„Adam Małysz kontra reszta świata”, takim sloganem reklamowana była jubileuszowa, 50. edycja Turnieju Czterech Skoczni. „Orzeł z Wisły” uchodził za murowanego faworyta niemiecko-austriackiej imprezy. Pozostali zawodnicy ze ścisłej czołówki nie chcieli jednak tak łatwo dać za wygraną...
Pierwszy etap olimpijskiego sezonu Pucharu Świata ułożył się idealnie po myśli Adama Małysza. Choć obrońca Kryształowej Kuli zapewniał, iż jego forma nie jest jeszcze stabilna, to ponownie odlatywał rywalom na skoczniach świata. W dziewięciu konkursach indywidualnych „Orzeł z Wisły” odniósł sześć zwycięstw, zaś tylko raz nie znalazł się na podium w kontrowersyjnych okolicznościach w Engelbergu.
Reprezentant Polski z marszu stał się głównym faworytem jubileuszowego, 50. Turnieju Czterech Skoczni. Eksperci nie pozostawiali złudzeń, iż to lider Pucharu Świata ma sięgnąć po końcowy triumf. Nikt nie pytał czy Małysz zwycięży w turnieju, ale czy jako pierwszy skoczek w historii zdoła wygrać wszystkie cztery konkursy podczas jednej edycji tej imprezy.
O składzie reprezentacji Polski na niemiecko-austriacki turniej miały zadecydować zaplanowane na drugi dzień świąt Bożego Narodzenia mistrzostwa Tatrzańskiego Związku Narciarskiego w Zakopanem. Pod nieobecność Adama Małysza, który leczył przeziębienie nabyte podczas weekendu w Predazzo, zawody wygrał Tomasz Pochwała (129,5 m i 124,5 m) przed Robertem Mateją (128,5 m i 121 m) oraz Tomisławem Tajnerem (121 m i 120 m).
Tym samym sztab trenerski podjął decyzję, iż na 50. Turniej Czterech Skoczni wyruszy pięciu reprezentantów Polski. Oprócz Adama Małysza, szansę występu otrzymali Robert Mateja, Tomasz Pochwała, Wojciech Skupień oraz Tomisław Tajner. Razem z nimi w Alpy miał zabrać się Łukasz Kruczek, którego występ przewidziano 2 stycznia w Pucharze Kontynentalnym w Innsbrucku.
W piątek 28 grudnia Biało-Czerwoni wyruszyli w podróż do Niemiec. – Tradycyjnie – Cessną Red Bulla, z Pyrzowic pod Katowicami. Startujemy w południe, lądujemy we Friedrichshafen nad Jeziorem Bodeńskim, skąd mamy czterdzieści minut jazdy do Oberstdorfu – zapowiadał trener Apoloniusz Tajner w „Przeglądzie Sportowym”.
W serwisach sportowych Telewizji Polskiej prezentowano przemianę, jaką w ciągu 365 dni przeszła reprezentacja Polski. Porównano wyjazd samochodami naszej kadry na 49. Turniej Czterech Skoczni z odlotem prywatnym odrzutowcem na rozpoczynającą się edycję. Otwarcie spekulowano nawet, iż Adam Małysz już w Zakopanem jest w stanie zapewnić sobie drugą w karierze Kryształową Kulę i tym samym wyruszy ze spokojną głową na zimowe igrzyska olimpijskie w Salt Lake City.
Jeżeli na siłę dopatrywano się ewentualnych przeszkód, które mogłyby pojawić się na drodze „Orła z Wisły” po triumf w 50. Turnieju Czterech Skoczni, to oceniano, że zagrożenie może nadejść ze strony reprezentacji Niemiec. Media były zainteresowane m.in. formą Martina Schmitta, który niespecjalnie prezentował się w pierwszej części olimpijskiego sezonu.
– Zdecydowanym faworytem imprezy jest Adam Małysz, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Uważam również, że jest pewna grupa skoczków, która może mu przeszkodzić w odniesieniu zwycięstwa w klasyfikacji generalnej. Należy do niej między innymi Sven Hannawald. Sven jest w dobrej formie. Brak mu trochę stabilności, ale to może poprawić do czasu rozpoczęcia konkursu w Oberstdorfie – oceniał trener Reinhard Hess na łamach „Przeglądu Sportowego”: – Martin zdecydował się na zmianę butów. Skacze na twardszych nartach. Trenował dużo i właściwie wszystko dobrze połączył. Był na badaniach we Freiburgu, u doktora Hubera i jest w dobrej dyspozycji. Ostatnio coś szwankowało, a ja byłem bezradny. Nie mogłem Martina skrytykować, bo nie popełnił błędu, a jednak nie skakał daleko.
W Niemczech jubileuszowy Vierschanzentournee reklamowano hasłem „Adam Małysz kontra reszta świata”. Jak informowali tamtejsi dziennikarze, większą sensację wywołałaby przegrana Polaka w klasyfikacji generalnej cyklu niż końcowy triumf. Za 1 euro postawione u bukmachera na sukces wiślanina można było otrzymać w przypadku wygranej zaledwie 1,4 euro. Dla zwycięzcy całej niemiecko-austriackiej imprezy przygotowano nagrodę w wysokości 50 tysięcy marek niemieckich oraz samochód marki Audi.
Tradycyjnie pierwszy konkurs turnieju zaplanowano w Oberstdorfie. W poprzednim roku na Schattenbergschanze odbyła się bitwa na rekordy skoczni, z której zwycięsko wyszedł Martin Schmitt z wynikiem 133 metrów. Adam Małysz zakończył wówczas zawody na czwartej pozycji.
Parametry skoczni w Oberstdorfie: | |
Nazwa: | Schattenbergschazne |
Punkt konstrukcyjny: | 115 m |
Punkt sędziowski: | 123 m |
Rekord skoczni: | 133 m – Martin Schmitt (GER), 29.12.2000 |
Długość najazdu: | 93 m |
Nachylenie progu: | 11° |
Prędkość: | 91 km/h |
Nachylenie zeskoku: | 35,5° |
Rok budowy: | 1925 |
Ostatnia przebudowa: | 1993 |
Na liście startowej sobotnich treningów i kwalifikacji w Oberstdorfie znalazły się nazwiska 91 sportowców z dwudziestu trzech reprezentacji narodowych. Jak przystało na prestiżowy turniej, do rywalizacji zgłosiła się w komplecie czołowa piętnastka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
W pierwszej serii treningowej najdalej poszybował Damjan Fras. Reprezentant Słowenii uzyskał odległość 112,5 metra i wyprzedził drugiego Svena Hannawalda (112 m) oraz trzeciego Hideharu Miyahirę (109,5 m). Adam Małysz wylądował na 104 metrze, co było szesnastym rezultatem rundy, zaś jedenastym z 34. belki startowej.
Druga runda była popisem w wykonaniu Svena Hannawalda. Reprezentant Niemiec odleciał konkurencji na 128 metr. Drugie miejsce zajął Adam Małysz, który w swojej próbie uzyskał odległość 120,5 metra. Trzeci był Japończyk Masahiko Harada (119,5 m).
Kwalifikacje rozpoczęły się o 13:45 przy +4,5 st. Celsjusza. Rywalizację z 41. platformy otworzył Leif Frey z wynikiem 109 metrów. Niemiec po chwili zajmował pierwsze miejsce ex aequo z Michaelem Moellingerem (109 m). Pół metra dalej skoczył Dirk Else, który tym samym wyprzedził wspomniany duet o 2,4 punktu.
Kolejni zawodnicy mieli trudności z nawiązaniem rywalizacji. Problemy w locie miał reprezentant Kirgistanu, Dmitrij Czwykow, który musiał awaryjnie lądować na 66 metrze. Zmiana lidera nastąpiła po próbie zawodnika z 31. numerem startowym. Skaczący dla Holandii Ingemar Mayr wylądował na 111 metrze. Na trzecią pozycję wskoczył z kolei Joerg Ritzerfeld (108,5 m). Wtedy nadszedł czas na pierwszego z Polaków. Wojciech Skupień po próbie na 108 metr uplasował się na ósmym miejscu.
Następnym liderem kwalifikacji został Hiroki Yamada z wynikiem 112 metrów. Tuż po występie Japończyka na belce startowej zaczęli pojawiać się kolejni reprezentanci Polski. Tomisław Tajner uzyskał zaledwie 98,5 metra. Lepiej zaprezentował się Tomasz Pochwała, który po skoku na odległość 107,5 metra zajmował dziewiątą lokatę. Najgorzej z grona Biało-Czerwonych wypadł jednak Robert Mateja, uzyskując 95,5 metra.
Po chwili na drugą pozycję w eliminacjach wskakiwali kolejno Ildar Fatkullin (111 m) oraz Manuel Fettner (112 m). Jako pierwszy punkt konstrukcyjny skoczni przekroczył Nicolas Dessum. Francuz uzyskał w swojej próbie 117,5 metra i wyszedł na prowadzenie z przewagą 9,9 punktu nad Yamadą. Nowym wiceliderem został Michal Dolezal (113,5 m), który natychmiast został zmieniony na tej pozycji przez Wolfganga Loitzla (113,5 m). Trzecią lokatę przejął z kolei Primoz Peterka (113 m).
Na prowadzeniu w kwalifikacjach znajdował się Dessum przed Loitzlem i Peterką, kiedy do ataku przystąpili Niemcy. Najpierw Michael Uhrmann wskoczył na drugie miejsce z wynikiem 113,5 metra, a następnie Christof Duffner został nowym liderem po próbie na 122 metr. Niewiele bliżej lądował Rosjanin Walerij Kobielew (118 m), który znalazł się tuż za przodującym reprezentantem gospodarzy.
Kolejny daleki lot był dziełem Martina Kocha. Austriak objął prowadzenie po skoku na 122 metr. Nie na długo, gdyż startujący tuż po nim Simon Ammann poszybował na odległość 126,5 metra. Na trzeciej pozycji znalazł się Risto Jussilainen (121,5 m), zaś piątej - Andreas Goldberger (120 m).
Po skoku trzykrotnego zdobywcy Kryształowej Kuli, jury konkursu podjęło decyzję o skróceniu rozbiegu do 39. platformy dla ostatniej ósemki skoczków. Oznaczało to, iż bez względu na uzyskany rezultat, wszyscy pozostali startujący zawodnicy mieli zagwarantowane miejsce w eliminacjach przed prowadzącym Ammannem. Tym samym uzyskali rozstawienie w parach KO i rywalizację z potencjalnie słabszymi rywalami.
Eliminacje z obniżonej belki rozpoczął Kazuyoshi Funaki od próby na 112 metr. Znacznie dalej poszybował Austriak Andreas Widhoelzl (123 m). Tuż za Austriakiem uplasował się Martin Schmitt (119 m), który następnie oddał pozycję wicelidera na rzecz Mattiego Hautamaekiego (119,5 m). Na czwartej lokacie znalazł się Martin Hoellwarth (116,5 m). Słabo zaprezentował się Stephan Hocke z wynikiem 98,5 metra. Z oddania kwalifikacyjnej próby zrezygnował, najlepszy w drugim treningu, Sven Hannawald. Tym samym Niemiec był pewny rywalizacji w systemie KO ze zwycięzcą rundy.
Sobotnie kwalifikacje zamykał Adam Małysz. Lider Pucharu Świata wylądował na 119 metrze i zakończył serię na drugim miejscu, o 7,7 punktu za zwycięskim Andreasem Widhoelzlem. Trzecie miejsce zajął Fin Matti Hautamaeki. Czwarty był Martin Schmitt, piąty Martin Hoellwarth, a szósty Kazuyoshi Funaki.
Awans do niedzielnych zawodów uzyskało jeszcze dwóch Polaków. Czterdzieste szóste miejsce zajął Tomasz Pochwała, zaś czterdziesty dziewiąty był Wojciech Skupień.
Wyniki kwalifikacji TCS w Oberstdorfie (K-115); 29.12.2001 | ||||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Skok | Belka | Nota | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | WIDHOELZL Andreas | 123.0 | 39 | 131.4 | PQ | |
2 | MAŁYSZ Adam | 119.0 | 39 | 123.7 | PQ | |
3 | HAUTAMAEKI Matti | 119.5 | 39 | 122.6 | PQ | |
4 | SCHMITT Martin | 119.0 | 39 | 122.2 | PQ | |
5 | HOELLWARTH Martin | 116.5 | 39 | 118.2 | PQ | |
6 | FUNAKI Kazuyoshi | 112.0 | 39 | 110.6 | PQ | |
7 | HOCKE Stephan | 98.5 | 39 | 75.8 | PQ | |
8 | AMMANN Simon | 126.5 | 41 | 131.7 | PQ | |
9 | KOCH Martin | 122.0 | 41 | 128.1 | PQ | |
10 | JUSSILAINEN Risto | 121.5 | 41 | 121.7 | PQ | |
11 | DUFFNER Christof | 122.0 | 41 | 121.6 | Q | |
12 | GOLDBERGER Andreas | 120.0 | 41 | 120.0 | PQ | |
13 | KOBIELEW Walerij | 118.0 | 41 | 118.9 | Q | |
14 | DESSUM Nicolas | 117.5 | 41 | 118.0 | Q | |
15 | HORNGACHER Stefan | 116.0 | 41 | 112.8 | PQ | |
16 | KUETTEL Andreas | 114.5 | 41 | 112.6 | Q | |
17 | ALBORN Alan | 113.5 | 41 | 111.8 | PQ | |
18 | LOITZL Wolfgang | 113.5 | 41 | 111.3 | Q | |
18 | UHRMANN Michael | 113.5 | 41 | 111.3 | Q | |
20 | CECON Roberto | 113.5 | 41 | 110.8 | PQ | |
21 | PETERKA Primoz | 113.0 | 41 | 110.4 | Q | |
22 | DOLEZAL Michal | 113.5 | 41 | 108.3 | Q | |
23 | JANDA Jakub | 111.5 | 41 | 108.2 | Q | |
24 | YAMADA Hiroki | 112.0 | 41 | 108.1 | Q | |
25 | FETTNER Manuel | 112.0 | 41 | 107.1 | Q | |
25 | NIEMINEN Toni | 112.0 | 41 | 107.1 | Q | |
27 | FATKULLIN Ildar | 111.0 | 41 | 106.3 | Q | |
28 | HAUTAMAEKI Jussi | 111.5 | 41 | 105.7 | Q | |
29 | MIYAHIRA Hideharu | 110.5 | 41 | 105.4 | Q | |
30 | MAYR Ingemar | 111.0 | 41 | 105.3 | Q | |
31 | SPAETH Georg | 110.5 | 41 | 104.9 | Q | |
32 | YOSHIOKA Kazuya | 110.0 | 41 | 104.5 | Q | |
33 | ZONTA Peter | 109.5 | 41 | 104.1 | Q | |
34 | BARDAL Anders | 110.0 | 41 | 104.0 | Q | |
35 | JONES Clint | 109.5 | 41 | 102.6 | Q | |
36 | HERR Alexander | 110.0 | 41 | 102.5 | Q | |
37 | ELSE Dirk | 109.5 | 41 | 102.1 | Q | |
38 | AHONEN Janne | 109.0 | 41 | 101.7 | Q | |
39 | RITZERFELD Joerg | 108.5 | 41 | 100.8 | Q | |
40 | HARADA Masahiko | 107.5 | 41 | 100.5 | Q | |
41 | FREY Leif | 109.0 | 41 | 99.7 | Q | |
41 | MOELLINGER Michael | 109.0 | 41 | 99.7 | Q | |
43 | AUDENRIETH Roland | 108.5 | 41 | 99.3 | Q | |
44 | LINDSTROEM Veli-Matti | 110.0 | 41 | 99.0 | Q | |
45 | JAEKLE Hansjoerg | 108.0 | 41 | 98.9 | Q | |
46 | POCHWAŁA Tomasz | 107.5 | 41 | 98.5 | Q | |
47 | KIURU Tami | 107.0 | 41 | 98.1 | Q | |
48 | FILIMONOW Stanisław | 107.5 | 41 | 98.0 | Q | |
49 | SKUPIEŃ Wojciech | 108.0 | 41 | 97.9 | Q | |
50 | KRANJEC Robert | 107.0 | 41 | 97.6 | ||
51 | NEUMAYER Michael | 107.5 | 41 | 97.0 | ||
52 | FREIHOLZ Sylvain | 107.0 | 41 | 96.6 | ||
52 | POŁUNIN Maksim | 107.0 | 41 | 96.6 | ||
54 | LOEFFLER Frank | 107.5 | 41 | 96.0 | ||
54 | MECHLER Maximilian | 107.5 | 41 | 96.0 | ||
56 | BRACHT Kai | 106.5 | 41 | 95.7 | ||
57 | DOENNEM Olav Magne | 106.0 | 41 | 94.8 | ||
58 | SANTIAGO Remi | 106.5 | 41 | 94.7 | ||
59 | PIEPER Stefan | 106.0 | 41 | 93.8 | ||
60 | FRAS Damjan | 106.5 | 41 | 93.7 | ||
61 | LJOEKELSOEY Roar | 104.5 | 41 | 93.6 | ||
62 | YLIJAERVI Janne | 104.5 | 41 | 92.1 | ||
63 | KASAI Noriaki | 103.0 | 41 | 91.9 | ||
64 | CHEDAL Emmanuel | 104.0 | 41 | 90.7 | ||
65 | STEINAUER Marco | 103.5 | 41 | 90.3 | ||
66 | SAKALA Jaroslav | 103.0 | 41 | 89.9 | ||
67 | GAJDUK Paweł | 102.0 | 41 | 86.1 | ||
68 | INGEBRIGTSEN Tommy | 101.5 | 41 | 85.7 | ||
68 | MEDVED Igor | 101.5 | 41 | 85.7 | ||
70 | KANG Chil Ku | 101.5 | 41 | 85.2 | ||
71 | KALINICZENKO Anton | 98.5 | 41 | 81.8 | ||
72 | TAJNER Tomisław | 98.5 | 41 | 79.8 | ||
73 | MUNTERS Johan | 99.0 | 41 | 79.7 | ||
74 | MESIK Martin | 98.5 | 41 | 79.3 | ||
75 | JIROUTEK Jakub | 100.0 | 41 | 79.0 | ||
76 | KIM Hyun-Ki | 98.0 | 41 | 78.4 | ||
77 | CHOI Yong Jik | 96.5 | 41 | 76.2 | ||
78 | MATEJA Robert | 95.5 | 41 | 74.9 | ||
78 | ORSULA Dusan | 98.0 | 41 | 74.9 | ||
80 | JURIS Jaan | 95.5 | 41 | 73.9 | ||
80 | ZELENCIK Jan | 98.0 | 41 | 73.9 | ||
82 | STENSRUD Henning | 94.5 | 41 | 70.6 | ||
83 | BIEŁOW Aleksander | 92.5 | 41 | 66.0 | ||
84 | JAAFS Kristoffer | 92.5 | 41 | 64.0 | ||
85 | CHOI Heung Chul | 89.5 | 41 | 62.6 | ||
86 | HEIN Jouko | 88.0 | 41 | 59.9 | ||
87 | ŻARKOW Georgi | 85.0 | 41 | 53.0 | ||
88 | PEDERSEN Glynn | 83.0 | 41 | 49.4 | ||
89 | CAKADZE Kachaber | 83.5 | 41 | 49.3 | ||
90 | CZWYKOW Dmitrij | 66.0 | 41 | 10.8 | ||
DNS | HANNAWALD Sven | PQ |
Zgodnie z regulaminem Turnieju Czterech Skoczni, po kwalifikacjach zawodnicy zostali podzieleni na 25 par, w których mieli rywalizować w pierwszej serii konkursowej. Zwycięzca eliminacji, Austriak Andreas Widhoelzl trafił na Niemca Svena Hannawalda, który zrezygnował ze skoku. Adam Małysz o awans do finału miał rywalizować z… Wojciechem Skupniem. Z kolei na Tomasza Pochwałę czekał pojedynek z Martinem Hoellwarthem.
Pary KO konkursu TCS w Oberstdorfie (K-115); 30.12.2001 | ||||||
Nr | Zawodnik 1 | Kraj | vs | Nr | Zawodnik 2 | Kraj |
---|---|---|---|---|---|---|
26 | NIEMINEN Toni | - | 25 | FETTNER Manuel | ||
27 | FATKULLIN Ildar | - | 24 | YAMADA Hiroki | ||
28 | HAUTAMAEKI Jussi | - | 23 | JANDA Jakub | ||
29 | MIYAHIRA Hideharu | - | 22 | DOLEZAL Michal | ||
30 | MAYR Ingemar | - | 21 | PETERKA Primoz | ||
31 | SPAETH Georg | - | 20 | CECON Roberto | ||
32 | YOSHIOKA Kazuya | - | 19 | UHRMANN Michael | ||
33 | ZONTA Peter | - | 18 | LOITZL Wolfgang | ||
34 | BARDAL Anders | - | 17 | ALBORN Alan | ||
35 | JONES Clint | - | 16 | KUETTEL Andreas | ||
36 | HERR Alexander | - | 15 | HORNGACHER Stefan | ||
37 | ELSE Dirk | - | 14 | DESSUM Nicolas | ||
38 | AHONEN Janne | - | 13 | KOBIELEW Walerij | ||
39 | RITZERFELD Joerg | - | 12 | GOLDBERGER Andreas | ||
40 | HARADA Masahiko | - | 11 | DUFFNER Christof | ||
41 | FREY Leif | - | 10 | JUSSILAINEN Risto | ||
42 | MOELLINGER Michael | - | 9 | KOCH Martin | ||
43 | AUDENRIETH Roland | - | 8 | AMMANN Simon | ||
44 | LINDSTROEM Veli-Matti | - | 7 | HOCKE Stephan | ||
45 | JAEKLE Hansjoerg | - | 6 | FUNAKI Kazuyoshi | ||
46 | POCHWAŁA Tomasz | - | 5 | HOELLWARTH Martin | ||
47 | KIURU Tami | - | 4 | SCHMITT Martin | ||
48 | FILIMONOW Stanisław | - | 3 | HAUTAMAEKI Matti | ||
49 | SKUPIEŃ Wojciech | - | 2 | MAŁYSZ Adam | ||
50 | HANNAWALD Sven | - | 1 | WIDHOELZL Andreas |
W sobotę doszło do jeszcze jednego wydarzenia. Z okazji 50. edycji Turnieju Czterech Skoczni, organizatorzy przygotowali specjalne złote karty dla triumfatorów cyklu sprzed lat, które gwarantowały im dożywotnie prawo bezpłatnego wstępu na wszystkie konkursy TCS. Podczas uroczystości obecnych było dziewiętnastu zwycięzców klasyfikacji niemiecko-austriackiej imprezy, począwszy od Olafa Bjoerna Bjoerstada, triumfatora drugiej edycji, po czterokrotnego zwycięzcę TCS, Jensa Weissfloga.
Niedzielne przedpołudnie w Oberstdorfie obfitowało jednak w organizacyjny zgrzyt. Tuż przed rozpoczęciem zawodów okazało się, iż pięć tysięcy kibiców pomimo prawdziwych biletów nie może wejść na zapełnione już 19-tysięczne trybuny Schattenbergschanze, za sprawą osób z fałszywymi wejściówkami. Początkowo fanów skoków próbowano odesłać do biura organizatorów, którzy zadeklarowali zwrot pieniędzy. Rozczarowana widownia wściekłym krzykiem doprowadziła jednak do swego. Wszyscy, chociaż z problemami, zostali wpuszczeni na stadion.
W serii próbnej najdalej poszybował Simon Ammann. Szwajcar z 16. belki startowej wylądował na 126 metrze. Drugie miejsce zajął Rosjanin Walerij Kobielew (124,5 m z 22. platformy), zaś trzeci był Fin Risto Jussilainen (123,5 m z 18. belki). Adam Małysz wylądował na 117 metrze i zajął czternastą lokatę ex aequo ze Svenem Hannawaldem. Był to drugi rezultat z 12. platformy, tuż za Mattim Hautamaekim (117,5 m).
Pierwsza seria niedzielnego konkursu rozpoczęła się o 13:45 z 13. belki startowej przy -1 st. Celsjusza. Rywalizację otworzył Fin Toni Nieminen, który z wynikiem 115 metrów wygrał pojedynek z Austriakiem Manuelem Fettnerem (109,5 m). Po następnej parze na prowadzenie wysunął się Ildar Fatkullin. Rosjanin uzyskał 116,5 metra i pokonał Hirokiego Yamadę, który z o metr krótszą odległością został wiceliderem. Na trzecie miejsce wskoczył Hideharu Miyahira (114,5 m), zwycięzca rywalizacji z Michalem Dolezalem (109,5 m).
Fatkullin na dłużej pozostał na prowadzeniu w zawodach. W międzyczasie z bycia wiceliderem mógł cieszyć się Georg Spaeth, który uzyskał 115,5 metra. Dwa metry bliżej lądował Janne Ahonen. Triumfator Turnieju Czterech Skoczni z 1999 roku znalazł się tym samym na piątej pozycji. Pierwsza seria konkursowa minęła półmetek, a na fotelu lidera wciąż zasiadał Rosjanin przed Spaethem i Yamadą.
Emocje konkursowe rozkręciły się z nadejściem czternastej pary. Joerg Ritzerfeld objął prowadzenie w zawodach po skoku na 118 metr. Rywalizujący z Niemcem Andreas Goldberger wskoczył na trzecią pozycję z wynikiem 115 metrów. Jeszcze lepiej spisywali się młodzi zawodnicy. Najpierw liderem został Martin Koch, który poszybował na odległość 118,5 metra. Skaczący w następnej parze Simon Ammanna poleciał pół metra dalej i wyprzedził Austriaka o 0,4 punktu. Na dalszą pozycję spadła dotychczasowa rewelacja sezonu, Stephan Hocke (114 m). Znacznie bliżej lądował triumfator 46. Turnieju Czterech Skoczni, Kazuyoshi Funkaki (107 m).
Nadszedł czas na występ pierwszego z Polaków. Tomasz Pochwała oddał skok na odległość 105,5 metra i nie miał większych szans w walce z Martinem Hoellwarthem. Austriak osiągnął punkt konstrukcyjny Schattenbergschanze (115 m) i uplasował się na piątym miejscu. Poniżej oczekiwań lokalnych fanów spisał się Martin Schmitt. Zwycięzca trzech poprzednich konkursów w Oberstdorfie uzyskał 115 metrów i znalazł się poza czołową dziesiątką. Po chwili na czwartą lokatę wskoczył Matti Hautamaeki (119,5 m).
Przyszła kolej na polską parę KO. Wpierw na belce startowej zasiadł Wojciech Skupień. Zakopiańczyk nie pozostawił sobie nadziei na miejsce wśród „lucky loserów”, lądując na 102 metrze. Nadszedł czas na występ głównego faworyta imprezy. Adam Małysz skoczył daleko, ale nie wystarczająco, aby móc objąć prowadzenie w zawodach. 117,5 metra oznaczało na ten moment trzecią lokatę dla „Orła z Wisły”.
– A teraz Adam Małysz w powietrzu! Bardzo ładnie, daleko, ponad sto piętnaście. Czy da mu to prowadzenie? Nie wiem. Nie wiem, nie podejmuję się ocenić. Adam Małysz 117,5 metra. Były dalsze skoki. Nie, nie będzie prowadzenia. Ale jest oczywiście z wielkimi szansami na drugą serię – komentował Krzysztof Miklas na antenie Telewizji Polskiej.
Do zakończenia pierwszej serii pozostała ostatnia para. Nieobecny w kwalifikacjach, Sven Hannawald odleciał rywalom, jako jedyny w stawce przekraczając granicę 120 metra. Mistrz świata w lotach z Vikersund wylądował na 122 metrze i pewnie objął prowadzenie. Jego rywal, Andreas Widhoelzl uzyskał 115,5 metra i awansował do finału z ósmym wynikiem.
Tym samym na półmetku inauguracyjnego konkursu 50. Turnieju Czterech Skoczni prowadził Sven Hannawald przed Simonem Ammannem oraz Martinem Kochem. Adam Małysz zajmował czwarte miejsce, ze stratą 10,1 punktu do liderującego Niemca. Piąty był Joerg Ritzerfeld, zaś szósty Matti Hautamaeki. W gronie „szczęśliwych przegranych” znaleźli się ósmy Andreas Widhoelzl, dziewiąty Andreas Goldberger, dwunasty Hiroki Yamada, dwudziesty trzeci Manuel Fettner oraz dwudziesty ósmy Anders Bardal.
W serii finałowej wydłużono rozbieg do 15. platformy. Rundę rozpoczął Andreas Kuettel od skoku na odległość 111 metrów. Tuż po nim pozycję lidera przejmowali kolejno Kazuyoshi Funaki (108 m), Anders Bardal (111 m) oraz Alan Alborn (113 m). Na trzecim miejscu uplasował się Jussi Hautamaeki (110,5 m).
Amerykanina na prowadzeniu zmienił Christof Duffner, który oddał skok na odległość 115,5 metra. Jeszcze dalej poszybował Słoweniec Peter Zonta (116,5 m), wyprzedzając tym samym Niemca o cztery punkty. Skaczący po nim Manuel Fettner (114 m) znalazł się na trzeciej pozycji. Nowym wiceliderem zawodów został natomiast Michael Uhrmann (113,5 m).
Kolejne zmiany na pierwszym miejscu w tabeli następowały po próbach Stefana Horngachera (115,5 m) oraz Primoza Peterki (115 m). Obu wspomnianych zawodników rozdzielił Toni Nieminen ze skokiem na 115 metr. Rozczarowali reprezentanci gospodarzy – Stephan Hocke (111,5 m) i Martin Schmitt (111 m) spadli na dalsze pozycje w konkursie.
Druga seria minęła półmetek, kiedy na prowadzenie wysunął się Janne Ahonen (116,5 m). Fin nie nacieszył się jednak długo pozycją lidera, gdyż wyprzedził go jego kolega z reprezentacji, Risto Jussilainen (120,5 m). Hideharu Miyahira uzyskał 113,5 metra i znalazł się na trzecim miejscu. Lepiej spisał się Hiroki Yamada, który po skoku na 116 metr został wiceliderem. Jego odległość powtórzył Georg Spaeth, wyprzedzając tym samym Japończyka o pół punktu.
Ostatnią dziesiątkę otworzył Andreas Goldberger. Austriak osiągnął 115,5 metra i znalazł się na trzecim miejscu. Wszystkim odleciał jednak Martin Hoellwarth, który oddał najdłuższy skok konkursu. Trzykrotny wicemistrz olimpijski poszybował na 129 metr i wysunął się na wyraźnie prowadzenie z przewagą 12,9 punktu nad Jussilainenem. Andreas Widhoelzl uzyskał 118,5 metra i został wiceliderem.
Siódmy na półmetku Ildar Fatkullin wylądował na 117 metrze i tym samym Rosjanin znalazł się na czwartej lokacie. Dalej skoczył Matti HautamaekI (122,5 m), który dzięki temu objął pozycję wicelidera. Dobrej próby nie zdołał powtórzyć Joerg Ritzerfeld. Skoczek z Oberhofu uzyskał wynik 97,5 metra i spadł na ostatnią pozycję.
Nadszedł czas na drugi konkursowy skok Adama Małysza. Triumfator 49. Turnieju Czterech Skoczni nie nawiązał jednak walki o zwycięstwo na Schattenbergschanze. Odległość 119,5 metra oznaczała dla mistrza świata z Lahti trzecią lokatę na tym etapie rywalizacji. Stało się jasne, iż Polak nie wygra w tym sezonie wszystkich czterech konkursów niemiecko-austriackiej imprezy.
– Leć, leć Adam jeszcze, leć! Ależ troszkę zabrakło. Liczyłem, że będzie to trochę więcej. Nie było tak daleko, jak Martina Hoellwartha. Apoloniusz Tajner oczywiście nie może tak radować się jak robił to już w tym sezonie. I jest na trzecim miejscu Adam Małysz, proszę państwa. A więc nie będzie chyba dzisiaj naszego Adama na podium – relacjonował Krzysztof Miklas.
Do zakończenia konkursu pozostało jeszcze trzech zawodników. Szansy, aby znaleźć się na „pudle” nie wykorzystał Martin Koch, który po skoku na 111 metr spadł na jedenastą pozycję. Znacznie dłuższy skok oddał Simon Ammann. 20-letni Szwajcar wylądował na 120 metrze i wskoczył na drugą lokatę, ze stratą 3,5 punktu do Martina Hoellwartha. Na górze Schattenbergschanze pozostał Sven Hannawald. Wicelider Pucharu Świata nie zmarnował szansy na zwycięstwo. Reprezentant gospodarzy poszybował na 122 metr i triumfował z 8-punktową przewagą nad Martinem Hoellwarthem.
Dla Svena Hannawalda było to ósme pucharowe zwycięstwo w karierze, zaś drugie w trwającym sezonie. Drugie miejsce w Oberstdorfie zajął Martin Hoellwarth, trzeci był Simon Ammann, zaś czwarty Matti Hautamaeki. Adam Małysz zakończył konkurs na piątej pozycji, ze stratą 15,1 punktu do zwycięskiego Niemca.
Wyniki konkursu TCS w Oberstdorfie (K-115); 30.12.2001 | ||||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Skok 1 | Skok 2 | Nota | (po I s.) |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | HANNAWALD Sven | 122.0 | 122.0 | 260.2 | (1.) | |
2 | HOELLWARTH Martin | 115.0 | 129.0 | 252.2 | (9.) | |
3 | AMMANN Simon | 119.0 | 120.0 | 248.7 | (2.) | |
4 | HAUTAMAEKI Matti | 119.5 | 122.5 | 248.1 | (6.) | |
5 | MAŁYSZ Adam | 117.5 | 119.5 | 245.1 | (4.) | |
6 | WIDHOELZL Andreas | 115.5 | 118.5 | 239.7 | (8.) | |
7 | JUSSILAINEN Risto | 115.5 | 120.5 | 239.3 | (14.) | |
8 | FATKULLIN Ildar | 116.5 | 117.0 | 237.3 | (7.) | |
9 | SPAETH Georg | 115.5 | 116.0 | 232.7 | (11.) | |
10 | GOLDBERGER Andreas | 115.0 | 115.5 | 232.4 | (9.) | |
11 | YAMADA Hiroki | 115.5 | 116.0 | 232.2 | (12.) | |
12 | AHONEN Janne | 113.5 | 116.5 | 231.0 | (15.) | |
13 | KOCH Martin | 118.5 | 111.0 | 228.1 | (3.) | |
14 | MIYAHIRA Hideharu | 114.5 | 113.5 | 226.4 | (13.) | |
15 | PETERKA Primoz | 112.5 | 115.0 | 224.5 | (19.) | |
16 | NIEMINEN Toni | 115.0 | 115.0 | 224.0 | (18.) | |
17 | HORNGACHER Stefan | 111.5 | 115.5 | 222.6 | (21.) | |
18 | ZONTA Peter | 110.5 | 116.5 | 220.6 | (24.) | |
19 | SCHMITT Martin | 115.0 | 111.0 | 219.3 | (16.) | |
20 | UHRMANN Michael | 111.5 | 113.5 | 219.0 | (21.) | |
21 | HOCKE Stephan | 114.0 | 111.5 | 218.4 | (17.) | |
22 | DESSUM Nicolas | 112.0 | 111.5 | 217.3 | (20.) | |
23 | DUFFNER Christof | 110.0 | 115.5 | 216.9 | (25.) | |
24 | FETTNER Manuel | 109.5 | 114.0 | 216.3 | (23.) | |
25 | ALBORN Alan | 108.5 | 113.0 | 212.7 | (27.) | |
26 | BARDAL Anders | 108.0 | 111.0 | 209.2 | (28.) | |
27 | HAUTAMAEKI Jussi | 109.5 | 110.5 | 207.5 | (26.) | |
28 | FUNAKI Kazuyoshi | 107.0 | 108.0 | 203.5 | (29.) | |
29 | KUETTEL Andreas | 104.0 | 111.0 | 199.5 | (30.) | |
30 | RITZERFELD Joerg | 118.0 | 97.5 | 198.9 | (5.) | |
31 | DOLEZAL Michal | 109.5 | 101.1 | (31.) | ||
32 | KOBIELEW Walerij | 108.5 | 100.8 | (32.) | ||
33 | JAEKLE Hansjoerg | 107.0 | 99.1 | (33.) | ||
34 | HARADA Masahiko | 106.5 | 98.7 | (34.) | ||
35 | YOSHIOKA Kazuya | 107.0 | 98.1 | (35.) | ||
36 | FREY Leif | 107.5 | 97.5 | (36.) | ||
37 | LINDSTROEM Veli-Matti | 106.0 | 94.8 | (37.) | ||
38 | JANDA Jakub | 104.5 | 94.1 | (38.) | ||
39 | KIURU Tami | 105.0 | 94.0 | (39.) | ||
40 | MAYR Ingemar | 104.5 | 93.1 | (40.) | ||
41 | HERR Alexander | 104.0 | 92.7 | (41.) | ||
42 | LOITZL Wolfgang | 104.0 | 92.2 | (42.) | ||
42 | ELSE Dirk | 104.0 | 92.2 | (42.) | ||
44 | POCHWAŁA Tomasz | 105.5 | 91.4 | (44.) | ||
45 | CECON Roberto | 104.0 | 91.2 | (45.) | ||
46 | FILIMONOW Stanisław | 102.0 | 89.1 | (45.) | ||
47 | AUDENRIETH Roland | 102.5 | 88.5 | (47.) | ||
48 | SKUPIEŃ Wojciech | 102.0 | 87.1 | (48.) | ||
49 | JONES Clint | 99.5 | 84.6 | (49.) | ||
50 | MOELLINGER Michael | 99.0 | 82.2 | (50.) |
– Nie mogę przepraszać, że wygrałem z Adamem, ale cieszę się, że to ja przerwałem jego dominację. To chyba lepiej dla Turnieju Czterech Skoczni. Będzie po prostu ciekawiej. Słyszałem, że Adam jest zaziębiony, i pewnie to jest prawda. Ale ja nie koncentruję się na tym, ile skoczył Adam i czy jestem przed nim. Koncentruję się tylko na własnych skokach i będę tak postępował dalej. Czy dzisiejsze moje skoki były perfekcyjne? Tak nie myślę, były dobre, ale zauważyłem drobne błędy. To nie było moje najpiękniejsze zwycięstwo, ale jedno z ważniejszych – stwierdził Sven Hannawald na konferencji prasowej, cytowany przez „Rzeczpospolitą”.
– Od pierwszego skoku treningowego w Oberstdorfie miałem kłopoty, żeby trafić z odbiciem. Po sobotnim treningu i kwalifikacjach, proszę się nie śmiać, nie spałem kawał nocy, myśląc o tym, co to jest za dziwny próg i jak się z niego silnie odbić. Mój pierwszy konkursowy skok też nie był idealny, dopiero w drugim wszystko zrobiłem dobrze. Potem miałem jeszcze przychylny wiatr i stąd najdłuższy skok – ocenił Martin Hoellwarth.
– Zarzuca mi się, że byłem zły po bardzo dobrym skoku. Może dla widzów był to dobry skok, ale ja chciałem być pierwszy, a nie drugi przed finałem. Powiem szczerze: jestem głodny zwycięstwa. Wszyscy mi mówią, że dobrze skaczę, odbieram zewsząd gratulacje, znajomi klepią mnie po plecach, a ja nie wygrałem żadnego konkursu. Nie chcę być bez przerwy drugi albo trzeci. Dlatego byłem zły po pierwszej serii – tłumaczył Simon Ammann.
– Na pewno polscy kibice mogą się czuć zawiedzeni. Ale ja przecież zawsze wiedziałem, iż nie da się wygrywać za każdym razem, zawsze stawać na podium. Jestem na piątym miejscu i kiedy teraz na spokojnie oceniam konkurs, to jestem zadowolony. Nie miałem swego dnia, skocznia mi nie „leżała”, a mimo to jestem w czołówce – skomentował swój występ Adam Małysz na łamach „Dziennika Polskiego”.
„Orzeł z Wisły” skomentował też medialną dyskusję, czy jako pierwszy skoczek w historii wygra wszystkie cztery konkursy turnieju: – Wiem, że się o tym mówiło. Dużo na ten temat pisała prasa. Ale ja wiedziałem, że dokonanie tego będzie bardzo, bardzo trudne, chyba niemożliwe. Może dobrze się stało, że dzisiaj przegrałem. Dobrze dla mnie i dla polskich kibiców. Ja dostałem dodatkowy bodziec do treningów, kibice zrozumieli, że mam bardzo groźnych rywali, z którymi w każdej chwili mogę przegrać. Ja czekam już z niecierpliwością na konkurs 1 stycznia w Garmisch-Partenkirchen. Będę się chciał zrewanżować rywalom.
– Na dzisiejsze wyniki wpływ miał kąt nachylenia progu, który wynosi 11 stopni. To oznacza, że jest bardziej zjazdowy i w skoku najbardziej liczyło się jak najwyższe wyniesienie bioder na progu. A Adam skakał dziś „płasko”, jak na skoczniach, gdzie próg ma 10,5 stopnia nachylenia, i właśnie przez to bardziej płaskie odbicie w drugiej fazie brakowało pułapu do odlecenia. Nie było z czego uzyskać odległości. To dałoby się zrobić, gdyby miał wyżej biodra i przez to przesunąłby środek ciężkości – wyjaśnił trener Apoloniusz Tajner w „Gazecie Wyborczej”.
– Wracając do Adama, to zajął on tylko i aż piąte miejsce. Pogrzebał tym samym nadzieje dziennikarzy, którzy liczyli na jego cztery zwycięstwa. Przegrał, ale nic się nie stało. Czy Hannawald może wygrać w Ga-Pa, Innsbrucku i Bischofshofen? Może, ale mam nadzieję, że Adam mu na to nie pozwoli – zapowiedział szkoleniowiec reprezentacji Polski.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata liderujący Adam Małysz (855 pkt.) miał 356 punktów przewagi nad drugim Svenem Hannawaldem oraz 458 punktów nad trzecim Martinem Hoellwarthem.
Zawody w Oberstdorfie były ostatnim konkursem Pucharu Świata w 2001 roku, który stał pod znakiem dominacji Adama Małysza. „Orzeł z Wisły” w 27 indywidualnych konkursach odniósł 17 zwycięstw, zaś 22 razy stanął na podium. Pomijając ósme miejsce w Hakubie, gdzie zaliczył upadek, najsłabszy występ zanotował właśnie na Schattenbergschanze, zajmując piątą lokatę.
50. Turniej Czterech Skoczni nie rozpoczął się tak, jak wszyscy się spodziewali. Brak pewnego zwycięstwa Adama Małysza zwiększył jednak tylko atrakcyjność rywalizacji o końcowy triumf w niemiecko-austriackiej imprezie. Zawodnicy nie mieli czasu na odpoczynek po niedzielnych zawodach w Oberstdorfie. Już następnego dnia czekały na nich sylwestrowe treningi i kwalifikacje do noworocznego konkursu w Garmisch-Partenkirchen.
Klasyfikacja Pucharu Świata 2001/02 po Oberstdorfie, 30.12.2001 | ||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Punkty | Strata |
---|---|---|---|---|
1 | MAŁYSZ Adam | 855 | 0 | |
2 | HANNAWALD Sven | 499 | -356 | |
3 | HOELLWARTH Martin | 397 | -458 | |
4 | HOCKE Stephan | 366 | -489 | |
5 | HAUTAMAEKI Matti | 361 | -494 | |
6 | WIDHOELZL Andreas | 318 | -537 | |
7 | AMMANN Simon | 317 | -538 | |
8 | SCHMITT Martin | 309 | -546 | |
9 | JUSSILAINEN Risto | 295 | -560 | |
10 | GOLDBERGER Andreas | 291 | -564 | |
11 | FUNAKI Kazuyoshi | 271 | -584 | |
12 | KOCH Martin | 229 | -626 | |
13 | HORNGACHER Stefan | 183 | -672 | |
14 | ALBORN Alan | 154 | -701 | |
15 | CECON Roberto | 150 | -705 | |
16 | LINDSTROEM Veli-Matti | 135 | -720 | |
17 | ZONTA Peter | 132 | -723 | |
18 | JANDA Jakub | 129 | -726 | |
19 | NIEMINEN Toni | 124 | -731 | |
20 | HAUTAMAEKI Jussi | 116 | -739 | |
21 | KUETTEL Andreas | 115 | -740 | |
22 | KOBIELEW Walerij | 105 | -750 | |
23 | MIYAHIRA Hideharu | 93 | -762 | |
24 | DUFFNER Christof | 90 | -765 | |
25 | FRAS Damjan | 81 | -774 | |
26 | KASAI Noriaki | 79 | -776 | |
27 | LJOEKELSOEY Roar | 77 | -778 | |
28 | AHONEN Janne | 71 | -784 | |
29 | HARADA Masahiko | 65 | -790 | |
29 | INGEBRIGTSEN Tommy | 65 | -790 | |
31 | UHRMANN Michael | 64 | -791 | |
32 | KIURU Tami | 63 | -792 | |
33 | HERR Alexander | 62 | -793 | |
34 | SPAETH Georg | 60 | -795 | |
35 | JONES Clint | 51 | -804 | |
36 | BARDAL Anders | 44 | -811 | |
37 | FATKULLIN Ildar | 43 | -812 | |
38 | PETERKA Primoz | 42 | -813 | |
39 | YOSHIOKA Kazuya | 39 | -816 | |
40 | YAMADA Hiroki | 31 | -824 | |
41 | DESSUM Nicolas | 27 | -828 | |
42 | HAPPONEN Janne | 25 | -830 | |
43 | LOITZL Wolfgang | 23 | -832 | |
44 | DOLEZAL Michal | 20 | -835 | |
45 | FETTNER Manuel | 19 | -836 | |
46 | YLIJAERVI Janne | 18 | -837 | |
47 | HUUSKONEN Lassi | 15 | -840 | |
48 | JAAFS Kristoffer | 9 | -846 | |
48 | MATEJA Robert | 9 | -846 | |
50 | LOEFFLER Frank | 8 | -847 | |
50 | MEDVED Igor | 8 | -847 | |
50 | POCHWAŁA Tomasz | 8 | -847 | |
53 | KANTEE Ville | 7 | -848 | |
53 | TAJNER Tomisław | 7 | -848 | |
55 | CHEDAL Emmanuel | 6 | -849 | |
55 | FILIMONOW Stanisław | 6 | -849 | |
55 | FREIHOLZ Sylvain | 6 | -849 | |
58 | BENKOVIC Rok | 5 | -850 | |
58 | KRANJEC Robert | 5 | -850 | |
58 | SALMINEN Pekka | 5 | -850 | |
61 | SKUPIEŃ Wojciech | 4 | -851 | |
62 | RITZERFELD Joerg | 3 | -852 | |
63 | JAEKLE Hansjoerg | 1 | -854 |
Klasyfikacja Turnieju Czterech Skoczni 2001/02 po Oberstdorfie, 30.12.2001 | ||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Punkty | Strata |
---|---|---|---|---|
1 | HANNAWALD Sven | 260.2 | 0.0 | |
2 | HOELLWARTH Martin | 252.2 | -8.0 | |
3 | AMMANN Simon | 248.7 | -11.5 | |
4 | HAUTAMAEKI Matti | 248.1 | -12.1 | |
5 | MAŁYSZ Adam | 245.1 | -15.1 | |
6 | WIDHOELZL Andreas | 239.7 | -20.5 | |
7 | JUSSILAINEN Risto | 239.3 | -20.9 | |
8 | FATKULLIN Ildar | 237.3 | -22.9 | |
9 | SPAETH Georg | 232.7 | -27.5 | |
10 | GOLDBERGER Andreas | 232.4 | -27.8 | |
11 | YAMADA Hiroki | 232.2 | -28.0 | |
12 | AHONEN Janne | 231.0 | -29.2 | |
13 | KOCH Martin | 228.1 | -32.1 | |
14 | MIYAHIRA Hideharu | 226.4 | -33.8 | |
15 | PETERKA Primoz | 224.5 | -35.7 | |
16 | NIEMINEN Toni | 224.0 | -36.2 | |
17 | HORNGACHER Stefan | 222.6 | -37.6 | |
18 | ZONTA Peter | 220.6 | -39.6 | |
19 | SCHMITT Martin | 219.3 | -40.9 | |
20 | UHRMANN Michael | 219.0 | -41.2 | |
21 | HOCKE Stephan | 218.4 | -41.8 | |
22 | DESSUM Nicolas | 217.3 | -42.9 | |
23 | DUFFNER Christof | 216.9 | -43.3 | |
24 | FETTNER Manuel | 216.3 | -43.9 | |
25 | ALBORN Alan | 212.7 | -47.5 | |
26 | BARDAL Anders | 209.2 | -51.0 | |
27 | HAUTAMAEKI Jussi | 207.5 | -52.7 | |
28 | FUNAKI Kazuyoshi | 203.5 | -56.7 | |
29 | KUETTEL Andreas | 199.5 | -60.7 | |
30 | RITZERFELD Joerg | 198.9 | -61.3 | |
31 | DOLEZAL Michal | 101.1 | -159.1 | |
32 | KOBIELEW Walerij | 100.8 | -159.4 | |
33 | JAEKLE Hansjoerg | 99.1 | -161.1 | |
34 | HARADA Masahiko | 98.7 | -161.5 | |
35 | YOSHIOKA Kazuya | 98.1 | -162.1 | |
36 | FREY Leif | 97.5 | -162.7 | |
37 | LINDSTROEM Veli-Matti | 94.8 | -165.4 | |
38 | JANDA Jakub | 94.1 | -166.1 | |
39 | KIURU Tami | 94.0 | -166.2 | |
40 | MAYR Ingemar | 93.1 | -167.1 | |
41 | HERR Alexander | 92.7 | -167.5 | |
42 | LOITZL Wolfgang | 92.2 | -168.0 | |
42 | ELSE Dirk | 92.2 | -168.0 | |
44 | POCHWAŁA Tomasz | 91.4 | -168.8 | |
45 | CECON Roberto | 91.2 | -169.0 | |
46 | FILIMONOW Stanisław | 89.1 | -171.1 | |
47 | AUDENRIETH Roland | 88.5 | -171.7 | |
48 | SKUPIEŃ Wojciech | 87.1 | -173.1 | |
49 | JONES Clint | 84.6 | -175.6 | |
50 | MOELLINGER Michael | 82.2 | -178.0 |
Klasyfikacja Pucharu Narodów 2001/02 po Oberstdorfie, 30.12.2001 | ||||
Lp. | Kraj | Punkty | Strata | |
---|---|---|---|---|
1 | Niemcy | 1712 | 0 | |
2 | Austria | 1660 | -52 | |
3 | Finlandia | 1635 | -77 | |
4 | Polska | 1183 | -529 | |
5 | Japonia | 928 | -784 | |
6 | Szwajcaria | 438 | -1274 | |
7 | Słowenia | 423 | -1289 | |
8 | Norwegia | 286 | -1426 | |
9 | Stany Zjednoczone | 205 | -1507 | |
10 | Czechy | 199 | -1513 | |
11 | Włochy | 150 | -1562 | |
12 | Rosja | 148 | -1564 | |
13 | Francja | 33 | -1679 | |
14 | Szwecja | 9 | -1703 | |
15 | Kazachstan | 6 | -1706 |
-
23haze doświadczony
Sven był na dopingu. Między słowami sam przyznał się do tych praktyk.
-
janbombek doświadczony
Dwóch z tego towarzystwa, Fettner i Ammann, startuje i to z powodzeniem w tegorocznym turnieju.
-
-
-
Lataj profesor
Pomyśleć, że wtedy miejsce poza top 3 było dla Małysza słabym wynikiem, a poza top 10 fatalnym. Na ten moment dobrym wynikiem Stocha będzie dziesiątka konkursu.
-
ZXCVBNM_9999 profesor
@Fan Tkaczenki i Aalto
No i bardzo dobrze, że tak jest. Jedyny płyn który może coś zmienić to ten wysokowy który najzwyczajniej w świecie obniża stres :)
-
Fan Tkaczenki i Aalto profesor
@Man_of_the_Day
Akurat Ahonen lubił sobie kielona strzelić, dodatkowo próbował odgonić od siebie medyków, co jest podejrzane, bo widać było, że go noga po upadku boli.
-
Fan Tkaczenki i Aalto profesor
@Shepard
Fakty - skoki to jedna z dyscyplin, gdzie doping daje ci tyle samo ile jego brak.
-
Man_of_the_Day stały bywalec
...
1. Miklas powoli zaczął ustępować pola Szaranowiczowi, ale myślę, że była to raczej normalna kolej rzeczy. "Szaran" miał po prostu silniejszą pozycję. Dziś dziennikarz faktycznie musi zważać na to, co mówi, ponieważ żyjemy w czasach, w których duży nacisk kładzie się na polityczną poprawność. Kiedyś jednak tak nie było, więc nie sądzę, by słowa Miklasa o tym, iż "Svenowi posłużyła świąteczna dieta" miały pociągnąć za sobą jakieś istotne konsekwencje.
2. Ben Johnson, słynny sprinter zdyskwalifikowany za stosowanie dopingu, w wywiadzie udzielonym po latach powiedział, iż doping nie sprawi, że będziesz biec szybciej niż umiesz. Doping sprawi, że szybciej się zregenerujesz i będziesz mniej zmęczony. Wniosek z tego taki, że o ile na samych zawodach niedozwolone środki skoczkowi rzeczywiście niewiele pomogą, bo nie ma tam za bardzo czym się zmęczyć, o tyle w czasie sesji treningowych będzie on w stanie dać z siebie więcej, wypracowując np. większą siłę.
3. Czy Ahonen naprawdę był na kacu, tego nie wiadomo. O tej sensacji dowiedzieliśmy się przy okazji promocji jego autobiografii - a książka, jak każdy produkt, musi się sprzedawać. Tenisista Andre Agassi w swojej książce przyznał się do ćpania, o czym ze łzami w oczach wspomniał oczywiście podczas oficjalnej promocji. Inny tenisista, którego nazwiska sobie teraz nie przypomnę, zapytany przez autorkę jego biografii, ile kobiet przewinęło się przez jego łóżko, podał przybliżoną liczbę, nie spodziewając się, że ta liczba w książce zostanie powiększona o jedno zero. -
Introverder profesor
"Swoją drogą dziś komentator mógłby wylecieć z roboty za takie bezpodstawne zarzuty i teksty wzięte z kosmosu. " - Niestety u Nas często wzorce złych zachowań nie są nie tylko potępiane, a wręcz pochwalane czy podchwytywane (od kogo również - wiadomo). Co jest smutne, ale to temat na inną dyskusję i miejsce .. Prawdę mówiąc ja nawet wtedy specjalnie o tym nie słyszałem, o tej kwestii dopingu. Hanni w formie i pod warunkiem, że się nie spalił był b. trudny do pokonania - nawet dla Adama (pamiętam taki konkurs, w którym Adam skakał świetnie, ale Hannawald i tak go dość wyraźnie pokonał, a skakali wtedy chyba w Niemczech).
-
Arturion profesor
@Shepard
Fakt. Kac może mieć pozytywne skutki. Ahonen wtedy w powietrz czuł się znacznie lepiej niż na ziemi... ;-D
No i ten rodzaj "dopingu" w zasadzie nigdy nie przeszkadzał Nykanenowi. ;-) -
Shepard stały bywalec
@Arturion
Zarzuty o doping w skokach to duży absurd. To fakt. Skoki to zbyt techniczny sport by chemia coś dała. Jak mówiłem , rozchodzi się w dzisiejszych czasach o kwestie sprzętowe.
Ale gdy napisałeś o piwie to od razu przypomniał mi się Ahonen na kacu podczas słynnego lotu w Planicy na 240 metr ;) -
Arturion profesor
@Shepard
Nie dowiemy się. Ale zarzuty o doping w skokach? Absurd. Ma rację @Saba Aka Krzychu. Zbyt wiele zamiennych musi być na wysokim poziomie, żeby jakiś środek coś dał konkretnego, a nie zaszkodził.
No chyba, że piwo po konkursie. Może pomóc dobrze przespać noc (jak mała dawka), albo popsuć następny dzień (jak zbyt duża). ;-) -
Shepard stały bywalec
@Gerwazy
Tak, te insynuacje zaczęły się chyba od konkursu w Insbrucku. Po pierwszym konkursie w Oberstdorfie było najwyraźniej jeszcze "za wcześnie" na wygłaszanie takich insynuacji dla pana Miklasa a potem okazało się, że to nie był pojedynczy wyskok Svena ;-)
W sumie to do dziś kibice czy nawet dziennikarze lubią czasami oskarżać rywali odnoszących lepsze wyniki o oszukiwanie . Tylko tym razem bardziej chodzi o sprzęt. Czasem takie zarzuty mogą mieć podstawy a czasem nie. Tego już nie wiemy. -
Gerwazy doświadczony
@Shepard
Te insynuacje zaczęły się od konkursu w Insbrucku, tak przynajmniej wnioskuję z transmisji na YT. Przez pierwsze dwa konkursy Turnieju pan Miklas ciepło się wypowiadał o Niemcu
-
Wojciechowski profesor
@Shepard
Trochę jednak wtedy Miklasa przystopowali po tej akcji, oczywiście nie zniknął z anteny, ale pole coraz bardziej przejmował Szaranowicz. Nigdy później Miklas nie odzyskał już takiej pozycji w redakcji sportowej TVP, choć jeszcze kilka lat tam pociągnął – bo i nie tylko skokami czy ogólnie narciarstwem klasycznym się zajmował...
-
Shepard stały bywalec
Z tego co pamiętam to komentator Miklas rzucił na antenie jakieś dopingowe aluzje odnośnie Hannawalda nie wierząc, że Sven mógł być po prostu zwyczajnie lepszy od Małysza. Polska widownia to podchwyciła i zaczęły pojawiać się się pogłoski o rzekomym dopingu Niemca. Swoją drogą dziś komentator mógłby wylecieć z roboty za takie bezpodstawne zarzuty i teksty wzięte z kosmosu. Sven był lepszy a w tamtych czasach to uwierało Polakom.
-
Seba Aka Krzychu profesor
@23haze
Gdyby tak było to Hannawald zostałby zdyskwalifikowany, a poza tym to doping w skokach nic nie daje, tylko problemy, Vassiliev się o tym przekonał.
-
23haze doświadczony
Sven był na dopingu.
-
Cinu profesor
@FighterWF
Błądzić jest rzeczą ludzką, a ja tylko zwróciłem uwagę. No cóż zobaczymy ile nasze komentarze się ostoją :) Swoją drogą raz pojechałem po Adamie mam nadzieję że sobie tego nie wziął do serca
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się