Pierwszy weekend nowego sezonu Pucharu Świata potwierdził, iż Adam Małysz wciąż należy do ścisłej czołówki. Teraz czekała na niego podróż do Titisee-Neustadt, gdzie organizatorzy i kibice liczyli na triumfy niemieckich zawodników.
Inauguracyjny weekend Pucharu Świata w Kuopio był bardzo pomyślny dla Adama Małysza. Obrońca Kryształowej Kuli zajął pierwsze oraz drugie miejsce i powracał z Finlandii jako lider klasyfikacji generalnej. Sam zainteresowany nie krył zaskoczenia takim obrotem spraw, gdyż uważał, że jego forma nie jest jeszcze ustabilizowana.
Po powrocie do kraju, polscy skoczkowie wyruszyli na zgrupowanie w Zakopanem, gdzie dołączyli do nich Łukasz Kruczek, Grzegorz Śliwka i Marcin Bachleda. Trochę wolnego otrzymał z kolei Adam Małysz, który nie uczestniczył w treningach na Wielkiej Krokwi.
Decyzją trenera Apoloniusza Tajnera na zawody w Titisee-Neustadt i Villach, które miały być przedzielone zgrupowaniem w Ramsau, powołanych zostało sześciu skoczków: Adam Małysz, Tomasz Pochwała, Robert Mateja, Wojciech Skupień, Tomisław Tajner oraz Łukasz Kruczek. Ten ostatni miał wystartować w Pucharze Świata dopiero w Austrii, zastępując najsłabszego polskiego reprezentanta podczas weekendu w Niemczech.
Zgodnie z wcześniejszymi planami, skoczkowie wraz z trenerem Apoloniuszem Tajnerem mieli odlecieć z Katowic małym prywatnym odrzutowcem firmy Red Bull, podczas gdy reszta sztabu wraz ze sprzętem zawodników miała pokonać drogę do Titisee-Neustadt dwoma samochodami. Doszło jednak do pewnych komplikacji. Okazało się, że maszyna austriackiego koncernu nie posiadała dokumentów wymaganych do wejścia w polską strefę powietrzną i musiała zawrócić do Wiednia. Ostatecznie formalności zostały dopełnione i z pięciogodzinnym opóźnieniem Biało-Czerwoni wyruszyli w lot do Zurychu, skąd samochodami przemierzyli ostatnie 100 kilometrów trasy.
Położone w Schwarzwaldzie Titisee-Neustadt po raz pierwszy w historii miało gościć zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich. Przeprowadzona w 2000 roku modernizacja Hochfirstschanze kosztowała 7 milionów marek niemieckich. W mediach powszechnie używało się stwierdzenia, iż zawody rozegrane zostaną w „mateczniku Martina Schmitta”, który pochodzi z tego regionu i głównie za sprawą jego sukcesów pojawił się pomysł organizacji PŚ w tym mieście.
Nowa skocznia w pucharowej karuzeli została przygotowana na czas. Dodatkowo organizatorzy zabezpieczyli się na ewentualne wysokie temperatury, gromadząc zapasową górę śniegu o wysokości 4 metrów, wytworzoną przez armatki śnieżne.
Parametry skoczni w Titisee-Neustadt: | |
Nazwa: | Hochfirstschanze |
Punkt konstrukcyjny: | 120 m |
Punkt sędziowski: | 142 m |
Rekord skoczni: | 141,5 m – Manuel Fettner (AUT), 10.02.2001 |
Nachylenie najazdu: | 35° |
Długość najazdu: | 98,1 m |
Nachylenie progu: | 11° |
Długość progu: | 6,7 m |
Wysokość progu: | 3,13 m |
Prędkość: | 93,2 km/h |
Nachylenie zeskoku: | 35° |
Rok budowy: | 1949 |
Ostatnia przebudowa: | 2000 |
Na liście startowej piątkowych treningów i kwalifikacji figurowały nazwiska 74 zawodników z osiemnastu reprezentacji narodowych. Na starcie nie zabrakło nikogo z czołowej piętnastki klasyfikacji generalnej Pucharu Świata po zawodach w Kuopio. Reprezentacja Niemiec nie skorzystała z przysługującej jej kwoty krajowej, zachowując ją na, zbliżający się wielkimi krokami, jubileuszowy, 50. Turniej Czterech Skoczni.
Na piątkowe treningi i kwalifikacje przybyło około 5 tysięcy kibiców, oczekujących głównie na występ Martina Schmitta. Lider reprezentacji Niemiec nie pojawił się jednak tego dnia na skoczni. Powodem miało być lekkie przeziębienie dwukrotnego zdobywcy Pucharu Świata.
W pierwszej serii treningowej błysnął Michael Uhrmann. 23-latek z Rastbuechl uzyskał wynik 125,5 metra. Drugie miejsce zajął Adam Małysz, który wylądował na 125 metrze. Trzeci był z kolei Fin Risto Jussilainen (124,5 m).
Druga runda należała do reprezentantów Austrii. Martin Koch oraz Martin Hoellwarth poszybowali na odległość 135,5 metra. Pół metra bliżej lądował Sven Hannawald. Małysz tym razem był piętnasty po skoku na 129 metr.
W kwalifikacjach zdecydowanie najdalej skoczył Sven Hannawald. Mistrz świata w lotach narciarskich uzyskał odległość 134,5 metra i tym samym triumfował z przewagą 8,1 punktu nad drugim Adamem Małyszem (130 m). Trzeci był Andreas Kuettel (128 m), czwarty Martin Hoellwarth (128,5 m), piąty Noriaki Kasai (127 m), zaś szósty Martin Koch (128,5 m).
Awans do zawodów uzyskało jeszcze trzech reprezentantów Polski. Czterdziesty pierwszy był Tomisław Tajner (114 m), czterdziesty trzeci Robert Mateja (112,5 m), zaś czterdziesty czwarty Wojciech Skupień (113 m). Odpadł jedynie, prezentujący się z dobrej strony w Kuopio, Tomasz Pochwała (111,5 m), któremu do awansu zabrakło… 0,1 punktu.
Wyniki kwalifikacji PŚ w Titisee-Neustadt (K-120); 30.11.2001 | |||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Skok | Nota | |
---|---|---|---|---|---|
1 | HANNAWALD Sven | 134.5 | 141.1 | PQ | |
2 | MAŁYSZ Adam | 130.0 | 133.0 | PQ | |
3 | KUETTEL Andreas | 128.0 | 131.4 | Q | |
4 | HOELLWARTH Martin | 128.5 | 130.8 | PQ | |
5 | KASAI Noriaki | 127.0 | 129.6 | Q | |
6 | KOCH Martin | 128.5 | 129.3 | Q | |
7 | GOLDBERGER Andreas | 126.0 | 126.3 | PQ | |
8 | UHRMANN Michael | 126.0 | 125.8 | Q | |
9 | HAUTAMAEKI Matti | 125.5 | 124.9 | Q | |
10 | HORNGACHER Stefan | 125.5 | 123.9 | Q | |
10 | HAUTAMAEKI Jussi | 125.5 | 123.9 | PQ | |
12 | INGEBRIGTSEN Tommy | 125.0 | 122.0 | Q | |
13 | FRAS Damjan | 124.5 | 121.6 | Q | |
14 | MIYAHIRA Hideharu | 123.0 | 120.4 | Q | |
15 | DUFFNER Christof | 123.5 | 119.8 | Q | |
16 | HARADA Masahiko | 122.0 | 119.1 | Q | |
17 | SPAETH Georg | 123.0 | 118.9 | Q | |
18 | JANDA Jakub | 121.5 | 118.7 | Q | |
19 | CECON Roberto | 123.5 | 114.3 | PQ | |
20 | FILIMONOW Stanisław | 119.5 | 113.6 | Q | |
21 | JONES Clint | 119.5 | 112.6 | PQ | |
22 | ALBORN Alan | 121.5 | 112.2 | PQ | |
23 | KOBIELEW Walerij | 119.5 | 112.1 | Q | |
24 | WIDHOELZL Andreas | 120.5 | 109.9 | PQ | |
25 | LINDSTROEM Veli-Matti | 118.5 | 109.8 | PQ | |
26 | HUUSKONEN Lassi | 117.5 | 109.0 | Q | |
27 | DOLEZAL Michal | 118.0 | 108.9 | Q | |
28 | ZONTA Peter | 117.0 | 108.1 | Q | |
29 | SAKALA Jaroslav | 116.0 | 107.3 | Q | |
30 | LOITZL Wolfgang | 117.0 | 107.1 | Q | |
30 | HOCKE Stephan | 117.0 | 107.1 | PQ | |
32 | LJOEKELSOEY Roar | 116.0 | 106.8 | Q | |
33 | FATKULLIN Ildar | 116.5 | 106.7 | Q | |
34 | LOEFFLER Frank | 117.0 | 106.1 | Q | |
35 | JUSSILAINEN Risto | 118.5 | 105.3 | PQ | |
36 | KIURU Tami | 116.5 | 105.2 | PQ | |
37 | BARDAL Anders | 115.5 | 104.9 | Q | |
38 | KRANJEC Robert | 115.5 | 103.4 | Q | |
39 | YOSHIOKA Kazuya | 114.5 | 103.1 | Q | |
40 | ROMOEREN Bjoern Einar | 114.0 | 102.2 | Q | |
41 | TAJNER Tomisław | 114.0 | 100.7 | Q | |
42 | DOENNEM Olav Magne | 113.5 | 99.8 | Q | |
43 | MATEJA Robert | 112.5 | 99.5 | Q | |
44 | SKUPIEŃ Wojciech | 113.0 | 98.9 | Q | |
45 | JAAFS Kristoffer | 112.5 | 98.5 | Q | |
46 | PETERKA Primoz | 112.0 | 97.1 | Q | |
47 | PODREBRSEK Simon | 112.0 | 96.1 | Q | |
48 | SATO Masayuki | 111.0 | 95.3 | Q | |
49 | POCHWAŁA Tomasz | 111.5 | 95.2 | ||
50 | NAKAMURA Kazuhiro | 110.5 | 94.9 | ||
50 | WATASE Yuta | 110.5 | 94.9 | ||
52 | FREIHOLZ Sylvain | 110.5 | 94.4 | ||
53 | HERR Alexander | 110.5 | 93.9 | ||
54 | ANDERSEN David | 109.5 | 93.1 | ||
55 | MEDVED Igor | 110.5 | 92.9 | ||
56 | NIEMINEN Toni | 108.5 | 91.8 | ||
56 | RADELJ Jure | 108.5 | 91.8 | ||
56 | MESIK Martin | 111.0 | 91.8 | ||
59 | HAPPONEN Janne | 107.5 | 90.5 | ||
60 | STEINAUER Marco | 107.5 | 88.5 | ||
61 | AMMANN Simon | 106.5 | 87.2 | ||
62 | KALINICZENKO Anton | 104.5 | 82.6 | ||
63 | KIM Hyun Hi | 103.5 | 81.3 | ||
64 | KANG Chil Ku | 103.0 | 79.9 | ||
65 | URH-ZUPAN Primoz | 103.0 | 79.4 | ||
66 | GAJDUK Paweł | 101.5 | 78.7 | ||
67 | BIEŁOW Aleksander | 102.5 | 77.5 | ||
68 | POŁUNIN Maksim | 99.5 | 72.6 | ||
69 | SUCHACEK Jakub | 94.5 | 57.1 | ||
70 | ŻARKOW Georgi | 92.0 | 56.6 | ||
71 | CAKADZE Kachaber | 91.5 | 54.7 | ||
72 | CHOI Heung Chul | 66.0 | 0.3 | ||
DNS | FUNAKI Kazuyoshi | PQ | |||
DNS | SCHMITT Martin | PQ |
– Niemieccy dziennikarze wypytywali mnie o pojedynek z Martinem Schmittem. Wygląda jednak na to, że groźniejszym rywalem będzie Sven Hannawald. Martina przecież zmogła grypa. Słyszałem, że nie może jeść, a to bardzo osłabia. Sam wiem najlepiej jak startuje się z temperaturą. Cała nasza ekipa została zaszczepiona. Mam nadzieję, że szczepionka okaże się skuteczna – stwierdził Adam Małysz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
– Ze swoich skoków w seriach treningowych nie jestem zadowolony, natomiast trzeci był w pełni udany. Zdołałem poprawić błędy popełnione wcześniej. Wyszedłem prawidłowo z progu i, co najważniejsze, nie odbiłem się za wysoko lecz do przodu – dodał „Orzeł z Wisły”.
– Adam w dwóch pierwszych skokach treningowych poszedł za bardzo w górę. Ten błąd i zbyt mała szybkość na rozbiegu zaważyły na odległości. W trzecim skoku skorygował błąd i było już bardzo dobrze – ocenił trener Apoloniusz Tajner.
Sobotnia seria próbna została opóźniona o pół godziny z powodu konieczności dostosowania skoczni do panującej dodatniej temperatury. Ponadto powstało zamieszanie, gdyż zaginęły plastrony z numerami startowymi Svena Hannawalda oraz Martina Schmitta. Ponieważ organizatorzy nie mieli wykonanych duplikatów, podjęto decyzję, iż ostatnia dziesiątka zawodników nie będzie startowała z numerami 41-50, ale 51-60. To nie był jedyny zgrzyt w organizacji imprezy. Już w piątek reprezentacja Polski zauważyła, że żaden z domków dla zespołów pod skocznią nie został przygotowany dla naszej ekipy. Biało-Czerwoni przejęli domek dla drużyn Białorusi i Ukrainy, które ostatecznie nie przybyły do Niemiec.
W opóźnionej serii próbnej ponownie błysnął Sven Hannawald. Reprezentant gospodarzy okazał się najlepszy z wynikiem 135,5 metra. Drugie miejsce zajął Risto Jussilainen (131,5 m), natomiast trzecia lokata przypadła Georgowi Spaethowi (130 m). Adam Małysz oddał skok na odległość 126 metrów i zajął ósmą pozycję. Osiemnasty był Tomisław Tajner, który w swojej próbie osiągnął 122,5 metra.
Na trybunach Hochfirstschanze zawitało 20 tysięcy kibiców. Pierwszą serię konkursową rozpoczęto o 13:45 z 30. belki przy +8 st. Celsjusza. Historyczną rywalizację w Titisee-Neustadt otworzył Słoweniec Simon Podrebrsek, który uzyskał 105 metrów. Znacznie lepiej zaprezentował się skaczący tuż po nim Tomisław Tajner. Reprezentant Polski pewnie objął prowadzenie po skoku na odległość 124,5 metra. Po chwili tuż za jego plecami znaleźli się Georg Spaeth (118,5 m) oraz Masayuki Sato (118 m).
Następnie na belce startowej zasiadł kolejny z podopiecznych Apoloniusza Tajnera. Robert Mateja również oddał dobry skok, lądując na 124 metrze i wskakując na drugą pozycję. Tym samym na prowadzeniu w konkursie znalazło się dwóch reprezentantów Polski. Nie na długo, gdyż skaczący jako następny Kazuya Yoshioka został nowym liderem z wynikiem 127,5 metra. Metr krócej skoczył Frank Loeffler, który również wyprzedził Biało-Czerwonych.
Kolejni zawodnicy mieli problemy z pokonaniem prowadzącego Japończyka. Andreas Kuettel po skoku na odległość 125,5 metra znalazł się na trzecim miejscu. Chwilę później nowym wiceliderem rywalizacji został Michal Dolezal (127,5 m). Wówczas nadszedł czas na występ trzeciego reprezentanta Polski. Wojciech Skupień skoczył bliżej od kolegów z kadry. 123,5 metra oznaczało dla niego ósmą lokatę na tym etapie rywalizacji. W czołówce namieszał Masahiko Harada, który z wynikiem 126,5 metra znalazł się na trzecim miejscu ex aequo z Loefflerem.
Pierwsza seria konkursowa minęła półmetek, a na prowadzeniu znajdował się Yoshioka przed Dolezalem oraz Loefflerem i Haradą. Sytuacja uległa zmianie, gdy z numerem 30 na górze skoczni pojawił się Martin Koch. Niespełna 20-letni Austriak poszybował na 128 metr i został nowym liderem. Jeszcze dalej, bo 128,5 metra skoczył Słoweniec Peter Zonta, który okazał się lepszy o 1,4 punktu. Obu pogodził jednak Jussi Hautamaeki, który wysunął się na pierwszą pozycję z wynikiem 130,5 metra.
Ostatnią dziesiątkę otworzył Roberto Cecon, który po próbie na 125 metr był trzynasty. Znacznie lepiej zaprezentował się Andreas Goldberger, który doleciał do 131 metra i objął prowadzenie. To było jednak za mało na Svena Hannawalda. Reprezentant gospodarzy poszybował na 136 metr i wdarł się na pozycję lidera z przewagą 7,5 punktu nad Austriakiem. Dobrze spisał się także Stephan Hocke. 133 metry pozwoliły mu znaleźć się tuż za kolegą z reprezentacji.
Kolejni zawodnicy mieli trudności ze złamaniem granicy 130 metra. Martin Hoellwarth uzyskał 128,5 metra i znalazł się na piątej pozycji. Andreas Widhoelzl lądował pół metra bliżej i był siódmy. Kazuyoshi Funaki doleciał do 129 metra i uplasował się na piątym miejscu. Wtedy na belce startowej zasiadł lider drużyny gospodarzy, Martin Schmitt. Dwukrotny mistrz świata dotrzymał kroku swoim rodakom, szybując na odległość 134,5 metra. Tym samym znalazł się na drugiej pozycji, między Hannawaldem i Hocke.
Jako następny zaprezentował się Risto Jussilainen. Fin przeskoczył zawodników gospodarzy, uzyskując 137,5 metra. Zwycięzca konkursu w Kuopio nie zdołał jednak ustać swojej próby. Tuż po wylądowaniu rozjechały mu się narty i zaliczył upadek. Tym samym znalazł się na dwudziestej pozycji. Tuż po nim na belce startowej zasiadł przedskoczek, który przez Krzysztofa Miklasa został omyłkowo uznany za Adama Małysza: – Aj, coś się stało, złe wyjście z progu, ależ niespodzianki na końcu pierwszej serii. (…) Przepraszam, ja się pośpieszyłem, to był przedskoczek. (…) To niepodobne, aby Adam tak skakał.
Zamykający pierwszą serię Adam Małysz potwierdził, iż wysoka dyspozycja zaprezentowana w Kuopio nie była przypadkiem. Lider Pucharu Świata poszybował na odległość 138,5 metra i tym samym wysunął się na prowadzenie w konkursie.
– Jest Adam Małysz na rozbiegu! Daleko! Bardzo daleko i będzie na pierwszym miejscu oczywiście Adam! Bardzo piękny skok! Bardzo piękny skok Adama Małysza. Pod 140 metrów lądował Adam Małysz i będzie na pierwszej pozycji. Tak, jest potwierdzenie, 150,3 punktu. 138,5 metra! Znakomity skok Adama Małysza – relacjonował Krzysztof Miklas na antenie Telewizji Polskiej.
Po pierwszej serii na prowadzeniu znajdował się Adam Małysz przed niemieckim tercetem: Svenem Hannawaldem, Martinem Schmittem oraz Stephanem Hocke. Piąty był Andreas Goldberger, a szósty Jussi Hautamaeki. Awans uzyskali dwudziesty czwarty Tomisław Tajner oraz dwudziesty piąty Robert Mateja, zaś Wojciech Skupień zajął pechowe, trzydzieste pierwsze miejsce.
Jednak chwilę po zakończeniu pierwszej serii nastąpiło trzęsienie ziemi w tabeli wyników. Drugi na półmetku Sven Hannawald został zdyskwalifikowany. Okazało się, że jego kombinezon nie posiadał plomby FIS, potwierdzającej dokonanie kontroli sprzętu przez przedstawicieli światowej federacji. Jego los podzielił Fin Matti Huatamaeki. Tym samym Adam Małysz prowadził z przewagą 8,7 punktu nad drugim Martinem Schmittem, zaś do finału szczęśliwie awansował trzydziesty Wojciech Skupień.
– To było na pewno przeoczenie obu skoczków – stwierdził trener Apoloniusz Tajner na łamach „Dziennika Polskiego”: – Nie sądzę, aby Hannawald chciał kogoś oszukać, zawodnicy dobrze wiedzą o kontrolach. Chyba wziął na skocznię nie ten co trzeba strój. Każdy skoczek ma po kilka kombinezonów.
– Nie sprawdzam, co zawodnicy zabierają na skocznię. To są profesjonaliści, sami muszą dbać o siebie, o swoją reputację – skomentował krótko trener Niemców, Reinhard Hess.
Drugą serię otworzył Wojciech Skupień, który w ostatniej chwili zdążył dotrzeć na górę skoczni. Reprezentant Polski, startując z 29. belki, wylądował na 118 metrze. Skaczący tuż po nim Christof Duffner poszybował na odległość 126,5 metra i pewnie objął prowadzenie. Tuż za jego plecami następowały jednak zmiany na pozycji wicelidera, którą zajmowali kolejno Walerij Kobielew (118 m), Noriaki Kasai (117 m), Stefan Horngacher (123 m) oraz Alan Alborn (122 m).
Nadszedł czas na występy kolejnych Biało-Czerwonych. Dobrego skoku z pierwszej serii nie zdołał powtórzyć Robert Mateja, który tym razem zaliczył odległość 109,5 metra i spadł na ostatnią pozycję. Lepiej spisał się Tomisław Tajner, który doleciał do 118 metra i znalazł się na czwartym miejscu. Nowym wiceliderem został natomiast Roberto Cecon (123,5 m).
Drugą dziesiątkę zawodników otworzył pechowiec z pierwszej serii. Risto Jussilainen teraz uzyskał jednak 124,5 metra i wysunął się na prowadzenie w konkursie. Po chwili na tej pozycji zmienił go Tommy Ingebrigtsen, który zaliczył identyczną odległość. Na trzecią lokatę wskoczył Andreas Kuettel (122,5 m), którego następnie zmienił Jakub Janda (122 m).
Kolejna roszada na prowadzeniu nastąpiła, gdy do zakończenia rywalizacji pozostały już tylko próby czołowej dziesiątki po pierwszej serii. Martin Koch wysunął się na pozycję lidera z wynikiem 124,5 metra. Trzy metry bliżej lądował Andreas Widhoelzl, który znalazł się na trzecim miejscu ex aequo z Jussilainenem. Nieudany występ zaliczył Peter Zonta (112,5 m), który spadł do trzeciej dziesiątki. Na drugą lokatę wskoczył Martin Hoellwarth (122,5 m), ale natychmiast został wyprzedzony przez Kazuyoshiego Funakiego (121 m).
Walki o najwyższe lokaty nie zdołał nawiązać Jussi Hautamaeki. Fin zaliczył odległość 119,5 metra i zanotował spadek na dziesiąte miejsce. Metr dalej lądował Andreas Goldberger, ale przewaga punktowa z pierwszej serii pozwoliła trzykrotnemu zdobywcy Kryształowej Kuli na wyprzedzenie prowadzącego Martina Kocha o 0,2 punktu. Chwilę później niemiecka widownia wpadła w euforię, gdyż jeszcze dalej skoczył Stephan Hocke. 18-latek doleciał do 123 metra i wywalczył tym samym swoje pierwsze pucharowe podium w karierze. Skaczący tuż po nim Martin Schmitt uzyskał 121,5 metra, ale dzięki przewadze z pierwszej serii oraz wyższym notom za styl wyprzedził o punkt młodszego kolegę z kadry.
Na górze Hochfirstschanze pozostał Adam Małysz. „Orzeł z Wisły” do zwycięstwa potrzebował zaledwie 117 metrów, ale lider Pucharu Świata nie kalkulował. Reprezentant Polski przeskoczył całą swoją konkurencję i poszybował na odległość 136 metrów, czyli o 9,5 metra dalej od dotychczasowej najdłuższej próby rundy finałowej!
– Pięknie leciał Adam, pięknie! I znakomicie wylądował! Ależ wielką klasę prezentuje nasz mistrz już o progu sezonu! Znakomity skok, on tutaj przebił wszystkich absolutnie! Przypomnę, Schmitt 121,5 metra miał, Hocke 123, Koch 124 i to się tak w tych granicach kręciło, a Małysz 136 metrów! Fantastyczna forma i jaki wspaniały wynik! „Dwudziestka” od Austriaka! Te 12,5 od sędziego niemieckiego to jakaś ewidentna pomyłka oczywiście [błąd grafiki TV, w rzeczywistości nota wynosiła 19,5 pkt. - przyp. red.], zresztą i tak ta nota najsłabsza się nie liczy – relacjonował Krzysztof Miklas.
Adam Małysz odniósł szesnaste pucharowe zwycięstwo w karierze pokonując drugiego Martina Schmitta o 38,3 punktu. Była to wówczas piąta najwyższa przewaga zwycięzcy nad drugim skoczkiem w historii Pucharu Świata. Na najniższym stopniu podium stanął Stephan Hocke, który wyprzedził Andreasa Goldbergera, Martina Kocha oraz Kazuyoshiego Funakiego. Dwudziesty czwarty był Tomisław Tajner, który zdobył pierwsze pucharowe punkty w karierze, dwudzieste siódme miejsce zajął Wojciech Skupień, a czołową trzydziestkę zamknął Robert Mateja.
Wyniki konkursu PŚ w Titisee-Neustadt (K-120); 01.12.2001 | ||||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Skok 1 | Skok 2 | Nota | (po I s.) |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | MAŁYSZ Adam | 138.5 | 136.0 | 297.6 | (1.) | |
2 | SCHMITT Martin | 134.5 | 121.5 | 258.8 | (2.) | |
3 | HOCKE Stephan | 133.0 | 123.0 | 257.8 | (3.) | |
4 | GOLDBERGER Andreas | 131.0 | 120.5 | 252.7 | (4.) | |
5 | KOCH Martin | 128.0 | 124.5 | 252.5 | (10.) | |
6 | FUNAKI Kazuyoshi | 129.0 | 121.0 | 252.0 | (6.) | |
7 | HOELLWARTH Martin | 128.5 | 122.5 | 249.3 | (7.) | |
8 | INGEBRIGTSEN Tommy | 127.0 | 124.5 | 247.7 | (18.) | |
9 | JUSSILAINEN Risto | 137.5 | 124.5 | 247.1 | (20.) | |
9 | WIDHOELZL Andreas | 128.0 | 121.5 | 247.1 | (9.) | |
11 | JANDA Jakub | 126.0 | 122.0 | 246.4 | (13.) | |
11 | KUETTEL Andreas | 125.5 | 122.5 | 246.4 | (17.) | |
13 | DUFFNER Christof | 124.5 | 126.5 | 245.8 | (29.) | |
14 | HAUTAMAEKI Jussi | 130.5 | 119.5 | 245.5 | (5.) | |
15 | CECON Roberto | 125.0 | 123.5 | 244.8 | (21.) | |
16 | FRAS Damjan | 125.5 | 122.5 | 243.4 | (19.) | |
17 | ALBORN Alan | 125.0 | 122.0 | 239.1 | (25.) | |
18 | HARADA Masahiko | 126.5 | 117.5 | 237.2 | (14.) | |
19 | YOSHIOKA Kazuya | 127.5 | 117.0 | 236.6 | (11.) | |
20 | HORNGACHER Stefan | 124.5 | 123.0 | 236.0 | (26.) | |
21 | DOLEZAL Michal | 127.5 | 117.0 | 235.1 | (12.) | |
22 | LINDSTROEM Veli-Matti | 127.0 | 115.5 | 232.5 | (16.) | |
23 | LOEFFLER Frank | 126.5 | 115.0 | 232.2 | (14.) | |
24 | TAJNER Tomisław | 124.5 | 118.0 | 232.0 | (23.) | |
25 | KASAI Noriaki | 123.0 | 117.0 | 231.0 | (27.) | |
26 | KOBIELEW Walerij | 124.0 | 118.0 | 230.6 | (28.) | |
27 | SKUPIEŃ Wojciech | 123.5 | 118.0 | 229.7 | (30.) | |
28 | ZONTA Peter | 128.5 | 112.5 | 229.3 | (7.) | |
29 | BARDAL Anders | 125.0 | 113.0 | 223.9 | (22.) | |
30 | MATEJA Robert | 124.0 | 109.5 | 214.8 | (24.) | |
31 | JONES Clint | 123.0 | 119.4 | (31.) | ||
31 | UHRMANN Michael | 123.0 | 119.4 | (31.) | ||
33 | KIURU Tami | 123.0 | 118.4 | (33.) | ||
34 | LJOEKELSOEY Roar | 120.0 | 114.0 | (34.) | ||
35 | MIYAHIRA Hideharu | 120.0 | 111.5 | (35.) | ||
36 | LOITZL Wolfgang | 118.5 | 110.8 | (36.) | ||
37 | SPAETH Georg | 118.5 | 110.3 | (37.) | ||
38 | SATO Masayuki | 118.0 | 108.9 | (38.) | ||
39 | SAKALA Jaroslav | 117.0 | 108.6 | (39.) | ||
40 | PETERKA Primoz | 117.5 | 108.0 | (40.) | ||
40 | FATKULLIN Ildar | 117.5 | 108.0 | (40.) | ||
42 | FILIMONOW Stanisław | 116.0 | 105.8 | (42.) | ||
43 | DOENNEM Olav Magne | 115.5 | 103.4 | (43.) | ||
44 | KRANJEC Robert | 114.0 | 102.2 | (44.) | ||
45 | ROMOEREN Bjoern Einar | 112.5 | 99.5 | (45.) | ||
46 | HUUSKONEN Lassi | 112.5 | 99.0 | (46.) | ||
47 | JAAFS Kristoffer | 107.0 | 86.6 | (47.) | ||
48 | PODREBRSEK Simon | 105.0 | 82.0 | (48.) | ||
DSQ | HAUTAMAEKI Matti | |||||
DSQ | HANNAWALD Sven |
– Jestem zadowolony. Skoki treningowe nie były najlepsze i pozostawiły niedosyt. W konkursie wszystko wyszło mi tak, jak powinno. Skoczyłem najlepiej jak potrafię – komentował swój występ Adam Małysz w „Przeglądzie Sportowym”: – Chciałem walczyć o jak najlepszy wynik. Niektórzy dziennikarze sugerowali mi, że Niemcy będą mieć tu nade mną przewagę. Jednak zrobiłem swoje.
– Żal mi Svena, bo został zdyskwalifikowany w swoim mieście, gdzie publiczność bardzo liczyła na niego, ale przepisy są jednoznaczne i trzeba się do nich stosować. Mnie też zdyskwalifikowali przed rokiem w Finlandii. Mówi się trudno. Zawodnicy nie powinni podważać decyzji sędziów. Po prostu muszą przyjąć je do wiadomości i uznać za sprawiedliwe – dodawał „Orzeł z Wisły”.
Po konkursie polski zespół świętował w hotelu przypadające w poniedziałek urodziny Adama Małysza. Nie zabrakło tortu-szarlotki ufundowanego przez Tomasza Zimocha z Polskiego Radia. Wypiek był udekorowany napisem „Tak trzymaj – 24”.
W niedzielę do Titisee-Neustadt ponownie zawitały tłumy kibiców, czekające na drugi konkurs na Hochfirstschanze. Najpierw rozegrane musiały zostać kwalifikacje. W nich sobotnią dyskwalifikację powetował sobie Sven Hannawald. Reprezentant Niemiec nie tylko triumfował w eliminacjach, ale lotem na 145 metr ustanowił nowy rekord skoczni! Drugie miejsce zajął Martin Hoellwarth (128 m) przed Martinem Kochem (126,5 m) oraz Risto Jussilainenem (126 m). Adam Małysz uzyskał wynik 127,5 metra i zajął piątą lokatę.
Awans do konkursu wywalczyli dwudziesty dziewiąty Tomasz Pochwała (116,5 m), czterdziesty szósty Wojciech Skupień (111,5 m) oraz pięćdziesiąty Tomisław Tajner (109,5 m). Robert Mateja wylądował na 107 metrze i został sklasyfikowany w szóstej dziesiątce.
Wyniki kwalifikacji PŚ w Titisee-Neustadt (K-120); 02.12.2001 | |||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Skok | Nota | |
---|---|---|---|---|---|
1 | HANNAWALD Sven | 145.0 | 157.0 | PQ | |
2 | HOELLWARTH Martin | 128.0 | 129.9 | PQ | |
3 | KOCH Martin | 126.5 | 126.7 | PQ | |
4 | JUSSILAINEN Risto | 126.0 | 124.8 | PQ | |
5 | MAŁYSZ Adam | 127.5 | 124.5 | PQ | |
6 | HAUTAMAEKI Matti | 125.0 | 124.0 | Q | |
7 | HORNGACHER Stefan | 125.5 | 123.9 | Q | |
8 | UHRMANN Michael | 125.0 | 123.0 | Q | |
9 | SCHMITT Martin | 124.5 | 122.6 | PQ | |
10 | KASAI Noriaki | 122.5 | 121.0 | Q | |
11 | JANDA Jakub | 122.5 | 119.5 | PQ | |
12 | WIDHOELZL Andreas | 122.0 | 114.1 | PQ | |
13 | FREIHOLZ Sylvain | 119.5 | 113.1 | Q | |
14 | HAUTAMAEKI Jussi | 120.5 | 112.9 | PQ | |
15 | KOBIELEW Walerij | 120.0 | 112.5 | Q | |
16 | FUNAKI Kazuyoshi | 121.0 | 112.3 | PQ | |
17 | FILIMONOW Stanisław | 119.0 | 111.7 | Q | |
17 | ALBORN Alan | 119.0 | 111.7 | PQ | |
19 | YOSHIOKA Kazuya | 118.5 | 110.3 | Q | |
20 | HERR Alexander | 118.5 | 109.8 | Q | |
21 | CECON Roberto | 120.0 | 109.0 | PQ | |
22 | HARADA Masahiko | 117.0 | 108.6 | Q | |
22 | GOLDBERGER Andreas | 117.0 | 108.6 | PQ | |
24 | LINDSTROEM Veli-Matti | 120.0 | 108.0 | Q | |
25 | BARDAL Anders | 118.0 | 107.4 | Q | |
26 | ZONTA Peter | 117.0 | 107.1 | Q | |
27 | MIYAHIRA Hideharu | 116.0 | 106.8 | Q | |
28 | SAKALA Jaroslav | 115.0 | 105.0 | Q | |
29 | POCHWAŁA Tomasz | 116.5 | 104.7 | Q | |
30 | DUFFNER Christof | 115.5 | 103.9 | Q | |
30 | INGEBRIGTSEN Tommy | 115.5 | 103.9 | Q | |
32 | KIURU Tami | 116.0 | 103.8 | Q | |
33 | JONES Clint | 115.0 | 103.5 | PQ | |
34 | HOCKE Stephan | 115.5 | 103.4 | PQ | |
35 | LOITZL Wolfgang | 114.5 | 103.1 | Q | |
36 | ANDERSEN David | 114.0 | 102.7 | Q | |
37 | PETERKA Primoz | 114.5 | 102.1 | Q | |
38 | LJOEKELSOEY Roar | 113.0 | 101.4 | Q | |
39 | SPAETH Georg | 113.5 | 100.8 | Q | |
40 | LOEFFLER Frank | 113.5 | 100.3 | Q | |
41 | DOENNEM Olav Magne | 114.0 | 100.2 | Q | |
42 | FRAS Damjan | 112.5 | 99.5 | Q | |
42 | KRANJEC Robert | 112.5 | 99.5 | Q | |
44 | NIEMINEN Toni | 112.0 | 98.6 | Q | |
45 | DOLEZAL Michal | 112.5 | 98.0 | Q | |
46 | SKUPIEŃ Wojciech | 111.5 | 97.2 | Q | |
47 | NAKAMURA Kazuhiro | 110.5 | 94.9 | Q | |
48 | FATKULLIN Ildar | 111.0 | 94.8 | Q | |
49 | KUETTEL Andreas | 110.0 | 94.5 | Q | |
50 | TAJNER Tomisław | 109.5 | 93.1 | Q | |
51 | MEDVED Igor | 109.5 | 92.1 | ||
52 | SATO Masayuki | 109.0 | 91.7 | ||
53 | ROMOEREN Bjoern Einar | 107.5 | 89.0 | ||
53 | WATASE Yuta | 107.5 | 89.0 | ||
55 | RADELJ Jure | 107.5 | 88.5 | ||
56 | AMMANN Simon | 106.5 | 87.7 | ||
57 | MATEJA Robert | 107.0 | 87.6 | ||
58 | MESIK Martin | 107.5 | 87.5 | ||
59 | POŁUNIN Maksim | 106.5 | 87.2 | ||
60 | KALINITSCHENKO Anton | 105.0 | 84.0 | ||
61 | HUUSKONEN Lassi | 104.0 | 81.7 | ||
62 | PODREBRSEK Simon | 104.0 | 80.7 | ||
63 | JAAFS Kristoffer | 102.5 | 78.5 | ||
64 | STEINAUER Marco | 101.0 | 77.8 | ||
65 | URH-ZUPAN Primoz | 99.5 | 73.1 | ||
66 | GAJDUK Paweł | 98.5 | 72.3 | ||
67 | HAPPONEN Janne | 94.0 | 56.7 | ||
68 | BIEŁOW Aleksander | 91.0 | 55.8 | ||
69 | SUCHACEK Jakub | 89.0 | 50.2 | ||
70 | CAKADZE Kachaber | 88.0 | 49.4 | ||
71 | ŻARKOW Georgi | 80.0 | 33.5 |
Pierwszą serię konkursową z 24. belki rozpoczął Norweg Olav Magne Doennem, który uzyskał odległość 99,5 metra. Skaczący tuż po nim Kazuhiro Nakamura wylądował na setnym metrze. Następnie na pozycję lidera wskakiwali Sylvain Freiholz (107 m) oraz Alexander Herr (115 m).
Jako pierwszy punkt konstrukcyjny skoczni przekroczył Georg Spaeth, który wylądował na 121 metrze. Dzięki tej próbie Niemiec na dłużej pozostał liderem zawodów. Tymczasem na trzeciej pozycji plasowali się kolejno Primoz Peterka (110 m), Jaroslav Sakala (113,5 m) oraz Ildar Fatkullin (114 m). Nowym wiceliderem został Roar Ljoekelsoey (115 m), a trzecie miejsce przejął Hideharu Miyahira (114,5 m).
Nadeszła kolej na reprezentantów Polski, którzy niestety nie powtórzyli udanych prób z soboty. Wojciech Skupień wylądował na 107 metrze i znalazł się na dziewiątym miejscu. Tomisław Tajner uzyskał odległość 113,5 metra i po swoim skoku był ósmy. Na jedenastej pozycji plasował się z kolei Tomasz Pochwała z wynikiem 108,5 metra. Tymczasem nowym wiceliderem konkursu został Austriak Wolfgang Loitzl (115 m).
Georg Spaeth pozostał na prowadzeniu do czasu próby Michaela Uhrmanna. 23-letni reprezentant gospodarzy wylądował na 123 metrze. Niemiec nie cieszył się jednak długo z liderowania, gdyż skaczący tuż po nim Matti Hautamaeki osiągnął o metr dłuższą odległość. Jeszcze dalej skoczył Masahiko Harada (124,5 m), który wyprzedził Fina o 2,4 punktu.
Pierwsza seria minęła półmetek, a na prowadzeniu znajdowali się Harada przed M. Hautamaekim i Uhrmannem. Kolejni skaczący zawodnicy nie byli w stanie sprostać wyzwaniu dorównania czołowej trójce. Sztuka ta udała się Christoferowi Duffnerowi, który po skoku na 124 metr znalazł się na trzecim miejscu.
Nadszedł czas na czołową dziesiątkę klasyfikacji Pucharu Świata. Jako pierwszy z tego grona na belce startowej zasiadł Sven Hannawald, który na trybunach był witany transparentem „Sven mit Plombe bist Du’ne Bombe” („Sven, z plombą jesteś bombą”). Niemiec sprostał temu hasłu, odlatując rywalom. Odległość 129,5 metra pozwoliła skoczkowi z Hinterzarten na pewne objęcie prowadzenia. O dyskwalifikacji nie mogło być już mowy, gdyż nowy lider humorystycznie zaznaczył flamastrem umiejscowienie plomby na kombinezonie.
Następni zawodnicy nie tylko mieli problem z doskoczeniem do Hannawalda, ale także z dorównaniem czołówce zawodów. Roberto Cecon wylądował na 106 metrze i pożegnał się z serią finałową. Andreas Goldberger uzyskał 121,5 metra i był szósty. Andreas Widhoelzl doleciał do 107 metra i uplasował się w piątej dziesiątce. Na dwunastą pozycję wskoczył Martin Hoellwarth (118,5 m).
Do zakończenia pierwszej rundy pozostało pięciu zawodników. Kazuyoshi Funaki wylądował na 122 metrze i znalazł się na szóstym miejscu. Dwie lokaty niżej uplasował się Stephan Hocke (122 m). Risto Jussilainen uzyskał odległość 119,5 metra i klasyfikowany był na trzynastej pozycji. Zawód u kibiców wywołał Martin Schmitt. Wicelider Pucharu Świata z wynikiem 117,5 metra zajmował szesnastą lokatę.
Przyszła kolej na występ Adama Małysza. Zwycięzca sobotniego konkursu skoczył zdecydowanie dalej od poprzedzających go zawodników, ale nie zdołał wyprzedzić Svena Hannawalda. Lot na 126 metr oznaczał dla reprezentanta Polski drugą lokatę ze stratą 6,3 punktu do liderującego Niemca.
– Świetnie Adam. Może nie tak daleko jak Hannawald, ale to powinno być moim zdaniem drugie miejsce po pierwszej serii. Hannawald naprawdę jest w świetnej dyspozycji, wspaniałej formie. Adam bardzo ładny też skok, daleki. 126 metrów, więc będzie na drugim miejscu, tak jak przypuszczałem, za Svenem Hannawaldem – komentował Krzysztof Miklas.
Tuż za Hannawaldem i Małyszem znajdował się trzeci Masahiko Harada, czwarty Matti Hautamaeki, piąty Christof Duffner oraz szósty Michael Uhrmann. Pozostali Polacy nie zdołali awansować do serii finałowej.
W drugiej rundzie wydłużono rozbieg do 26. platformy. Serię otworzył Alexander Herr (119,5 m), ale pozycji lidera pozbawił go skaczący tuż po nim Rosjanin Walerij Kobielew (124,5 m). Na trzecim miejscu klasyfikowani byli kolejno Hideharu Miyahira (108 m), Michal Dolezal (112,5 m) oraz Roar Ljoekelsoey (117 m). Wówczas skokiem na odległość 123,5 metra popisał się Peter Zonta, który został wiceliderem. Trzeci był natomiast Noriaki Kasai (120,5 m).
Zmiana na pozycji lidera nastąpiła dopiero po próbie Stefana Horngachera. Austriacki weteran wylądował na 122 metrze i wyprzedził Kobielewa o 0,4 punktu. Półtora metra bliżej lądował Andreas Kuettel, który znalazł się na trzecim miejscu. Za słabszy pierwszy skok zrewanżował się Martin Schmitt. Niemiecka gwiazda poszybowała na 127 metr i pewnie wyszła na prowadzenie w konkursie.
Mistrz świata z Bischofshofen i Lahti na dłużej utrzymał się na pierwszej lokacie. Zmiany następowały z kolei na drugiej pozycji, którą przejmowali kolejno Kazuya Yoshioka (120,5 m), Risto Jussilainen (122,5 m) oraz Jakub Janda (122,5 m).
Ostatnią dziesiątkę zawodników otworzył Georg Spaeth. Niemiec wylądował na 120 metrze i zajmował czwarte miejsce. Oczekiwań nie zawiódł Stephan Hocke, który wylądował na 124 metrze i wyprzedził prowadzącego Schmitta o 0,2 punktu. Niemiecki dublet musiał jednak uznać wyższość Andreasa Goldbergera. Mistrz świata w lotach z 1996 roku uzyskał 124,5 metra i został nowym liderem. Skaczący tuż po nim Kazuyoshi Funaki zaliczył odległość 121,5 metra i znalazł się na drugiej pozycji ex aequo z Hocke.
Szans na zachowanie wysokich lokat po pierwszej serii nie wykorzystali Niemcy. Michael Uhrmann z wynikiem 121,5 metra znalazł się na piątym miejscu, zaś Christof Duffner po skoku na odległość 116,5 metra plasował się pod koniec dziesiątki. Nie najlepszą próbę oddał również Matti Hautamaeki (117,5 m), przez co Fin zajmował ósmą pozycję. Masahiko Harada doleciał do 120 metra i został sklasyfikowany o 1,7 punktu za Goldbergerem, co dla Austriaka oznaczało miejsce na podium.
Do zakończenia niedzielnych zawodów na Hochfirstschanze pozostało dwóch zawodników. Jako pierwszy na belce startowej zasiadł Adam Małysz. „Orzeł z Wisły” odleciał swoim konkurentów. Odległość 133,5 metra oznaczała dla Polaka objęcie prowadzenia z przewagą 24,3 punktu nad Goldbergerem.
– Piękny skok, piękny, w granicach 130, może dalej, metrów. Piękny skok. Dalej, chyba ponad 130, tak patrzyłem na skocznię, wychylając się ze swojej kabiny komentatorskiej (…) 133,5 metra, Adam Małysz! – komentował Krzysztof Miklas.
Małysz objął prowadzenie, ale do końca zawodów pozostał jeszcze skok Svena Hannawalda. Lider na półmetku nie tylko zdołał nawiązać rywalizację z Polakiem, ale też ponownie skoczył od niego dalej. Lot na 136 metr oznaczał dla 27-latka siódme w karierze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata, ale pierwsze po blisko dwuletniej przerwie.
Hannawald triumfował z przewagą 11,3 punktu nad Adamem Małyszem, który po raz dwudziesty szósty stanął na podium zawodów Pucharu Świata. Na „pudle” znalazł się jeszcze Andreas Goldberger, który wyprzedził Masahiko Haradę oraz Kazuyoshiego Funakiego i Stephana Hocke.
Wyniki konkursu PŚ w Titisee-Neustadt (K-120); 02.12.2001 | ||||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Skok 1 | Skok 2 | Nota | (po I s.) |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | HANNAWALD Sven | 129.5 | 136.0 | 277.4 | (1.) | |
2 | MAŁYSZ Adam | 126.0 | 133.5 | 266.1 | (2.) | |
3 | GOLDBERGER Andreas | 121.5 | 124.5 | 241.8 | (8.) | |
4 | HARADA Masahiko | 124.5 | 120.0 | 240.1 | (3.) | |
5 | FUNAKI Kazuyoshi | 122.0 | 121.5 | 238.3 | (7.) | |
5 | HOCKE Stephan | 122.0 | 124.0 | 238.3 | (9.) | |
7 | SCHMITT Martin | 117.5 | 127.0 | 238.1 | (17.) | |
8 | UHRMANN Michael | 123.0 | 121.5 | 236.1 | (6.) | |
9 | JANDA Jakub | 118.5 | 122.5 | 233.3 | (13.) | |
10 | JUSSILAINEN Risto | 119.5 | 122.5 | 232.6 | (14.) | |
11 | HAUTAMAEKI Matti | 124.0 | 117.5 | 232.2 | (4.) | |
12 | SPAETH Georg | 121.0 | 120.0 | 229.8 | (10.) | |
13 | DUFFNER Christof | 124.0 | 116.5 | 228.9 | (5.) | |
14 | YOSHIOKA Kazuya | 118.5 | 120.5 | 227.2 | (15.) | |
15 | HORNGACHER Stefan | 118.0 | 122.0 | 226.5 | (20.) | |
16 | LINDSTROEM Veli-Matti | 120.5 | 118.5 | 226.2 | (12.) | |
17 | KOBIELEW Walerij | 115.0 | 124.5 | 226.1 | (29.) | |
18 | KUETTEL Andreas | 117.0 | 120.5 | 225.5 | (19.) | |
19 | HOELLWARTH Martin | 118.5 | 119.0 | 225.0 | (16.) | |
20 | ZONTA Peter | 115.0 | 123.5 | 224.8 | (25.) | |
21 | KASAI Noriaki | 115.5 | 120.5 | 223.8 | (23.) | |
22 | NIEMINEN Toni | 117.5 | 119.0 | 223.7 | (17.) | |
23 | HAUTAMAEKI Jussi | 121.5 | 116.5 | 222.4 | (11.) | |
24 | HERR Alexander | 115.0 | 119.5 | 216.6 | (29.) | |
25 | FRAS Damjan | 117.5 | 117.0 | 216.1 | (22.) | |
26 | BARDAL Anders | 117.0 | 117.0 | 215.7 | (21.) | |
27 | LJOEKELSOEY Roar | 115.0 | 117.0 | 213.1 | (26.) | |
28 | LOITZL Wolfgang | 115.0 | 112.5 | 206.0 | (24.) | |
29 | DOLEZAL Michal | 115.0 | 112.5 | 202.0 | (27.) | |
30 | MIYAHIRA Hideharu | 114.5 | 108.0 | 194.5 | (28.) | |
31 | FATKULLIN Ildar | 114.0 | 103.2 | (31.) | ||
32 | JONES Clint | 114.5 | 103.1 | (32.) | ||
33 | KOCH Martin | 114.0 | 102.7 | (33.) | ||
34 | SAKALA Jaroslav | 113.5 | 102.3 | (34.) | ||
35 | ALBORN Alan | 114.0 | 101.7 | (35.) | ||
36 | TAJNER Tomisław | 113.5 | 100.8 | (36.) | ||
37 | FILIMONOW Stanisław | 113.0 | 98.9 | (37.) | ||
38 | KIURU Tami | 113.0 | 98.4 | (38.) | ||
39 | INGEBRIGTSEN Tommy | 110.5 | 94.9 | (39.) | ||
40 | PETERKA Primoz | 110.0 | 94.5 | (40.) | ||
41 | LOEFFLER Frank | 109.5 | 92.1 | (41.) | ||
42 | POCHWAŁA Tomasz | 108.5 | 89.8 | (42.) | ||
43 | KRANJEC Robert | 107.0 | 89.1 | (43.) | ||
44 | SKUPIEŃ Wojciech | 107.0 | 88.6 | (44.) | ||
45 | FREIHOLZ Sylvain | 107.0 | 88.1 | (45.) | ||
46 | ANDERSEN David | 106.0 | 87.3 | (46.) | ||
47 | CECON Roberto | 106.0 | 85.8 | (47.) | ||
48 | WIDHOELZL Andreas | 107.0 | 84.1 | (48.) | ||
49 | NAKAMURA Kazuhiro | 100.0 | 75.5 | (49.) | ||
50 | DOENNEM Olav Magne | 99.5 | 71.1 | (50.) |
– Najważniejsze, że w końcu wygrałem. Mówiłem już po pierwszych treningach, że na skoczni w Neustadt czuję się bardzo dobrze, i zapowiadałem rekordowe loty. Tak też się stało. W sobotę zostałem jednak zdyskwalifikowany za brak atestu FIS na kombinezonie po pierwszej serii. Tylko ja wiem, co wtedy czułem. Byłem drugi za Małyszem. Do tego startowałem u siebie w domu. Nic dziwnego, że z soboty na niedzielę miałem bezsenną noc – powiedział po konkursie Sven Hannawald, cytowany przez „Rzeczpospolitą”.
– W niedzielę skoczyłem w kwalifikacjach 145 metrów, bijąc rekord skoczni o cztery metry. W dwóch seriach konkursowych też miałem najdłuższe skoki. Ten drugi był technicznie skokiem marzeń. Oglądałem go kilka razy na powtórkach i mogę to powiedzieć z całą odpowiedzialnością. To jest jedno z najważniejszych zwycięstw w mojej karierze. Przecież ostatni raz wygrałem zawody Pucharu Świata w Planicy w 2000 roku. To było tak dawno, że nawet nie pamiętam dokładnej daty. Dzisiejsze zwycięstwo wcale jednak nie oznacza, że będę wygrywał jeden konkurs po drugim. Dało mi jednak wiarę, że w ogóle potrafię wygrywać – dodał zwycięzca niedzielnego konkursu.
– Sven skakał bardzo dobrze. Z kolei moje skoki nie były tak dobre jak wczoraj. Mimo to nie mam do siebie pretensji. Nie skaczę jeszcze tak stabilnie jakbym chciał – ocenił Adam Małysz w „Przeglądzie Sportowym”: – W drodze do Villach zatrzymamy się na trzy dni w Ramsau i tam potrenujemy. To się na pewno nam wszystkim bardzo przyda.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadził Adam Małysz, który po czterech konkursach miał na swoim koncie 360 punktów. Obrońca Kryształowej Kuli wyprzedzał drugiego Martina Schmitta (232 pkt.) oraz trzeciego Risto Jussilainena (205 pkt.).
Zaskoczenie w Titisee-Neustadt wywołał jeden z polskich transparentów na trybunach Hochfirstschanze, który był wielokrotnie pokazywany podczas transmisji. Na biało-czerwonych barwach widniało hasło „Adaś leć jak szafa z 507”. Niecodzienny slogan zainteresował media, szczególnie „Super Express”, który poszukiwał twórców baneru. Okazali się nimi studenci.
– Nie spodziewałem się, że nasz transparent zrobi taką furorę! – mówił Bartek, ówczesny student V roku warszawskiej SGH na łamach „Super Expressu”: – Pojechałem odwiedzić brata, który studiuje we Freiburgu. To tylko 15 kilometrów od Neustadt. Postanowiliśmy więc obejrzeć skoki Małysza. Wcześniej w internecie ogłosiliśmy konkurs na najciekawszy transparent. Zwycięzca miał... obejrzeć swoje hasło w telewizji.
Konkurs wygrał Leon, inwestor bankowy z Londynu, który rok wcześniej mieszkał z Bartoszem w warszawskim akademiku Sabinki w pokoju 507: – „Adaś leć jak szafa z 507” to wspomnienie ubiegłego roku – wyjaśniał rozmówca gazety: – Byliśmy sfrustrowani, przemęczeni nauką. Stres wyładowaliśmy na meblach. Szafy i stoły latały po korytarzu, wbrew prawom ciążenia. Hasło oznacza, że Małysz ma latać wbrew fizyce.
Najbliższe skoki Adama Małysza „wbrew fizyce” miały miejsce podczas zgrupowania w Ramsau. Na tamtejszej „skoczni-prawidle”, nazywanej w ten sposób przez Apoloniusza Tajnera, Biało-Czerwoni mieli ustabilizować swoją formę. Stamtąd nasza kadra planowała wyruszyć na kolejny weekend z Pucharem Świata na normalnym obiekcie w Villach, gdzie oprócz rywalizacji indywidualnej przewidziano również pierwszy tej zimy konkurs drużynowy.
Klasyfikacja Pucharu Świata 2001/2002 po Titisee-Neustadt; 02.12.2001 | ||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Punkty | Strata |
---|---|---|---|---|
1 | MAŁYSZ Adam | 360 | 0 | |
2 | SCHMITT Martin | 232 | -128 | |
3 | JUSSILAINEN Risto | 205 | -155 | |
4 | HOCKE Stephan | 186 | -174 | |
5 | FUNAKI Kazuyoshi | 185 | -175 | |
6 | GOLDBERGER Andreas | 164 | -196 | |
7 | HANNAWALD Sven | 163 | -197 | |
8 | HOELLWARTH Martin | 140 | -220 | |
9 | WIDHOELZL Andreas | 124 | -236 | |
10 | JANDA Jakub | 76 | -284 | |
11 | CECON Roberto | 68 | -292 | |
12 | HARADA Masahiko | 65 | -295 | |
13 | KOCH Martin | 59 | -301 | |
14 | ALBORN Alan | 58 | -302 | |
15 | LINDSTROEM Veli-Matti | 57 | -303 | |
16 | HAUTAMAEKI Jussi | 55 | -305 | |
17 | JONES Clint | 51 | -309 | |
18 | HORNGACHER Stefan | 50 | -310 | |
19 | DUFFNER Christof | 47 | -313 | |
20 | UHRMANN Michael | 42 | -318 | |
21 | INGEBRIGTSEN Tommy | 41 | -319 | |
22 | ZONTA Peter | 40 | -320 | |
23 | KUETTEL Andreas | 37 | -323 | |
24 | KASAI Noriaki | 36 | -324 | |
25 | HAUTAMAEKI Matti | 35 | -325 | |
25 | NIEMINEN Toni | 35 | -325 | |
27 | FRAS Damjan | 34 | -326 | |
28 | KIURU Tami | 31 | -329 | |
29 | YOSHIOKA Kazuya | 30 | -330 | |
30 | HAPPONEN Janne | 25 | -335 | |
31 | SPAETH Georg | 22 | -338 | |
32 | BARDAL Anders | 19 | -341 | |
32 | KOBIELEW Walerij | 19 | -341 | |
34 | HUUSKONEN Lassi | 15 | -345 | |
35 | LOITZL Wolfgang | 13 | -347 | |
36 | DOLEZAL Michal | 12 | -348 | |
37 | LOEFFLER Frank | 8 | -352 | |
37 | POCHWAŁA Tomasz | 8 | -352 | |
39 | HERR Alexander | 7 | -353 | |
39 | LJOEKELSOEY Roar | 7 | -353 | |
39 | TAJNER Tomisław | 7 | -353 | |
42 | KRANJEC Robert | 5 | -355 | |
42 | MIYAHIRA Hideharu | 5 | -355 | |
42 | SALMINEN Pekka | 5 | -355 | |
45 | SKUPIEŃ Wojciech | 4 | -356 | |
46 | AMMANN Simon | 1 | -359 | |
46 | MATEJA Robert | 1 | -359 |
Klasyfikacja Pucharu Narodów 2001/2002 po Titisee-Neustadt; 02.12.2001 | ||||
Lp. | Kraj | Punkty | Strata | |
---|---|---|---|---|
1 | Niemcy | 707 | 0 | |
2 | Austria | 550 | -157 | |
3 | Finlandia | 463 | -244 | |
4 | Polska | 380 | -327 | |
5 | Japonia | 321 | -386 | |
6 | Stany Zjednoczone | 109 | -598 | |
7 | Czechy | 88 | -619 | |
8 | Słowenia | 79 | -628 | |
9 | Włochy | 68 | -639 | |
10 | Norwegia | 67 | -640 | |
11 | Szwajcaria | 38 | -669 | |
12 | Rosja | 19 | -688 |
-
fridka1 profesor
@Kolos
MŚ w Ramsau były w 1999 roku i Sven zdobył srebro na dużej skoczni tocząc bój ze Schmittem, chyba nawet prowadził po I serii.
-
Kolos profesor
@Luk
Nie "od" sezonu 97/98 tylko w sezonie 97/98 to z tamtego sezonu pochodzą prawie wszystkie sukcesy Hannavalda z przed 2001 r. nie licząc kuriozalnych MŚ w lotach w 2000 r.
-
Luk profesor
@Kolos
Hannawald był od sezonu 1997/98 w światowej czołówce, więc bym nie przesadzał z tą anonimowością.
-
fridka1 profesor
@Kolos
To, że większość Polaków go nie kojarzyła przed 2002 to nie jego wina. On się kojarzy z TCS, ale naprawdę odnosił sukcesy indywidualne już wcześniej, złoto i srebro w lotach, srebro na dużej skoczni na MŚ 1999 (wygrał Schmitt), a swoją cieszynkę, która tak Polaków wnerwiała prezentował już w 1999 na PŚ w Zakopanem, był 3, wtedy jeszcze nikogo nie wnerwiał....Ciekawe dlaczego...
-
fridka1 profesor
@Kolos
Jak większość Polaków zaczęła oglądać skoki w 201 to i nie mieli pojęcia, że Sven zdobył np. srebro MŚ w Ramsau i jest mistrzem świata w lotach. Miklas nazwał go "przeciętnym skoczkiem" i jak to możliwe, że ktoś taki zdemolował konkurencję na TCS...
-
Kolos profesor
@Pavel
Określenie "anonimowy" to może trochę przesadne określenie, ale jest faktem, że momencie tych sukcesów Hannavalda w Neustadt, mało kto w Polsce kojarzył kim jest Hannavald i że to całkiem solidny zawodnik i aktualny Mistrz świata w lotach (to nic, że kuriozalnych) z 2000 r. z Vikersund.
-
Pavel profesor
@Kolos
Biorąc pod uwagę, że 99% kibiców skoków w Polsce to wynik Małyszomanii to mogę się zgodzić.
-
Kolos profesor
@Pavel
Czyli jakieś 99% społeczeństwa (ówczesnego) :)
Przed sezonem 00/01 że skoków transmitowane było tylko TCS i IO i od święta jakiś inny konkurs PŚ (np. w Zakopanem) a tam nie specjalnie przed 2001 r. Hannavald brylował i to pomimo iż był srebrnym medalistą IO w drużynie, to przed sławetny TCS 01/02 nie był Hannavald szerzej znany w Polsce. -
Pavel profesor
@Kolos
Pewnie tak.
Hannawald anonimowy? :) Chyba tylko dla tych, którzy skoki zaczęli oglądać od T4S wygranego przez Małysza :) -
-
Kolos profesor
Ogólnie pamiętne zawody, ten upadek Jusilainena, pomyłkowo wzięty za Małysza przedskoczek (tak wszystkim przed telewizorami drżały wtedy serca), dsq super skaczącego w Nestuadt anonimowego wtedy jeszcze dla wielu Hannavalda, i... 4 Polaków w 2 serii co w tamtych czasach było raczej rzadkością i swoistym wyczynem...
-
-
Kolos profesor
@Pavel
Co do pierwszego konkursu wątpię - przecież nie zależnie od dsq Hannavalda Adam Małysz i tak prowadził po 1 serii i końcowo wygrał z olbrzymią przewagą. Hannavald niemia) by tego dnia szans.
Ogólnie musiał Hannavald coś z kombinezonem kombinować - no bo zdyskwalifikowanie Niemca w Niemczech, w tamtych czasach było czymś niespotykanym. Zresztą w ogóle dsq mało kto dostawał wtedy. Za byle co nie dyskwalifikowali.
Zwłaszcza, że Hannavald w Nestuadt wyskoczył z megaformą z niczego, żeby w kolejnych dwóch weekendach znowu nie błyszczeć. Dopiero na TCS znowu pokonywał wszystkich. -
Pavel profesor
@Gerwazy
Naderwał pachwiny i z niezaleczoną kontuzją skakał kolejne dwa sezony z resztą dobitnie widać olbrzymi zjazd wyników. Udało mu się wrócić w sezonie 2004/05 zaliczyć kilka podiów, ale to był jego "łabędzi śpiew" .
-
Gerwazy doświadczony
Czy to prawda, że skutki tego upadku Jussilainena nie pozwalał mu potem wrócić do pełnej sprawności przez kolejne dwa lata?
-
pb88 stały bywalec
Mały błąd
W wynikach wstawiliście obecną flagę Gruzji, a wtedy Gruzja miała inną flagę.
-
Pavel profesor
W Titise Hanawald był w wybitnej formie, jest wielce prawdopodobne, że wygrałby ten pierwszy konkurs gdyby nie DSQ, prawie w każdym skoku dokładał rywalom po kilka metrów. Wyobraźcie sobie jakby Małysza w takiej formie i w tym czasie zdyskwalifikowali w Zakopcu, nasi węszący wtedy wszędzie spisek kibice i dziennikarze chyba by wybuchli :) Z resztą kilka tygodni później Niemiec powetował sobie te zawody wygrywając cztery konkursy TCS.
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się