Jubileuszowa edycja Turnieju Czterech Skoczni przekroczyła niemiecko-austriacką granicę. Uznawany pierwotnie za faworyta, Adam Małysz musiał teraz gonić triumfatora pierwszych dwóch konkursów, Svena Hannawalda. Odpowiedzi na wiele pytań miały przynieść zawody na nowej Bergisel w Innsbrucku.
Niemiecka część 50. Turnieju Czterech Skoczni okazała się być popisem Svena Hannawalda. Mistrz świata w lotach z Vikersund triumfował w obu konkursach na skoczniach w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen i wyruszał do Austrii z blisko 20-punktową przewagą nad drugim Adamem Małyszem. Polak przed startem imprezy był uznawany za głównego faworyta, a tymczasem znalazł się w cieniu niemieckiego skoczka.
– Nie, nie jestem zawiedziony – stwierdził Adam Małysz w rozmowie z „Dziennikiem Polskim”: – Wiedziałem, że stale nie będę wygrywał. Wiedziałem także, że rywale mogą nagle eksplodować formą, jak ja przed rokiem na turnieju. W Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen Hannawald skakał znakomicie, jest w wielkiej formie. Świetnie prezentowali się także Szwajcar Ammann, Austriak Widhoelzl, niewiele ustępowali im Austriak Hoellwarth czy Fin Matti Hautamaeki. Jest w tej chwili grono 7-8 skoczków, z których każdy, mając dobry dzień, może wygrać konkurs. Mnie cieszy fakt, iż w Garmisch-Partenkirchen skakałem lepiej niż w Oberstdorfie. Tam przegrałem z Hannawaldem o około 15 punktów, w Nowy Rok tylko o 5 punktów.
– Zawsze dobrze skakało mi się w Innsbrucku na Bergisel, jestem przecież rekordzistą tego obiektu. Wiem, że teraz skocznia jest całkiem inna, przebudowana, powiększona, ale jakoś czuję sentyment do Bergisel. I wierzę, że nadal będzie to szczęśliwa dla mnie skocznia – dodawał reprezentant Polski.
Przestarzała skocznia Bergisel, na której Adam Małysz ustanawiał rekord obiektu i wygrywał zawody z niewiarygodną przewagą 44,9 punktu nad drugim Janne Ahonenem, została wyburzona pod koniec marca 2001 roku. W jej miejscu natychmiast ruszyła budowa nowej, futurystycznej skoczni, zaprojektowanej przez Irakijkę Zahę Hadid. Łączny koszt modernizacji wyceniono na blisko 13 milionów euro. W efekcie obiekt został powiększony do rozmiaru K-120.
Prace budowlane trwały jednak dłużej niż zakładano. Zbliżała się zima, a zawody w Innsbrucku stały pod znakiem zapytania. Coraz głośniej mówiło się, iż być może wyjątkowo podczas 50. edycji Turnieju Czterech Skoczni dwa konkursy zostaną rozegrane w Bischofshofen.
FIS wielokrotnie przekładała ostateczną decyzję w sprawie zawodów na nowej Bergisel. W końcu 15 grudnia międzynarodowa federacja dała zielone światło. Skocznia nie była jeszcze w pełni ukończona, ale aktualny stan przygotowań wieży oraz szatni dla zawodników pozwalał już na przeprowadzenie konkursu.
2 stycznia 2002 roku odbyła się próba generalna nowej areny w postaci zawodów Pucharu Kontynentalnego. Zwycięstwo odniósł Amerykanin Clint Jones (121 m i 127,5 m) przed reprezentantami Niemiec – Dirkiem Else (121 m i 128,5 m) oraz Michaelem Neumayerem (124,5 m i 127,5 m). Czwarty na półmetku był Tomisław Tajner (122,5 m i 116,5 m), który ostatecznie zajął czternastą lokatę.
Parametry skoczni w Innsbrucku: | |
Nazwa: | Bergisel |
Punkt konstrukcyjny: | 120 m |
Punkt sędziowski: | 134 m |
Rekord skoczni: | 128,5 m – Dirk Else (GER), 02.01.2002 |
Długość najazdu: | 90,7 m |
Nachylenie progu: | 10,75° |
Długość progu: | 6,5 m |
Wysokość progu: | 3,08 m |
Prędkość: | 92,88 km/h |
Nachylenie zeskoku: | 34,5° |
Rok budowy: | 1927 |
Ostatnia przebudowa: | 2001 |
Na liście startowej czwartkowych treningów i kwalifikacji na Bergisel figurowały nazwiska 94 zawodników z dwudziestu dwóch reprezentacji narodowych. Polacy przystępowali do rywalizacji w tym samym składzie, co w niemieckiej części turnieju.
W pierwszej serii treningowej swoją wysoką formę potwierdził Sven Hannawald. Lider Turnieju Czterech Skoczni poszybował na 132 metr. Identyczną odległość uzyskał Andreas Widhoelzl, zaś trzeci Martin Schmitt lądował na 131 metrze. Adam Małysz po skoku na odległość 126,5 metra zajął dwunastą pozycję, a czwartą wśród skoczków startujących z 18. belki. Dwie lokaty niżej sklasyfikowany został Tomasz Pochwała (126 metrów z 21. platformy).
Sven Hannawald odleciał rywalom także w drugim treningu, szybując na odległość 132,5 metra. Tuż za nim uplasowali się Martin Schmitt (131 m) oraz Andreas Widhoelzl (128 m). Adam Małysz ponownie uzyskał 126,5 metra, zajmując tym razem czwartą lokatę.
Kwalifikacje na nowej Bergisel rozpoczęły się o 13:45. Rywalizacja przebiegała z 17. belki startowej przy -6,5 st. Celsjusza. Jako pierwszy na belce startowej zasiadł Balthasar Schneider, który od razu otworzył eliminacje dalekim skokiem na 125 metr.
Austriak na dłużej pozostał na prowadzeniu w kwalifikacjach. Jako następny granicę 110 metrów przekroczył Andreas Kofler (112,5 m), który zajmował pozycję wicelidera do czasu skoku Stefana Kaisera (118,5 m). Na trzecią pozycję wskakiwali kolejno Christian Nagiller (115 m), Jan Matura (115 m) oraz Henning Stensrud (117 m).
Ostatecznie Schneidera zmienił na prowadzeniu Dmitrij Czwykow. Reprezentant Kirgistanu wylądował na 122 metrze i okazał się lepszy o 1,1 punktu. Układ w czołówce kwalifikacji pozostawał niezmienny przez ponad piętnaście minut, kiedy to na trzecim miejscu znalazł się Dirk Else (121 m).
Nadszedł czas na skoki Polaków. Wojciech Skupień uzyskał zaledwie 89 metrów i po swojej próbie zajmował przedostatnią, trzydziestą dziewiątą lokatę. Dalej skoczył Tomisław Tajner, ale 106,5 metra oznaczało dla niego dwudziestą siódmą pozycję. Błysnął natomiast Tomasz Pochwała, który wskoczył na czwarte miejsce z wynikiem 121 metrów. Tuż po nim nowym wiceliderem zawodów został Słoweniec Igor Medved (122,5 m). Następny Biało-Czerwony, Robert Mateja z wynikiem 115 metrów był dziewiąty.
Wkrótce nadeszły zmiany na pozycji lidera kwalifikacji. Najpierw notę punktową Czwykowa wyrównał Robert Kranjec (122 m), a następnie rezultat obu skoczków poprawił Nicolas Dessum (123,5 m). Upadek po lądowaniu na 118 metrze zaliczył Kazuya Yoshioka. Błysnął triumfator 45. Turnieju Czterech Skoczni, Primoz Peterka. Słoweniec wyszedł na prowadzenie po locie na 125 metr.
Kolejny daleki skok podczas turnieju zaprezentował Ildar Fatkullin. Rosjanin poszybował na 127 metr i został liderem z przewagą 7,6 punktu nad Peterką. Trzecie miejsce przejął Tommy Ingebrigtsen (124 m), a następnie Veli-Matti Lindstroem (124 m). Po chwili do Fatkullina dołączył jego krajan. Walerij Kobielew wskoczył na drugą lokatę z wynikiem 130,5 metra. Tuż za nim znalazł się Martin Koch (124,5 m).
Ostatnią dziesiątkę zawodników otworzył Andreas Goldberger, który po skoku na 119 metr znalazł się na dwudziestym ósmym miejscu. Jeszcze bliżej lądował Risto Jussilainen (117,5 m), meldując się po swojej próbie w czwartej dziesiątce. Trzeci zawodnik Turnieju Czterech Skoczni, Simon Ammann z wynikiem 123,5 metra wskoczył na trzynastą pozycję.
Na starcie zabrakło Martina Schmitta, który wcześniej był w czołówce rund treningowych. Tym samym jako następny skok oddał Stephan Hocke. 121 metrów oznaczało dla Niemca dwudzieste siódme miejsce. Trzecich kwalifikacji z rzędu nie zdołał wygrać Andreas Widhoelzl. Austriak tuż po wybiciu z progu miał problemy w locie, zaliczając 100,5 metra.
Znacznie lepiej spisał się Matti Hautamaeki. Fin wylądował na 126 metrze i wskoczył na trzecią pozycję, tuż za rosyjskim duetem. Jeszcze dalej poszybował Martin Hoellwarth. Austriak doleciał do 130 metra i objął prowadzenie z przewagą 4,4 punktu nad Fatkullinem. Podobnie jak to miało miejsce w niemieckiej części turnieju, z oddania kwalifikacyjnego skoku zrezygnował Sven Hannawald.
Kwalifikacje zamykał Adam Małysz. Wicelider Turnieju Czterech Skoczni spisał się lepiej od większości zawodników ze światowej czołówki. Polak, testujący nowy, pomarańczowy kombinezon, doleciał do 126 metra i uplasował się na czwartym miejscu ex aequo z Mattim Hautamaekim.
Tym samym zwycięzcą eliminacji na nowej Bergisel został Martin Hoellwarth przed Rosjanami – Ildarem Fatkullinem oraz Walerijem Kobielewem. Czwartą pozycję zajęli Adam Małysz i Matti Hautamaeki, a szósty był Martin Koch. Z grona Polaków awans wywalczyli jeszcze dwudziesty ósmy Tomasz Pochwała i czterdziesty czwarty Robert Mateja.
Wyniki kwalifikacji TCS w Innsbrucku (K-120); 03.01.2002 | ||||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Skok | Belka | Nota | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | HOELLWARTH Martin | 130.0 | 17 | 134.0 | PQ | |
2 | FATKULLIN Ildar | 127.0 | 17 | 129.6 | Q | |
3 | KOBIELEW Walerij | 130.5 | 17 | 128.4 | Q | |
4 | MAŁYSZ Adam | 126.0 | 17 | 126.8 | PQ | |
4 | HAUTAMAEKI Matti | 126.0 | 17 | 126.8 | PQ | |
6 | KOCH Martin | 124.5 | 17 | 122.1 | PQ | |
7 | PETERKA Primoz | 125.0 | 17 | 122.0 | Q | |
8 | LINDSTROEM Veli-Matti | 124.0 | 17 | 121.7 | Q | |
9 | ALBORN Alan | 124.0 | 17 | 121.2 | PQ | |
9 | HORNGACHER Stefan | 124.0 | 17 | 121.2 | PQ | |
9 | INGEBRIGTSEN Tommy | 124.0 | 17 | 121.2 | Q | |
12 | DESSUM Nicolas | 123.5 | 17 | 119.8 | Q | |
13 | FUNAKI Kazuyoshi | 125.5 | 17 | 118.9 | PQ | |
14 | CZWYKOW Dmitrij | 122.0 | 17 | 118.1 | Q | |
14 | KRANJEC Robert | 122.0 | 17 | 118.1 | Q | |
16 | AMMANN Simon | 123.5 | 17 | 117.8 | PQ | |
17 | MEDVED Igor | 122.5 | 17 | 117.5 | Q | |
18 | UHRMANN Michael | 122.0 | 17 | 117.1 | Q | |
19 | SCHNEIDER Balthasar | 125.0 | 17 | 117.0 | Q | |
20 | BARDAL Anders | 122.0 | 17 | 116.6 | Q | |
20 | HERR Alexander | 122.0 | 17 | 116.6 | Q | |
22 | YAMADA Hiroki | 123.0 | 17 | 116.4 | Q | |
23 | CECON Roberto | 122.0 | 17 | 116.1 | PQ | |
23 | ZONTA Peter | 122.0 | 17 | 116.1 | Q | |
25 | ELSE Dirk | 121.0 | 17 | 115.3 | Q | |
26 | DUFFNER Christof | 122.0 | 17 | 115.1 | Q | |
27 | YLIJAERVI Janne | 120.5 | 17 | 114.9 | Q | |
28 | POCHWAŁA Tomasz | 121.0 | 17 | 114.3 | Q | |
29 | MIYAHIRA Hideharu | 119.5 | 17 | 114.1 | Q | |
30 | HOCKE Stephan | 121.0 | 17 | 113.8 | PQ | |
31 | FRAS Damjan | 120.0 | 17 | 113.5 | Q | |
32 | KASAI Noriaki | 119.0 | 17 | 113.2 | Q | |
33 | GOLDBERGER Andreas | 119.0 | 17 | 112.2 | PQ | |
33 | KIURU Tami | 119.0 | 17 | 112.2 | Q | |
35 | LOITZL Wolfgang | 118.5 | 17 | 111.3 | Q | |
36 | KAISER Stefan | 118.5 | 17 | 110.8 | Q | |
36 | LJOEKELSOEY Roar | 118.5 | 17 | 110.8 | Q | |
38 | SPAETH Georg | 119.0 | 17 | 110.7 | Q | |
39 | HAUTAMAEKI Jussi | 118.0 | 17 | 108.9 | Q | |
40 | STENSRUD Henning | 117.0 | 17 | 108.6 | Q | |
41 | NIEMINEN Toni | 117.0 | 17 | 107.6 | Q | |
42 | MAYR Ingemar | 115.5 | 17 | 105.4 | Q | |
43 | JUSSILAINEN Risto | 117.5 | 17 | 105.0 | PQ | |
44 | MATEJA Robert | 115.0 | 17 | 104.0 | Q | |
44 | MATURA Jan | 115.0 | 17 | 104.0 | Q | |
46 | SANTIAGO Remi | 116.5 | 17 | 103.7 | Q | |
47 | FETTNER Manuel | 114.5 | 17 | 103.6 | Q | |
48 | DOENNEM Olav Magne | 115.5 | 17 | 102.9 | ||
49 | JANDA Jakub | 114.0 | 17 | 102.7 | ||
50 | JONES Clint | 115.0 | 17 | 102.5 | ||
51 | NAGILLER Christian | 115.0 | 17 | 102.0 | ||
52 | KUETTEL Andreas | 113.5 | 17 | 101.8 | ||
53 | HARADA Masahiko | 114.0 | 17 | 101.7 | ||
54 | EIGENTLER Markus | 114.0 | 17 | 100.7 | ||
55 | DOLEZAL Michal | 114.0 | 17 | 100.2 | ||
56 | SHIBATA Yasuhiro | 112.5 | 17 | 98.5 | ||
57 | PARMA Jiri | 112.0 | 17 | 98.1 | ||
58 | KANG Chil Ku | 112.5 | 17 | 98.0 | ||
59 | FREIHOLZ Sylvain | 112.0 | 17 | 97.6 | ||
60 | KOFLER Andreas | 112.5 | 17 | 97.0 | ||
61 | VRHOVNIK Blaz | 111.0 | 17 | 95.8 | ||
62 | KALINICZENKO Anton | 111.0 | 17 | 94.8 | ||
63 | CHEDAL Emmanuel | 112.0 | 17 | 93.6 | ||
64 | KIM Hyun-Ki | 109.5 | 17 | 92.1 | ||
65 | CHOI Yong Jik | 109.5 | 17 | 91.1 | ||
66 | FILIMONOW Stanisław | 108.5 | 17 | 90.3 | ||
66 | GAJDUK Paweł | 108.5 | 17 | 90.3 | ||
68 | YOSHIOKA Kazuya | 118.0 | 17 | 89.9 | ||
69 | HOFER Gerhard | 108.5 | 17 | 89.3 | ||
70 | METZLER Bernhard | 108.5 | 17 | 88.8 | ||
71 | THURNBICHLER Stefan | 107.0 | 17 | 88.1 | ||
72 | AHONEN Janne | 107.0 | 17 | 87.6 | ||
73 | TAJNER Tomisław | 106.5 | 17 | 87.2 | ||
74 | KALTENBOECK Bastian | 106.5 | 17 | 86.7 | ||
74 | POŁUNIN Maksim | 106.5 | 17 | 86.7 | ||
76 | SCHWARZENBERGER Reinhard | 105.5 | 17 | 83.9 | ||
77 | HOERL Thomas | 104.5 | 17 | 83.6 | ||
78 | MUNTERS Johan | 103.5 | 17 | 81.3 | ||
79 | BIEŁOW Aleksander | 103.5 | 17 | 80.8 | ||
80 | CHOI Heung Chul | 104.0 | 17 | 80.7 | ||
81 | JAAFS Kristoffer | 105.0 | 17 | 79.0 | ||
82 | JURIS Jaan | 102.0 | 17 | 77.1 | ||
83 | MESIK Martin | 101.0 | 17 | 74.3 | ||
84 | TAKANO Teppei | 100.0 | 17 | 74.0 | ||
85 | ORSULA Dusan | 100.0 | 17 | 73.5 | ||
86 | KOROBOW Aleksander | 98.5 | 17 | 70.8 | ||
87 | STEINAUER Marco | 96.5 | 17 | 67.2 | ||
88 | WIDHOELZL Andreas | 100.5 | 17 | 66.9 | PQ | |
89 | PEDERSEN Glynn | 95.0 | 17 | 62.5 | ||
90 | ŻARKOW Georgi | 88.5 | 17 | 51.3 | ||
91 | SKUPIEŃ Wojciech | 89.0 | 17 | 47.2 | ||
92 | HEIN Jouko | 87.0 | 17 | 43.1 | ||
DNS | HANNAWALD Sven | PQ | ||||
DNS | SCHMITT Martin | PQ |
W systemie KO Adam Małysz trafił w swojej parze na Francuza Remiego Santiago, Tomasz Pochwała na Słoweńca Petera Zontę, zaś Robert Mateja na Austriaka Martina Kocha. Zwycięzca kwalifikacji, Martin Hoellwarth miał zmierzyć się ze Svenem Hannawaldem, natomiast drugi Ildar Fatkullin z Martinem Schmittem.
Pary KO konkursu TCS w Innsbrucku (K-120); 04.01.2002 | ||||||
Nr | Zawodnik 1 | Kraj | vs | Nr | Zawodnik 2 | Kraj |
---|---|---|---|---|---|---|
26 | DUFFNER Christof | - | 25 | ELSE Dirk | ||
27 | YLIJAERVI Janne | - | 24 | CECON Roberto | ||
28 | POCHWAŁA Tomasz | - | 23 | ZONTA Peter | ||
29 | MIYAHIRA Hideharu | - | 22 | YAMADA Hiroki | ||
30 | HOCKE Stephan | - | 21 | HERR Alexander | ||
31 | FRAS Damjan | - | 20 | BARDAL Anders | ||
32 | KASAI Noriaki | - | 19 | SCHNEIDER Balthasar | ||
33 | KIURU Tami | - | 18 | UHRMANN Michael | ||
34 | GOLDBERGER Andreas | - | 17 | MEDVED Igor | ||
35 | LOITZL Wolfgang | - | 16 | AMMANN Simon | ||
36 | KAISER Stefan | - | 15 | KRANJEC Robert | ||
37 | LJOEKELSOEY Roar | - | 14 | CZWYKOW Dmitrij | ||
38 | SPAETH Georg | - | 13 | FUNAKI Kazuyoshi | ||
39 | HAUTAMAEKI Jussi | - | 12 | DESSUM Nicolas | ||
40 | STENSRUD Henning | - | 11 | HORNGACHER Stefan | ||
41 | NIEMINEN Toni | - | 10 | ALBORN Alan | ||
42 | MAYR Ingemar | - | 9 | INGEBRIGTSEN Tommy | ||
43 | JUSSILAINEN Risto | - | 8 | LINDSTROEM Veli-Matti | ||
44 | MATURA Jan | - | 7 | PETERKA Primoz | ||
45 | MATEJA Robert | - | 6 | KOCH Martin | ||
46 | SANTIAGO Remi | - | 5 | MAŁYSZ Adam | ||
47 | FETTNER Manuel | - | 4 | HAUTAMAEKI Matti | ||
48 | WIDHOELZL Andreas | - | 3 | KOBIELEW Walerij | ||
49 | SCHMITT Martin | - | 2 | FATKULLIN Ildar | ||
50 | HANNAWALD Sven | - | 1 | HOELLWARTH Martin |
– Mamy kłopoty z kombinezonami. W Oberstdorfie dostaliśmy nowe od firmy Meininger, która nas ubiera od lat. Zgodnie z przepisami FIS zostały poddane kontroli i okazało się, że nie odpowiadają normom! Próbowaliśmy coś kombinować we własnym zakresie, nakłuwaliśmy kombinezony igłami, ale to nic nie pomagało. Tylko ten kombinezon pomarańczowy, też nowy, przeszedł pomyślnie test. Więc w nim skaczę – powiedział tuż po kwalifikacjach Adam Małysz w rozmowie z „Dziennikiem Polskim”.
„Orzeł z Wisły” ocenił także swoje czwartkowe skoki: – Powiedziałbym, iż są niezłe. Ale nie bardzo dobre. Ostatnio mam problemy z uzyskaniem właściwej paraboli lotu. Za bardzo płasko wychodzę z progu, staram się skorygować ten błąd.
Większość skoczków po treningach i kwalifikacjach narzekała na zeskok nowej Bergisel. Problemem okazał się za stromy przeciwstok, który w połączeniu z mrożonym śniegiem okazał się zbyt trudny dla sportowców. Wielu zawodników osuwało się, ledwo utrzymując równowagę na nartach, albo nawet zjeżdżało głową w dół.
W czwartek Apoloniusz Tajner otrzymał także telefon od prezesa Polskiego Związku Narciarskiego, Pawła Włodarczyka. W środowisku dziennikarskim mówiło się, iż trener Biało-Czerwonych został „wezwany na dywanik”. Szkoleniowiec miał stawić się w siedzibie PZN w dniu 7 stycznia, tuż po zakończeniu TCS. Jako główny temat spotkania wskazano selekcję kadry na zimowe igrzyska olimpijskie, ale żurnaliści nie dowierzali, aby temat słabszej dyspozycji Małysza i pozostałych Polaków nie pojawił się w trakcie dyskusji.
W piątkowe południe w Innsbrucku rozpoczęła się seria próbna przed trzecim konkursem 50. Turnieju Czterech Skoczni. W niej nieudany kwalifikacyjny skok powetował sobie Andreas Widhoelzl, który tym razem poszybował na 131 metr. Drugie miejsce zajął Sven Hannawald z wynikiem 130 metrów. Na trzeciej pozycji zameldował się Adam Małysz po skoku na odległość 126 metrów.
Zawody rozpoczęły się o 13:45 z 15. belki startowej, przy -4 st. Celsjusza. Zmagania otworzył niemiecki pojedynek. Dirk Else po skoku na odległość 119 metrów wygrał rywalizację w parze KO z Christofem Duffnerem (116,5 m). Następnie na prowadzenie wysunął się Roberto Cecon z wynikiem 119,5 metra. W pierwszej polskiej parze Tomasz Pochwała wylądował na 108 metrze i przegrał ze Słoweńcem Peterem Zontą (117,5 m), który znalazł się na trzecim miejscu.
Jako pierwszy punkt konstrukcyjny Bergisel przekroczył Hideharu Miyahira. Japończyk objął prowadzenie po skoku na 122 metr. Pół metra dalej lądował Stephan Hocke, ale Niemiec otrzymał niższe noty za styl i był drugi. Po chwili wyprzedził go Simon Ammann. Szwajcar również doleciał do 122 metra i przegrywał z prowadzącym Japończykiem o pół punktu.
Pierwsza seria w Innsbrucku osiągnęła półmetek, a na prowadzeniu znajdował się Miyahira przed Ammannem i Hocke. Kolejni skoczkowie nie byli w stanie nawiązać walki z czołową trójką. Na dalszych pozycjach meldowali się Risto Jussilainen (118,5 m) oraz Primoz Peterka (115 m). Robert Mateja uzyskał 108 metrów i przegrał pojedynek KO z Martinem Kochem (114 m).
Przyszła kolej na parę z udziałem Adama Małysza. Najpierw na belce startowej zasiadł Remi Santiago. Reprezentant Francji nie stworzył liderowi Pucharu Świata dużego zagrożenia, lądując na 112 metrze. „Orzeł z Wisły”, startujący ponownie w srebrnym kombinezonie, poszybował znacznie dalej. 124 metry pozwoliły Polakowi wysunąć się na prowadzenie w konkursie.
– Miejmy nadzieję, że ten kryzysik, bo trudno mówić o wielkim kryzysie formy, że ten kryzysik powoli, powoli będzie mijał, że może już dzisiaj minie? No i Adam w powietrzu! Dobrze wyszedł… Spodziewałem się prawdę powiedziawszy dalszego skoku. 124 metry, krzyknął spiker. Nie jest to oczywiście zły skok, nie jest to zła odległość, nie jest to zły dystans (…), ale obawiam się, że w końcówce tej pierwszej serii będziemy oglądać skoki w granicach 130 metrów – relacjonował Krzysztof Miklas na antenie Telewizji Polskiej.
Do zakończenia pierwszej rundy pozostały jeszcze cztery pary zawodników. Matti Hautamaeki wskoczył na piątą lokatę z wynikiem 120,5 metra, pokonując tym samym Manuela Fettnera (112 m). Zacięty pojedynek stoczyli Andreas Widhoelzl oraz Walerij Kobielew. Obaj zawodnicy wyrównali odległość Adama Małysza (124 m), ale to Austriak uzyskał wyższe noty i objął prowadzenie, przed Polakiem i Rosjaninem. Na czwartej pozycji znalazł się Martin Schmitt (122,5 m), który wygrał z Ildarem Fatkullinem (117 m).
Już niemal tradycyjnie ostatnią parę rozpoczął Sven Hannawald. Lider 50. Turnieju Czterech Skoczni w pierwszej serii w zasadzie pozbawił swoich rywali złudzeń, że mogą go pokonać. Niemiec przeskoczył całą resztę zawodników lotem na odległość 134,5 metra! Był to nowy rekord skoczni! Gorzej spisał się skaczący po Niemcu Martin Hoellwarth (126,5 m), który został sklasyfikowany na drugim miejscu.
Na półmetku zmagań na nowej Bergisel pewnie liderował Sven Hannawald z przewagą 11,4 punktu nad Martinem Hoellwarthem (126,5 m) oraz 14,2 punktu nad Andreasem Widhoelzlem. Adam Małysz zajmował czwarte miejsce, ze stratą pół punktu do podium. Piąty był Walerij Kobielew, a szósty Martin Schmitt. Pozostali Polacy nie weszli do finału.
Obok Hoellwartha i Kobielewa, awans do finałowej trzydziestki z grona „lucky loserów” wywalczyli także piętnasty Kazuyoshi Funaki, osiemnasty Hiroki Yamada oraz dwudziesty Ildar Fatkullin.
Drugą serię, ze skróconego do 14. belki rozbiegu, otworzył Noriaki Kasai z wynikiem 112,5 metra. Japończyk okazał się lepszy od Tommy’ego Ingebrigtsena (112 m) oraz Alana Alborna (112 m), ale ostatecznie został wyprzedzony przez Damjana Frasa (116 m).
W kolejnych próbach pozycję wicelidera przejmowali Martin Koch (112 m) oraz Roar Ljoekelsoey (111,5 m). Prowadzącego Słoweńca wyprzedził ostatecznie Stefan Horngacher, który uzyskał 116,5 metra. Jeszcze dalej poszybował Primoz Peterka (119 m), zajmując tym samym fotel lidera. Tuż za wspomnianą dwójką znalazł się Jussi Hautamaeki (114,5 m).
Peterka stracił prowadzenie w zawodach po skoku Andreasa Goldbergera na odległość 116,5 metra. Austriak liderował do czasu próby Hirokiego Yamady (118,5 m). Na drugą pozycję wskoczył Risto Jussilainen (117,5 m), natomiast na trzecie Kazuyoshi Funaki (114,5 m). Kolejne zmiany na szczycie tabeli wyników nastąpiły po występach Roberto Cecona (117 m) oraz Roberta Kranjca (121,5 m).
Przed skokami ostatniej dziesiątki na prowadzeniu znajdował się Kranjec przed Ceconem oraz Yamadą. Wówczas rywalom odskoczył Matti Hautamaeki. 20-letni Fin uzyskał odległość 124,5 metra i wyprzedził Słoweńca o 6,5 punktu. Stephan Hocke zaliczył rezultat 118,5 metra i był trzeci. Bliżej lądował Simon Ammann (116 m), który uplasował się na czwartej pozycji.
Następnie na czwartym miejscu sklasyfikowany został Hideharu Miyahira po skoku na 116 metr. Lepszą próbę oddał Martin Schmitt, który z wynikiem 121 metrów został wiceliderem zawodów. Skaczący tuż po nim Walerij Kobielew (119 m) znalazł się na trzeciej lokacie.
Nadszedł czas na drugi konkursowy skok Adama Małysza. Wicelider Turnieju Czterech Skoczni zaliczył odległość 123,5 metra. Polak lądował metr bliżej od Mattiego Hautamaekiego, ale przewaga z pierwszej serii pozwoliła reprezentantowi Polski na objęcie prowadzenia.
– O zwycięstwo będzie trudno, ale wskocz Adam na podium! Dobrze leci! Dobry skok, ponad 120 metrów! Czy wystarczy do podium? Tego na razie nie śmiem oceniać, bo proszę państwa przed nami jeszcze Widhoelzl, Hoellwarth i Hannawald. Na pewno ponad 120, na pewno było to w podobnych granicach… Tak, 123,5, jest na pierwszym miejscu w tej chwili Adam Małysz – komentował Krzysztof Miklas.
Na górze skoczni pozostało jeszcze trzech zawodników. Andreas Widhoelzl wylądował na 119 metrze i spadł na czwartą lokatę. Stało się jasne, iż Adam Małysz po raz 32. w karierze stanie na podium zawodów Pucharu Świata. Lepiej od swojego rodaka spisał się Martin Hoellwarth, który uzyskał 120,5 metra, ale i on przegrał z Polakiem o 2,9 punktu. Ponownie rywalom odleciał Sven Hannawald. Reprezentant Niemiec triumfował bezdyskusyjnie po próbie na 128 metr, znacząco umacniając swoje prowadzenie w Turnieju Czterech Skoczni.
Sven Hannawald odniósł zwycięstwo z przewagą 23 punktów nad drugim Adamem Małyszem. Była to druga największa różnica między pierwszym i drugim zawodnikiem w Innsbrucku, tuż po… triumfie Małysza z poprzedniego roku, kiedy zebrał 44,9 punktu więcej od Janne Ahonena. Na najniższym stopniu podium stanął Martin Hoellwarth, a tuż za nim uplasowali się Matti Hautamaeki, Martin Schmitt i Andreas Widhoelzl.
Wyniki konkursu TCS w Innsbrucku (K-120); 04.01.2002 | ||||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Skok 1 | Skok 2 | Nota | (po I s.) |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | HANNAWALD Sven | 134.5 | 128.0 | 270.0 | (1.) | |
2 | MAŁYSZ Adam | 124.0 | 123.5 | 247.0 | (4.) | |
3 | HOELLWARTH Martin | 126.5 | 120.5 | 244.1 | (2.) | |
4 | HAUTAMAEKI Matti | 120.5 | 124.5 | 240.5 | (10.) | |
5 | SCHMITT Martin | 122.5 | 121.0 | 238.3 | (6.) | |
6 | WIDHOELZL Andreas | 124.0 | 119.0 | 237.9 | (3.) | |
7 | KOBIELEW Walerij | 124.0 | 119.0 | 234.9 | (5.) | |
8 | KRANJEC Robert | 121.0 | 121.5 | 234.0 | (12.) | |
9 | HOCKE Stephan | 122.5 | 118.5 | 228.3 | (9.) | |
10 | MIYAHIRA Hideharu | 122.0 | 116.0 | 227.9 | (7.) | |
11 | AMMANN Simon | 122.0 | 116.0 | 227.4 | (8.) | |
12 | CECON Roberto | 119.5 | 117.0 | 224.2 | (13.) | |
13 | YAMADA Hiroki | 118.0 | 118.5 | 223.7 | (18.) | |
14 | SPAETH Georg | 121.5 | 115.5 | 222.1 | (11.) | |
15 | JUSSILAINEN Risto | 118.5 | 117.5 | 220.8 | (17.) | |
16 | FUNAKI Kazuyoshi | 118.5 | 114.5 | 218.4 | (15.) | |
17 | GOLDBERGER Andreas | 116.5 | 116.5 | 217.4 | (21.) | |
18 | PETERKA Primoz | 115.0 | 119.0 | 216.7 | (23.) | |
19 | ELSE Dirk | 119.0 | 114.5 | 215.3 | (16.) | |
20 | UHRMANN Michael | 119.5 | 112.5 | 212.6 | (14.) | |
21 | HORNGACHER Stefan | 115.0 | 116.5 | 211.2 | (24.) | |
22 | HAUTAMAEKI Jussi | 117.0 | 114.5 | 210.7 | (22.) | |
23 | FATKULLIN Ildar | 117.0 | 112.5 | 209.6 | (20.) | |
24 | ZONTA Peter | 117.5 | 112.5 | 208.5 | (19.) | |
24 | FRAS Damjan | 114.0 | 116.0 | 208.5 | (26.) | |
26 | LJOEKELSOEY Roar | 113.5 | 111.5 | 200.5 | (25.) | |
27 | KOCH Martin | 114.0 | 112.0 | 200.3 | (26.) | |
28 | KASAI Noriaki | 110.0 | 112.5 | 198.0 | (30.) | |
29 | ALBORN Alan | 113.0 | 111.0 | 196.2 | (28.) | |
30 | INGEBRIGTSEN Tommy | 111.5 | 112.0 | 195.8 | (29.) | |
31 | MEDVED Igor | 117.5 | 108.0 | (31.) | ||
32 | KIURU Tami | 116.0 | 106.8 | (32.) | ||
33 | KAISER Stefan | 116.5 | 106.7 | (33.) | ||
34 | DUFFNER Christof | 116.5 | 106.2 | (34.) | ||
35 | DESSUM Nicolas | 115.5 | 105.9 | (35.) | ||
35 | LOITZL Wolfgang | 115.5 | 105.9 | (35.) | ||
37 | LINDSTROEM Veli-Matti | 114.0 | 101.7 | (37.) | ||
38 | FETTNER Manuel | 112.0 | 100.6 | (38.) | ||
39 | YLIJAERVI Janne | 111.5 | 97.2 | (39.) | ||
40 | SANTIAGO Remi | 112.0 | 96.1 | (40.) | ||
41 | SCHNEIDER Balthasar | 110.5 | 94.9 | (41.) | ||
42 | CZWYKOW Dmitrij | 109.5 | 93.1 | (42.) | ||
43 | MATEJA Robert | 108.0 | 90.9 | (43.) | ||
44 | POCHWAŁA Tomasz | 108.0 | 90.4 | (44.) | ||
45 | HERR Alexander | 107.5 | 88.5 | (45.) | ||
46 | MAYR Ingemar | 106.0 | 87.3 | (46.) | ||
47 | BARDAL Anders | 107.0 | 87.1 | (47.) | ||
48 | STENSRUD Henning | 105.0 | 83.5 | (48.) | ||
49 | NIEMINEN Toni | 104.5 | 83.1 | (49.) | ||
50 | MATURA Jan | 101.5 | 77.7 | (50.) |
– Moje wyniki na tym turnieju są dla mnie wielką niespodzianką. Nie oczekiwałem takich sukcesów – powiedział tuż po konkursie Sven Hannawald, który jako szesnasty skoczek w historii wygrał trzy konkursy w ramach jednej edycji Turnieju Czterech Skoczni. Teraz w Bischofshofen mógł przejść do historii jako pierwszy zawodnik, który zgarnie „wielkiego szlema”.
– Chcę wygrać, ale wiem, że rywale mi nie popuszczą – stwierdził reprezentant Niemiec, dodając: – W czasie podróży do Bischofshofen wypiję małe piwko i na chwilę o wszystkim zapomnę.
– Sven już w tym sezonie sygnalizował wysoką formę, np. na konkursach w Neustadt, jeden wygrał, w jednym zdyskwalifikowano go za niezgodny z przepisami kombinezon. Ale teraz osiągnął także stabilność formy. Nie ma w ogóle słabych skoków – oceniał swojego rywala Adam Małysz na łamach „Dziennika Polskiego”.
– Na pewno Sven nie odpuści w Bischofshofen. Moim zdaniem jest zdecydowanym faworytem niedzielnego konkursu. Myślę, że stać go na wygranie także czwartego konkursu w turnieju – przyznał „Orzeł z Wisły”: – Wiem, że w skokach wszystko się może zdarzyć. Obiecuję, że będę walczył ze wszystkich sił. Ale fakt pozostaje faktem, że Sven jest wielkim faworytem w Bischofshofen.
Choć w ostatnich dniach Sven Hannawald odlatywał Polakowi, co martwiło krajowe media, to lider Pucharu Świata nie tracił dobrego humoru: – Mam powody do zadowolenia, jestem przecież drugi w konkursie, drugi w turnieju. Czuję, że wraca forma. Czy mam się tym martwić?
Dekoracja najlepszych zawodników konkursu w Innsbrucku zakończyła się organizacyjnym zgrzytem. Pracujący przy zawodach stewardzi nie wpuścili na uroczystość Kurta Hennauera, który odpowiadał w FIS za... ceremonie wręczania nagród. Pomimo posiadania akredytacji, działacz stał się ofiarą nadgorliwości lokalnych pracowników. Z pomocą przyszedł mu jeden z ochroniarzy z profesjonalnej firmy, która odpowiadała za bezpieczeństwo Svena Hannawalda. Został on jednak potraktowany uderzeniem w twarz. Po tym wypadku FIS wydała oficjalne oświadczenie, w którym grzmiała, iż "takie incydenty mogą zagrozić całemu wydarzeniu i nigdy więcej nie powinny mieć miejsca".
W klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni już tylko kataklizm mógł pozbawić Svena Hannawalda końcowego triumfu. Niemiec miał 42,9 punktu przewagi nad drugim Adamem Małyszem oraz 53,1 punktu nad trzecim Martinem Hoellwarthem.
„Orzeł z Wisły” wciąż prowadził z bezpieczną przewagą w Pucharze Świata, ale goniący go Sven Hannawald zmniejszył straty do 296 punktów. Trzecią pozycję zajmował Martin Hoellwarth.
Tuż po zawodach w Innsbrucku cała narciarska karawana wyruszyła w drogę do Bischofshofen, gdzie tradycyjnie w Święto Trzech Króli miał miejsce finał Turnieju Czterech Skoczni. Przed ostatnim konkursem 50. edycji wszyscy zadawali tylko jedno pytanie – czy Sven Hannawald dokona nieosiągalnego przez pół wieku wyczynu i jako pierwszy zawodnik w dziejach wygra wszystkie cztery konkursy niemiecko-austriackiego cyklu...
Klasyfikacja Pucharu Świata 2001/02 po Innsbrucku, 04.01.2002 | ||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Punkty | Strata |
---|---|---|---|---|
1 | MAŁYSZ Adam | 995 | 0 | |
2 | HANNAWALD Sven | 699 | -296 | |
3 | HOELLWARTH Martin | 493 | -502 | |
4 | HAUTAMAEKI Matti | 451 | -544 | |
5 | WIDHOELZL Andreas | 438 | -557 | |
6 | HOCKE Stephan | 419 | -576 | |
7 | AMMANN Simon | 386 | -609 | |
8 | SCHMITT Martin | 386 | -609 | |
9 | JUSSILAINEN Risto | 322 | -673 | |
10 | GOLDBERGER Andreas | 314 | -681 | |
11 | FUNAKI Kazuyoshi | 286 | -709 | |
12 | KOCH Martin | 259 | -736 | |
13 | HORNGACHER Stefan | 207 | -788 | |
14 | CECON Roberto | 194 | -801 | |
15 | KOBIELEW Walerij | 173 | -822 | |
16 | ALBORN Alan | 163 | -832 | |
17 | ZONTA Peter | 153 | -842 | |
18 | MIYAHIRA Hideharu | 141 | -854 | |
19 | LINDSTROEM Veli-Matti | 135 | -860 | |
20 | JANDA Jakub | 129 | -866 | |
21 | HAUTAMAEKI Jussi | 125 | -870 | |
22 | NIEMINEN Toni | 124 | -871 | |
23 | KUETTEL Andreas | 117 | -878 | |
24 | YAMADA Hiroki | 101 | -894 | |
25 | DUFFNER Christof | 98 | -897 | |
26 | FRAS Damjan | 93 | -902 | |
27 | AHONEN Janne | 86 | -909 | |
28 | SPAETH Georg | 84 | -911 | |
29 | KASAI Noriaki | 82 | -913 | |
29 | LJOEKELSOEY Roar | 82 | -913 | |
31 | UHRMANN Michael | 75 | -920 | |
32 | KIURU Tami | 68 | -927 | |
33 | FATKULLIN Ildar | 67 | -928 | |
33 | PETERKA Primoz | 67 | -928 | |
35 | INGEBRIGTSEN Tommy | 66 | -929 | |
36 | HARADA Masahiko | 65 | -930 | |
37 | HERR Alexander | 62 | -933 | |
38 | KRANJEC Robert | 55 | -940 | |
39 | JONES Clint | 51 | -944 | |
40 | BARDAL Anders | 44 | -951 | |
41 | YOSHIOKA Kazuya | 39 | -956 | |
42 | DESSUM Nicolas | 37 | -958 | |
43 | HAPPONEN Janne | 25 | -970 | |
44 | LOITZL Wolfgang | 24 | -971 | |
45 | YLIJAERVI Janne | 21 | -974 | |
46 | DOLEZAL Michal | 20 | -975 | |
47 | FETTNER Manuel | 19 | -976 | |
48 | HUUSKONEN Lassi | 15 | -980 | |
49 | ELSE Dirk | 12 | -983 | |
50 | JAAFS Kristoffer | 9 | -986 | |
50 | MATEJA Robert | 9 | -986 | |
52 | LOEFFLER Frank | 8 | -987 | |
52 | MEDVED Igor | 8 | -987 | |
52 | POCHWAŁA Tomasz | 8 | -987 | |
55 | KANTEE Ville | 7 | -988 | |
55 | TAJNER Tomisław | 7 | -988 | |
57 | CHEDAL Emmanuel | 6 | -989 | |
57 | FILIMONOW Stanisław | 6 | -989 | |
57 | FREIHOLZ Sylvain | 6 | -989 | |
60 | BENKOVIC Rok | 5 | -990 | |
60 | SALMINEN Pekka | 5 | -990 | |
62 | SKUPIEŃ Wojciech | 4 | -991 | |
63 | RITZERFELD Joerg | 3 | -992 | |
64 | JAEKLE Hansjoerg | 1 | -994 |
Klasyfikacja Turnieju Czterech Skoczni 2001/02 po Innsbrucku, 04.01.2002 | ||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Punkty | Strata |
---|---|---|---|---|
1 | HANNAWALD Sven | 794.7 | 0.0 | |
2 | MAŁYSZ Adam | 751.8 | -42.9 | |
3 | HOELLWARTH Martin | 741.6 | -53.1 | |
4 | HAUTAMAEKI Matti | 740.6 | -54.1 | |
5 | WIDHOELZL Andreas | 740.4 | -54.3 | |
6 | AMMANN Simon | 730.0 | -64.7 | |
7 | YAMADA Hiroki | 715.0 | -79.7 | |
8 | SCHMITT Martin | 700.9 | -93.8 | |
9 | MIYAHIRA Hideharu | 690.2 | -104.5 | |
10 | JUSSILAINEN Risto | 689.4 | -105.3 | |
11 | HOCKE Stephan | 684.5 | -110.2 | |
12 | FATKULLIN Ildar | 682.0 | -112.7 | |
13 | SPAETH Georg | 678.9 | -115.8 | |
14 | GOLDBERGER Andreas | 677.6 | -117.1 | |
15 | PETERKA Primoz | 673.9 | -120.8 | |
16 | KOCH Martin | 669.9 | -124.8 | |
17 | HORNGACHER Stefan | 668.1 | -126.6 | |
18 | ZONTA Peter | 663.4 | -131.3 | |
19 | ALBORN Alan | 633.3 | -161.4 | |
20 | KOBIELEW Walerij | 579.0 | -215.7 | |
21 | DESSUM Nicolas | 551.7 | -243.0 | |
22 | CECON Roberto | 551.3 | -243.4 | |
23 | DUFFNER Christof | 549.7 | -245.0 | |
24 | UHRMANN Michael | 533.4 | -261.3 | |
25 | FUNAKI Kazuyoshi | 529.3 | -265.4 | |
26 | HAUTAMAEKI Jussi | 522.7 | -272.0 | |
27 | KRANJEC Robert | 469.7 | -325.0 | |
28 | AHONEN Janne | 466.0 | -328.7 | |
29 | FRAS Damjan | 427.5 | -367.2 | |
30 | KIURU Tami | 419.8 | -374.9 | |
31 | NIEMINEN Toni | 411.1 | -383.6 | |
32 | FETTNER Manuel | 411.0 | -383.7 | |
33 | KUETTEL Andreas | 408.3 | -386.4 | |
34 | LOITZL Wolfgang | 390.7 | -404.0 | |
35 | BARDAL Anders | 388.5 | -406.2 | |
36 | YLIJAERVI Janne | 311.7 | -483.0 | |
37 | ELSE Dirk | 307.5 | -487.2 | |
38 | LINDSTROEM Veli-Matti | 301.5 | -493.2 | |
39 | KASAI Noriaki | 300.4 | -494.3 | |
40 | HERR Alexander | 282.9 | -511.8 | |
41 | POCHWAŁA Tomasz | 272.2 | -522.5 | |
42 | INGEBRIGTSEN Tommy | 267.5 | -527.2 | |
43 | HARADA Masahiko | 207.0 | -587.7 | |
44 | JANDA Jakub | 200.9 | -593.8 | |
45 | LJOEKELSOEY Roar | 200.5 | -594.2 | |
46 | RITZERFELD Joerg | 198.9 | -595.8 | |
47 | DOLEZAL Michal | 198.8 | -595.9 | |
48 | MATEJA Robert | 188.7 | -606.0 | |
49 | SANTIAGO Remi | 188.3 | -606.4 | |
50 | YOSHIOKA Kazuya | 184.8 | -609.9 | |
51 | JAEKLE Hansjoerg | 180.4 | -614.3 | |
51 | MAYR Ingemar | 180.4 | -614.3 | |
53 | MEDVED Igor | 108.0 | -686.7 | |
54 | KAISER Stefan | 106.7 | -688.0 | |
55 | FREY Leif | 97.5 | -697.2 | |
56 | SCHNEIDER Balthasar | 94.9 | -699.8 | |
57 | CZWYKOW Dmitrij | 93.1 | -701.6 | |
58 | FILIMONOW Stanisław | 89.1 | -705.6 | |
59 | AUDENRIETH Roland | 88.5 | -706.2 | |
60 | SKUPIEŃ Wojciech | 87.1 | -707.6 | |
61 | JONES Clint | 84.6 | -710.1 | |
62 | STENSRUD Henning | 83.5 | -711.2 | |
63 | FREIHOLZ Sylvain | 83.1 | -711.6 | |
64 | MOELLINGER Michael | 82.2 | -712.5 | |
65 | MATURA Jan | 77.7 | -717.0 | |
66 | KALINICZENKO Anton | 60.4 | -734.3 |
Klasyfikacja Pucharu Narodów 2001/02 po Innsbrucku, 04.01.2002 | ||||
Lp. | Kraj | Punkty | Strata | |
---|---|---|---|---|
1 | Niemcy | 2097 | 0 | |
2 | Austria | 1954 | -143 | |
3 | Finlandia | 1784 | -313 | |
4 | Polska | 1323 | -774 | |
5 | Japonia | 1064 | -1033 | |
6 | Słowenia | 531 | -1566 | |
7 | Szwajcaria | 509 | -1588 | |
8 | Norwegia | 292 | -1805 | |
9 | Rosja | 240 | -1857 | |
10 | Stany Zjednoczone | 214 | -1883 | |
11 | Czechy | 199 | -1898 | |
12 | Włochy | 194 | -1903 | |
13 | Francja | 43 | -2054 | |
14 | Szwecja | 9 | -2088 | |
15 | Kazachstan | 6 | -2091 |
-
-
Arturion profesor
@Wojciechowski
Fajna sprawa. Skupień w kwali był 91. I nie był ostatni... Fajnie było tylko skoczków naraz oglądać. Ale kwalifikacji chyba wtedy nikt nie transmitował.
-
fridka1 profesor
@stivus
Dziś każdy polski kibic już wie, że każda seria kiedyś się kończy. Wtedy jeszcze nie brano takiej opcji pod uwagę. Polak uważał, że dominacja Małysza będzie wieczna.
-
Tomasz_Olejek początkujący
@Wojciechowski 53. TCS
W 2005 r. Małysz przegrał podium Turnieju z Morgensternem o 0,2 pkt.
-
Kolos profesor
@Pavel
Właśnie - dla niego. Wszystko jest jak pisałem zależne od punktu widzenia. 4 miejsce zresztą jest generalnie kłopotliwe że względu na to, że to pierwsze miejsce zaraz za podium więc boli bardziej niż 5 czy 6 lokata aleto już całkiem inna sprawa.
Oczywiście bardzo dobrze pamiętam tamte wydarzenia z przed 20 lat i faktycznie wyniki Małysza na TCS 01/02 były odczuwane jako rozczarowujące, i martwił "kryzys" jego formy. Tylko, że jak na to patrzę z perspektywy 20 lat to widzę, że to ciągle były bardzo dobre wyniki, owszem Adam Małysz nie wygrywał ale to ciągle były miejsca na podium i ścisły top.
Dziś 90% skoczków chciałoby tak "rozczarować" i mieć taki "kryzys" formy jak Adam Małysz na TCS 01/02. -
stivus profesor
@Kolos
Zawodnik, który do TCS-u gromadzi 810 pkt w klasyfikacji generalnej, na 9 konkursów wygrywa 6, w dwóch jest na 2. stopniu podium, a w Engelbergu traci do zwycięzcy 1,5 pkt, a do miejsca na podium 0,1 pkt, jest absolutnym dominatorem. Takim był wtedy Małysz, a więc i oczekiwania miały prawo byc wysokie. W tym akurat kontekście 4.miejsce można uważać za duże rozczarowanie.
-
-
Kolos profesor
@Pavel
Jak to zawsze bywa - wszystko zależy od punktu widzenia i oczekiwań wzależności względem kogo. W każdym razie dziś to by uchodziło za sporą obrażę jeśli powiedzieć jakiemuś skoczkowi który zajął 4 miejsce w TCS w tym dwa miejsca na podium, że zawiódł :). Wtedy było inaczej ale dziś na tym forum byłaby wielka awantura między dwoma obozami - jedni by twierdzili, że to 4 miejsce to zawód a inni, że nie...
-
Pavel profesor
@Kolos
Zawiódł, zawiódł. Pamiętam nastroje jakie panowały przed rozpoczęciem Turnieju, nie tylko w Polsce, ale i na świecie, każdy się zastanawiał nie nad tym czy Małysz wygra TCS, to było z góry zakładane, ale czy będzie tym pierwszym, który wygra wszystkie 4 konkursy. W PŚ skakał rewelacyjnie, krążyły wyliczenia czy w Zakopcu może sobie zapewnić KK, a tu pyk wyskoczył Hanawald, nie dość, że to on wygrał TCS to na dodatek w niesamowitym stylu. Małysz nawet nie nawiązał walki, a ostatecznie wypadł z podium.
-
Kolos profesor
@stivus
"Mocno zawiódł" choć w generalce TCS Małysz był 4 a podczas TCS dwa razy stał na podium :)
No ale takie były czasy i takie oczekiwania, że takie w sumie dobre wyniki Adama Małysza odbierano jako zawód. :) -
stivus profesor
Zupełnie przypadkiem odświeżyłem sobie wczoraj ten konkurs, co za zbieg okoliczności. Sven był na tym turnieju w wielkiej formie, Małysz jednak mocno wtedy zawiódł.
Mojej pamięci umknęło nazwisko Walerija Kobielewa. Nie skakał zbyt często w zawodach PŚ, a jeżeli już to często odpadał w kwalifikacjach. Tutaj mial najlepszy sezon i dobry turniej, na którym w generalce był 19. Potem dopiero przypomniałem sobie, że Kobielew mógł byc mniej widoczny i słabiej zapaść mi w pamięć, ponieważ bodajże w 1999 miał groźny upadek w Planicy. Walerij Kobielew wrócił jednak do skakania dzięki... Martinowi Schmittowi, który wyłożył prywatne pieniądze na jego rehabilitację.
Wielkim sportowcem się bywa, wielkim człowiekiem się jest. -
Kolos profesor
I inna statystyka: w sezonie 01/02 w PŚ (w kwalifikacjach do nich) wystąpili przedstawiciele 25 państw (także nie obecni w TCS Białorusini, Ukraińcy i Gruzin). Z czego aż 15 reprezentacji wystawiło w ciągu całego sezonu 4 i więcej swoich skoczków w PŚ. Tyle więc potencjalnie mogło by być ekip w drużynówce.
Dla porównania w sezonie 20/21 było to 19 nacji i 11 ekip z 4 i więcej skoczkami w PŚ w przeciągu całego sezonu. -
Kolos profesor
Z ciekawości policzyłem:
Wystąpili w kwalifikacjach w Innsbrucku przedstawiciele 22 państw:
AUT - 18 skoczków (8 +10 grupa krajowa)
FIN - 8
JAP - 8
GER - 8
SLO - 6
POL - 5
NOR - 5
SUI - 5
RUS - 4
CZE - 4
KOR - 4
KAZ - 4
Zatem aż 12 ekip w składzie conajmniej 4-osobowym
do tego :
FRA - 3
SWE - 2
EST - 2
SVK - 2
USA - 2
KGZ - 1
ITA - 1
HOL - 1
GBR - 1
BUL - 1
Zatem wszystko jasne: więcej nacji (22!), wyższe limity, lepsza kondycja części kadr (możliwość wystawienia 4 i więcej skoczków w PŚ) do tego też chyba wyższy prestiż TCS - wtedy jeszcze na ten turniej wzorem IO i MŚ ściągali wszelkiej maści outsiderzy, dziś już nie ma takiego podejścia do TCS, owszem to ważny turniej ale już nie aż tak by się zabijać o sam udział w nim. -
Kolos profesor
@Wojciechowski
No jednak na TCS startowali przedstawiciele jak dobrze naliczyłem - 20 państw, do tego jes, cze wyższe limity, większą kwota krajowa i fakt, że nawet ekipy uznane za outisedrskue jeździły większą grupą - np. Koreańczycy, Holendrzy, Estończycy, Francuzi.
Do tego jeszcze Finowie i Czesi dziś ekipy w totalnym rozkładzie jeżdżące na PŚ najwyżej w dwójkę, a kiedyś w pełnym, mocnym składzie. -
pb88 stały bywalec
Dzięki za kolejny artykuł, dzięki któremu można miło powspominać dawne dobre czasy. Ale wkradło się troszkę błędów. Raz napisaliście, że w kwalifikacjach Adam Małysz zajął czwarte miejsce ex aequo z Martinem Höllwarthem, a potem że z Mattim Hautamäkim. Natomiast w części tekstu o konkursie napisaliście, że Rémi Santiago reprezentował Finlandię, a przecież to jest Francuz.
-
Wojciechowski profesor
@Introverder
Na pewno stracił jeszcze w 2005 i 2011. W 2005 to chyba nawet z drugiego miejsca spadł za podium, chociaż tam rywale nie mieli jakichś wielkich strat, jak kojarzę (Ahonen tam golił wszystkich równo, nawet i ten czwarty konkurs przegrał kilkoma punktami, bodaj Höllwarth wygrał wtedy swój ostatni konkurs w karierze).
-
Introverder profesor
Jaka szkoda, że Adam do końca tego drugiego miejsca nie dowiózł, ale w Bischofshofen z reguły tracił sporo punktów do rywali .. I chyba nie jedyny raz stracił tam podium T4S.
-
Wojciechowski profesor
Nadal mimo wszystko można się zdziwić na myśl o tym, że nie aż tak znowu dawno do konkursów TCS zgłaszało się ponad 90 zawodników. Wiem, że grupa krajowa była szersza, wiem, że limity startowe były nieco inne, ale tak czy tak...
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się