty skok Stoch w Planicy pomimo, że dupsko mokre od śniegu :)
-
Man_of_the_Day stały bywalec
Ogon
Warto zwrócić uwagę na nazwiska zawodników, którzy znaleźli się w ogonie pierwszego konkursu: Hannawald, Widhoelzl i Ljoekelsoey jako trzech najgorszych, a do tego Okabe, Schmitt i Goldberger w ostatniej dziesiątce.
Ciekawe, czy ktoś dysponuje jakimś zestawieniem uwzględniającym najbardziej zaskakujące końcowe miejsca zawodów w historii PŚ. -
Man_of_the_Day stały bywalec
@Triv44
Zgadzam się. Nie przypominam sobie, by którykolwiek inny skoczek - w okresie dłuższym niż jeden sezon - zdominował światową rywalizację w tak dużym stopniu, jak zrobił to Martin Schmitt. Niemniej jednak sympatyczny Niemiec nie może czuć się spełniony: mimo imponującego pasma sukcesów, w jego dorobku nie znajdziemy triumfu w corocznym Turnieju Czterech Skoczni. Na próżno też szukać indywidualnego złota Igrzysk czy Mistrzostw Świata w lotach - podobnie, jak w przypadku innego wspomnianego dominatora, Adama Małysza. Na IO nie powiodło się także Schlierenzauerowi, również wymienionemu. Choć jego wielka kariera trwała wiele sezonów, w tym okresie tylko raz mogliśmy oglądać olimpijskie zmagania - w 2010 roku. Pech. Warto wspomnieć, że i w TCS długo nie mógł sobie poradzić, ostatecznie odpalając dopiero po pięciu latach.
-
Seba Aka Krzychu profesor
@Triv44
Tu się mylisz. Było 3 skoczków którzy nawet 4 razy z rzędu stawali na podium generalki, a byli to: Armnin Kogler, Matti Nykänen i Andreas Goldberger. A jeśli chodzi o skoczków którzy 3 razy z rzędu stawali na podium generalki to było ich 11, a mianowicie: Horst Bulau, Andreas Felder ×2, Ernst Vettori, Martin Schmitt, Adam Małysz, Janne Ahonen, Gregor Schlierenzauer, Simon Ammann, Severin Freund, Peter Prevc i Kamil Stoch.
-
-
-
Man_of_the_Day stały bywalec
@Kolos
Mam do Ciebie 3 pytania:
1. Czy na powtórce tego skoku (na zbliżeniu na dobrej jakości filmiku) nie widzisz smugi rozbryzgującego się śniegu za dłonią Adama?
2. Mówisz, że sędziowie orzekli, iż podparcia nie było. A czy nie bierzesz pod uwagę, że z tak dużej odległości mieli prawo go po prostu nie widzieć? Lata później sędziowie orzekli, że i Kamil nie podparł swojego rekordowego skoku. Tego w Planicy, kiedy przejechał tyłkiem po zeskoku. Czy tam, według Ciebie, też nie było podpórki?
3. "Podpórki nie widziałem z tej odległości. Potem Adam powiedział, że leciutko podparł skok". To słowa Tajnera, który cytował Małysza. Twierdzisz, że któryś z nich (lub obaj) kłamie?
-
Kolos profesor
@StrasznyRybolakOtchlani
Widać wyraźnie, że nie dotknął zeskoku. Nie wiem komu zależy na dyskredytowaniu Adama Małysza i tego skoku, że ciągle wyciąga się kwestie tego rzekomego podparcia...
A fakty są takie, że Adam Małysz ustał ten skok co potwierdziło 5 sędziów oceniających ten skok bez cienia wątpliwości oraz potwierdza protokół FIS.
Żadne wasze żale tego nie zmienią. Ten skok jest (był) ustany i koniec kropka. -
StrasznyRybolakOtchlani doświadczony
@Kolos
Nie wierzę, że zaczynasz znowu tę dyskusję, którą przegrałeś z kretesem i to chyba już nie raz. Odkąd tvp sport wypuściło do internetu powtórkę tego skoku w niezłej jakości, widać bez większej wątpliwości, że Małysz walnął dłonią w śnieg.
A zresztą - nawet w powyższym artykule jest cytat z Tajnera, któremu sam Małysz wyznał, że podparł.
Więc jeśli wolisz żyć w kłamstwie to chociaż nie staraj się nam go sprzedawać za każdym razem jak natrętny akwizytor. -
-
Kolos profesor
@dervish
Ten skok Adama Małysza na 151,5 metra nie był podparty!! Powtórki wyraźnie to pokazują, że podpórki nie było.
-
Triv44 bywalec
@Triv44
Jeśli chodzi o podia w 3 sezonach z rzędu to to samo, tylko Schlilenzauer tyle samo, nikt więcej
-
Wojciechowski profesor
@Oczy Aignera
Jechali we trójkę – prowadził Höllwarth, obok siedział Lipburger, za nim Widhölzl. Sprawa skończyła się w sądzie, Höllwarth musiał wypłacić odszkodowanie rodzinie Lipburgera, ustalono też, że jechał zbyt szybko przy wyprzedzaniu i powrocie na prawy pas.
-
Triv44 bywalec
Schmitt
Taka ciekawostka
Adam Małysz w swoich 3 sezonach z rzędu kiedy zdobywał KK odniósł 21 zwycięstw.
Martin Schmitt w 3 sezonach z rzędu zdobył 27 zwycięstw, 45 podiów na 69 występów.
2 KK, 1 drugie miejsce, 2 małe KK, puchar KOP, 2 złota MŚ i 1 srebro.
Miał pecha, że wielka forma zaczęła się zaraz po IO i skończyła się przed kolejnymi. A i tak zdobył złoto z drużyną będąc najlepszym zawodnikiem drużyny plus całkiem dobre występy indywidualnie.
Po swoich 3 niesamowitych sezonach, (zresztą ten środkowy po wspaniałej walce z Ahonenem, Withoeltzem i Hannawald to jeden z lepszych sezonów PŚ w mojej pamięci) dołożył srebro MŚ, srebro MŚ w lotach, zwycięstwo i kilka podiów w PŚ i w sumie niezłe występy do końca kariery (stały bywalec 2 serii) a czasem nawet bardzo dobre, wiele lokat w top10. Już nie wspominam o podiach w TCS, TN, LGP czy innych sukcesach drużynowych.
Jeden z 3 zawodników w historii, który miał aż 2 sezony PŚ z dwucyfrową liczbą zwycięstw obok Schlierenzauera i Nykeanena. Jedyny, który dokonał tego w 2 sezonach z rzędu.
Nikt nie wygrał więcej konkursów w 3 sezony z rzędu, tylko Schlilenzauer wygrał tyle samo.
Mój ulubiony zawodnik w historii nielicząc Polaków.
-
BuQwald początkujący
Super jest ten powrót do przeszłości... Ale razi mnie mały babol:
"Najbliżej tego wyczynu był Lukas Hlava, który po skoku na 116 metr uplasował się na trzeciej pozycji." - Jakub Hlava, Lukas to jeszcze nie myślał, że w sezonie 00/01 będzie skakać i punktować w PŚ :) -
skortom76 weteran
Stare czasy. Szwedzka drużyna, dwóch Holendrów, Śliwka wygrywajacy z Ammanem, Dolezal na skoczni no i oczywiście Adam schylający się by zgarnąć z rozbiegu monete 5 markową...
-
Oczy Aignera profesor
Kierowca w wypadku
Według Adama to Martin Hoellwarth prowadził samochód, który uległ wypadkowi. Niektóre źródła (na przykład Wikipedia) uznają, że kierowcą nie był "stary lis", lecz osoba bliżej nieokreślona. Sam Martin niechętnie opowiadał o przeżyciach związanych z tragicznym wydarzeniem, co jest oczywiście w pełni zrozumiałe.
Która wersja jest więc prawdziwa?
-
dervish profesor
Z tego 151.5 (a wiele wskazuje na to że nawet dłuższego skoku) Adam Małysz wyszedł obronną ręką w sensie dosłownym. Skok był podparty ale na szczęście sędziowie tego nie zauważyli lub nie uwzględnili. Dziś na powtórkach można dojrzeć te podpórkę. To co podarowali sędziowie nie zaliczając podpórki prawdopodobnie odebrano Adamowi przy pomiarze odległości. Są ekspertyzy wskazujące, że w istocie Adam wylądował co najmniej 2 do 3 metrów dalej a niektórzy badacze udowadniają, że to było nawet 155 m.
-
dar06_ weteran
@Kolos
Też mi ten konkurs kojarzy wspaniałym skokiem Małysza
A po zawodach wielką tragedią jak się wydarzyła z trenerem Austriackim Lipburgera , który ostatni raz machnął chorągiewką przy skoku horna
-
Kolos profesor
Swoją drogą po za rokiem 2001 Adamowi Małyszowi nigdy w Willingen siw nie wiodło i już nigdy więcej na tej skoczni nie stanął na podium....
Z tego powodu przez wiele lat nie lubiłem zbytnio obiektu w Willingen jako wyjątkowo nieprzyjaznego dla Polaków. -
Kolos profesor
Pamiętam jakby to było wczoraj... Do tamtych legendarnych zawodów w Willingen z 2001 mam ogromny sentyment a ten skok Małysza na 151,5 metra widziałem najwięcej razy pośród wszystkich skoków jakie kiedykolwiek widziałem.
Tragiczna śmierć Aloisa Lipburgera też mi utknęła w pamięci na zawsze, jak dziś pamiętam jak pracowałem na budowie z ojcem i podawali tę tragiczną wiadomość w radiu...
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się