Jak Małysz wstąpił do klasztoru – LGP Hinterzarten 2001
- 2021-08-11 13:49
Po pełnym sukcesów sezonie 2000/2001, Adam Małysz i pozostali reprezentanci Polski rozpoczęli intensywne przygotowania do olimpijskiej zimy. Wielomiesięczne treningi i zgrupowania miały zdać egzamin w lutym, podczas igrzysk w Salt Lake City. Letnie plany szkoleniowe nie pomijały występów Biało-Czerwonych w cyklu Grand Prix. Gospodarzem pierwszych zawodów było niemieckie Hinterzarten.
Sezon 2000/2001 został całkowicie zdominowany przez Adama Małysza. „Orzeł z Wisły” triumfował w 11 z 21 konkursów Pucharu Świata, sięgając po pierwszą dla polskiego narciarstwa Kryształową Kulę. Ponadto jako pierwszy Polak triumfował w Turnieju Czterech Skoczni, sięgnął po złoty i srebrny medal mistrzostw świata w Lahti oraz wygrał klasyfikację Turnieju Nordyckiego. Z dnia na dzień 23-letni skoczek narciarski został bohaterem narodowym i najbardziej rozpoznawalnym sportowcem w kraju.
Tydzień po zakończeniu sezonu w Planicy, w Centralnym Ośrodku Sportowym w Zakopanem odbyło się podsumowanie zimy i wręczenie nagród od Polskiego Związku Narciarskiego. Najwięcej zaszczytów spotkało Adama Małysza, który otrzymał 40 tysięcy złotych, okolicznościową paterę oraz odznakę „Zasłużony dla PZN”. Premie pieniężne otrzymali również Wojciech Skupień i Robert Mateja (po 8 tysięcy zł), Marcin Bachleda, Łukasz Kruczek i Tomasz Pochwała (po 500 zł), a także sztab szkoleniowy z Apoloniuszem Tajnerem na czele (20 tys. zł). Trener Biało-Czerwonych został także uroczyście pasowany na „harnasia”.
W końcu nadszedł czas odpoczynku po wyczerpującej zimie. Dzięki sukcesom, Adam Małysz wraz z rodziną mógł wyruszyć na wakacje do dowolnego miejsca na świecie. Wybór padł na Mauritius. Beztroska w dalekim kraju nie oznaczała jednak rozłąki z mediami. Za mistrzem świata wyruszyła bowiem kamera Telewizji Polskiej. Stacja ta wyprodukowała dokument o jego wakacjach, wyemitowany podczas następnego sezonu zimowego. Po powrocie do kraju zorganizowany został także majowy festyn w rodzinnej Wiśle. Zdobywca Kryształowej Kuli odsłonił wtedy swój własny pomnik wykonany z białej czekolady, a w mieście zbierano fundusze na modernizacje Malinki, aby w niedalekiej przyszłości mogła gościć zawody Pucharu Świata.
W połowie maja reprezentacja Polski rozpoczęła przygotowania do jakże ważnego, olimpijskiego sezonu. Najpierw Biało-Czerwoni odbyli dziesięciodniowe zgrupowanie w Spale, zaś po tygodniu wyruszyli na treningi do Austrii. W mediach pojawiały się informacje, iż sztab naszej drużyny niedługo będzie w posiadaniu prototypowego urządzenia do pomiaru siły odbicia, co okraszano mianem „tajnej broni”.
W tym samym czasie w Niemczech pojawiły się kontrowersje związane z emitowaną od kwietnia reklamą firmy Winiary, w której występował „Orzeł z Wisły”. W 30-sekundowym spocie Polak był obserwowany przez szpiega, który po niemiecku przekazywał obcemu trenerowi wszystkie kroki bohatera ostatniej zimy. Zagraniczna ekipa została przedstawiona jako grupa osób niegrzeszących rozumem, a pikanterii dodawał fakt, iż jeden z trójki skoczków nosił charakterystyczny fioletowy kask z którego wystawały farbowane, czerwone włosy. – Wszelkie podobieństwo do zdarzeń i osób jest przypadkowe – tłumaczyła Agnieszka Wasak, menedżer ds. public relations w Nestlé Polska: – Naszą intencją nie było robienie z kogokolwiek żartów. Chcieliśmy nakręcić zabawną reklamę i to się nam udało. Nigdzie nie było powiedziane, że skoczkiem na pierwszym planie jest Martin Schmitt, ani nawet, iż chodziło o Niemców. Sportowcy w reklamie mówią po niemiecku, ale to nie oznacza, że to naprawdę niemieccy skoczkowie. Język niemiecki jest również używany w Austrii i Szwajcarii, więc równie dobrze mogą to być zawodnicy z tych krajów.
Tymczasem niemiecka kadra wybrała ekstremalny sposób przygotowań do olimpijskiej zimy. Drużyna Reinharda Hessa wiosną zaliczyła skoki spadochronowe, motocross, a także wyścigi samochodowe na torze Hockenheim. Norwegowie w tym czasie próbowali dogonić świat poprzez całkowity reset i rozpoczęcie treningów od obiektów dla dzieci. W Austrii głównym szkoleniowcem pozostał Toni Innauer, który w lutym przejął obowiązki po tragicznie zmarłym Aloisie Lipburgerze. W pozostałych głównych reprezentacjach również nie doszło do zmian trenerskich.
Polscy skoczkowie powrócili do rywalizacji 16 czerwca. Na Średniej Krokwi w Zakopanem rozegrano zawody o Puchar Prezesa Tatrzańskiego Związku Narciarskiego. Zwycięzcą został Adam Małysz (86,5 m i 83,5 m). Drugie miejsce, ze stratą 5 punktów do triumfatora, zajął Wojciech Skupień (86 m i 83,5 m), a trzeci był Grzegorz Śliwka (83,5 m i 82,5 m). Konkurs obserwowało 7 tysięcy kibiców, a większość z nich chciała zdobyć zdjęcie lub autograf mistrza, który musiał ratować się ucieczką: – Pod moim adresem padło dziś wiele przykrych słów, ale to nie moja wina. Ci ludzie oszaleli. Dwaj ochroniarze, którzy chodzili koło mnie, omal nie zostali zmiażdżeni. Poprosiłem fanów, by wyszli poza bariery, i wtedy każdy otrzyma autograf, ale nikt mnie nie słuchał. Może zachowałem się mało elegancko, może będą do mnie pretensje, ale ja się naprawdę bałem. Musiałem uciekać – stwierdził wiślanin w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Zawody w Zakopanem były dla Małysza ostatnim przetarciem przed zbliżającym się sezonem Letniego Grand Prix. Międzynarodowa Federacja Narciarska zaplanowała na lato 2001 rozegranie siedmiu konkursów indywidualnych. W europejskiej części zawodnicy mieli rywalizować w Hinterzarten (11-12 sierpnia), Courchevel (14 sierpnia) oraz Stams (18 sierpnia). Finał zaplanowano z kolei w Japonii, na skoczniach w Sapporo (5 września) i Hakubie (8-9 września). Tym razem nie przewidziano testowania nowych formatów rozgrywania zawodów i konkursy miały zostać rozegrane „po staremu”.
Kalendarz Letniego Grand Prix 2001 | |||||
Data | Dzień | Miejscowość | Kraj | HS | Szczegóły |
---|---|---|---|---|---|
11.08.2001 | Sobota | Hinterzarten | K-95 | ||
12.08.2001 | Niedziela | Hinterzarten | K-95 | ||
14.08.2001 | Wtorek | Courchevel | K-120 | ||
18.08.2001 | Sobota | Stams | K-105 | ||
05.09.2001 | Środa | Sapporo | K-120 | nocny | |
08.09.2001 | Sobota | Hakuba | K-120 | nocny | |
09.09.2001 | Niedziela | Hakuba | K-120 |
Już na ponad miesiąc przed startem cyklu sztab reprezentacji Polski zapowiadał, iż nie jest to impreza docelowa i wyniki osiągane przez zawodników nie będą miały zbyt dużego znaczenia. Biało-Czerwoni mieli luźno potraktować letnie starty, zaś Adam Małysz miał pojawić się tylko w europejskich konkursach. Kolejne treningi wskazywały jednak zwyżkową formę lidera polskiej kadry. Tuż przed wyjazdem do Hinterzarten pojawiła się możliwość, iż mistrz świata z Lahti wystartuje w Sapporo i Hakubie, jeżeli będzie walczył o końcowy triumf. – Nie ma sensu trzymać Adama na wyłącznie treningowej uwięzi. Skoro jest w formie i może dobrze skakać, niech to robi. Udane starty przyniosą więcej pożytku w perspektywie zimy, niż monotonia treningu. Małysz nic nie stracił z techniki skoku, którą imponował w minionym sezonie. Nie bardzo jest co u niego poprawiać – stwierdził Apoloniusz Tajner w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
W pięcioosobowej kadrze Polski na inauguracyjne zawody Letniego Grand Prix w Hinterzarten, oprócz Adama Małysza znaleźli się Robert Mateja, Łukasz Kruczek, Tomasz Pochwała oraz Wojciech Skupień. Ten ostatni tydzień wcześniej zajął trzecie miejsce w konkursie Pucharu Kontynentalnego w Oberstdorfie, przegrywając jedynie z Georgiem Spaethem i Heung-Chul Choiem.
Parametry skoczni w Hinterzarten: | |
Nazwa: | Adlerschanze |
Punkt konstrukcyjny: | 95 m |
Punkt sędziowski: | 108 m |
Rekord skoczni: | 112,5 m – Noriaki Kasai (JPN), 06.08.2000 |
Nachylenie najazdu: | 35,18° |
Długość najazdu: | 83,25 m |
Nachylenie progu: | 11,2° |
Długość progu: | 6,25 m |
Wysokość progu: | 2,58 m |
Prędkość: | 88,2 km/h |
Nachylenie zeskoku: | 35° |
Rok budowy: | 1924 |
Ostatnia przebudowa: | 1999 |
Piątek na Adlerschanze składał się z trzech serii treningowych, które bacznie obserwowało trzy tysiące kibiców. Na liście startowej figurowały nazwiska 97 zawodników z dwudziestu trzech reprezentacji narodowych. Z oddania prób zrezygnował jednak główny faworyt gospodarzy, Martin Schmitt, który skarżył się na grypę. Lider niemieckiej kadry zapowiadał jednak występ w samych zawodach. Furorę na trybunach zrobił za to Janne Ahonen, który zdecydował się ufarbować swoje włosy na rudy kolor.
W pierwszym treningu nieoczekiwanie najlepszy okazał się Dmitrij Czwykow. Reprezentant Kirgistanu poszybował na 104 metr z 20. belki startowej. Drugie miejsce zajął Adam Małysz, który z trzech platform niżej wylądował na 103 metrze. Trzeci był Austriak Martin Koch z wynikiem 102,5 metra (18. belka).
Druga runda była popisem Roberto Cecona. Włoski weteran doleciał do 105 metra, a po jego próbie jury obniżyło rozbieg z 18. na 17. belkę. Drugi rezultat serii - 102,5 metra - uzyskali Andreas Widhoelzl, Ville Kantee oraz Igor Medved. Adam Małysz tym razem był piąty z wynikiem 101,5 metra.
Trzecią serię rozegrano w całości z 18. platformy. Tym razem górą okazał się Czech Michal Dolezal, który uzyskał odległość 100,5 metra. Drugi był Andreas Widhoelzl (99,5 m), zaś trzeci Roar Ljoekelsoey (100 m). Adam Małysz ponownie zajął piąte miejsce (98 m), a na siódmej pozycji sklasyfikowany został Wojciech Skupień (97 m).
Piątek przyniósł także zaskakujące wieści dla polskiej reprezentacji. Już w Hinterzarten nasz sztab dowiedział się o zmianach w przepisach dotyczących kombinezonów. Biało-Czerwoni nie byli przygotowani na nowe parametry i groziła im natychmiastowa dyskwalifikacja w sobotnich kwalifikacjach. Ostatecznie udało się przygotować trzy odpowiednie kostiumy, które otrzymali Adam Małysz, Robert Mateja i Wojciech Skupień. Z kolei Tomasz Pochwała i Łukasz Kruczek musieli skakać do końca weekendu w pożyczonych kombinezonach od Japończyków, z reklamami sponsorów azjatyckiej drużyny. Czterokrotny mistrz Uniwersjady otrzymał pomocną dłoń od samego mistrza olimpijskiego z Nagano, Kazuyoshiego Funakiego.
W samo południe rozpoczęły się sobotnie kwalifikacje do pierwszego konkursu Letniego Grand Prix. Ich zwycięzcą został Martin Hoellwarth, który po skoku na odległość 102,5 metra wyprzedził o punkt Jure Radelja (101,5 m). Trzeci był Martin Koch (101,5 m), a tuż za czołową trójką uplasowali się Kazuyoshi Funaki (102 m), Ville Kantee (100 m) oraz... Dmitrij Czwykow (98 m).
Adam Małysz wylądował na 94 metrze i zajął czterdziestą dziewiątą lokatę. Niewiele lepiej spisał się Martin Schmitt, który był czterdziesty z wynikiem 93,5 m. Z grona Polaków awans do zawodów wywalczył jeszcze tylko szesnasty Wojciech Skupień (99 m). Tomasz Pochwała, Robert Mateja i Łukasz Kruczek zameldowali się bowiem w dziewiątej i dziesiątej dziesiątce rywalizacji.
Wyniki kwalifikacji LGP w Hinterzarten (K-95); 11.08.2001 | ||||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Skok | Belka | Nota | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | HOELLWARTH Martin | 102.5 | 18 | 129.5 | PQ | |
2 | RADELJ Jure | 101.5 | 18 | 128.5 | Q | |
3 | KOCH Martin | 101.5 | 18 | 124.5 | Q | |
4 | FUNAKI Kazuyoshi | 102.0 | 18 | 123.5 | Q | |
5 | KANTEE Ville | 100.0 | 18 | 123.0 | Q | |
6 | CZWYKOW Dmitrij | 98.0 | 18 | 121.0 | Q | |
7 | HAUTAMAEKI Matti | 98.5 | 18 | 120.5 | PQ | |
8 | WIDHOELZL Andreas | 97.5 | 18 | 120.0 | PQ | |
9 | AHONEN Janne | 100.0 | 18 | 119.5 | PQ | |
10 | HLAVA Jakub | 99.5 | 18 | 119.0 | Q | |
11 | OTTESEN Lasse | 97.5 | 18 | 118.5 | Q | |
11 | ALBORN Alan | 99.0 | 18 | 118.5 | Q | |
13 | DOLEZAL Michal | 96.5 | 18 | 117.5 | Q | |
14 | BIEŁOW Aleksander | 96.0 | 18 | 116.5 | Q | |
14 | DUFFNER Christof | 99.0 | 18 | 116.5 | Q | |
16 | YOSHIOKA Kazuya | 96.0 | 18 | 116.0 | Q | |
16 | SKUPIEŃ Wojciech | 99.0 | 18 | 116.0 | Q | |
18 | LINDSTROEM Veli-Matti | 96.0 | 18 | 115.5 | Q | |
18 | RITZERFELD Joerg | 96.0 | 18 | 115.5 | Q | |
18 | MEDVED Igor | 96.5 | 18 | 115.5 | Q | |
18 | GOLDBERGER Andreas | 95.5 | 18 | 115.5 | PQ | |
22 | HERR Alexander | 95.0 | 18 | 115.0 | Q | |
23 | CECON Roberto | 95.5 | 18 | 114.5 | Q | |
23 | FREIHOLZ Sylvain | 95.5 | 18 | 114.5 | Q | |
23 | FRAS Damjan | 96.0 | 18 | 114.5 | Q | |
23 | HARADA Masahiko | 98.5 | 18 | 114.5 | Q | |
23 | LOITZL Wolfgang | 95.5 | 18 | 114.5 | PQ | |
28 | DESSUM Nicolas | 95.0 | 18 | 114.0 | Q | |
28 | HOCKE Stephan | 95.5 | 18 | 114.0 | Q | |
30 | PIEPER Stefan | 95.0 | 18 | 113.5 | Q | |
31 | KAISER Stefan | 95.0 | 18 | 113.0 | Q | |
32 | KUETTEL Andreas | 94.0 | 18 | 112.5 | Q | |
32 | LJOEKELSOEY Roar | 95.0 | 18 | 112.5 | Q | |
32 | URH-ZUPAN Primoz | 95.0 | 18 | 112.5 | Q | |
35 | DOENNEM Olav Magne | 94.5 | 18 | 112.0 | Q | |
36 | SOLEM Morten | 93.5 | 18 | 111.5 | Q | |
36 | JAEKLE Hansjoerg | 94.0 | 18 | 111.5 | Q | |
38 | ZONTA Peter | 93.5 | 18 | 111.0 | Q | |
38 | HAUTAMAEKI Jussi | 96.0 | 18 | 111.0 | PQ | |
40 | YASUZAKI Naoki | 93.0 | 18 | 110.5 | Q | |
40 | AUDENRIETH Roland | 93.5 | 18 | 110.5 | Q | |
40 | SCHMITT Martin | 93.5 | 18 | 110.5 | PQ | |
40 | HORNGACHER Stefan | 94.0 | 18 | 110.5 | PQ | |
44 | ORSULA Dusan | 95.0 | 18 | 110.0 | Q | |
45 | PETRAT Hans | 93.5 | 18 | 109.5 | Q | |
46 | INGEBRIGTSEN Tommy | 95.0 | 18 | 109.0 | PQ | |
46 | AMMANN Simon | 92.5 | 18 | 109.0 | ||
48 | UHRMANN Michael | 92.5 | 18 | 108.0 | ||
49 | MAŁYSZ Adam | 94.0 | 18 | 107.5 | PQ | |
50 | KASAI Noriaki | 90.5 | 18 | 106.0 | PQ | |
50 | BRACHT Kai | 91.0 | 18 | 106.0 | ||
52 | JANDA Jakub | 90.5 | 18 | 105.0 | ||
53 | STEINAUER Marco | 90.0 | 18 | 103.5 | ||
53 | NEUMAYER Michael | 90.5 | 18 | 103.5 | ||
55 | BADER Ferdinand | 89.0 | 18 | 102.5 | ||
56 | JUSSILAINEN Risto | 92.0 | 18 | 101.5 | PQ | |
56 | WATASE Yuta | 90.0 | 18 | 101.5 | ||
56 | DUCROZ Aurelien | 90.5 | 18 | 101.5 | ||
56 | JAAFS Kristoffer | 90.5 | 18 | 101.5 | ||
60 | MECHLER Maximilian | 89.0 | 18 | 100.5 | ||
61 | CHOI Yong-Jik | 89.0 | 18 | 100.0 | ||
62 | KOROBOW Aleksander | 88.0 | 18 | 99.0 | ||
63 | FREY Leif | 87.5 | 18 | 97.5 | ||
64 | CHOI Heung-Chul | 87.0 | 18 | 96.5 | ||
65 | KOBIELEW Walerij | 87.5 | 18 | 96.0 | ||
66 | HANNAWALD Sven | 87.5 | 18 | 93.5 | PQ | |
66 | LAJUNEN Akseli | 85.5 | 18 | 93.5 | ||
68 | FILIMONOW Stanisław | 85.5 | 18 | 93.0 | ||
68 | STENSRUD Henning | 86.0 | 18 | 93.0 | ||
70 | FATKULLIN Ildar | 85.0 | 18 | 92.5 | ||
70 | SAKALA Jaroslav | 85.0 | 18 | 92.5 | ||
72 | JONES Clint | 84.5 | 18 | 91.5 | ||
72 | ROMOEREN Bjoern Einar | 84.5 | 18 | 91.5 | ||
74 | NIEMINEN Toni | 85.0 | 18 | 91.0 | ||
75 | KALINICZENKO Anton | 84.0 | 18 | 90.5 | ||
76 | SANTIAGO Remi | 84.5 | 18 | 90.0 | ||
76 | SATO Masayuki | 84.5 | 18 | 90.0 | ||
78 | FROEIER Rickard | 84.5 | 18 | 89.5 | ||
79 | MESIK Martin | 83.5 | 18 | 87.5 | ||
80 | FETTNER Manuel | 81.5 | 18 | 85.5 | ||
81 | ŻARKOW Georgij | 81.5 | 18 | 84.0 | ||
82 | BARDAL Anders | 83.5 | 18 | 83.5 | ||
83 | POŁUNIN Maksim | 79.5 | 18 | 81.0 | ||
84 | GAJDUK Paweł | 79.5 | 18 | 80.0 | ||
85 | POCHWAŁA Tomasz | 81.0 | 18 | 78.0 | ||
85 | SPAETH Georg | 81.5 | 18 | 78.0 | ||
87 | KOZŁOW Iwan | 78.0 | 18 | 76.0 | ||
87 | ZELENCIK Jan | 79.0 | 18 | 76.0 | ||
89 | DORAN Brendan | 76.5 | 18 | 74.0 | ||
90 | WESTBERG Emil | 76.5 | 18 | 73.5 | ||
91 | GRILLHOESL Christoph | 76.5 | 18 | 72.0 | ||
92 | MATEJA Robert | 74.5 | 18 | 68.0 | ||
93 | KRUCZEK Łukasz | 74.5 | 18 | 64.0 | ||
94 | DZIADZIULA Alaksandr | 70.0 | 18 | 59.0 | ||
95 | VAN BAARLE Boy | 71.5 | 18 | 57.0 | ||
96 | MUNTERS Johan | 60.0 | 18 | 29.0 | ||
DSQ | CAKADZE Kachaber |
Sobotni konkurs, na który przyszło kilkanaście tysięcy kibiców, rozpoczął się o 14:00, przy 19 st. Celsjusza. Rywalizację otworzył z 18. belki Stefan Pieper, który uzyskał odległość 94,5 metra. Chwilę później niemiecką publiczność poderwał niespełna 18-letni Stephan Hocke, który objął prowadzenie z wynikiem 99,5 metra. Zawodnik gospodarzy przez kilkanaście minut okupował fotel lidera. W tym samym czasie na drugie miejsce w zawodach wskakiwali kolejno Primoz Urh-Zupan (96,5 m) oraz Hansjoerg Jaekle (99 m). Ostatecznie juniora wyprzedził Damjan Fras. Słoweński weteran doleciał do 102,5 metra i pokonał o 5,5 punktu dotychczasowego lidera.
Po dwudziestu skokach nadszedł czas na występ pierwszego z reprezentantów Polski. Wojciech Skupień nie krył zadowolenia z próby na 97 metr, która pozwoliła mu na zajęcie czwartej lokaty. Kolejne zmiany w czołówce nastąpiły po występie mistrza olimpijskiego z Nagano. Kazuyoshi Funaki poszybował na odległość 104,5 metra i wyszedł na prowadzenie ex aequo z Damjanem Frasem. Jeszcze lepiej spisał się Jure Radelj, który wylądował metr dalej od Japończyka. Dzięki swojej próbie Słoweniec został liderem z 8-punktową przewagą nad wspomnianym wcześniej duetem. Dobrze zaprezentował się także Andreas Goldberger, który znalazł się na drugiej pozycji z wynikiem 102 metrów.
Do zakończenia pierwszej serii pozostała czołowa dziesiątka, a na prowadzeniu znajdował się Radelj przed Goldbergerem oraz Funakim i Frasem. Tej kolejności nie zmienił Tommy Ingebrigtsen, który wylądował na 103 metrze. Nieudany występ zaliczył Sven Hannawald. Gwiazda niemieckich skoków na swoim obiekcie uzyskała 94 metry i nie awansowała do finału. Do czołowej dziesiątki wskoczyli z kolei Stefan Horngacher (102,5 m) oraz Wolfgang Loitzl (101 m).
Wszystkim odleciał jednak Matti Hautamaeki. 20-letni Fin poszybował na 107 metr, ale otrzymał niższe noty za styl i znalazł się na drugiej pozycji, ze stratą dwóch punktów do Radelja. Poniżej oczekiwań zaprezentowali się Janne Ahonen (96 m), Noriaki Kasai (96 m) oraz Risto Jussilainen (95 m). Czołowi zawodnicy poprzedniej zimy zameldowali się w trzeciej dziesiątce na półmetku rywalizacji. Humory gospodarzom poprawił Martin Schmitt, który uzyskał odległość 104,5 metra i został wiceliderem.
Na górze Adlerschanze pozostał Adam Małysz. Zdobywca Kryształowej Kuli nie ukrywał w przedkonkursowych wywiadach, iż preferuje skoki zimą, kiedy jest lepsza termika w trakcie lotu. Nie przeszkodziło to jednak Polakowi oddać kolejną daleką próbę. 106 metrów i same „dziewiętnastki” od sędziów pozwoliły mu na objęcie prowadzenia.
Tym samym na półmetku zmagań „Orzeł z Wisły” miał 2,5 punktu przewagi nad Jure Radeljem oraz 4 pkt. nad Martinem Schmittem. Czwarty był Matti Hautamaeki, piąty Andreas Goldberger, zaś szósty - Kazuyoshi Funaki i Damjan Fras. Awans do finału wywalczył Wojciech Skupień, który zajmował dwudziestą lokatę.
Rundę finałową otworzył Hans Petrat z wynikiem 92,5 metra. Furorę zrobił jednak skaczący tuż po nim Alan Alborn, który wysunął się na prowadzenie po skoku na odległość 101,5 metra. Kolejni zawodnicy nie byli w stanie nawiązać walki z Amerykaninem. Najbliżej tego sukcesu byli Olav Magne Doennem (97,5 m) oraz Ville Kantee (100,5 m). Zmiana lidera nastąpiła po występie Masahiko Harady. Japończyk wylądował na 105 metrze i objął prowadzenie z przewagą 4,5 punktu.
Słabiej w finale spisał się Wojciech Skupień. Skoczek z Zakopanego uzyskał rezultat 94,5 metra i po swojej próbie zajmował szóstą lokatę. Skaczący tuż po nim Martin Hoellwarth doleciał do 99 metra i został wiceliderem zawodów. Nie na długo, gdyż chwilę później prowadzenie objął Roar Ljoekelsoey (99,5 m). Równie dobrze zaprezentował się Martin Koch (99 m), który znalazł się na trzecim miejscu. Na półmetku rundy liderem był jednak Christof Duffner, który poleciał na 104 metr. Do reprezentanta Niemiec zbliżyli się Andreas Widhoelzl (100,5 m) oraz Jussi Hautamaeki (100,5 m), którzy w takiej kolejności obejmowali drugą lokatę.
W czołówce zawodów namieszał Stefan Horngacher. Dziesiąty po pierwszej serii, Austriak poszybował na odległość 104,5 metra i wyprzedził Duffnera o 6,5 punktu. Walki o miejsce na podium nie zdołał nawiązać Tommy Ingebrigtsen (91,5 m), który spadł na piętnastą lokatę. Skaczący tuż po Norwegu, Wolfgang Loitzl uzyskał 99,5 metra i znalazł się na trzeciej pozycji. Bliżej lądował Damjan Fras (97,5 m), który uplasował się na szóstym miejscu.
Do zakończenia konkursu pozostały próby sześciu zawodników. Kazuyoshi Funaki wskoczył na pozycję wicelidera z wynikiem 102 metrów. Tuż za utytułowanym Japończykiem znalazł się Andreas Goldberger (100,5 m). Granicy setnego metra nie zdołał złamać Matti Hautamaeki (96 m), który tym samym wypadł z czołówki zawodów. Nadszedł czas skoku Martina Schmitta. Faworyt gospodarzy pewnie lądował na 103 metrze i objął prowadzenie z przewagą 8,5 punktu nad Horngacherem. Austriak mógł jednak cieszyć się z miejsca na podium, gdyż Jure Radelj uzyskał 98 metrów i spadł na czwartą lokatę.
W końcu na belce startowej zasiadł Adam Małysz. „Orzeł z Wisły” nie dał swoim rywalom szans i poszybował na odległość 103,5 metra, poprawiając rezultat Martina Schmitta. Mistrz świata z Lahti został tym samym pierwszym Polakiem w historii, który odniósł zwycięstwo w zawodach Letniego Grand Prix! Wcześniej miał w swoim dorobku trzecie lokaty z konkursów w Oberhofie i Hinterzarten z 1996 roku.
Adam Małysz zwyciężył z przewagą 4,5 punktu nad Martinem Schmittem oraz 13 pkt. nad Stefanem Horngacherem. Tuż za podium rywalizację ukończyli Kazuyoshi Funaki, Jure Radelj oraz Andreas Goldberger. Wojciech Skupień ostatecznie zajął dwudzieste czwarte miejsce.
Wyniki konkursu LGP w Hinterzarten (K-95); 11.08.2001 | ||||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Skok 1 | Skok 2 | Nota | (po I s.) |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | MAŁYSZ Adam | 106.0 | 103.5 | 272.5 | (1.) | |
2 | SCHMITT Martin | 104.5 | 103.0 | 268.0 | (3.) | |
3 | HORNGACHER Stefan | 102.5 | 104.5 | 259.5 | (10.) | |
4 | FUNAKI Kazuyoshi | 104.5 | 102.0 | 258.5 | (6.) | |
5 | RADELJ Jure | 105.5 | 98.0 | 258.0 | (2.) | |
6 | GOLDBERGER Andreas | 102.0 | 100.5 | 257.0 | (5.) | |
7 | DUFFNER Christof | 99.5 | 104.0 | 253.0 | (16.) | |
8 | LOITZL Wolfgang | 101.0 | 99.5 | 252.5 | (8.) | |
9 | HAUTAMAEKI Jussi | 101.5 | 100.5 | 249.5 | (10.) | |
10 | WIDHOELZL Andreas | 100.0 | 100.5 | 249.0 | (12.) | |
11 | HAUTAMAEKI Matti | 107.0 | 96.0 | 248.5 | (4.) | |
12 | FRAS Damjan | 102.5 | 97.5 | 247.5 | (6.) | |
13 | LJOEKELSOEY Roar | 98.0 | 99.5 | 246.0 | (18.) | |
14 | HARADA Masahiko | 96.0 | 105.0 | 244.5 | (23.) | |
15 | KOCH Martin | 99.5 | 99.0 | 243.5 | (17.) | |
15 | LINDSTROEM Veli-Matti | 100.0 | 97.0 | 243.5 | (12.) | |
17 | HOELLWARTH Martin | 97.0 | 99.0 | 242.0 | (19.) | |
18 | ALBORN Alan | 95.0 | 101.5 | 240.0 | (28.) | |
19 | KANTEE Ville | 97.5 | 100.5 | 237.0 | (25.) | |
20 | HOCKE Stephan | 99.5 | 95.5 | 235.5 | (14.) | |
20 | DOENNEM Olav Magne | 96.5 | 97.5 | 235.5 | (25.) | |
22 | KASAI Noriaki | 96.0 | 96.0 | 234.5 | (21.) | |
23 | INGEBRIGTSEN Tommy | 103.0 | 91.5 | 232.5 | (9.) | |
24 | SKUPIEŃ Wojciech | 97.0 | 94.5 | 230.0 | (20.) | |
24 | JAEKLE Hansjoerg | 99.0 | 92.0 | 230.0 | (15.) | |
24 | AHONEN Janne | 96.0 | 95.5 | 230.0 | (24.) | |
27 | URH-ZUPAN Primoz | 96.5 | 91.5 | 224.0 | (22.) | |
28 | PETRAT Hans | 95.0 | 92.5 | 221.0 | (30.) | |
29 | PIEPER Stefan | 94.5 | 91.0 | 220.0 | (27.) | |
30 | JUSSILAINEN Risto | 95.0 | 89.5 | 209.5 | (28.) | |
31 | HLAVA Jakub | 94.5 | 113.0 | (31.) | ||
32 | ZONTA Peter | 94.0 | 112.5 | (32.) | ||
32 | DESSUM Nicolas | 94.5 | 112.5 | (32.) | ||
34 | HANNAWALD Sven | 94.0 | 112.0 | (34.) | ||
34 | FREIHOLZ Sylvain | 94.0 | 112.0 | (34.) | ||
34 | CZWYKOW Dmitrij | 94.0 | 112.0 | (34.) | ||
37 | MEDVED Igor | 94.5 | 111.5 | (37.) | ||
38 | YASUZAKI Naoki | 92.5 | 109.0 | (38.) | ||
39 | RITZERFELD Joerg | 93.5 | 108.5 | (39.) | ||
40 | SOLEM Morten | 91.5 | 107.0 | (40.) | ||
40 | AUDENRIETH Roland | 91.5 | 107.0 | (40.) | ||
40 | KAISER Stefan | 91.5 | 107.0 | (40.) | ||
43 | DOLEZAL Michal | 91.5 | 105.5 | (43.) | ||
44 | YOSHIOKA Kazuya | 92.0 | 104.5 | (44.) | ||
45 | KUETTEL Andreas | 90.0 | 103.5 | (45.) | ||
46 | CECON Roberto | 89.5 | 101.5 | (46.) | ||
47 | BIEŁOW Aleksander | 93.5 | 99.5 | (47.) | ||
48 | HERR Alexander | 88.0 | 98.0 | (48.) | ||
49 | ORSULA Dusan | 87.5 | 94.0 | (49.) | ||
50 | OTTESEN Lasse | 83.5 | 88.0 | (50.) |
– Oczywiście cieszę się ze zwycięstwa, lecz traktuję je wyłącznie jako utwierdzenie się w przekonaniu, że wykonywana obecnie praca treningowa idzie w dobrym kierunku. Mam wrażenie, że tak samo letnie skoki traktują moi najgroźniejsi rywale. One nie są naszym celem, lecz drogą do zimowego sukcesu. Zmierzamy do igrzysk w Salt Lake City - tam nastąpi weryfikacja naszych marzeń. Moim marzeniem jest olimpijski medal. Zawsze o nim myślałem, kiedy tylko zacząłem skakać na nartach. Tak samo jest teraz. Nie mówię nigdy, że chcę zdobyć złoty medal. Jakikolwiek - choćby brązowy, z takiego też bym się cieszył – powiedział po konkursie Adam Małysz w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
– Nie jestem jeszcze w pełni formy. Popełniam błędy, które przyjdzie wyeliminować przed rozpoczęciem zimowego sezonu. Boję się spóźnić odbicie, więc czasem... odbijam się za wcześnie. To nie jest jakiś katastrofalny błąd, bowiem chodzi o dwadzieścia, trzydzieści, w skrajnych przypadkach czterdzieści centymetrów – dodawał lider polskiej kadry.
O ile sobotnie warunki były względnie sprawiedliwe dla wszystkich zawodników, o tyle w niedzielę na skoczni zaczął dochodzić do głosu wiatr. W południowych kwalifikacjach najlepszy okazał się Michal Dolezal. Reprezentant Czech uzyskał wynik 106,5 metra i o punkt wyprzedził Stefana Horngachera (106,5 m). Trzecie miejsce zajął Masahiko Harada (104 m), przed Andreasem Widhoelzlem (102 m), Mortenem Solemem (101 m) oraz Martinem Schmittem (100 m).
Najlepszym z Polaków okazał się Wojciech Skupień, który po locie na 97 metr zajął dziewiętnastą lokatę. „Oczko” niżej uplasował się Adam Małysz (98,5 m). Awans do zawodów wywalczyli jeszcze czterdziesty Robert Mateja (93 m) oraz czterdziesty trzeci Tomasz Pochwała (93 m). Łukasz Kruczek wylądował na 81 metrze i zajął siedemdziesiątą czwartą lokatę.
Wyniki kwalifikacji LGP w Hinterzarten (K-95); 12.08.2001 | ||||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Skok | Belka | Nota | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | DOLEZAL Michal | 106.5 | 18 | 133.5 | Q | |
2 | HORNGACHER Stefan | 106.5 | 17 | 132.5 | PQ | |
3 | HARADA Masahiko | 104.0 | 18 | 128.5 | PQ | |
4 | WIDHOELZL Andreas | 102.0 | 18 | 128.0 | PQ | |
5 | SOLEM Morten | 101.0 | 18 | 127.5 | Q | |
6 | SCHMITT Martin | 100.0 | 17 | 125.0 | PQ | |
7 | UHRMANN Michael | 99.5 | 18 | 123.0 | Q | |
7 | FRAS Damjan | 102.5 | 18 | 123.0 | PQ | |
9 | FATKULLIN Ildar | 99.0 | 18 | 122.0 | Q | |
9 | FUNAKI Kazuyoshi | 102.0 | 18 | 122.0 | PQ | |
11 | BIEŁOW Aleksander | 98.0 | 18 | 120.0 | Q | |
11 | LOITZL Wolfgang | 98.0 | 18 | 120.0 | PQ | |
13 | DUFFNER Christof | 98.5 | 18 | 119.5 | PQ | |
13 | HAUTAMAEKI Jussi | 99.0 | 18 | 119.5 | PQ | |
15 | SPAETH Georg | 97.5 | 18 | 119.0 | Q | |
15 | HAUTAMAEKI Matti | 97.5 | 18 | 119.0 | PQ | |
15 | RADELJ Jure | 97.5 | 18 | 119.0 | PQ | |
18 | HOELLWARTH Martin | 99.5 | 18 | 118.5 | Q | |
19 | SKUPIEŃ Wojciech | 97.0 | 18 | 118.0 | Q | |
20 | HLAVA Jakub | 96.5 | 18 | 117.0 | Q | |
20 | MAŁYSZ Adam | 98.5 | 17 | 117.0 | PQ | |
22 | AHONEN Janne | 96.0 | 18 | 116.5 | Q | |
23 | ALBORN Alan | 95.5 | 18 | 115.0 | Q | |
24 | DOENNEM Olav Magne | 95.0 | 18 | 114.5 | Q | |
25 | HERR Alexander | 95.0 | 18 | 114.0 | Q | |
25 | KUETTEL Andreas | 95.0 | 18 | 114.0 | Q | |
25 | MEDVED Igor | 95.0 | 18 | 114.0 | Q | |
28 | JONES Clint | 94.5 | 18 | 113.5 | Q | |
29 | JANDA Jakub | 94.5 | 18 | 113.0 | Q | |
29 | KAISER Stefan | 94.5 | 18 | 113.0 | Q | |
29 | KANTEE Ville | 95.5 | 18 | 113.0 | Q | |
29 | LJOEKELSOEY Roar | 96.5 | 18 | 113.0 | PQ | |
33 | ROMOEREN Bjoern Einar | 94.0 | 18 | 112.0 | Q | |
33 | SATO Masayuki | 95.0 | 18 | 112.0 | Q | |
33 | KOCH Martin | 94.5 | 18 | 112.0 | PQ | |
36 | CZWYKOW Dmitrij | 94.0 | 18 | 111.5 | Q | |
36 | LINDSTROEM Veli-Matti | 94.5 | 18 | 111.5 | PQ | |
38 | FREIHOLZ Sylvain | 93.5 | 18 | 110.0 | Q | |
38 | JAAFS Kristoffer | 94.0 | 18 | 110.0 | Q | |
40 | DESSUM Nicolas | 93.0 | 18 | 109.5 | Q | |
40 | MATEJA Robert | 93.0 | 18 | 109.5 | Q | |
40 | MESIK Martin | 93.5 | 18 | 109.5 | Q | |
43 | BARDAL Anders | 92.5 | 18 | 108.5 | Q | |
43 | POCHWAŁA Tomasz | 93.0 | 18 | 108.5 | Q | |
43 | STENSRUD Henning | 93.5 | 18 | 108.5 | Q | |
46 | URH-ZUPAN Primoz | 92.0 | 18 | 108.0 | Q | |
46 | ZONTA Peter | 92.0 | 18 | 108.0 | Q | |
48 | KALINICZENKO Anton | 92.0 | 18 | 107.5 | Q | |
49 | AMMANN Simon | 91.5 | 18 | 107.0 | Q | |
49 | CECON Roberto | 91.5 | 18 | 107.0 | Q | |
49 | NIEMINEN Toni | 92.0 | 18 | 107.0 | Q | |
52 | LAJUNEN Akseli | 92.0 | 18 | 106.5 | ||
53 | STEINAUER Marco | 91.5 | 18 | 106.0 | ||
54 | KOBIELEW Walerij | 91.5 | 18 | 105.5 | ||
55 | HANNAWALD Sven | 90.5 | 18 | 105.0 | ||
56 | DUCROZ Aurelien | 90.5 | 18 | 103.0 | ||
57 | HOCKE Stephan | 90.0 | 18 | 102.5 | ||
57 | SANTIAGO Remi | 90.0 | 18 | 102.5 | ||
59 | YASUZAKI Naoki | 89.0 | 18 | 102.0 | ||
60 | JUSSILAINEN Risto | 90.0 | 18 | 101.0 | ||
60 | ZELENCIK Jan | 90.0 | 18 | 101.0 | ||
62 | WATASE Yuta | 88.5 | 18 | 99.5 | ||
63 | JAEKLE Hansjoerg | 88.0 | 18 | 98.5 | ||
63 | YOSHIOKA Kazuya | 88.0 | 18 | 98.5 | ||
63 | INGEBRIGTSEN Tommy | 88.5 | 18 | 98.5 | ||
66 | DORAN Brendan | 86.5 | 18 | 95.5 | ||
66 | OTTESEN Lasse | 87.0 | 18 | 95.5 | ||
68 | CHOI Heung-Chul | 86.0 | 18 | 94.5 | ||
68 | FILIMONOW Stanisław | 86.0 | 18 | 94.5 | ||
70 | CHOI Yong-Jik | 84.5 | 18 | 91.5 | ||
71 | KASAI Noriaki | 83.5 | 18 | 89.5 | ||
72 | POŁUNIN Maksim | 83.0 | 18 | 88.5 | ||
73 | CAKADZE Kachaber | 83.0 | 18 | 87.0 | ||
74 | KRUCZEK Łukasz | 81.0 | 18 | 84.0 | ||
75 | KOZŁOW Iwan | 81.0 | 18 | 83.5 | ||
76 | GOLDBERGER Andreas | 82.5 | 18 | 81.0 | PQ | |
77 | SAKALA Jaroslav | 79.5 | 18 | 80.0 | ||
78 | KOROBOW Aleksander | 79.0 | 18 | 79.5 | ||
79 | FROEIER Rickard | 78.5 | 18 | 78.0 | ||
80 | ORSULA Dusan | 80.5 | 18 | 77.0 | ||
81 | GAJDUK Paweł | 77.0 | 18 | 74.5 | ||
82 | BRAENNLUND Jens | 76.5 | 18 | 68.5 | ||
83 | WESTBERG Emil | 75.5 | 18 | 66.0 | ||
84 | FETTNER Manuel | 71.0 | 18 | 61.0 | ||
85 | ŻARKOW Georgij | 74.0 | 18 | 60.5 | ||
86 | VAN BAARLE Boy | 70.0 | 18 | 57.0 | ||
87 | DZIADZIULA Alaksandr | 66.0 | 18 | 50.5 |
Zawody otworzył Alexander Herr, który uzyskał odległość 97,5 metra i na dłużej objął prowadzenie. Do Niemca na punkt zdołał zbliżyć się tylko Igor Medved (97,5 m). Ostatecznie nowym liderem konkursu został skaczący jako jedenasty Michael Uhrmann, który zaliczył rezultat 100,5 metra. Nieudane próby zaliczyli Robert Mateja (86,5 m) i Tomasz Pochwała (86 m), którzy nie liczyli się tym samym w walce o awans do finału.
Pierwsza seria osiągnęła półmetek, a na prowadzeniu wciąż znajdował się Uhrmann przed Herrem i Medvedem. Skoczkowie mieli problemy z uzyskaniem porównywalnych odległości, co liderzy. Upadek po wylądowaniu zaliczył reprezentant Szwajcarii, Sylvain Freiholz (93,5 m). Jako trzydziesty pierwszy zawodnik na belce startowej zasiadł Wojciech Skupień. 25-letni zakopiańczyk nawiązał kontakt z czołówką. Polak z wynikiem 96,5 metra wskoczył na czwartą pozycję. Skaczący tuż po nim Janne Ahonen objął jednak prowadzenie po skoku na 99,5 metra. Na trzeciej pozycji znalazł się natomiast Ville Kantee (98,5 m).
Po chwili dwadzieścia tysięcy kibiców było świadkami kolejnego upadku, tym razem w wykonaniu Alana Alborna (102,5 m). To zdarzenie spowodowało kilkuminutową przerwę w zawodach. Nie z uwagi na problemy Amerykanina, który wyszedł z sytuacji bez szwanku, ale przez wyrwaną przez niego płachtę igelitu na zeskoku, którą organizatorzy musieli prędko przywrócić na należne jej miejsce. Rywalizację wznowił Martin Hoellwarth (100,5 m), który uplasował się na trzecim miejscu. Chwilę później nowym liderem został natomiast Masahiko Harada (102,5 m), który odskoczył Ahonenowi o 6,5 punktu.
Zawodnicy z czołowej dziesiątki Letniego Grand Prix mieli trudności z zaatakowaniem czołowych lokat. Andreas Widhoelzl (97 m) i Wolfgang Loitzl (95,5 m) uplasowali się na przełomie pierwszej i drugiej dziesiątki, a przedzielający ich próby Jussi Hautamaeki (90 m) znalazł się poza finałem. Korzystne warunki wietrzne wykorzystał Christof Duffner. Reprezentant gospodarzy doleciał do 103 metra i wyszedł na prowadzenie o punkt przed Haradą. Tuż za wspomnianą dwójkę wskoczył Andreas Goldberger (100,5 m).
Kolejni zawodnicy oddawali gorsze próby. Jure Radelj (93,5 m), Kazuyoshi Funaki (95,5 m) oraz Stefan Horngacher (96 m) uplasowali się poza czołową dziesiątką zawodów. Przełom nastąpił w próbie Martina Schmitta. Dwukrotny mistrz świata odleciał rywalom skokiem na odległość 106,5 metra. Tym samym Niemiec został liderem z przewagą 8 punktów nad Duffnerem.
Pierwszą rundę zamykał triumfator sobotnich zawodów, Adam Małysz. „Orzeł z Wisły” oddał daleki skok, ale krótszy od Schmitta. Odległość 102,5 metra pozwoliła Polakowi wskoczyć na trzecią lokatę, ze stratą 9 „oczek” do lidera.
Tym samym na półmetku prowadził Martin Schmitt przed Christofem Duffnerem. Trzeci był Adam Małysz ex aequo z Masahiko Haradą, piąte miejsce zajmował Andreas Goldberger, a szóste - Janne Ahonen. Na czternastej pozycji sklasyfikowany był Wojciech Skupień.
Finał rozpoczął się od próby Martina Mesika na 95 metr. Słowak pozostał na prowadzeniu do momentu próby Petera Zonty (97 m). Po upadku w pierwszej rundzie, szybko zrehabilitował się Alan Alborn, który uzyskał odległość 101,5 metra i objął pozycję lidera. Punkt za Amerykaninem znalazł się Veli-Matti Lindstroem (101,5 m). Lepiej spisał się Toni Nieminen. Mistrz olimpijski z Albertville wylądował na 103 metrze i wyprzedził Alborna o 4 punkty. Zamykający pierwszą połowę serii, Kazuyoshi Funaki wskoczył na drugą pozycję z wynikiem 97,5 metra.
Nieminen pozostał liderem do momentu, kiedy na belce zasiadł Wojciech Skupień. Reprezentant Polski nie krył radości z próby na odległość 104,5 metra, która pozwoliła mu wyprzedzić utytułowanego Fina o 11,5 punktu. Zakopiańczyk nie cieszył się jednak zbyt długo z pierwszego miejsca, gdyż skaczący tuż po nim Igor Medved wylądował na 106 metrze. Na trzeciej pozycji znalazł się natomiast Ville Kantee (98,5 m).
Do końca rywalizacji pozostało ośmiu zawodników, a na pierwszych trzech pozycjach plasowali się Medved, Skupień i Kantee. Wiatr utrudniał rywalizację, a zawodnicy coraz dłużej oczekiwali na swoje próby. Górę tabeli wyników zdobył jednak Martin Hoellwarth, który zbliżył się do rekordu Adlerschanze. Austriak pofrunął na 111 metr i odskoczył rywalom, pokonując Medveda różnicą dziesięciu punktów. Na czwartej pozycji znalazł się Michael Uhrmann (100,5 m). Lepiej zaprezentował się Janne Ahonen, który wylądował na 102 metrze i wskoczył na trzecią lokatę. Tuż po nim na drugie miejsce awansował Andreas Goldberger (102 m). Słabiej wypadł Masahiko Harada, który z rezultatem 98 metrów znalazł się na siódmej pozycji.
Ostatnią trójkę zawodników rozpoczynał Adam Małysz. Zdobywca Pucharu Świata nie miał jednak szczęścia do warunków wietrznych w trakcie swojej próby. Wiatr zelżał, a Polak wylądował na 97 metrze i znalazł się na siódmej pozycji. Tym samym lepszy od „Orła z Wisły” nieoczekiwanie okazał się inny z Biało-Czerwonych, Wojciech Skupień! Bliski miejsca na podium był Christof Duffner, ale wynik 99,5 metra pozwolił mu uplasować się na czwartej pozycji.
Na górze Adlerschanze pozostał już tylko Martin Schmitt. Niemiec w oczekiwaniu na swoją próbę podjął decyzję o… skróceniu dla siebie rozbiegu o jedną belkę, skazując samego siebie na niższą prędkość na progu skoczni. Faworyt gospodarzy ostatecznie uzyskał 98,5 metra i zakończył zawody na trzecim miejscu. – Skróciłem rozbieg, aby chronić swoje zdrowie. Tak naprawdę skoczyłem w drugiej serii, przy panujących warunkach, tylko po to, aby nie zawieść kibiców – stwierdził dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli tuż po swoim skoku.
Niedzielne zawody zakończyły się wygraną Martina Hoellwartha. Dla 27-letniego Austriaka był to pierwszy w karierze triumf w zawodach Letniego Grand Prix. Na podium stanęli także Andreas Goldberger i Martin Schmitt. Na siódmej pozycji rywalizację zakończył Wojciech Skupień, a dziewiąty był Adam Małysz.
Wyniki konkursu LGP w Hinterzarten (K-95); 12.08.2001 | ||||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Skok 1 | Skok 2 | Nota | (po I s.) |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | HOELLWARTH Martin | 100.5 | 111.0 | 266.5 | (8.) | |
2 | GOLDBERGER Andreas | 100.5 | 102.0 | 258.0 | (5.) | |
3 | SCHMITT Martin | 106.5 | 98.5 | 257.5 | (1.) | |
4 | MEDVED Igor | 97.5 | 106.0 | 256.5 | (13.) | |
5 | DUFFNER Christof | 103.0 | 99.5 | 256.0 | (2.) | |
6 | AHONEN Janne | 99.5 | 102.0 | 254.5 | (6.) | |
7 | SKUPIEŃ Wojciech | 96.5 | 104.5 | 251.5 | (14.) | |
8 | UHRMANN Michael | 100.5 | 100.5 | 250.5 | (7.) | |
9 | MAŁYSZ Adam | 102.5 | 97.0 | 248.5 | (3.) | |
9 | HARADA Masahiko | 102.5 | 98.0 | 248.5 | (3.) | |
11 | KANTEE Ville | 98.5 | 98.5 | 242.0 | (9.) | |
12 | NIEMINEN Toni | 93.0 | 103.0 | 240.0 | (22.) | |
13 | WIDHOELZL Andreas | 97.0 | 98.0 | 239.0 | (12.) | |
14 | FUNAKI Kazuyoshi | 95.5 | 97.5 | 237.0 | (16.) | |
15 | ALBORN Alan | 102.5 | 101.5 | 236.0 | (24.) | |
16 | LINDSTROEM Veli-Matti | 92.5 | 101.5 | 235.0 | (24.) | |
17 | STENSRUD Henning | 94.0 | 100.5 | 234.5 | (21.) | |
18 | HERR Alexander | 97.5 | 94.5 | 233.5 | (10.) | |
19 | URH-ZUPAN Primoz | 96.5 | 96.0 | 233.0 | (14.) | |
20 | FRAS Damjan | 93.5 | 99.5 | 231.5 | (22.) | |
21 | DOENNEM Olav Magne | 98.5 | 93.0 | 230.0 | (10.) | |
22 | ZONTA Peter | 92.0 | 97.0 | 227.5 | (24.) | |
23 | CECON Roberto | 95.5 | 93.5 | 225.5 | (18.) | |
24 | HORNGACHER Stefan | 96.0 | 92.0 | 222.5 | (17.) | |
25 | MESIK Martin | 92.5 | 95.0 | 221.5 | (30.) | |
26 | RADELJ Jure | 93.5 | 92.5 | 221.0 | (20.) | |
27 | SATO Masayuki | 92.5 | 96.0 | 219.5 | (24.) | |
28 | JANDA Jakub | 92.0 | 93.0 | 219.0 | (24.) | |
29 | LOITZL Wolfgang | 95.5 | 89.5 | 217.5 | (18.) | |
30 | HLAVA Jakub | 92.0 | 90.0 | 211.5 | (24.) | |
31 | DESSUM Nicolas | 92.0 | 107.0 | (31.) | ||
31 | HAUTAMAEKI Matti | 91.5 | 107.0 | (31.) | ||
33 | FATKULLIN Ildar | 91.5 | 106.5 | (33.) | ||
33 | KALINICZENKO Anton | 91.0 | 106.5 | (33.) | ||
35 | KUETTEL Andreas | 91.0 | 106.0 | (35.) | ||
36 | AMMANN Simon | 90.5 | 103.5 | (36.) | ||
36 | BARDAL Anders | 90.0 | 103.5 | (36.) | ||
38 | BIEŁOW Aleksander | 93.0 | 103.0 | (38.) | ||
39 | HAUTAMAEKI Jussi | 90.0 | 101.5 | (39.) | ||
40 | JONES Clint | 88.5 | 100.0 | (40.) | ||
41 | SOLEM Morten | 86.0 | 95.5 | (41.) | ||
42 | MATEJA Robert | 86.5 | 95.0 | (42.) | ||
43 | POCHWAŁA Tomasz | 86.0 | 94.5 | (43.) | ||
44 | SPAETH Georg | 86.5 | 94.0 | (44.) | ||
45 | DOLEZAL Michal | 87.0 | 92.0 | (45.) | ||
46 | ROMOEREN Bjoern Einar | 84.5 | 90.5 | (46.) | ||
47 | FREIHOLZ Sylvain | 93.5 | 89.5 | (47.) | ||
48 | KAISER Stefan | 84.5 | 89.0 | (48.) | ||
49 | KOCH Martin | 85.0 | 88.0 | (49.) | ||
50 | JAAFS Kristoffer | 85.0 | 87.5 | (50.) | ||
51 | CZWYKOW Dmitrij | 82.0 | 83.0 | (51.) | ||
52 | LJOEKELSOEY Roar | 76.0 | 67.0 | (52.) |
– Skacze mi się dobrze. W sobotę mogłem być w pierwszej dwudziestce, trochę za krótko skoczyłem w II serii. W niedzielę, podczas drugiego skoku, dostałem ciąg wiatru z przodu. Cieszę się, że potrafiłem to wykorzystać i polecieć tak daleko. Siódma lokata to mój życiowy sukces – przyznał Wojciech Skupień na łamach „Dziennika Polskiego”.
– Pierwsza seria była sprawiedliwa w sensie warunków atmosferycznych. W drugiej niektórzy zawodnicy trafili silny wiatr z przodu i skoczyli na nim bardzo daleko. Inni - równie mocny wiatr dostawali w plecy i trudno było na nim odlecieć. Martin Hoellwarth w finale miał wichurę z przodu. Ja skoczyłem poprawnie, bardzo poprawnie – nawet lepiej, niż w pierwszej serii, bo w niej wyszedłem za mocno w górę. Jednak nie szło skoczyć daleko, nic mnie nie niosło. Powietrze nie trzymało. Kiedy wiatr ściąga w dół – nie można z nim wygrać. Ile siły w nogach przy odbiciu, tyle się poleci. Więcej – nie ma szans – stwierdził Adam Małysz w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
– Przegrałem z Wojtkiem i bardzo się cieszę z jego dobrego występu. On naprawdę z każdym skokiem jest lepszy. W pierwszej serii skoczył fenomenalnie, ale w marnych warunkach. Dobrze, że w finale dopisało mu szczęście, ponieważ sobie na nie zasłużył – dodał wiślanin.
– Jestem zadowolony z obu konkursów. W sobotę Adam skakał bardzo dobrze, w niedzielę nie miał szans na wygraną, bo podczas swego skoku nie miał żadnego noszenia. Podobnie zresztą jak prowadzący po pierwszej serii Schmitt. Olbrzymią radość sprawił mi Wojtek Skupień, od pewnego czasu sygnalizował zwyżkę formy. Jest w tej chwili zdecydowanie naszym skoczkiem numer 2. W niedzielę sprzyjał mu wiatr, ale sztuką jest to wykorzystać. Mamy w tej chwili dwóch skoczków w elicie światowej. I to u progu sezonu olimpijskiego jest już sukces – zapewniał trener Apoloniusz Tajner w „Dzienniku Polskim”.
Po zawodach w Hinterzarten liderem Letniego Grand Prix był Martin Schmitt. Niemiec w dwóch konkursach w Badenii-Wirtembergii zgromadził 140 punktów i nieznacznie wyprzedzał Adama Małysza (129 pkt.) oraz Andreasa Goldbergera (120 pkt.). Trzynasty był Wojciech Skupień (43 pkt.), który tym samym miał zagwarantowany występ w kolejnym konkursie bez kwalifikacji.
Zanim reprezentacja Polski opuściła Niemcy, nasza kadra wyruszyła na pewną wizytę. Biało-Czerwoni otrzymali bowiem zaproszenie do XI-wiecznego klasztoru w Sankt Märgen, gdzie funkcję przeora sprawował Polak, o. Roman Brud. Zawodnicy i trenerzy skorzystali z gościny.
Podczas spotkania do przeora zadzwonił jego brat, Czesław, zakonnik na Jasnej Górze. - A u mnie jest Małysz! - nie omieszkał pochwalić się gospodarz, który następnie przekazał słuchawkę mistrzowi świata z Lahti. Cała wyprawa została opisana przez dziennikarzy „Przeglądu Sportowego”, którzy okrasili okładkę wydania barwnym tytułem: „Małysz wstąpił do klasztoru...”.
Tuż po wizycie w Sankt Märgen reprezentacja Polski obrała kurs na Francję. Napięty plan europejskiej części Letniego Grand Prix nie pozwalał na dłuższy odpoczynek. Już we wtorek, 14 sierpnia, miały zostać rozegrane kwalifikacje, a następnie trzeci konkurs cyklu na olimpijskiej skoczni w Courchevel.
Klasyfikacja Letniego Grand Prix 2001 po Hinterzarten, 12.08.2001 | ||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Punkty | Strata |
---|---|---|---|---|
1 | SCHMITT Martin | 140 | 0 | |
2 | MAŁYSZ Adam | 129 | -11 | |
3 | GOLDBERGER Andreas | 120 | -20 | |
4 | HOELLWARTH Martin | 114 | -26 | |
5 | DUFFNER Christof | 81 | -59 | |
6 | FUNAKI Kazuyoshi | 68 | -72 | |
7 | HORNGACHER Stefan | 67 | -73 | |
8 | MEDVED Igor | 50 | -90 | |
8 | RADELJ Jure | 50 | -90 | |
10 | AHONEN Janne | 47 | -93 | |
10 | HARADA Masahiko | 47 | -93 | |
12 | WIDHOELZL Andreas | 46 | -94 | |
13 | SKUPIEŃ Wojciech | 43 | -97 | |
14 | KANTEE Ville | 36 | -104 | |
15 | LOITZL Wolfgang | 34 | -106 | |
16 | FRAS Damjan | 33 | -107 | |
17 | UHRMANN Michael | 32 | -108 | |
18 | LINDSTROEM Veli-Matti | 31 | -109 | |
19 | ALBORN Alan | 29 | -111 | |
19 | HAUTAMAEKI Jussi | 29 | -111 | |
21 | HAUTAMAEKI Matti | 24 | -116 | |
22 | NIEMINEN Toni | 22 | -118 | |
23 | DOENNEM Olav Magne | 21 | -119 | |
24 | LJOEKELSOEY Roar | 20 | -120 | |
25 | KOCH Martin | 16 | -124 | |
25 | URH-ZUPAN Primoz | 16 | -124 | |
27 | STENSRUD Henning | 14 | -126 | |
28 | HERR Alexander | 13 | -127 | |
29 | HOCKE Stephan | 11 | -129 | |
30 | KASAI Noriaki | 9 | -131 | |
30 | ZONTA Peter | 9 | -131 | |
32 | CECON Roberto | 8 | -132 | |
32 | INGEBRIGTSEN Tommy | 8 | -132 | |
34 | JAEKLE Hansjoerg | 7 | -133 | |
35 | MESIK Martin | 6 | -134 | |
36 | SATO Masayuki | 4 | -136 | |
37 | JANDA Jakub | 3 | -137 | |
37 | PETRAT Hans | 3 | -137 | |
39 | PIEPER Stefan | 2 | -138 | |
40 | HLAVA Jakub | 1 | -139 | |
40 | JUSSILAINEN Risto | 1 | -139 |
Klasyfikacja Letniego Pucharu Narodów 2001 po Hinterzarten, 12.08.2001 | ||||
Lp. | Kraj | Punkty | Strata | |
---|---|---|---|---|
1 | Austria | 397 | 0 | |
2 | Niemcy | 289 | -108 | |
3 | Finlandia | 190 | -207 | |
4 | Polska | 172 | -225 | |
5 | Słowenia | 158 | -239 | |
6 | Japonia | 128 | -269 | |
7 | Norwegia | 63 | -334 | |
8 | Stany Zjednoczone | 29 | -368 | |
9 | Włochy | 8 | -389 | |
10 | Słowacja | 6 | -391 | |
11 | Czechy | 4 | -393 |
-
Lataj profesor
Skandal z reklamą Winiary w tle to kwestia interpretacji. Każdy może ją odbierać inaczej, podobnie jak utwory w szkole, które, niestety, omawia się zgodnie z kluczem, co zabija samodzielne myślenie. Jednak Małysz to w polskim społeczeństwie temat tak powszechny, podobnie jak utarczki z Niemcami, że łatwo można było do tego sedna dojść. A sama reklama jest zabawna przede wszystkim dlatego, że jest prosta, a jej autor był geniuszem.
Niemcy z kolei odebrali to jako cios w ich reprezentację ze Schmittem na czele. Mieli po prostu, krótko mówiąc, kij w czterech literach. Można u nich się śmiać wtedy, kiedy się idzie na występ, np. kabaret. U nas hydraulik (albo mechanik samochodowy, elektryk) mógłby zostawić klientowi taką wizytówkę: drogo, długo, niesolidnie. Czy w Niemczech to byłaby reklama? Nie, mają zakodowane, że musi być na poważnie. -
Pavel profesor
Nie jezdzą bo są beznadziejni. I mam nadzieję, że wiesz ze oni są w kadrze narodowej, a nie juniorskiej. Z resztą wykazałem Ci, w lepszych czasach czyli Kruczka i Dolezal było kilku zawodników regularnie skaczacych w PS z podobnymi lub gorszymi wynikami niż Pochwała.
-
Kolos profesor
@Pavel
Nadal nie rozróżniasz kadry juniorskiej od kadry narodowej i składu na PŚ. No to dalsza dyskusja nie ma sensu.
No i ciągle męczysz tego Juroszka i Krzaka którzy w PŚ nie startują wcale wyjąwszy epizody na polskich konkursach PŚ, nijak to się ma do Pochwały który regularnie startował w PŚ w wieku juniorskim. -
Pavel profesor
@Kolos
Byrt na MŚ pojechał i startował w PŚ bo Kruczek koncertowo zmasakrował swoją kadrę i musieli się ratować kimkolwiek z namiastkę jakiejś dyspozycji i na tej podstawie powstał mit "niesamowitego talentu" Byrta.
Kolejna sprawa, Juroszek z Krzakiem mają problem, aby w PK zapunktować, co ja piszę Krzak na 6 startów w FIS Cupie punktował tylko raz, a Juroszek 4/10. Także nawet jakby zaliczyli cały sezon w PŚ to i tak nic by z tego nie było.
Co więcej za Kruczka były sezony gdzie Hula na kilkanaście startów ani razu nie zapunktował, także o starty Pochwały w "lepszych czasach" by się tak nie martwił. Co ja piszę, w sezonie 2019/20 Murańka zaliczył 16 startów z dwoma miejscami 27, a reszta to albo kwalifikacje, albo ogony 50-tki. -
Kolos profesor
@Pavel
Taa, ale Juroszek i Krzak nawet będąc w tej rozszerzonej kadrze narodowej nie startują regularnie w PŚ. Wąsek czy Byrt też nigdy regularnie w PŚ nie startowali, choć Byrt był na tyle dobry że nawet do kadry na MŚ się załapał swego czasu. A Pochwała jednak był etatowym uczestnikiem PŚ... z braku jakiejkolwiek konkurencji.
To o Pochwale można powiedzieć, że z niego taki talent był jak z losowego Tonia Tajnera. -
Pavel profesor
@Kolos
Skoro w tej kadrze jest Krzak i Juroszek to dlaczego nie miałoby tam być Pochwały :)
Kot punkty w PŚ zdobył w 30 starcie, a Kubacki w 32 :)
A z Byrta była taki talent jak i z losowego Tonio Tajnera. -
Kolos profesor
@Pavel
W sumie to nawet zabawne, że nagle po 20 latach Pochwała zostaje okrzynięty super talentem :)
To już Marcin Bachleda też w czasach swoich startów wyśmiewany był dużo większym talentem. -
Kolos profesor
@Pavel
Nadal nie rozróżniasz kadry A (czy tam rozszerzonej obecnie "kadry narodowej") od juniorskiej. Do pierwszej Pochwała by się we współczesnych czasach nigdy nie dostał, do juniorskiej zapewne tak.
Wąsek zanim pierwszy raz za punktował w PŚ to wystąpił w nim... trzy razy a właściwe raz, bo dwa razy nie przebrnął kwalifikacji. Byrt też za punktował już w trzecim swoim starcie a kwalifikacjach nie odpadł nigdy, był wielkim talentem tylko został zniszczony a raczej zostawiony bez pomocy przez trenerów i PZN. -
Pavel profesor
@Kolos
Wąsek katował z 17 razy PŚ i uciułał 4 punkty, dopiero w zeszłym sezonie lepiej zaczął sobie radzić. Pilch też skacze pomimo, że punktował tylko raz, a legendarny obieracz śliwek okrzyknięty mega talentem na miarę Małysza, wielki Byrt na 12 startów naciułał 2 pkt PŚ . Co więcej Pochwała najlepsze starty miał w Zakopcu, a do grupy krajowej brali każdego.
Kolejna bzdura, o juniorach i ich startach, oni mają problem, aby w FIS Cupie coś uciułać, a ty to z PŚ wyskakujesz. -
Kolos profesor
@INOFUN99
Tylko, że mówiłem jakie to było kilkadziesiąt pkt Pochwały - zdecydowana większość w dwóch konkursach Zakopiańskich (17 i 15 lokata) w 2002 r. Reszta to pojedyncze pkt raptem w czterech konkursach. A to były czasy gdy jednak o punkty PŚ było nieco łatwiej niż dziś.
Gdyby teraz jakiś junior dostał tyle szans startów w PŚ, to też by uciułał jakieś punkty PŚ. -
Kolos profesor
@Pavel
Mylisz kadry wszelakie z kadrą na PŚ. Twarde fakty są takie, że współcześnie taki Pochwała nie skakałby regularnie w PŚ od 17 roku życia. I mając o wiele mniej szans tych kilkunastu pkt PŚ by nigdy nie zdobył.
-
INOFUN99 profesor
@Kolos
Lepszych nie było, bo nie było żadnej konkurencji. W PK często bywało, że albo żaden z naszych nie punktował, albo w ogóle tam nie jechaliśmy. Ostatnim zdaniem mnie rozmieszyłeś. Pochwała skacząc tak jak wtedy miałby dzisiaj miejsce w kadrach, bo u nas zaledwie kilku zawodnik poziom ponad kilkadziesięciu punktów przekracza.
Śliwka byłby dziś okrzyknięty zupełnym beztalenciem?
Potrafił punktować w PK, niektóre starty miał solidne. Wskaż mi Piotrze chociaż jednego juniora w Polsce, który takie rezultaty by osiągnął na ten moment. Śliwka byłby bezapelacyjnie liderem juniorów, mimo bardzo drewnianej techniki jaką prezentował.
-
Pavel profesor
@Kolos
Taaaa, nie miałby szans na miejsce kadrach... Pominę milczeniem czasy juniorskie bo do tej kadry to biorą obecnie każdego, który ma odpowiedni wiek i jest w stanie w jednym kawałku zakończyć skok :) Natomiast tzw. "kadra narodowa" w swoim składzie ma takie tuzy narciarstwa skokowego jak Juroszek i Krzak, Pochwała wynikami bił ich na głowę :) Z resztą u nas niesamowitym talentem okrzyknięto Byrta po zdobyciu 2pkt PŚ :) Z resztą nawet ten Śliwka miał lepsze wyniki niż pan Krzak :)
-
Kolos profesor
@Pavel
No bo takie czasy były, że juniorzy skakali nam w PŚ bo lepszych nie było. Taki Grzegorz Śliwka byłby dziś okrzyknięty zupełnym beztalenciem a miejsce w kadrach na PŚ miał dość długo.
Pochwała zdobył kilkadziesiąt pkt PŚ ale z tego większość w Zakopanem (17 i 15 lokaty w 2002 r.), po za tym punktował ledwie 4 razy na odległych miejscach. Dziś taki Pochwała nie miałby szans na miejsce w kadrach. -
Pavel profesor
@Kolos
I pokazali, Pochwała w wieku juniorskim miał na koncie kilkadziesiąt punktów PŚ. Jakby skakał obecnie to okrzyknięto by go "nadzieją polskich skoków" i "nowym Stochem/Małyszem". Realia były takie, ze można było skupić się tylko na jednym zawodniku i to zrobiono, nie mnie oceniać czy słusznie, ale z perspektywy czasu wyszło to nam na dobre.
-
Kolos profesor
@Pavel
Wiesz, to bajki Pochwały po 20 latach. Nie jestem pewny czy temu dowierzać. W tamtych czasach bywało różnie, z jednej strony A. Tajner wprowadził innowacje na owe czasy typu psy holog i fizjolog, a z drugiej strony numery z kombinezonami typu takie jak opisane w artykule powyżej.
Gdyby Pochwała, Bachleda czy Skupień mieli faktycznie tyle talentu to by to pokazali mimo realiów jakie wówczas były.
-
Kolos profesor
Z niecierpliwością czekam na następną część cyklu - wiadomo czemu :) Ale także dlatego, że konkurs w Courchevel był pierwszym konkursem LGP jaki widziałem w życiu. Nieco przypadkiem będąc na wakacjach. Wcześniej bowiem nie wiedziałem, że... istnieje letnie skajanie. Cóż, miałem 11 lat a internetu wówczas praktycznie nie było...
-
Pavel profesor
@Luk
Nie wiem czy czytałeś wywiad z Pochwałął, ale tam dokładnie wyjaśnił jak wyglądały przygotowania tamtejszej kadry. Był Małysz i cała reszta, wszelkie plany treningowe były układane pod niego, nie ważne, czy u całej "reszty" przynosiły one jakikolwiek skutek. Nikt wtedy nie myślał o zindywidualizowanych metodach treningu, z resztą nie ma co się dziwić, kasy nie było, a lokomotywa napędzająca całe skoki była jedna. Trochę szkoda tamtych zawodników, jakby mieli dostęp do zaplecza obecnej kadry to kariery zrobiliby sporo większe.
-
Julixx05 weteran
Tytuł artykułu
Zastanawiałam się skąd tytuł i poznałam zagadkę pod koniec artykułu. 20 lat temu skoki mężczyzn były na podobnym poziomie jak skoki kobiet teraz. Poza tym Małysz naprawdę nie miał lekko w czasach dominacji. Wyobraźcie sobie jak chcecie sobie pojechać na wakacje i odpocząć, a telewizja nagrywa o was materiał i musicie w tym uczestniczyć
-
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się